Tak sobie myśle, bo w żadnym filmie czy serialu nie widziałem akcji w tramwaju, nie widziałem nawet przejeżdzającego! Nie daje mi to spokoju.... Metro, pociągi, autobusy ok. Ale tramwaje? Chyba, ze wygladaja inaczej ja u nas... Jak?
USA jest tak opóźnione, że nawet w rozwoju nie doszli do tramwajów. Przykre, ale prawdziwe.
Chyba, ze wygladaja inaczej ja u nas... Jak?
To proste, są niewidzialne!
Ogólnie w ogóle się ich nie widzi w filmach itp. Niewiele lepiej z autobusami. Jeszcze metro, nadziemne kolejki tak.
A są jakość stygmatyzowane? Bo jak ktoś coś wspomina o busach to tyle że biedota, bezrobotni etc.
Wynika to z innej kultury urbanizacyjnej czy cos?:)
Przecież gdyby w USA nie mieli to i u nas by nie było...
A tak na poważnie. Ktoś wyżej wspomniał o San Francisco. Poza tym np. w Salt Lake City.
Tylko że z filmów każdy wie że w SF jest. Ale coś poza tym? Bo jak na taki duży kraj to straszna lipa pod tym względem.
Przecież gdyby w USA nie mieli to i u nas by nie było...
Czemu?
Przecież tramwaje powstały w okolicy 1880 w Niemczech.
ed: a ok nie doczytałem całości, myślałem że na serio :P
Jj - Tobie chyba chodzi o tramwaje elektryczne - to wtedy zdaje się było to w Niemczech. I w Niemczech tez były popularne.
Ogólnie jako tramwaj to chyba początek miał w UK tyle, że służył do transportu węgla i to coś początki roku 1800-1810. Pierwszy tramwaj miejski to zdaje się coś około 1830 w Nowym Jorku a coś około 1835 chyba w Nowym Orleanie otwarto linię - z tego co mi wiadomo najstarszą na świecie bo zdaje się funkcjonuje do dzisiaj.
Generalnie w dużej mierze za tak małą popularność i inwestowanie w publiczny transport odpowiada lobby związane z przemysłem samochodowym/budową autostrad, kto wie może paliwowe też :)
Puszczali nam kiedyś dokument o tym jak świadomie dorzynano tramwaje w L.A. i Nowym Jorku.
Tobie chyba chodzi o tramwaje elektryczne
Wydawało mi się że innych nie znałem do tej pory, ale przecież faktycznie nie muszą być napędzane energią elektryczną, eh.
Stra Moldas=> dzięki za linka.
Tylko że z filmów każdy wie że w SF jest. Ale coś poza tym? Bo jak na taki duży kraj to straszna lipa pod tym względem.
Bo tramwaje to gówno, kolejny kretyński środek transportu ukochany przez lewaków.
W GTA:SA nie grałeś?
Bo tramwaje to gówno, kolejny kretyński środek transportu ukochany przez lewaków.
No to w USA chyba powinni w nich mieszkać.
W San Francisco jest tylko jedna zelektryfikowana linia tramwajowa z przedpotopowymi gruchotami na szynach. Cable Car to typowa atrakcja turystyczna, choć fakt, jedzie po szynach.