Siemka , szukałem po googlach ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie, mianowicie czy mogę sobie jeść mleko (oczywiscie chude) z płatkami Fitella ? Czy mogę sobie robić np. pstronga w elektrycznym grilu ? ewentualnie pakować go w sreberko czy coś w tym stylu. A i jak z pieczywem ? bo od 3 dni chlebka nie widziałem , a zjadł bym nawet razowy pełnoziarnisty za którym nie przepadam normalnie :D
btw: a i jak z kurczakiem z rożna ? Samą pierś można jeść :) ?
Dieta zrównoważona + ruch/siłownia/cokolwiek.
Nie bądź babo-frajerem.
I Dukana nie Dunkana.
bartek --> ladny osad, ale pokazuje ze o dietetyce nic nie wiesz.
W sensie gwozdzie mozesz wbijac i widelcem, tylko po co.
Katane - proste, że nie wie. Ja też nie wiem. Nie jesteśmy kobietami.
Rasta - jak chcesz schudnąć to ćwicz coś i jedz mniej syfu. Nie ma sensu wyniszczać organizmu.
I wątek o tej tematyce już jest https://www.gry-online.pl/forum/dieta-dukana-rewelacja/z89e161b
Katane - a on cały czas jedzie na diecie Dukana http://www.humorpage.pl/obrazki/g/540_grubas_gruby_gosc_na_skuterze_skuter.jpg
Katane, masz rację, źle się wyraziłem. Chciałem napisać coś w stylu.
Zacznij się ruszać grubasie, bo to nie sztuka zrzucić 50 kg dzięki diecie z Pani Domu i zdechnąć na serce w wieku 30 lat.
Pomijam tak oczywiste i w ogóle nieważne rzeczy jak wygląd, siła, kondycja.
PS.
Rozwiń swoją myśl.
Na diecie 'zrownowazonej' (co to dokladnie jest?) i sporej ilosi cwiczen owszem, schudnie, ale moze osiagnac taki sam efekt szybciej i nawet bez setek przebiegnietych kilometrow uwazajac, na to, co je (w bardzo duzym uproszczeniu nie wpieprzajac wegli ze zboz i cukru).
HIIT w dni beztreningowe i problem kilometrów z głowy.
Nie wiem jaki cel założył sobie autor tematu, ale po sobie wiem, że odpowiednia dieta sama w sobie NIGDY nie sprawi, że będę tak zbudowany jakbym chciał (nie zrozum mnie źle, po prostu NIGDY nie dobiłbym do płaskiego brzucha). Z doświadczenia - prawie każdy facet chcący schudnąć marzy właśnie o zbiciu sadła z przodu i boków.
Nie mówię, że nie masz racji, ale co z tego? Jak ktoś się spasł i łapie się za diety, to może się zacząć zdrowo odżywiać, ale bez odpowiedniej dawki ruchu i tak zdrowy długo nie będzie.
Bez żadnych aerobów zbiłem w 3 miesiące poziom tłuszczu z 20,2% do 17%. W tym samym czasie przybyło mi 5 kg. Jem 2x więcej, niż jadłem.
Ale nieważne, nie lubię takich przepychanek, bo każdy ma inny metabolizm.
Tak czy inaczej - IMHO zdecydowanie lepiej często trenować i nie mieć konkretnej diety, niż mieć dietę i nie ruszać się.
Pozdrawiam.
Dieta + ruch to uzupełniające się elementy, natury nie oszukasz. Gdyby istniał jakiś inny - działający - sposób, to jego wynalazca już dawno byłby najbogatszym człowiekiem na ziemi. :)
Dukan jest nawet niezły jeśli chodzi o szybkie efekty. Problem w tym, że nie znam nikogo, kto po Dukanie nie przytyłby ponownie, po czasie i tak wszyscy wracali do poprzednich nawyków żywieniowych. Czy jest to zdrowa dieta? Życie generalnie jest niezdrowe i prowadzi do śmierci. :P
ale moze osiagnac taki sam efekt szybciej i nawet bez setek przebiegnietych kilometrow
Wystarczy obciąć obie nogi. Od razu waga pójdzie w dół.
[10] - widzisz, a ja w miesiac zbilem bf o 4%, zrzucilem 5 kg i nie stracilem ani grama miesni (jesli wierzyc mojej wadze za Karefura). Ilosc cwiczen - 0.
17% bf - to jeszcze z 7 i zobaczysz swoj upragniony six-pack :)
polecam:
1. http://www.amazon.com/Good-Calories-Bad-Controversial-Science/dp/1400033462/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1306182187&sr=8-1
2. http://www.amazon.com/4-Hour-Body-Uncommon-Incredible-Superhuman/dp/030746363X/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1306182202&sr=1-1
tomazzi - no juz, juz, widzimy ze jestes mistrzem cietej riposty. I ze nie masz nic ciekawego do powiedzenia na temat.
Trzeba ta diete kupic ( w sensie ksiazke, albo sama diete wlasnie ) czy moze macie te mityczne produkty ktore mozna jesc w nieokreslonej ilosci i podacie je tutaj zeby czlowiek mogl sie troche odchudzic. Mi wystarczy 5kg w miesiac i bede ponizej normy :p
bartek
widać że kierownikspiny z Ciebie , myślę że wyglądam lepiej niż Ty , zdjęcia wstawiałem w odpowiednich wątkach, nie widziałeś to przykro mi, ważę też pewnie mniej, bo poza napinaniem się przed kompem to żadnych innych czynności nie wykonujesz.
Waże 79 kg przy 183 i muszę zrzucić lekko ponad 4 kilo , by się zmieścić w limicie wagowym, do niższej kategorii. Ruchu mam pod dostatkiem i nie ograniczają się tylko do treningów, w makach i innych takich nie jadam, a i tak tych 4kg pozbyć się nie mogę, czasu dużo nie ma a schudnąć muszę.
Chociaż i tak trochę pomyliłem fora z tym pytaniem, bo ostatnio jakiś napływ idiotów ma miejsce, czego Bartku jesteś najlepszym przykładem.
Mam nadzieje że się ktoś znajdzie, kto może jednak mi odpowie.
Rasta - w tej sytuacji powszechne rady z forum internetowego mogą być mało pomocne, bo zależy ci na chudnięciu sportowym, a startujesz z wagi niezbyt wysokiej - to sprawa dla dietetyka, tym bardziej że zależy ci na zachowaniu sprawności.
Niezależnie od diety podejrzewam że niewiele "wolnego" tłuszczu zostało ci do spalenia, żeby o 4 kilo zejść.
Rasta
W pierwszym lepszym linku odnośnie diety Dukana znajdziesz, że nie je się produktów zbożowych i pszennych - zapomnij o chlebie, to podstawowa zasada.
Ryby/mięso na grillu/w piekarniku są jak najbardziej ok.
Poza tym kto chce zobaczyć zdjęcie bartka? +1 :D
No pomysł z pisaniem tutaj mało trafny, ale pytania w sumie też proste, więc myślałem że może jednak czegoś się dowiem :D Fajnie, jeśli chodzi o rzeczy z piekarnika i grilla , bo wędzonych makrel mam dość :P
kierownik spiny
<<<
Myślałem, że jedynym bokserem który stosuje Dukana jest stanson, ale widzę, że to jakaś ogólnopolska akcja. Stary, Ty sobie z nas jaja robisz? Trenujesz, ćwiczysz i pytasz czy można pić mleko z płatkami Fitella? :D
MOC.
Wbijaj z tym na sfd/kfd, zobaczysz spinę i poczytasz jak się można ładnie zarzygać na siłowni na Dukanie. Kto Ci w ogóle podsunął pomysł tej diety? Co na to Twoi trenerzy?
I przepraszam, że ironicznie określiłem Cię jako grubasa, nie chciałem. W obecnym kontekście jestem raczej przerażony, niż rozbawiony.
zdjęcia wstawiałem w odpowiednich wątkach, nie widziałeś to przykro mi
Nie mogę :D
Megera_, jestem kierownikiem spiny, mam średnią postów 2,5, nawet ze mną nie zaczynaj.
A Katane jeszcze, wynik masakryczny! :D Gratulacje.
An Uncommon Guide to Rapid Fat-Loss, Incredible Sex, and Becoming Superhuman
I wszystko jasne :D
Jeszcze raz podkreślam, wspomniałem o ruchu wyłącznie z powodu błędnej oceny autora tematu który okazał się tytułowym bohaterem w/w książki i sportowcem na Dukanie.
Rzeczywiście nie jestem ekspertem w temacie (czy jak to pięknie ujął tomazzi - kobietą), ale moja spina nie pozwoliła mi na ominięcie tego tematu.
Dobranoc wszystkim, właśnie robię upragnione zdjęcie, ale gaci. Od zawsze śpię nago, bo w bieliźnie nie mieszczę się w łóżku. Chyba przejąłem na tym forum rolę Loonatyka. Mimo, że ludzi mojej postury Kuba używa jako wykałaczek :D
bartek >>> no czemu jeszcze stopnia z Legendy na Kierownika spiny nie zmieniłeś ? jestem rozczarowany.
a jeśli ktoś sobie sprawdza ilość tkanki mięśniowej na wadze z "Karefura" i potem na forum pisze, że stracił 5kg masy ciała, ale ani grama mięśni... to ja będę pierwszy stał przed otwarciem Empiku jak tylko wyda książkę o diecie.... bazinga!
Ano , powinieneś zarejestrować się na forum bravo albo czymś w ten deseń, bo ocena i zbedne pierdolenie wychodzi Ci bardzo dobrze, a tam takie talenty są bardzo cenione. Proste pytanie , prosta odpowiedź a i tak przerasta co poniektórych :( . Nie bede sie spowiadac z zainteresowan i tego co robie, ale za sportowca sie nie uważam, tym bardziej trenera to nie mam.
Coy --> No coz, troche mi szkoda kasy na badanie kompozycji ciala ultradzwiekami. Znasz jakas tania i dokladniejsza od impedancyjnej metode czy zbijasz sie dla zasady i pokazania wlasnej elokwencji?
bartek --> taaa, tytul jest mocno marketingowy (ma w koncu zwracac uwage), ale chyba nie musze przypominac, by nie ocecniac ksiazki po okladce.
"... uwazajac, na to, co je (w bardzo duzym uproszczeniu nie wpieprzajac wegli ze zboz i cukru)."
Katane -> głupoty opowiadasz. Dieta Dukana w pierwszych fazach praktycznie całkowicie eliminuje węgle, ogranicza tłuszcze. Ale za to ładuje końskie dawki białka co może prowadzić do zakwaszania organizmu, problemów z nerkami itp.
Zreszta co to za dieta, która dopuszcza picie gównianej Coca Coli Zero <lol> Dieta ta jest dla ciot, które chcą schudnąć ale brakuje im jaj!
Tylko zbilansowana dieta redukcyjna i ruch ruch ruch!
[27] - ale ja nie pisze o diecie dukana
A z argumentem dieta jest dla ciot nie bede polemizowal :)
Juz nie przesadzajcie, ze przez tydzien pojawia sie klopoty z nerkami bo sie bedzie jadlo chude mieso...
Jezeli przez tydzien mozna stracic 4-5kg to jest swietny wynik, a potem bym odpuscil sobie diete i zaczal jesc to co wczesniej ale w miejszych ilosciach plus dorzucil jakis sport 30 minut dziennie i efektu jojo nie bedzie.
zrzucilem 5 kg i nie stracilem ani grama miesni (jesli wierzyc mojej wadze za Karefura)
Waga z Carrefoura kłamie.
[28] - a o jakiej diecie opowiadasz w watku o diecie dukana? i nie powiedzialem, ze dieta jest dla ciot, tylko dieta dukana jest dla ciot!
[29] - przez tydzien 4-5 kg <lol> Czlowieku, w ten tydzien stracisz cala wode i troche miesni, zero tluszczu AMEN
Jezeli przez tydzien mozna stracic 4-5kg to jest swietny wynik, a potem bym odpuscil sobie diete i zaczal jesc to co wczesniej ale w miejszych ilosciach
Lol :) Właśnie w Dukanie najważniejsza jest 2/3 faza, wtedy spalanie jest efektywne. Pierwsze dni diety i gwałtowny spadek wagi wynika np. z odwadniania organizmu - skończyć dietę w tym momencie to znaczy zacząć gromadzić wodę na nowo.
Dukan robi wrażenie, bo jest szybki - ale nawet dziesięciu Dukanów nie pomoże, jak się nie zmieni nawyków żywieniowych.
snopek--> co to za dieta tygodniowa?
to ze zrzucisz 4-5kg, z czego 4 kg to woda to dla Ciebie sukces?
i wtedy wracac do normalnej diety a raczej jej braku? efekt jojo gwarantowany z oplakanymi skutkami dla zdrowia
[28] - o innej, tak samo jak ty piszesz o 'zbilansowanej' (nadal nie wiem co to)
[30] - byc moze
Jak byście mieli jakiekolwiek pojęcie o żywieniu i dietach oraz pomyśleli logicznie, zrozumielibyście, że bartek, xyz666 i inni przeciwnicy "diety" Dukana mają racje.
snopek9, litości. Dieta ma służyć człowiekowi na dłuższy czas. Co z tego jak zrzucisz 4-5 kg w tydzień (z czego tłuszczu będzie tyle co nic) skoro nie minie następny tydzień i waga wróci bezproblemowo?
potem bym odpuscil sobie diete i zaczal jesc to co wczesniej ale w miejszych ilosciach plus dorzucil jakis sport 30 minut dziennie i efektu jojo nie bedzie.
No na pewno.
Co z tego, że wyniki widać, skoro są one krótkotrwałe i bardzo niekorzystne dla zdrowia? Ludzie, jesteście aż tak leniwi, żeby tylko osiągnąć cel, nie bacząc na środki, iść na skróty i wpaść w bagno?
Aha, no i jak chcecie schudnąć, to piszcie na forum do tego wyspecjalizowanym, jak sfd, bo na takim ogólnotematycznym zawsze jakiś pajac może polecić dietę Dukana czy inny szajs.
Katane -> jeżeli nie przekonuje Cię link z [25] to szkoda mojego czasu na pisanie.
[35] - mineral -> nie przekonales mnie, rozwin
______________
Moze inaczej, nie mam zdania na temat diety Dukana - sporo osob ma po niej jojo na wlasna prosbe, ale nie mozna odmowic jej skutecznosci w gubieniu wagi.
Kwasica ketonowa faktycznie jest przy niej zagrozeniem (ale na pewno nie wpadnie sie w nia w tydzien), nie wiem, czy weglowodany z warzyw wystarcza, zeby jej zapobiec, ja bylbym ostrozny.
Natomiast podejsce 'dieta zbilansowana i ruch' dziala, jak najbardziej - ale wyrzucenie ziemniakow, ryzu, chleba i cukru i zastapienie ich warzywami (szczegolnie straczkowymi) przyniesie efekty szybciej i smiem twierdzic - zdrowiej.
Modna diete 40/40/20 (wegle/bialko/tluszcz) - zakladam, ze to maja wszyscy na mysli piszac 'zbalansowana', bo samo pojecie nie istnieje i nikt nie wie co to jest - mozna sobie zrobic nawet wpieprzajac snickersy i kurczaka na przemian.
Ludzie dzisiaj czesto traktuja organizm czlowieka jak piec (bo tak sie sprawdza kalorycznosc potraw - spala sie je). Model oparty o kalorie jest wg mnie (i nie tylko mnie, z kosmosu tego nie wzialem) w najlepszym wypadku niekompletny.
Moze macie racje.
Dlatego ja od miesiaca wiecej biegam, diety nie stosuje, choc troche ograniczylem cukry i piwo ( piwo to nawet bardzo...bo pilem i 10 piw tygodniowo teraz 1-2, chyba, ze jest okazja wieksza albo jakies imieniny czy cos to wodki tez sie napije ).
Tylko, ze ja chudne powwoooli bo okolo 1kg w tydzien, czasem nawet stoi w miejscu waga, mysle, ze taka tygodniowa dieta bylaby pozyteczna dla mnie bo potem powrocilbym do swojej dotychczasowej, nie wierze, ze w takim wypadku bylby efekt jojo.
Dla osob ktore chca nie tylko stosowac diete ale i czasem pobiegac, polecam watek, dzieki niemu moja motywacja sie zwiekszyla.
https://www.gry-online.pl/forum/bieganie-watek-seryjny-cz-1/z6ac39db?N=1
Dukana stosowałem 05.2010 - 12.2010, efektem jest minus 20 kg, obniżoną wagę wciąż utrzymuję od 5 miesięcy ograniczając jedynie masło, cukier i białe pieczywo.
Dietę zatem polecam.
Katane -> już Ci tłumaczę. Zbilansowana dieta redyukcyjna, polega na obliczeniu dziennego zapotrzebowania oraganizmu w kcal. Na tej podstawie wylicza się ile dziennie węglowodanów, białka oraz tłuszczów należy przyjąć aby dzienny bilans wyszedł na 0. I teraz redukcja polega na obcięciu tych wartości o ok 10-20% i obserwację jak organizm sie zachowuje. Jeżeli waga leci w dół, to zostawiamy, jeżeli do góry, to może znaczyć, że za mocno obcięliśmy i organizm zaczyna się bronić i magazynuje tłuszcz. Oczywiście do tego duuuużo ruchu. Lepszego sposobu na zdrowe schudnięcie nie ma.
Dukan jest wyniszczający na dłuższą metę /przez co rozumiem paręnaście tygodni albo, wg zaleceń, całe życie :)/, ale tak jak mówi stanson - da się schudnąć i tę wagę UTRZYMAĆ. Ewentualnie przytyć, ale nieznacznie /np. 2kg a nie 20/. Chodzi o to, by zmienić nawyki żywieniowe. A jeżeli ktoś uważa, że wystarczy sobie pyknąć dietkę, a potem wrócić do rosołu i schabowego z ziemniakami bez limitu, to jest po prostu głupcem.
Tylko, ze ja chudne powwoooli bo okolo 1kg w tydzien, czasem nawet stoi w miejscu waga
Dobra, porządna dieta gwarantuje chudnięcie 1-2kg w ciągu tygodnia. Nie więcej.
jedyny plus tej diety, to uzyskanie swiadomosci co jest zdrowe, a co nie, co jest tuczace a co nie.
sila rzeczy osoba bedac na ducanie w koncu zrozumie, ze to nie od golonki i kielbasy sie tyje, a od bulki do tej golonki i kielbasy. Ze, jesli juz pieczywo to pelnoziarniste o niskim IG, ktore nie powoduje skoku cukru we krwi, powodujac jeszcze wiekszy glod jak ten cukier spadnie.
bialko samo w sobie nie tuczy, jak sie za duzo zje to efekt jedynie jest taki ze glukoza, ale tak sie obciaza nerki ze ciezko za duzo bialka zjesc. bo zapycha.
wiec zalozenia sluszne, jesli ktos jest analfabeta dietetycznym i nie rozumie jak to dziala.
po tej diecie, jak stanson zaczyna rozumiec, ze miecho, warzywa mozna wpieprzac do woli...
ale juz bulke, ryz czy ziemniaka, makaron nie. Mozna je jednak zastapic bulka razowa, ryzem pelnoziarnistym, makaronem pelnoziarnistym, ziemniakiem slodkim.
zje sie 1/4 tego co by sie w bialym zjadlo i jest sie najedzonym i to na wiele godzin.
dieta dukana jest dla mas, ludzi ktorzy nie rozumieja na czym polega zdrowa i zrownowazona dieta. gdyby jeszcze wiekszy nacisk kladziono na zdrowe tluszcze i nie przesadzanie z bialkiem (nerki+watroba+glukoza od nadmiaru sie wytwarza)...
Dobra, porządna dieta gwarantuje chudnięcie 1-2kg w ciągu tygodnia. Nie więcej.
poza pierwszym tygodniem, wtedy zawsze spada woda a i czesto glikogen. wiec 4-5kg w pierwszym tygodniu prawdziwego odchudzania jest realne i zdrowe
Ja mam spore problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi, głównie brak ruchu i złe geny, to nie jest tak, że dzień i noc jem pączki i bardzo sobie chwalę dietę dukana, bo kilkukrotnie pozwalała mi zbić kilka-kilkanaście kg, a przede wszystkim - nie tyć bardziej.
Przy czym ja się jej nie trzymałem nigdy jakoś wybitnie restrykcyjnie, np. moim standardowym posiłkiem w tej diecie jest twarożek ze szczypiorkiem, zielonym ogórkiem i rzodkiewką polany jogurtem naturalnym. Jem coś takiego przez cały tydzień przez cały tydzień i to pozwala schudnąć nawet z 5 kg. Nie wiem co w tym może być niezdrowego? Jakbym mógł to bym na tym cały czas jechał tylko koledzy alkoholicy skutecznie przeszkadzają.
Z innych wartych uwagi rzeczy na tej diecie polecam flaczki Pudliszki - prawie czyste białko, tuńczyka w puszcze - esencja białka, łososia - w carrefourze teraz po 5 zeta za 100 g i makrelę wędzoną. Ryb można jeść do woli, ja mam pecha bo nie lubie, ale te tłuszcze organizm wydala.
Ach, gdyby jeszcze pizza i cherry coke nie były tak dobre. ;)
Nie wiem co w tym może być niezdrowego?
Brak tłuszczu chociażby.
ale te tłuszcze organizm wydala
Lol, jak to wydala? W życiu nie słyszałam, żeby ktoś robił kupę z rybiego tłuszczu. :D
flaki pudliszki: /tabele-kalorii.pl
Opis jednej porcji produktu [260 g]: 1/2 opakowania - 260 g
Wartość energetyczna w 1 porcji [260 g]: 93,60 kcal
Białko w 1 porcji [260 g]: 12,74 g
Węglowodany w 1 porcji [260 g]: 3,90 g
Tłuszcz w 1 porcji [260 g]: 3,12 g
z czego duzo cukru, potrawa mocno przetworzona.
w diecie dukana nie ma przypadkiem nic o tym, zeby nie jesc mocno przetworzonego jedzenia. Czyli wlasnie dan gotowych z puszek/sloikow/mrozonek? :)
myslalem, ze costam jest o tym..
co do wydalania tluszczu to raz przy maaslanej rybie, wedzonej mialem tlusta kupe... ale wydaje mi sie, ze moze po prostu byla zepsuta. kupa pachniala ryba i byla wlasnie tlusta.
ale zeby taka bzdure powielac, ze organizm wydala tluszcz... :) przeciez tluszcz to tak naprawde najwazniejsza rzecz w diecie. Reguluje prace hormonow, wszystko sklada do kupy (nie kalu;). Bez uregulowanych hormonow kazda dieta bedzie porazka. Stad te wszystkie diety cud beztluszczowe sa zabojcze zdrowotnie...
Brak tłuszczu chociażby.
<-- Tłuszczu to ja mam pod dostatkiem
w diecie dukana nie ma przypadkiem nic o tym, zeby nie jesc mocno przetworzonego jedzenia. Czyli wlasnie dan gotowych z puszek/sloikow/mrozonek?
Sranie w banie, wazne, ze dziala. Zeby jesc cos innego musialbym zatrudnic kucharza lub znalezc sobie zone, najlepiej ze wsi zeby wiedziala, ze jej miejsce jest w kuchni, to ja juz wole byc gruby :P
Tak na powaznie to naprawde nie chodzi o to zeby jesc czyste bialko, podejrzewam, ze to jest skuteczniejsze, najskuteczniej byloby po prostu gotowac jajka i wyrzucać żółtko, ale jak dorzucisz jakies warzywo to schudniesz dziennie moze te 100g mniej, ale schudniesz i to bez bonanzy w jelitach ;)
Nie wiem o co chodzi z tym rybim tluszczem, nie znam sie, w kazdym razie mowi się, że od rybiego sie nie tyje. Ja naprawde sie nie znam na tych wszystkich rzeczach i nie wiem czemu ;)
Sranie w banie, wazne, ze dziala. Zeby jesc cos innego musialbym zatrudnic kucharza lub znalezc sobie zone, najlepiej ze wsi zeby wiedziala, ze jej miejsce jest w kuchni, to ja juz wole byc gruby :P
dzialac dziala. Przy okazji karmisz raka.
[Nie wiem o co chodzi z tym rybim tluszczem, nie znam sie, w kazdym razie mowi się, że od rybiego sie nie tyje. Ja naprawde sie nie znam na tych wszystkich rzeczach i nie wiem czemu ;
wspanialy skrot myslowy. A zastanawialem sie gdzie sa ludzie, ktorzy nie potrafia zrozumiec instrukcji uzywania odkurzacza. Znalazlem w koncu. Witam. Ponoc jest was 80% w spoleczenstwie, tylko chyba wiekszosc madrzejsza bo sie nie przyznaje ddo tego
Wydaje mi sie, ze Bog stworzyl mnie do wyzszych celow niz rybi tłuszcz, od tego mam janów na forum internetowym
Tłuszczu to ja mam pod dostatkiem
No ok, ale chodzi o taki wiesz, egozgenny. ;) Praktykowałam kiedyś Dukana dość solidnie i po 2 miesiącach byłam tak zniszczona, że mogłabym wypić 0,5l kujawskiego :] Brak tłuszczu w diecie tak doskierwał, że aż mi się to zaczynało przedzierać do podświadomości.
najskuteczniej byloby po prostu gotowac jajka i wyrzucać żółtko
Ech Loon, i znowu Twoje klasyczne "gdzieś dzwoni, ale nie wiadomo, w którym kościele" - żółto ma więcej białka, niż białko. Poważnie. :)
od rybiego sie nie tyje
Trochę prawda, torchę nie. Ryby mają dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych, które są potrzebne i zdrowe. Ale tak jak wspominałam - jak się non stop będzie pałaszowało tłustą makrelę, to niekoniecznie to wyjdzie na zdrowie.
kupa pachniala ryba i byla wlasnie tlusta.
Ja wymiękam :D
Przy okazji karmisz raka.
Sraka praptaka.. Nowotwory to jest takie skomplikowane schorzenie, że wbrew obiegowej opinii nie wystarczy żreć całe życie konserwantów, by finalnie dostać.
Przecież ja wlewam w siebie jakieś 800 litrów coli rocznie, świecę aspartamem, hipokryzją byłoby nie jedzenie raz w miesiącu flaczków ze słoika, bo rakotwórcze.
dlatego jajka sie powinno jesc cale. ma o3, zdrowy tluszcz, duzo bialka.
chyba poza kurakiem popitym oliwa nie ma nic zdrowszego:)
@megera-> ale nie powiesz, ze jedzenie wysoko przetworzonej zywnosci jest zdrowe.
z rakiem to raczej efekt dlugoterminowy... ale ze zdrowym odzywianiem juz inaczej
@murinio... tak jak mowiles. "czasu nie masz". jest takie powiedzenie. Ludzie inteligentni potrafia sobie zorganizowac czas. Ludzie nie potrafiacy sie zorganizować - nie.
"Ja wymiękam :D"
:) czasami trzeba zrozumiec kolege skad kolega bierze ta bzdurna teorie. Ja mowie prawde i naprawde zatrucie mialem rybim tluszczem lub zepsuta ryba. Przeleciala przeze mnie w postaci kupy smierdzacej ryba i olejem rybim. Jakby to strasznie nie brzmiało
Widze ze Dessloch czerpie swoja wiedze z innych zrodel niz panowie od 'zbilansowanej' diety.
Caly czas staralem sie napisac to co on w [41], z zalozeniem, ze dla optymalnego chudniecia najlepiej wyeliminowac nawet pelnoziarniste pieczywo.
Za nie jedzeniem zboz stoi jeszcze cala historia z glutenem, ale to juz material na inna dyskusje.
Ja mam spore problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi, głównie brak ruchu i złe geny, to nie jest tak, że dzień i noc jem pączki i bardzo sobie chwalę dietę dukana, bo kilkukrotnie pozwalała mi zbić kilka-kilkanaście kg, a przede wszystkim - nie tyć bardziej.
Diety Dukana za to nienawidzą nerki, które muszą usuwać kreatyninę, a niespecjalnie są przystosowane do usuwania jej w dużych ilościach.
Za nie jedzeniem zboz stoi jeszcze cala historia z glutenem, ale to juz material na inna dyskusje.
twoja teoria bylaby tylko wtedy prawdziwa, jakby kwestia glutenu wiecej niz X% spoleczenstwa miala wplyw.
jest to mniejszosc ludz, ktora zle reaguje na gluten.
jesli ktos jest uczulony na gluten to spoko. inaczej twoja teoria bzdurna jest
Dwa razy próbowałem z dietą Dukana i podziękowałem, można dość szybko zrzucić wagę ale według mnie nie da się żywić w ten sposób przez cały czas, tym bardziej, że mocniejszy wysiłek fizyczny może wiązać się z problemami.
Ja jestem właśnie po tej diecie i tak jak byłem na początku sceptycznie nastawiony do tej diety to muszę teraz przyznać, że jest niesamowicie skuteczna - ubyło 30 kg. Podczas diety co miesiąc robiłem badania i z każdym badaniem wyniki zbliżały się coraz bardziej do idealnych wartości, spadło mi znacząco ciśnienie oraz poprawiło się wiele innych parametrów takich jak cukier, cholesterol, pozatym poprawiła mi się znacząco przemiana materii. Oczywiście zmieniłem nawyki żywieniowe bo w zasadzie to jest najważniejsze, ograniczyłem spożywanie tłuszczów i cukrów do niezbędnego minimum, a już kategorycznie ich nie łączę razem. Oczywiście rozumiem, że ta dieta nie jest dla każdego, ja sam na początku miałem parę problemów ale udało mi się je przezwyciężyć, najważniejsze jest samozaparcie w dążeniu do celu i siła aby sobie odmówić pewne przyjemności. Z wad tej diety to mogę powiedzieć, że jest dosyć droga i czasochłonna w przygotowywaniu, dla niektórych może być też monotonna, poza tym charakter spożywanych produktów obciąża dość mocno wątrobę i nerki, ale jeżeli się stosuje do zaleceń to wszystko jest ok (u mnie próby wątrobowe wykazywały coraz lepsze wyniki). Podsumuwując uważam, że ta dieta jest rewelacyjna dla określonych osób, dla innych może być problemem (choć uważam, że w wiekszości przypadków problemem jest bardzo słaba wola). Ma poprostu swoje wady i zalety.