Planuję zakupić te słuchawki, a nie wiem czym różnią się od siebie ich poszczególne wersje np. HS-800, HS-100 czy HS-980... Proszę o pomoc i wyjaśnienie.
Nie kupuj szkoda uszu ! Niewygodne...
(mialem takie) pieniadze wyrzucone w bloto....
Jak masz wydac ~100PLN na tandetne gowienko z ladnym logo i pozniej wkurzac sie ze sie popsuly i/lub sa niewygodne to lepiej kup sobie jakies porzadne Sennheisery albo Kossy i osobno mikrofon...
Podobnie jak koledzy wyżej odradzam te słuchawki. W jednych pękł mi pałąk w drugich padło gniazdo mikrofonu. 2 pary w 6 miesięcy.
Od siebie polecam Sennheiser HD 201 mam i moge stwierdzić że są lepsze od Fatality ,tamte z kolei są niewygodne ,ale fatalne też nie są.
Sennki HD201 są dobre ale niech ci nie przyjdzie do głowy brać Zalman mic1 bo to straszne guano. Cienki kabelek, kiepska jakość, i problem z odpowiednim ustawieniem mikrofonu, do tego masz dwa kabelki zamiast jednego.
Od siebie polecam Plantronics GameCom 380, mocne, dobra jakość dźwięku i mikrofonu tylko minusem jest troszke krótki kabel. A cena jest dość niska.
Bez przesady. Fatal1ty sa bardzo wygodne i na pewno znacznie solidniejsze, niz Plantronicsy, gdzie np. oslony glosnikow robione sa z jakiegos tandetnego skaju, ktory rozsypal sie po kilku miesiacach, a ich wymiana kosztuje wiecej od samych sluchawek. Jakosc dzwieku idealna nie jest, ale tak jest ze wszystkimi sluchawkami z tej polki cenowej, ktore roznia sie praktycznie tylko nazwa firmy. Uzywam ich od kilku lat i nie narzekam. Jesli nie bedziesz krecil palakiem od mikrofony na wszystkie strony i nie szarpal kablami, to wytrzymaja naprawde dlugo.
Sam mam w tej chwili Koss UR 20 dużo wygodniejsze i trwalsze od Fatality. Choć jakbym miał pieniądze to szarpnąłbym się na jakieś AKG albo Sennheisery.
Mikrofon zewnętrzny mam Platronicsa i działa od lat rewelacyjnie, bliski znajomy posiada słuchawki tejże firmy któe kupił w tym samym czasie co ja Creative (1 parę) i działają mu do teraz i sobie je chwali.