Autostrad prawie nie ma, drogi dziurawe. Nawet kolej nie może się na "nowych" torach dobrze rozpędzić.
Jak tu się przemieszczać po kraju?
Niejaka posłanka Bublewicz proponuje powrót do przepisów sprzed roku(?), czyli zmniejszenie prędkości oraz koniec z zieloną strzałką. Czas przygotowywać się na jeszcze większe korki?
Nie wiem gdzie ty nie masz autostrad i dziurawe drogi, ja ostatnio gdzie nie jade, to jade pięknymi, nowymi drogami, nawet między głupim Płockiem, a Kutnem.
Polecam też transport lotniczy, ostatnio lot z Warszawy do Trójmiasta jest w cenie pociągu.
Polecam też transport lotniczy, ostatnio lot z Warszawy do Trójmiasta jest w cenie pociągu.
To znaczy ile przyszło Ci za swój ostatni zapłacić ?
.
Stramaccioni> z okazji euro może i coś pobudowali, ale to za mało. Nawet na Euro za mało, nie mamy żadnej autostrady łączącej np Niemcy z Ukrainą. Także z Warszawy do Trójmiasta sobie nie pojedziesz samą autostradą, jeżeli miałbym się już czepiać ;)
A wracając do tematu - prędkości mogą sobie jeszcze obniżyć o te 10 km (wg mnie nie ma to żadnego wpływu na zwiększenie się bezpieczeństwa, idioci i tak będą jeździć po swojemu), ale boli mnie brak zielonej strzałki. Może nie tak skutecznie jak rondo, ale pomagała rozładować ruch uliczny.
Nazwisko posłanki zobowiązuje.
To haslo "nie ma drog" pochodzi chyba od ludzi ktorzy za kolkiem auta siadaja tylko w Colinie.
obniząnie prędkości na autonahnach i ekspresówkach to oczywiscie kretynizm, ale likwidacja zielonej strzałki - jestem za!
Czy te debilne strzałki występują gdzieś poza Polska? Bo o ile pamiętam, cudem je zachowaliśmy, UE sie mocno tego czepiała...
Juz paręnaście razy widziałem idiotę który na strzałce kompletnie nie patrzy, czy ktoś jest na przejściu, tylko jedzie panisko, bo ma "zielone"... Mozę to i dobre, ale dla odpowiedzialnych kierowców.
To znaczy ile przyszło Ci za swój ostatni zapłacić ?
Nie mam rzecz jasna pewności ile zapłacił Loon, ale stawiam, że 99 zł., ew. 49. Nowa linia lotnicza - OLT Express sprzedaje 50% miejsc we wszystkich swoich samolotach na trasach krajowych właśnie za 99 zł. LOTem można jeszcze taniej polatać, ale tylko na trasach do i z Warszawy - do Wawy za jakieś 66 zł, z Wawy - ok. 88. Choć ja za swoje kilkadziesiąt ostatnich lotów krajowych zapłaciłem dokładnie zero złotych. :) Ale to już wyższy poziom wtajemniczenia. ;)
BTW. OLT sprzedawał bilety krajowe studentom za bodaj 49 zł w maju, niestety - tylko na loty w maju.