Moim zdaniem słabe...
Mało odniesień do Django.
passion of the christ 2 Crucify This było lepsze
Dobry SNL z Waltzem, ale ostatnie The Sopranos Diaries przez długi czas nic nie przebije. :d
No cóż, temat bezpieczny. Bo gdyby ktoś chciał tak po Tarantinowsku przedstawić życie Mahometa (krew, przemoc, gołe baby - czyli wszystko zgodnie z prawdą) - mielibyśmy ładny bajzel i oskarżenia o islamofobię.
A Waltz jako Benedykt wypadł naprawdę nieźle. : )
Mnie sie bardzo podoba
Nikt nie bedzie Mahometa parodiował, bo jest on znany głównie brudasom odciętym od cywilizacji.
Satyra to najwyższa forma uznania, w tym wypadku i dla Jezusa i dla Tarantno
Satyra to najwyższa forma uznania,
Lepiej wróć do szkoły chłopczyku i powtórz znaczenie słowa satyra.
SILENTALTAIR -> no popatrz, jestes zupelnie jak moj hydraulik, on tez ekspert od prawa, ekonomii i giełdy, a rura jak nie była przepchana, tak dalej nie jest.
?
SILENTALTAIR --> Ty naprawdę nie łapiesz? :D A co do parodii to pierwsza klasa. Z chęcią bym się na coś takiego do kina wybrał.