Jak ja nie zrobię to nikomu się nie chce :P
Poprzednio w DDW - https://www.gry-online.pl/forum/ddw-cwtwwszdnk-i-pozdrowic-wszystkich-859-239/z9af2673?N=1
(o)(o)
[*] dla Loona ... Największego trolla forum. Skończył jak swego czasu Taikun, ban na IP :(
A za co dostał? Bo ostatnio nie jestem na bieżąco a z chęcią bym się dowiedział.
ale ban był spowodowany naskokiem na mirencjuma.
Tak coś czułem, że właśnie za to. Ale wolałem się upewnić :)
Łączymy się w bólu....
Loon R.I.P [*]
Ależ te części szybko się zmieniają.... Niedługo normalnie dostanę pomieszania zmysłów od tych cyferek. Zwolnijcie....
...albo zmniejszcie dzienną dawkę steku bzdur tu wypisywanych ;]>
A i najważniejsze , dla zachowania porządku wszechświata -
spoiler start
PIERSI ;]
spoiler stop
Ishimura popełniłeś największy błąd ... W Ddw nigdy, ale to nigdy nie śmierdzi spamem jak twierdzisz. A wydawał mi się z Ciebie taki porządny user, ech ...
spoiler start
+1 :D
spoiler stop
Witojcie wszyscy... Te "piersi" coś za bardzo przypominają mi oczy... Czy to jakaś ukryta uwaga kong'iego, że faceci to szowinistyczne świnie i potrafią tylko wpatrywać się w cycki kobiet? Nie... Pewnie po prostu lubi duże sutki :P
bana miałem na każdego nicka z mojego IP. Potem były jazdy na Tor a potem na FoxyProxy. Opublikowanie postu to było oczekiwanie minutę albo i dłużej.
[*] dla Loona ... Największego trolla forum. Skończył jak swego czasu Taikun, ban na IP :(
http://www.youtube.com/watch?v=3GwjfUFyY6M&ob=av3e
..coś trudno mi się kojarzy ;) ..Czy to on był swojego czasu obrońcą niejakiego "Starucha" ?
Flyby ---> Pomyliło Ci się z "LooZ^". Loon to żywa legenda trollingu na GOLu - inne jego nicki to: Paradox, Murinio itd.
Jeżeli chodzi o Starucha to LooZ miał wiele racji. W szczególności że jest on uznawany za bez mózgiego kibola, a jak widać w przykładowym wywiadzie: http://www.youtube.com/watch?v=BZN8zol5FiI potrafi się lepiej wypowiedzieć niż niejeden polityk.
Co do jego osoby, to w wątku piłkarskim można było się nieźle pośmiać z jego ripost. W wątki politycznie nie wchodzę, bo tam nie da się czytać postów, w których rozmowa i tak zawsze się koncentruje na temat Smoleńska lub rządów Ruska, tzn. Tuska :)
..aha, podobieństwo ksywek ..niestety Łyczek ..Staruch to kibol który być może mózgu używa tyle że niewłaściwie ..Jego "wynurzenia" oraz argumenty absolutnie mnie nie przekonują. W sumie drobiazg. ;)
Walka z hazardem, walka z dopalaczami, walka z kibolami i co ? Efekty są komiczne. Wszystko po to, aby zyskać te parę % w wyborach ... To jest żałosne, gdyż najczęściej te "walki" odbijają się na niewinnych obywatelach - niedługo już nie będzie można nic robić legalnie w tym kraju.
Nie wiem jak Wy, ale ja już daaawno przestałem się interesować tym co mówią politycy. Prawda jest taka, że zamiast zająć się rzeczywistymi problemami cały czas znajdują problemy zastępcze.
np cos zrobic zeby zamiast do wiezien wysylac przestepcow powinni im zafundowac 20 lat robot w kopalniach
utopia
dziś na JM jest art o tym jak traktują złodziei w Chinach. Specjalny spacer po dzielni z poszkodowanym i tabliczką na szyi.
Nie, Łyczek ..na politycznych rozgrywkach nie mogą korzystać ci których społeczne zachowania odbiegają zawsze od norm moralnych i prawnych.. To że politycy (z jednej i z drugiej strony) "podbijają bębenek" środowiskom którym marzy się aspołeczne, niby "sportowe" życie, nie ma większego znaczenia - co najwyżej świadczy o sile społecznej patologii. Te same "grupy" demolujące stadiony, pociągi i nasze ulice - rozprawiające się krwawo między sobą - korzystając z "politycznych" hasełek, usiłują "zalegalizować" swoje działania i zachowania. Do nich właśnie należy Staruch i jego obrońcy. To tyle.
Aby nie być gołosłownym:
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10198117,Kibole_wydali_wyrok__zabic_dzielnicowego.html
Flyby ---> Teraz prasa będzie wszędzie szukała kiboli i zlecanie morderstw raczej nie należy do tej grupy. Prasa już nie raz widziałem wrzucała wiadomości. Zero konkretów ? Skąd ("Gazeta się dowiedziała") wiedzą, że to kibole a nie koledzy postrzelonego (szkoda że nie zabitego, bo takich powinni odstrzelać) szukają zemsty ?
Ja Flyby nie bronię kiboli ... Ci ludzie powinni być traktowani o wiele surowiej ... Problem był w Anglii i "żelazna dama" potrafiła sobie z nim poradzić. Dlaczego my nie potrafimy ? Proste środki wystarczy zastosować np. kara 10 000 zł za wskoczenie na kratę, kara 20 000 zł za wtargnięcie na płytę boiskową, kara 1 000 zł za zakrywanie twarzy szalikiem itd. Kamery na stadionach są, monitoring przed wejściem na stadion jest. Dlaczego nic z tym nie robi rząd ? Najlepiej wrzucić wszystkich kibiców do wora kiboli (a tych popierzonych, prawdziwych psycholi jest na stadionie zawsze 1-2%) i nic z tym nie robić.
Ech Łyczek .."skąd Gazeta się dowiedziała" ;) Od policji - przeczytałeś dokładnie artykuł? ..Tam pisze że to nie pierwszy wypadek takich gróźb. Skoro grupy kiboli masakrują się przy pomocy pałek i maczet - specjalnie się nie dziwię że policja groźby potraktowała realnie.
A zagraniczni kibice nie odpuszczają sobie także w Krakowie. Wczorajszej nocy w jednym z pubow międzynarodowa grupa (w ramach integracji) pobiła się w nocy bo mieli inne zdanie o swoich drużynach. Zatrzymano sześciu Anglików. Pewnie podczas Euro stanie się to codziennością ;)
"Dlaczego nic z tym nie robi rząd" ?
Bo Tusk jest kibicem.
Ostatnio moja miejscowość promuje się w dość dziwny sposób... a z resztą zobaczcie sami :P
http://www.youtube.com/watch?v=V-hF7EO6yJs
Podobno najstarsza w swoim fachu ::P
Ed. nawet już ma swoją stronę internetową - http://www.babciamichalina.pl/
(o_O)
Flyby ---> Tusk jest kibicem, Tusk zamyka stadiony ...
To że Anglicy sobie robią burdy poza granicami swojego kraju to już wiadome, ale u siebie się boją bo kary są ogromne. W Polsce by też to wprowadzili ale po co ?
Znam przypadki wypisywania głupot nawet przez strony Policji: Jeden pseudoznajomy poderżnął swojej matce gardło gdy był naćpany. Był ubrany w koszulce Legii gdy go zabierali (byłem świadkiem tego zdarzenia) a nigdy nawet nie był na meczu Legii. Później czytam na stronie policji: "Kibol Legii urządził libację alkoholową i chciał zabić swoją matkę" - o ile ta druga część tego zdania miałą sens, tak druga w ogóle. Później się szerzą plotki na ten temat, a gazety lubią podłapywać tego typu newsy. Dlatego podchodzę z dużym dystansem Flyby do arytykułów tego typu jak w poście [23].
Oczywiści Łyczku dystans jest niezbędny bo: .. Relacja policjanta bywa niedoskonała nawet w postaci raportu. Jeszcze inaczej odbiera i opisuje ją dziennikarz. Także Twoja relacja (chociaż byłeś świadkiem) przedstawia tylko część zdarzenia. Gdyby pozbierać relacje innych świadków, to różnice w odbiorze zamiast ustalić obraz wydarzenia, w niektórych przypadkach tylko go "zaciemniają". Na różnicach tych m.in. korzystają adwokaci ;) Wiem jak to wygląda bo mam za sobą praktykę przy rozprawach sądowych i pamiętam komentarze doświadczonego sędziego. Dlatego nie przykładam wagi ( w tym wypadku) do obrazu i przebiegu wydarzenia, tylko do faktu czy miało ono miejsce i czy sprawcami byli kibole (kibice). Jeżeli miało miejsce (a miało na pewno) nie interesują mnie szczegóły bo w danym momencie nie osądzam wydarzenia tylko kontekst społeczny ;) Także w wypadku owych cudzoziemców nie interesuje mnie określenie na ile oni byli kibicami a na ile kibolami. Istotną sprawą była przyczyna bójki a była nim źle pojęta i wyrażana rywalizacja na tle "sportowym" ;)
A co do Twojego zdania "Tusk zamyka stadiony" równie dobrze mógłbym dodać - może je zamykać skoro je buduje ; )
..no to na dobranoc: http://www.youtube.com/watch?v=2LwK8W0f3-E&ob=av2e
Eldo - jeden z niewielu polskich raperów, który tworzy inteligentne teksty. Na lekcjach języka polskiego powinny dzieciaki analizować ten tekst jako "metafora" :)
Eldo jest nazywany poetą ... Coś w tym jest :) I faktycznie bardziej recytuje melodyjnie niż śpiewa ... Ale od śpiewania mamy innych, Dody czy inne Kupichy :)
Ale od śpiewania mamy innych, Dody czy inne Kupichy
Tfu , tfu.... Bez przesady - już ten pan niżej ma więcej finezji i niejako inwencji twórczej , aniżeli ci wymienieni przez Ciebie... No bo przecież każdy wie , że w pustej szklance nie ma pomarańczy , a ciągłe kwestie Oł Jee też ludziom nie leżą. Za to ten gość jest istną ikoną przezwyciężania wszystkich przeciwności losu i szczerze powiedziawszy ma lepsze podejście do Rapu , aniżeli większość wykonawców tego gatunku. ( Nie żebym w rymowanym biznesie siedział ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Cn2XPRPmYF0
A tak poza tym mój humor opadł nieodwołalnie wraz z nastaniem dość pamiętnej daty.... :/ No ale co cię nie zniszczy , to cię wzmocni....
A z cyklu na dobranoc , to dla mnie to się liczy to :
http://www.youtube.com/watch?v=LoheCz4t2xc&ob=av2e
..(budzi się po ciężkiej "hypnozie" Ishimury z warkoczykiem w zębach)
..te perskie dywany, będę się tarzał
O 11:00 jadłem dzisiaj drugie śniadanie :P Nie ma to jak pobudka o 05:45 :P
[40] - też miałem w planach oglądać Polsat Play :P
Jak Ty kefirku wstawłeś o 5:45 to ja w tym czasie układałem sobie poduszkę do snu :)
Konika na biegunach kocham za gitarę i nienawidzę za tekst, nie macie wersji bez wokalu? ;)
Propsy za Eldoke Łyczku, mam nadzieję, że Pariasa słuchałeś (wyje^#%$^@ płyta!)?
http://www.youtube.com/watch?v=f-AFyVeebiw
Flyby, czepiasz się wiecznie tej muzyki rapowej, to, my wiemy, że tam nie śpiewają, siła rapu tkwi w czymś innym, ale pełne zrozumienie tego wymaga "znużenia" się w tym gatunku i polubienia go przede wszystkim...
Przeżywam ostatnio kryzys w kontaktach towarzyskich, poradzicie mi coś na to? ;)
Nnno Plaskiii ..przecie konik na biegunach to tekst kabaretowy był, teraz dla dzieci (dorośli zdziecinnieli)
..podobny los uproszczenia dotknął bluesa - naraz zwymiotował rapem ;) Mnie to specjalnie nie przeszkadza (właśnie bokiem zobaczyłem w "Mam Talent" jak młodzian melodyjnie "pierdzi" ręcami) ale lubić tego to już nie muszę. ;) Zdaję sobie sprawę że za wygłaszanie podobnych poglądów, też może mnie dotknąć ostracyzm towarzyski, przekładający się - tak, tak, Plaski - na kontakty właśnie.
Widać Plaski - skoro narzekasz na kryzys w kontaktach towarzyskich, zapomniałeś o realizacji starego powiedzenia "Kiedy wejdziesz między wrony, tedy krakaj jak i ony".
Otóż chciałem także wam powiedzieć że z uwagą przeczytałem reklamowe notki o grze "Dead Island"..
Wydaje mi się że jest to świetna gra dla wszystkich którzy (nieraz namiętnie) zaliczają wyjazdy do egzotycznych i niezbyt egzotycznych kurortów. ;) Po powrocie, zamiast zamęczać rodzinę i znajomych seriami zdjęć i wrażeń z owych (jakże podobnych do siebie) peregrynacji - powinni zasiąść do konsol i komputerów i mniej lub bardziej wspólnie - przeżyć to jeszcze raz - tylko trochę inaczej ;)
Dlatego prawdopodobnie grę kupię - zwłaszcza dla pokojówki i Pikusia. Obie te istoty przepadają za egzotyką takich wyjazdów. ;)
Hmm...
A ja niestety muszę na szali postawić Deus ex : Human Revolution i wspomnianego przez Fly'a Dead Island.... Szczerze powiedziawszy - jestem w kropce.... , gdyż obydwie gry mają coś niesamowitego do zaoferowania - jedna z nich cyberpunkowe uniwersum wręcz ociekające za7ebistością , a druga to , co lubię równie bardzo , czyli możliwość rozwalania czerepów półmartwych półgłówków. No i przecież kto by nie chciał poczytać najbardziej wiarygodnej prasy rzeczpospolitej podczas gry - to jest po prostu genialne !
https://www.gry-online.pl/forum/fakt-w-dead-island-easter-egg/z7b0790e?N=1
Nie mogę zdecydować , którą z nich wybrać , a obiecałem sobie , że kupować będę jedynie jedną grę w miesiącu ( chodzi o planowanie budżetu , czy coś w ten deseń ) W każdym bądź razie , to dylemat na miarę : być albo nie być , ale istnieje również 3 opcja...
Na pytanie : Pepsi czy Cola ? można odpowiedzieć :
Kakao ;]>
kefir - wstawać o 5.45 ?! U mnie to się nawet filozofom nie śniło.... A ja myślałem , że gdy wstaję o 8 , to jestem rannym ptaszkiem. Weekend weekendem , ale wykorzystywać go od deski do deski tylko nieliczni potrafią. ;]
Kupiłem wczoraj Pepsi chociaż piję Colę.. I mi nie smakuje ;(
Wystarczy poczekać Ishimura aby kupić obie gry - obie warte są kupna. ;)
A spieszył się z kupnem osobiście nie będę. Obie te gry preferują dobrze znane mi klimaty. Inna sprawa że ja jestem graczem starym i przeżartym. Inni dopiero bawią się w odkrywców.
Ktoś jeszcze nie grał w Wiedźmina? A może komuś Pikuś mu zjadł wydanie premierowe? A może pokojówka je sprzątnęła? Czekaj, to źle zabrzmiało... ;)
https://www.gry-online.pl/forum/wiedzmin-edycja-rozszerzona-nowka-49zl-z-wysylka/z4b080d6?N=1
Jakoś mnie do Deus Exa nie ciągnie - zagram pewnie, ale nie śpieszy mi się. Za to na Dead Island czekam z niecierpliwością, mam nadzieję, że się nie zawiodę... :)
obiecałem sobie , że kupować będę jedynie jedną grę w miesiącu
Też tak sobie obiecuje, a potem trafiam na promocję na Steam, albo do Media Marktu i zgadnij, jak to się kończy? :D
Ach, i pamiętajcie, że wykorzystać weekend od deski do deski można tylko nie kładąc się w sobotnią noc w ogóle... A jeśli już się będziemy kłaść, to nie po to, żeby tam spać... ;)
no, widzę, że nie powinno być problemów z zebraniem paczki do coopa w Dead Island.. O ile gra ruszy na moim złomie.. Jeśli nie, to trzeba będzie kombinować, a w ostateczności zadowolić się wersją na konsolę..
Plaski ;)..co do Wiedźmina to widać nie wyczytałeś moich wcześniejszych o nim uwag ..Swojego czasu (za Wiedźmina I) zbyt dużo miałem kłopotu z kapryśnym silnikiem tej gry i jego optymalizacją ;) Powiedziałem sobie, nigdy więcej. I jeżeli kupię, to tylko na xboksa ;) Nie wyjdzie ? To się wtedy będę zastanawiał. ;)
Czyżbyś do tej pory nie spał Plaski (od piątku ?) Zuch.
Boże, ta Pepsi smakuje jak syrop. Dałem się nabrać na promocje ;(
..coop na Dead Island czyli wspólne truposzenie miejsc wypoczynkowych ..żebym do reszty zniechęcił sie do palm ;(
Ishimura - Niekoniecznie wykorzystałem go od deski do deski, bo od wspomnianej godziny do 17:00 siedziałem na dachu... Ostatni dzień, żeby zarobić, ale opłacało się za te kilkanaście złociszy :)
A od poniedziałku szara rzeczywistość... Nadal szkoła :/
Komu straszna jazda zwykłym samochodem jak i nawet tramwajem/autobusem jak znalazł.. :)
a tamci ciagle o grach.....
..a nie, bo oglądałem horrora ..dziwne je tera robiom ..Nazywał się "Czarna Zaraza" ..dotąd mnie męczy dlaczego to miałby być horror ? Chyba gdyby ..jakby powiedział "satanista" co o nas ostatnio zapomniał, tytuł potraktować dwuznacznie ;)

Co racja, to racja Widzący ;) Ale cała przyjemność w tym żeby wciąż odkrywać na nowo ;)
Człowiek siedzi po nocach w "pracy" i ... słucha stosownej muzyki do tego :) Stara bo stara, ale jaka jara: http://www.youtube.com/watch?v=m5N9IHqqGcA&ob=av2n
Na teledysku James Dean, młody i piękny ... Skoro mowa o gejach to dzisiaj fajnie Google uczciło 65. urodziny Freddy'ego :)
Teraz panie, same Jamesy Deany - też im się "skończy"
..a Łyczek przeczytał chociaż "Na wschód od Edenu" Steinbecka ?
Tak
Zachęcam zwłaszcza do książki - film (świetny) jakby lansuje postać "młodego zbuntowanego" trochę anachronicznie jak na dzisiejsze czasy ;) A chodzi o wiele więcej..
Książka raczej dostępna jest tylko w antykwariatach, więc szybko nie nadrobię drogi Flyby zaległości ... W Empiku nowe wydanie "niedostępne" :(
Ehh jak to pięknie jest mieć wakacje do października :) Chociaż z drugiej strony trochę brakuje mi porannego wstawania i chodzenia (właściwie to dojeżdżania autobusem) do szkoły - czuję się, jakbym stracił jakąś cząstkę siebie :D
[55] - w mojej okolicy to trzeba by to trzymać pod kluczem bo inaczej to do rana nic by nie zostało.
Hmm, sam nie mam tej książki ..Steinbeck pisze w prostym dobrym stylu ..Po jego "Tortilla Flat" przerzuciłem się na kalifornijskie wino ;) Wyleczył mnie dopiero Malcolm Lowry swoją książką "Pod Wulkanem". Wtedy uzależniłem się od tequili ;)
kong123 - jak sądzę właściciel wziął to pod uwagę. Nie śledziłem losu pojazdu ale zdaje się że zdjęcie jest stare i pewnie dawno go sprzedał z zyskiem ;)
poleccie jakas rozrywke, zjaecie, whatever dla hmmm, czlowieka ze zlamanym sercem
Valem:
http://www.youtube.com/watch?v=vqgsXkmQ6ZI
http://www.youtube.com/watch?v=pxBMnjlqHYQ&feature=related
Najpierw obejrzyj, potem narzekaj 'this so much ghaay'. Po drugie, nawet nie wiesz ilu osobom ta produkcja pomogła na dołki i depresje. Trufax.
Little Pony mnie pograza jeszcze bardziej
..musisz odcierpieć swoje, Valem ;) ..cierpiąc, analizuj, dopóki nie zrozumiesz (lub będzie Ci się tak wydawało) przyczyn niepowodzenia. To zajmie czas co Ci tak ciąży. Niektórzy w takim okresie zmieniają się w sezonowych poetów czy muzyków - inni dają zarobić producentom alkoholu czy innych używek.
Tak czy owak, jest to wbrew pozorom całkiem fajny czas. W lekturach, filmach czy grach możesz nagle zaciekawić się sytuacjami które przedtem zbywałeś ziewaniem. ;) Powodzenia.
Im więcej wycierpisz, tym bardziej ciekawy się staniesz dla następnej wybranej, lub ..bywa, bywa, dla tej samej. ;)
oj wiesz co, ta analiza to chyba jeden z najciezszych momentow czlowieka w zyciu. Jesli oczywiscie mozna to nazwac momentem bo zajmie pewnie kilka miesiecy minimum...
ja sie zaliczam raczej to grupy "cierpiacych w samotnosci" ale bez zadnych uzywek, ale fakt ze np w muzyce sie zwraca uwage na wiecej
czy tej samej? oj, chyba nie, chociaz chcialbym bardzo mimo wszystko, debil ze mnie
Przecież to prawidłowe, Valem ;) ..Jak to mówiła fraszka? "potem dostał takiej manii, że chciał tylko od Stefanii" ..A życie czasem lubi płatać figle ;) Więc nie trać nadziei że jeszcze może ..kiedyś, gdzieś, prędzej czy później, przypadkiem lub nie, znowu skrzyżują się Wasze drogi.. O jednym musisz pamiętać, nie naprzykrzaj się ;) Nie baw się w śledzącego z daleka i takie tam chore duperele.. ;)
Dzisiaj obudźmy się powoli, leżmy z zamkniętymi oczami tą jedną minutę dłużej, dziś nie poniedziałek, nie trzeba się nigdzie śpieszyć.
http://www.youtube.com/watch?v=HuUh4OGXBKk
Powiedzmy ze przedłużyłem tę minutę - lało w nocy, warczało i nie był to Pikuś ;)
Poza tym usiłowałem nastawić się "zombiakowato" (przed grą w Dead Island) i oglądałem kolejny Resident Evil:Afterlife..Moc z jaką ta seria wzgardziła "logiką prawdopodobieństwa" (o akcji mówię ;)) sprawia że sam sobie się dziwię że te filmy oglądam zawsze do końca ;) Już szykuje się następny film z serii. Umbrella podbija świat. ;(
Acha, nie chciałbym mieć tej Milli Jovovich za pokojówkę ;)
Prawdopodobnie Dead Island kupię na peceta bo taniej. Chociaż w filmiku z GOL-a i na xboksie dobrze się prezentuje.
Uuuu - już podczytuję że gra ma sporo problemów na starcie ;) Może poczekać z nabyciem? ;)
[69]
oczywiscie nie mam zamiaru robic takich glupot bo to byloby szalenstwo, ale... ciezko jest
Łatwo być nie może - w zależności od "mocy zakochania", ustawiamy sobie wiele wartości właśnie "pod kątem" tejże mocy ;) Od drobiazgów po rozrywkę. Co dyktuje, mniej lub więcej świadomie (w zależności od egzemplarza) nasza miłość. Gdy jej zabraknie - owe wartości cierpią razem z nami ;) Pustka czai się nie tylko "po kątach" ;) Dlatego tak trudno złapać równowagę - brakuje nie tylko osoby ale całego wachlarza (nieraz podświadomych) przyzwyczajeń czy zachowań. O tyle to lepsze (i gorsze) od n.p. śmierci osoby bliskiej (której zresztą na co dzień na ogól nie zawsze dostrzegamy) że tutaj obiekt centralny naszego światka świeci i rozsiewa powabne blaski dalej - tyle że już nie nam. Eeech ;(
zdazylem to juz sobie uswiadomic niestety, ale trzeba zyc dalej i probowac stopniowo zapomniec, chociaz bedzie cholernie ciezko bo ja czesto widuje (ale nie z bliska, tylko tak z wiekszej odleglosci) no i to mi nie pomaga
ale nie bede tu spamowal moimi smutami
..to nie spam, Valemie ..zwłaszcza w takim wątku jak Ddw ;) Ten wątek miał także swój okres "kojarzenia par" i są jeszcze tutaj tacy co pamiętają ;)
Tyle że owe "pary" nie przetrwały ..hmm, próby czasu ;) ..o ile mi wiadomo
..często widujesz "z większej odległości" ..to przecież miłe, chociaż wiem że nie wszystkim to odpowiada.
Pamiętam że jednej z byłych sympatii usiłowałem się kłaniać z miłym uśmiechem (bo rozstaliśmy się w zgodzie) dopóki nie spostrzegłem że nie odpowiada i zachowuje się jakby nigdy mnie nie znała. ;) Zdaje się że po prostu taki miała "styl", jak o byłe "miłości" chodzi. ;)
czyli to bylo moje przeklenstwo ze wpadlem do ddw.... :(
dopóki nie spostrzegłem że nie odpowiada i zachowuje się jakby nigdy mnie nie znała.
u mnie jest dosc podobnie, udaje ze nie widzi, ale coz zrobic
Valem żadne tam przekleństwo ... Ja jeszcze rok temu tutaj również wylewałem smutki, że z dziewczyną trafił się poważny kryzys, ba rozstaliśmy się na 2-3 miesiące. Los chciał (ale chyba głównie to uczucie), że wróciliśmy do siebie i jesteśmy silniejsi ("Co nas nie zabije to nas wzmocni"). Ale wcześniej, jeszcze 5 lat temu nic nas nie wzmocniło a rozsypało (mowa o poprzedniej dziewczynie) a zatem głowa do góry :)
Ba ... Powiem dalej, ciesze się wręcz, że się rozsypało 5 lat temu bo nie byłbym taki szczęśliwy jak teraz :)
No widzisz Valem, Łyczek jest zadowolony ;) Jestem też pewien że i inne osoby (których uczuciowe związki poczęły się pod gwiazdą Ddw ;)) także nie żałują swoich doświadczeń w tym względzie ;) Wprawdzie każda pewnie z innych powodów ale w sumie ..takie doświadczenia procentują ;)
Tak przymierzam się do Dead Island czy Deusa Exa a pewnie w końcu kupię "Rage" a dwa pierwsze tytuły poczekają ;) Tylko że w "Rage", mam zdaje się "gotowego" bohatera, co zawsze mnie odstręczało ;(
A w ogóle, teraz - bez abonamentu, rozkoszuję się reklamami na GOL-u ..Taka reklama z Wojewódzkim wzbudziła we mnie radosne refleksje ..wyłapałem tam zwrot "nowe laski" czy "stare Rumunki" i idąc po linii skojarzeń prostych doszedłem do wniosku że chodzi o t.zw. "tirówki" ..Teraz zastanawiam się czy statystycznie rzecz ujmując było wśród nich rzeczywiście najwięcej obywatelek Rumunii ? ;)
A mi jakieś inne reklamy z Wojewódzkim wyskakują - takiej to nie widziałem jak Ty Flyby ;)
..bo to jest "wymienna" wstawka tej samej reklamy o GPS, kong123 i rzeczywiście raz jest a raz jej nie ma..
Na ogół w ogóle nie zwracam uwagi na reklamy ale ta wpadła mi w oko, właśnie z racji owych "nowych lasek" i "starych Rumunek" ;) Być może wstawka ma swoje "obostrzenia" i jest wyświetlana tylko od 18 lat ;) To by znaczyło kong123 że reklama potraktowała Cię jako małolata ;)
Właśnie przed chwilą ją miałem ..nowe laski czy stare Rumunki, niech Cię doprowadzi GPS ;)
Teraz wyświetla mi reklamy jakiegoś banku :P
Za to widziałem dzisiaj w TV pełnowymiarową reklamę z Wojewódzkim i było to co tobie się wyświetla :P
dzieki za wsparcie panowie, mozna na was liczyc. Idzie mi powoli, ale do przodu
Młodzi ludzie to i młode problemy, to dobrze że tak je przeżywacie, macie jeszcze czas na mieszaninę sarkazmu z cynizmem.
To tak jak ludzkości, Valem ;) Kiedy uda Ci się popatrzyć na swoje kłopoty z perspektywy powiedzmy, pleocenu, niewykluczone że będzie Ci jeszcze lżej ;)
Mieszanina sarkazmu z cynizmem to tez rodzaj "samoobrony", Widzący ;) Inna sprawa że Lepper mimo "samoobrony" nie wyrobił ;)
Flyby ma racje, to tak samo z siebie wychodzi, tylko nie wiem gdzie u mnie cynizm..
mam nadzieje ze nie skoncze jak Andrzej
..Eee, Valem ;) Co prawda zdarzały się samobójstwa z miłości (nawet wspólne) niemniej gdyby je przeanalizować pod kątem "osobowym" (wiek, wychowanie, środowisko, czynniki psychiczne) a nie "literackim" - zawsze można znaleźć zestaw słabości, które zadecydowały o dramatycznym rozwiązaniu.
Miłość to mocna i piękna rzecz ale też swoisty test siły naszej osobowości. Odmiana życiowej inicjacji a tym trudniejsza że w zasadzie bez szablonu. Wielu ludzi (płci obojga) zaczyna ją od "falstartu", z różnych przyczyn. Na szczęście, najczęściej, jest powtarzalna ;)
mam nadzieje ze moja osobowosc jest twarda i to przetrzyma
Valem ---> dasz radę :)
btw. muszę się pochwalić - po niemal dwóch (!) latach mej udręki moja praca mgr została dziś zaakceptowana przez promotora - w przyszłym tygodniu drukuję i składam w dziekanacie! Życie jest piękne! :)
dzieki
no i gratuluje, teraz reszta to formalnosc
http://www.youtube.com/watch?v=ymLiw8dnHO4
Those were the days of our lives yeah
The bad things in life were so few
Those days are all gone now but one thing's still true
When I look and I find
I still love you, I still love you
To sobie śpiewałem jak było mi źle ... Nie było to optymistyczne, ale "wciąż Cię kocham" potrafiło przetrwać złe chwile, kto wie Valem jak będzie u Ciebie :)
nie wiem dlaczego ale ja na takie momenty wole ostrzejsze numery np
http://www.youtube.com/watch?v=bC_YZHATyrA
NIN znam bardzo dobrze i slucham praktycznie co drugi dzien :)
zawsze i wszedzie na lopatki rozwala mnie to http://www.youtube.com/watch?v=AvJKVKglIRs
z calym szacunkiem do Casha, jego cover jest o wieeeele slabszy od tej wersji
Nie wiem, czy ci pomogę, ale:
http://www.youtube.com/watch?v=WY0NEQd3_co
NIN znam bardzo dobrze i slucham praktycznie co drugi dzien :)
My brah. *5*
..magister Garbi ..hmm ;) ..nieźle brzmi
http://www.youtube.com/watch?v=kpfsYIN9cZ8&feature=results_main&playnext=1&list=PL6F8FF1FCED26EFB1 ;))
Gratulacje Garbi.. :)
Kto jeszcze (prócz prawdopodobnie Łyczka i Pauliny) z DDW planuje pojawić się na tegorocznym pikniku..?
Czy ponownie będzie blado..? ;)
Jakież tu pustki - ehh.... trza podrzucać do ognia , żeby płonął , a ja niby Grecka Vesta - bogini domowego ogniska będę go strzec....
Valem - No cóż.... Mam dla ciebie jedną jedyną radę. Najlepszym sposobem będzie atak , jak zagorzały fan piłki kopanej powinieneś to wiedzieć. :) Pruj do przodu niczym twoi futbolowi ulubieńcy. Jak na boisku - życie też ma określony czas , a i ten kiedyś dobiegnie końca... Życie jest zbyt krótkie , aby cały czas patrzeć w przeszłość , albo co gorsze stać w miejscu... Tak tylko można wszystko schrzanić....
Praktycznie rzecz biorąc całą naszą egzystencję na tym łez padole można porównać do piłki nożnej. Jak to się powiada - piłka jest jedna , a bramki są dwie. Widzisz Val... - niestety tym razem piłka trafiła do niewłaściwej siatki... Po prostu najlepszym wyjściem będzie ruszenie do ofensywy i zaprzestanie robienia z siebie potencjalnego celu. Wolno , ale naprzód - jakże uniwersalna dewiza - sprawdzi się i tu... :)
Flyby - tak , oby dobra była :)
Właśnie Valem, posłuchaj Ishimury i choć nie bardzo będzie Cię to cieszyć skup się na nowej dziewczynie (dziewczynach) Nie wszyscy co prawda leczą kaca piwem czy drinkiem ale to działa ;)
Garbi - spóźnione ale gratuluję sukcesu :)
Piękna dzisiaj pogoda za oknem - trzeba by iść umyć samochód i skosić trawnik ;/
..Łyczek to dopiero ma skojarzenia
Jako że mieszkam w nieszczęsnym mieście bez garaży - każda noc jest ozdobiona melodyjnymi ariami samochodowych alarmów ..Wtedy zrywam się i szukam granatu - tak piękne występy powinny być nagrodzone mocnym akcentem. Uspokaja mnie skomlenie Pikusia, psina nie lubi grzmotów.
co tu tak cicho? wszyscy pouciekali na podworka w te pogode?
jedyny moj spacer dzisiaj to - dom-przystanek przystanek - dom i po drodze zakup kilku tigerow black na ciezka noc
Ja jeszcze mniej spaceruję i się nie przejmuję ;) W nocy będziemy z Pikusiem obgryzać kość (odebraną pokojówce)
Oh... ja takich luksusów nie uświadczę....
Niestety trzeba będzie się przekopać przez stos śmieci , dobić się do książek i w końcu zacząć się zabierać za prace domowe....
.... na za tydzień ;)
Nie , nie , nie - nie patrzcie na mnie jak na wariata... :P Może i mam lekkiego hopla , ale w tym przypadku takowe zachowanie jest uzasadnione - po pierwsze , co akurat jest normalne - staram się robić wszystko od razu , aby uniknąć ewentualnych braków ( Ohh... I'm just kidding :D ) A co ja to ? A tak.... Realnym powodem jest następująca sytuacja - w piątek w końcu kompletacja mojego PCtowego molocha dobiegnie końca i nareszcie po miesiącach oczekiwań zagram sobie we wszystko , co dusza zapragnie z podkręconym na maxa wskaźnikiem bez obawy przed fps równym 0 :P Oh w końcu , w końcu odpalę drugą część wiedźmina .... Tylko mi tu nie mówić , że nie warto było czekać. D:
[Wsadza do uszu stopery i zaczyna głośno jodłować]
Yeallla yalla yealla yo hi hu ! yollla yolla yolla hi hu !
Poza tym od jutra emitują na TVP1 Pacific , ale ja podziękuję , gdyż lektor to cichy zabójca klimatu wszelakiego... Wolę już pomęczyć się kilka nocy z moim agonialnym łączem :3
Valem - znam ból tej trasy , tyle że ja nie przemieszczam się środkiem lokomocji tylko przy użyciu własnych knykci. :)
Twój abonament wygasł. Jeżeli go nie przedłużysz to za 4 dni stracisz dostęp do usług.
"Brachiators mają:
szerokie biodra gniazd
szeroki górnej ciała
łopatek dalej wstecz
zamek stawów kolanowych
wydłużone kości pięty
wyrównane i już duże palce
pozycji pionowej ciała
silne mięśnie za ud i miednicy
zginać w biodrach
nieco łukowata kręgosłupa (w kształcie litery S)
ręce przystosowane do chwytania gałęzi
duże siekacze "
duże siekacze...
ręce przystosowane do chwytania gałęzi...
Teraz Flybyu wiesz już , dlaczego okno na piętrze było otwarte na oścież , a reszty domowników nie uświadczyłeś , kiedyś się zbudził....
Pikuś był....
spoiler start
...smaczny , ale pokojówka o drobinę zbyt żylasta....
spoiler stop
Teraz - kiedy odkryliście już moją prawdziwą naturę....
A to siurpryza ;) Może mi taki brachiator Pikusia zastąpi ale pokojówkę? Fuuj.. ;(
Patrzę po nickach i widzę tu zacne osoby :) Dawno nie zaglądałem do DDW od czasu premium :)
Cody żyje, po prostu nie zagląda już na GOLa.
Valem, coś Ty najlepszego zrobił ?! Ja teraz spokoju nie będę miał ;(
..czasy Premium ?! To był jakiś uroczy sen ;( Rojno, gwarno, śmiesznie
wybierzesz sobie cos odpowiedniego ;) to w podziece za to ze jest mi coraz lepiej
Tak Łyczek i będzie sprzątał w nich dla pokojówki :P
Może jakiś mały wierszy, co nie flyby? Zapuść coś ciekawego na małą rozkminę :)
Dzięki Valem - nie licz na to że docenię Twoje starania ;)
Raczej pokojówka, Łyczek ;) Gdyby Flyby próbował to pewnie umarł by przed lustrem na widok swoich wdzięków - choć pewnie z uśmiechem na ustach..
..aaa wiersz, dla kefirka
Tee majtyyy, koronki i plecionki
cycniki i ich ponętny blask
gdy wstaję, to o nie się wywalam
z łazienki, dobiega plusk i wrzask:
..Pikuś a pudzies, psiajuchooo
Ciekawie czy Flyby wyglądałby podobnie :) http://www.youtube.com/watch?v=eM8Ss28zjcE&feature=related
Sprawy nie ma - znowu nie trafiłem w to okno co trza było.... No cóż - ucierpiał jakiś inny właściciel Pikusia i pokojówki ( przedmiotowość przede wszystkim ;)
Cholera - czy są okuliści specjalizujący się w leczeniu Brachiatorów , bo naprawdę chciałbym uniknąć podobnych sytuacji w przyszłośći.... To się nie godzi po prostu :(
Ale muszę cię zmartwić - to odsłania jeszcze gorszą prawdę....
Pokojówka porwała Pikusia i wzięła nogi za pas.... Oh - w najbliższych dniach spodziewaj się okupu , ten typ tak ma. Chyba że przeszkoliłeś Pikusia na takie wypadki - wtedy jak gdyby nigdy nic wróci do domu z odgryzioną ręką albo...
spoiler start
Cycuchem :3
spoiler stop
Z całym spokojem doświadczenia, Ishimura, odpowiadam: Te co dały nogę na ogół wracają ..wracają skruszone a braki potrafią załatać osobliwymi przybytkami. ;) Są oczywiście takie co palą za sobą wycieraczki i krzywdzą żywinę. Ale takie po prostu nie nadają się na pokojówki. ;)
Nie jestem natomiast pewny czy opłaca się leczenie Brachiatorów, zwłaszcza na oczy:
"Gdy Brachiatora wiek podeszły tłoczy,
Bardzo zapada na oczy.
Wtem ktoś mu powiedział z boku
Że człowiek słabego wzroku,
Okulary w pomoc bierze.
„Co, okulary? — odpowie —
Nie słyszałam o tym słowie".
Ale wkrótce nasze zwierzę
Dostało ich z pół tuzina.
Tu się nowa trudność wszczyna.
Jak ich użyć? próżna praca!
Brachiatory nie odgadną.
Wącha je, liże, przewraca,
Wreszcie kładzie przed oczyma:
Płaski nos ich nie utrzyma,
Cóż, że włoży, zaraz spadną.
Na takowe przeszkody Brachiator niecierpliwy
Innych sposobów używa:
Zawiesza je na szyi, na palcach, na głowie,
Nawet i na ogonie: lecz cóż? nadaremnie.
„Chciano zażartować ze mnie"
Rzecze zgrzytając zębami.
„Moi szanowni przodkowie,
Najpierwsi między małpami,
O tych wymysłach nie słyszeli wcale".
To rzekłszy w gniewu zapale,
Szkła na kawałki rozbija
I na swych oczach wpół ślepych przestaje."
Portal egipsko-chaldejski, wykładnia senna omamów religijnych z bzdury do natury. Dane siłą prawą i ze wszech racji jedyną. Przez Omama Naszego Jedynego tako tu jak i w Internecie.
Pozwolę sobie uzupełnić, Widzący - z natury do bzdury takoż. Życie bez bzdur nudne.
A wiecie dlaczego serwuję Wam tę historię? Bo ponad 5 lat temu zaginęła mi taka kotka, niemal identyczna z tą ze zdjęcia ;) Nigdy się nie odnalazła. Odtąd dałem sobie spokój z kotami i zdałem się na Pikusia. Gdybym wierzył w niesamowite historie to bym powiedział że moja najpierw zawędrowała za ocean. Czasowo by się zgadzało ;)
Pieprzone reklamy - chyba będę musiał wykupić abonament aby się ich pozbyć. ;(
Wiem, że tutaj polityki nie lubimy i posty o tym temacie pojawiają się raz na 50 części, ale mam do Ciebie pytanie Flyby. Jako zwolennik PO, napisz mi co według Ciebie ta partia zrobiła przez te 4 lata pozytywnego a co negatywnego :) Taka czysta ciekawość, nic więcej.
Zaraz padnę ;) Poradziłem sobie z reklamami ( co za ulga) poradzę sobie i z Twoim ..hmm, pytaniem?
Negatywy, Łyczku wyłuszczała przez cały okres rządów PO opozycja - rządy na pasku Putina, winni katastrofie i udają że coś robią choć nie robią nic albo wszystko źle ;) Złotousty Jarosław z wysokości Mount Everestu przyklepuje dotąd te opinie, mimo ewidentnego rozmijania się z prawdą, co potwierdzają wyroki sądowe.
Jak dla mnie, Łyczku (już to gdzieś pisałem) PO zachowała równowagę społeczną i gospodarczą kraju mimo złych warunków zewnętrznych (okres kryzysów) i równie trudnych wewnętrznych (afera hazardowa czy katastrofa i reakcje na nią). Budowała i buduje drogi i stadiony , małymi kroczkami usiłuje porządkować wciąż kulejące systemy (opieka zdrowotna, edukacja, patologie społeczne i tym podobne).
Cudów niestety nie zrobiła bo szczerze mówiąc, uważam że okres cudów w gospodarce już dawno mamy za sobą. Została właśnie polityka "małych kroczków", ostrożne stawianych. Dlaczego? Bo nasza gospodarka osiągnęła już całkiem poprawny poziom, płacąc za to cenę której na ogół większość domorosłych polityków zdaje się nie dostrzegać - cenę niezależności. Dlatego w coraz większym stopniu będą nas dotykać światowe czy europejskie kryzysy i bolączki. To zresztą prawidłowość. Uważam że PO mimo pozorów "dreptania w miejscu", zdała z rządzenia egzamin.
I jak żadna z innych partii jest predestynowana do dalszego rządzenia.
To oczywiście podsumowanie ogólne - w trzech debatach z TVN24 bez trudu znajdziesz w wypowiedziach przedstawicieli rządowych dane resortowe. Nie są "naciągane" bo byłby to prezent dla opozycji. W tych debatach PiS udziału nie brał z przyczyn oczywistych - jego przedstawiciele po prostu nie są w stanie nawiązać równorzędnych dysput merytorycznych, gdzie liczą się statystyki i dane a nie wymysły i fałsze demagogiczne.
uuuuu, rzadki gość ..pewnie wraca do rzeczywistości prosto z uroczych kurortów, pełnych serfujących aniołków
W stopce ma że nie tańczy, ciekawe czy rzeczywiście ;) Czytając dalej znajdujemy optymistyczny kwiatek. "PO swojemu żyć" ;)
Hmmm 1szy raz tu zajrzalem. Moge sie dowiedziec o co kaman w tym watku a raczej dlugiej konwersacji?Postaram sie przylaczyc ; )
MavericKK -> W tym wątku rozmawia się o wszystkim, a jednocześnie o niczym :)
P.S. Zastanawia mnie kupno DS'a, jest ktoś w posiadaniu z Ddw?
Japońskimi konsolami (bo chyba o to Ci chodzi), kefirku, fascynował się Taikun. Tutaj chyba nikt więcej (być może oprócz matisfa ;))
MavericKK - zapodawaj przemyślenia a my będziemy je przeżywać ;)
Z czasem sprobuje sie wkrecic : W sumie ciezko mi idzie wkrecanie sie w masowe watki i spora liczbe ludzi ale ogarne :D
Nie tylko Tobie idzie to ciężko, Maverick (jeszcze pamiętam swoje początki ;)) ..Przecież to niezobowiązujący wątek ( z tej racji że obowiązujące tradycje gdzieś się zapodziały ;)) razem z całą masą starych userów.
Osobiscie brak zasad kojarzy mi sie z polska polityka ale mysle ze tutaj nie jest az tak zle :D
Maverickk-> my tu o losach swiata decydujemy, nie nadajesz sie :P
Kefirek -> ja mam, polecam jesli masz gdzie na tym grac jak najbardziej, ja mam wersje lite jestem strasznie zadowolony z niej dalem jakies 350 zl za nowa na promocji w tesko kiedys tam :D
No widzisz Maverick, już zmusiłeś mnie do zadumy :) Dawno temu pisałem tutaj, Ddw będzie takie jakim go zrobimy, wszyscy ;) Bo zasady żyją w nas, w sobie je kształtujemy. Bez "kodeksów" pisanych i programów. Taki stały wątek to nie partia a w klasyfikacji regulaminu nosi miano "karczma" ;)
Teraz, jeżeli każdy z nas zaczyna tę nazwę kojarzyć, to różnie mu wychodzi ;) Jedni widzą pub po sześciu piwach, inni omszałe dzbany z winem. I prezentują tutaj swoje zasady czyli tak naprawdę siebie.
Co zaprezentował Ci matisf. Świat powinien się go bać ;(
Znów sobota... I co? Nudy na dzielni - w domu nie zostanę, na miejscową dyskotekę nie ma hajsu, palić nie będę, na dworze zimno, nie ma do kogo iść, znowu trzeba będzie pod sklepem marznąć z kumplami a najebać się też nie mam ochoty :/ Jak mam jutro rano cierpieć to wolę sobie pepsi kupić... W dodatku wszędzie obecna psiarnia, która robi wjazdy pod pretekstem "Taki pan dzwonił, że pod sklepem ludzi zaczepiacie..." Tak, a tamtego żula za rogiem, to jeszcze z kastetów potraktowaliśmy! To gdzie mamy kurwa iść? Na ulicy nie pasi bo ludzi zaczepiamy, w lasku nie pasi, bo ogniska robimy, pod sklepem nie pasi, bo piwo pijemy... Jak ma młodzież kulturalnie spędzać czas, jak wszędzie człowiek człowiekowi przeszkadza? Co oni myślą, że jak chcemy pogadać, to od razu tony dopalaczy, czy innych pierdół wciągamy, a jak ktoś coś piję, to ma piersiówkę z brandy? Czy ja kiedyś komuś coś zrobiłem, że nasyłają na mnie policję? Wkurwia mnie już to! Jebane konfidenty
..o w mordę, psiarnia nam kefirka zamęcza ;( ..i konfidenty
..A najbardziej wstrząsnęła mną uwaga "wszędzie człowiek człowiekowi przeszkadza". Z tego by wynikało że nie tylko ludzie przeszkadzają kefirkowi (kulturalnie się bawić) ale także kefirek ludziom (pewnie przez samo zaistnienie). Z tym trzeba skończyć i zrobić więcej miejsca dla kefirka i jego zabaw. Nie będzie wiądł przy komputerze z pepsi "bez prądu". Może zrobimy mu tu wybieg żeby sobie w kółko polatał ?
inspekcja!
Hiszpańska?
Za slabo sie ukrywacie z tym browarem jezeli was ogarniaja ; A co do dopalaczy to nigdy w zyciu po jakims tam szicie nie moglem ruszyc noga i koszula wydawala sie jakbym kevlar na sobie mial. Cieawa sprawa do czasu az nie zachcialo sie siku -_-
Kontrolna !!!
Na ziemię i nie ruszać się skur^#$*#y !
Zamykamy tą budę !
spoiler start
Sorry guys.... Ich sakiewka pobrzękiwała głośniej...
spoiler stop
Ishimura ;( Ale z ciebie Winnetou ;( Wystraszysz nam Mavericka..
Ja właśnie piję jakiś tani wynalazek co się nazywa Earl Grey z Różą ..Upaja mnie ten zapach, lepszy niż perfumy pokojówki (też tandetne).
Niestety ze względu na wzgląd nie mogę się z Wami podzielić doświadczeniami z.. Ale ubrałem właśnie smoking i stwierdziłem że nie mogę go dopiąć - zdaję się że założyłem spodnie tyłem do przodu. I ta..no, muszka nie siada. ;( Chyba pójdę sobie pograć. Do kasyna albo w Fallouta..
Za slabo sie ukrywacie z tym browarem jezeli was ogarniaja
6 lat nikt nigdy nie wyczaił, a jak zaczęli robić wjazdy na dwa okoliczne laski, to się przyczepili jak rzep psiego ogona... W dodatku 2-óch policjantów w okolicy i dzielnicowy "chyba za kare wsadzony na jeżyckie* rejony"...
* - Nie, nie jestem z Poznania :)
Wszyscy się na Protka zwinęli... Ogólnie piątek był lepszy niż sobota :( Może jeszcze się zawinę pod sklep, jak ktoś zadzwoni...
A tak dla niektórych na zakończenie dnia... http://www.youtube.com/watch?v=271oflJo5h0
Wydaję mi się, że to było związane z pijackimi przygodami jednego z użytkowników...
Ktoś kiedyś wiedział , ale na przestrzeni tych lat nazwa pozostała , natomiast znaczenie się zatarło.... Ja rozumiem to tak , że każdy definiuje Ddw na swój własny , niewyobrażalnie poryty , nienormalny sposób.... Dla jednego to będzie kółko różańcowe , drugiego sex-telefon , a trzeciego izba wytrzeźwień. Myśl co chcesz , definiuj jak chcesz - to chyba na tym się to wszystko opiera :)
(Tekst powyżej to dość ubarwiona odpowiedź udzielona mi , za wszelkie niedogodności niezmiernie przepraszamy.... )
Fuuuu ! Ishi mura czekać już na nowa szafa z grami już 4 słońca i to powoli zaczyna Ishi Murę nudzić ! Jeśli blade twarze nie dostarczą nowy sprzęt do Ishi Mura , ten wykopie topór wojenny i blade twarze mogą liczyć na to , że Ishi Mura nie poskąpi skalpów i Jego kobiety będą tańczyć wokół porozrzucanych truchieł bladych twarz ! Macie 2 dni ! Powiedziałem.
Howgh !
Flyby - a po co niby te dwie wspaniałe czynności rozdzielać. Zrób i jedno , i drugie - w tym samym czasie..... Ano chyba musisz znowu Strip odwiedzić....
Słuszna uwaga Ishimura - Strip ;) Tylko że tam się nie spieszę bo czekam na ostatni dodatek: Lonesome Road. Jest tuż, tuż.. I zastanawiam się wciąż czy nie uraczyć się kurortem z zombiakami - z ciekawości.. Problemem kasa - chyba będę musiał wyrzucić pokojówkę, za dużo je ..
Cóż za piękny jesienny poranek ;) Tylko czemu jest ku^wa tak zimno?!
Fallout leży na półce i kurz zbiera - człowiek to już na starość nawet nie ma czasu grać ;( aż strach pomyśleć co będzie za kilka lat...
..Nno ;) "Dzień dobry wieczór Chciałbym wyrazić ...." ..początek skrótu "Ddw..." już jest ..ale dalej nie pamiętam co jest dalej.. ;( Że też nie przyszło mi nigdy do głowy zrobić notki ;(
Zimno jest bo lato się skończyło, co i mnie nie cieszy, kong123 ..poza tym nie dałbyś rady w kółko grać nawet gdybyś miał czas ;)
"Dzień dobry wieczór:-) Chcę w tym wątku wyrazić swoje zdziwienie dla niepopularnej kategorii. No i pozdrowić Wszystkich"
Tekst rytualny wydrapany na kamiennej tablicy zaraz za pisuarem.
Zaglądałem tam i nic nie było ;( Tym razem zrobię notkę ;)
Jak ten czas leci, Widzący ;) ..razem z naszą pamięcią ;( ..dzięki
No nie ..w tej Unii to świra majom (dziwne że go nie jedzą):
http://www.tvn24.pl/-1,1717786,0,1,karaluchy-w-zupie--swierszcze-w-masle-unia-zacheca,wiadomosc.html
Przypomniało mi się jak konsumowałem wędzone mrówki - wszystko by było dobrze gdyby mi ich nóżki w zębach nie utkwiły - Pikuś też by zwymiotował ;(
Ale też gdyby mi dali chociaż z pół miliona z tych euro - mógłbym szamać te świerszcze, powiedzmy raz w tygodniu ..uff
A poza tym co za przyjemny dzień - zaległem na słoneczku z kawą pod ręką (rzadko ją pijam) w doskonałym humorze ;) ..Którego i Wam życzę ;)
Co jest, moje życzenia nie odniosły rezultatu ? Chociaż u matisfa zdaje się podziałały ;)
Po prawie dwumiesięcznej przerwie wracam do układania i.. rewelacji nie ma..
Chociaż to może przez mróz panujący w mieszkaniu - kompletnie nie czuję palców..
No nic kolejny ciezki dzien trzeba ogarnac. Do szkoly czas wychodzic na szczescie dzisiaj zadnych zawodowych lekcji ;]. Zycze wam milego dnia ;)
Fakt że słońca już nie ma, ale żeby zaraz mróz? Co to za zmarzlak z Arxela się zrobił. Pewnikiem nie opuszczał tej wyspy z zombiakami.
Słońca? U mnie burza całkiem konkretna była :P
I jeszcze piosenka o smutnej, polskiej rzeczywistości... http://www.youtube.com/watch?v=m-H7Sb5LPqI
obrazkowe zestawienia oraz pan na perkusji ;) To z pierwszego wrażenia ;)
Poza tym piosenka w porządku - tekst sugeruje że niedaleko nam od kariery do żebraczego miejsca pod kościołem - wprawka dla każdego pokolenia ;)
Chryste panie ... tylko raz w wątku pojawia się słowo cycki ? Ah gdzie te dawne czasy ... gdzie się podziały moje legiony ?
Cycki to jakies motto tego watku? Wprowadzcie mnie :D Wiadomo lubi sie cycki ale akurat dlaczego tutaj? :D
..piersi czyli cycki - stary zwyczaj wielu wątków Maverick ..były też komentarze do cycków ..Gorzej z legionami, Felcart, pamięć moja nie ta ;) ..Jak widać wyżej, Widzący musiał przypominać znaczenie tytułu wątku ;) ..ehh
Poza tym muszę się poskarżyć na niewydolność łącz Neostrady ;(..Dzieje się dokładnie tak jak w poprzednim roku - od czerwca do września w porządku, 6 mb ..Teraz owe 6 tylko w nocy - popołudniami i wieczorem będzie niecałe 2mb. A ja nie zamierzam odpuścić. Będą mieli reklamacje do czerwca.
Odkąd Taikun pożegnał się ze światem to już nie jest to samo ... kiedyś tu było pełno śmiejących się mordek ... Mastif niepokorny co bany zaliczał ... Cody kobieta-maskotka, Genzo piłkarz niezmordowany ... Łyczek, nieumarły strażnik ortografii ... Taikun Kirasiad aka ten wku*wiający japoniec ... No i Flyby trzy kropeczki oraz jego pokojówka ...
Za pominięcie znamienitych osób innych przepraszam
Tak było Felcart :) Tylko że materiał ludzki też się męczy, łącznie z moimi kropeczkami .. (głaszcze kropeczki ;))
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6753112
Test ten sam ... odpowiedzi inne ... czas zmienia ludzi ... ale czy na lepsze?
Aaaaaa ..mnie tam nie ma ..zdaje się że nie odrobiłem testu ;( Ale też nic w tym dziwnego ;) Od czasów metalu (którego najwięcej w zapodawanej przez Ciebie muzyce) przygłuchłem i nieco zobojętniałem na pewne formy ekspresji ;)
"czas zmienia ludzi" - wiele więcej to on do roboty nie ma, Felcart ..może oprócz rozpadu i rozkładu ;)
Felcart (Harry?) poszedłeś do seminarium? W sumie niewiele ci brakowało i tak lubiłeś chodzic w czerni...
A Taiu pewnie dalej żyje na pograniczu opola i prudnika...
Łyczek, nieumarły strażnik ortografii
Z kondrze znowó !
Niestety Harry ... Ludzie są, ludzie odchodzą.
[Edit] No proszę ... Uzbierało mi się 2000 GOLi za co mogę mieć każdy produkt w "GOLe = Nagrody". Chyba i tak najlepszym prezentem będzie roczny MayClub (3 miesiące 490 GOLi).
Łyczek bogacz ..
A ja ledwie na Dead Island uzbierałem ;( Tylko muszę się zachęcić do grania bo jeszcze żywego ducha (znaczy zombie) nie spotkałem ;)
z GOLi mam tylko 30 :(
jakby je mozna bylo zamienic na butelke piwa...
jakby je mozna bylo zamienic na butelke piwa...
I to się nazywa pomysł :)
W sumie posiadasz na swoim koncie 39 GOLe