Czy w odległej przyszłości będą takie gry?

Forum Rozmawiamy
Odpowiedz
30.10.2014 17:35
1
odpowiedz
zanonimizowany1024394
4
Centurion

Czy w odległej przyszłości będą takie gry?

Najpierw wymienię co chciałbym by było:

- syntezator mowy brzmiący naturalnie, identycznie jak głos ludzi, a nie jak sztuczna Ivona. Dzięki takiemu syntezatorowi, dubbing w grach będzie mógł być robiony przez program i syntezator nie ograniczy się do jednej barwy głosu, będzie potrafił robić tysiące różnych głosów, od małych dzieci, do starców, głosy nie będą pozbawione emocji, syntezator będzie umiał szeptać, krzyczeć, czy gadać jak pijak lub osoba w szoku

- rozpoznawanie mowy wbudowane w grę i reakcja na to co mówimy

Jak sobie wyobrażam takie gry?
- odpalamy jagged alliance lub grę taktyczną, jakiś SWAT lub coś. My chodzimy sobie jedną postacią, a reszcie teamu naszego wydajemy polecenia. Np mówimy "Jim i Kayle, zostańcie tutaj przed budynkiem, leżcie na ziemi przy dowolnej osłonie i obserwujcie dom. Nie wchodźcie do domu, nawet jak usłyszycie strzały, a reszta ludzi idzie ze mną do domu, trzymajcie się za moimi plecami, próbujcie nie strzelać pierwsi, spróbuję z nimi pogadać". I załoga nas słucha, 2 osoby kampią na zewnątrz, reszta idzie z nami, a AI zrobione jest tak, że nawet jak dojdzie do strzelaniny w budynku, to np. kobieta z naszego teamu, która kampiła na zewnątrz, nie posłucha nas i wbiegnie do budynku by nas znaleźć i nam pomóc. Możemy po walce zapytać dlaczego nas nie posłuchała i ją obrażać, wulgaryzmów używać, a postać ta różnie może zareagować, może przepraszać, albo zrobić nam awanturę lub uznać, że odchodzi z teamu, bo nie będzie robotem na rozkazy.

W przypadku gier RPG, gry miałyby jakiś scenariusz wykreowany przez twórców, ale jako, że mówimy o grach przyszłości, to gra sama mogłaby dialogi po swojemu układać, ale tak by pasowały do questów, założeń twórców (którzy mogliby dodatkowo wymusić jakie warunki musi gracz spełnić by dostać x przedmiot, czy co się stanie gdy obrazi NPC i będzie groził mu śmiercią lub pobiciem, albo szantażował, a co się stanie, gdy będzie się podlizywał mu, a co gdy będzie w miarę neutralny, albo zrozpaczony). Krótko mówiąc, chodzimy sobie postacią i pytamy NPC używając mikrofonu, czy widział grupę 3 dziwnie zachowujących się gości z młodą dziewczyną, uzbrojonych, którzy zawsze razem chodzą i NPC może kłamać, ale możemy powiedzieć "weź ku... nie kłam, wiem, że ich widziałeś. Powiedz mi co wiesz, albo cię zabiję. Nie ma tu świadków w okolicy żadnych więc nikt ci nie pomoże, ani nikt mnie nie posądzi". NPC taki mógłby nami manipulować, kłamać, albo zaprowadzić nas w pułapkę. Jego zachowanie AI byłoby zbliżone do ludzkiego i jakbyśmy go o coś pytali ciągle to mógłby nas nawet ignorować, milczeć i odezwać się wtedy kiedy on będzie chciał lub mógłby odpowiadać na te pytanie, na które chce odpowiedzieć, a na inne powiedzieć "mówiłem ci, że nic nie wiem o Annie, nie pytaj o nią".

Gdybyśmy tak zabili kogoś i byliby świadkowie, którzy to widzieli, to NPC guardzi, czy ktoś inny mogliby prowadzić śledztwo i nas złapać i przesłuchiwać i tu moglibyśmy manipulować ich, wymyślić coś wiarygodnego, alibi (guardzi mogliby się nabrać na to, jeśli alibi brzmiałoby dość wiarygodnie. Sama gra wiadomo, że byłaby na tyle mądra by móc obalić 99% naszych alibi, ale gra sama celowo by zaniżała IQ NPCom niektórym więc spotykalibyśmy czasem idiotów, a czasem bardzo inteligentne osoby, które byłyby spostrzegawcza i mądre jak prawdziwi, najlepsi detektywi w realu).

Wiadomo, że aktualnie takich gier nie robią i prędko nie zrobią. Jednak za 50, 200, czy 500 lat może takie gry będą standardem? Może komputer będzie świetnie imitował człowieka, a dzięki temu zaimplementowanie takiej sztucznej AI do gier będzie czymś wspaniałym? Nadal każda gra mogłaby się trzymać danej fabuły bardzo sztywno lub mniej sztywno, a jednocześnie przechodzenie takiej gry pięć razy lub więcej miałoby większy sens niż obecnie, gdzie nawet jak gra posiada 3 zakończenia, to 99% gry wygląda identycznie, a 1% to inne cutscenki i dialogi w niewielu miejscach.
Co o tym myślicie?

30.10.2014 18:06
Sanchin
2
odpowiedz
Sanchin
209
Orchid Samurai

Gry ze sterowaniem głosem już są/były. Np. Endwar, gdzie rozkazy można było głosowo wydawać i chyba się dało wszystko zrobić bez użycia klawiatury i myszki. Owszem, w którymś momencie wygodniej było jednak po staremu, ale dało się.
Tak samo chociażby kickstarterowy Elite:Dangerous + Voice Attack i oficjalny Voice Pack - można gadać ze statkiem.

30.10.2014 18:30
KochamKonsole
👍
3
odpowiedz
KochamKonsole
36
Generał

Oooo równiez marzę o takiej grze. Albo chociaz wpisuję swoje imię a gra do mnie mówi.
To ogólnie znacznie ułatwiłoby grę i stałaby się ona znacznie przyjemniejsza, mówienie do towarzyszy co mają robić zwiększyłoby ilość opcji ataku. A nie, że chce załatwić sprawę po cichu, a kolega wbiega jak szalony i nawala do wszystkiego co się rusza karabinem bez tłumika :)

30.10.2014 18:31
4
odpowiedz
zanonimizowany1024394
4
Centurion

[2] tyle, że w takich grach jak są dziś, masz np. 15 komend sztywnych. Są programy do rozpoznawania mowy i można zaprogramować, że jak padnie ciąg słów np. "przeładuj broń" to wykona się coś, ale nie ma gier, gdzie podchodzisz do NPC żula na ulicy i mówisz "hej, ile dziś wypiłeś wina?", bo twórcy gry nie przewidzieli takiego pytania. A w grach przyszłości byłoby zrobione to tak, że nawet jak zapytasz go o rozmiar koszulki, albo gdzie ją kupił, to komputer sam zrozumie pytanie i będzie mógł wymyślić odpowiedź np. "rozmiar XL, ale dlaczego pytasz o takie rzeczy? A koszulkę dostałem w prezencie od żony nim zginęła w wypadku". I to będzie właśnie odpowiedź wymyślona przez grę, a syntezator mowy będzie brzmiał identycznie jak ludzki głos więc wszystko będzie naturalne. Obecnie żaden twórca gry nie zrobi ci gry RPG, w której rozmawiasz sobie z NPC używając mikrofonu, bo musieliby do gry dołączyć książkę ze sztywnymi pytaniami, na które byłyby wcześniej ustalone odpowiedzi, zawsze takie same, w tym sensie, że jak wczytasz save, to usłyszysz identyczną odpowiedź zawsze. Po drugie taką grę robiliby sporo czasu i byłoby bez sensu to. Dopiero w odległej przyszłości, gdy ludzie stworzą coś w rodzaju sztucznej inteligencji, gry będą mogły być na prawdę świetne, bo dialogi na bieżąco będzie wymyślała gra korzystając ze sztucznej SI. Nie będą potrzebni aktorzy, by głosu udzielać postacią, bo by nie nadawali się do takiej gry, to musi być syntezator, który sam sobie wygeneruje barwy, ton głosu i wiek głosu, emocje dla każdej postaci w grze i będzie potrafił mówić dowolne zdania.

Także to co dziś istnieje, to nie jest nawet 0.1% tego co może być w przyszłości. Bo w przyszłości to jak w takim "GTA 30" powiem gościowi NPC, który pomaga mi questa robić, by nie odzywał się podczas rozmowy mojej z jakimiś gangsterami (chodziłoby o interesy z bronią) to posłuchać mnie może, albo NPC ten będzie takim głąbem i idiotą, że mimo to nie posłucha nas i odezwie się. Możemy też przed rozmową z gansterami powidzieć mu, by to on rozmawiał z nimi sam, a my tylko będziemy słuchać wszystkiego. Albo inaczej, powiemy gościowi, że on ma iść sam gadać z gansterami o internesach i ma nie iść na kompromisy, a my zostaniemy gdzieś ukryci za krzakami i będziemy obserwowali przebieg rozmowy i będziemy słuchać jakie dialogi SI wymyśliło. Zakładając, że twórcy z gry każą SI dać niskie IQ tej postaci i cechy takie jak strachliwość itd, to taka postać nie będzie nadawać się do rozmowy z gansterami i jeszcze oni stwierdzą, że ktoś ich obraził wysyłając taką ciotę na rozmowy i zaczną mu grozić bronią i wtedy my możemy rozpocząć strzelaninę lub obserwować w ukryciu co zrobią, np. czy go porwą dla okupu, czy zabiją i odjadą (akurat to porwanie lub zabicie to będzie ustawione na sztywno przez twórców gry, bo będą mieli prawo tak zrobić). A potem wrócimy do swojego szefa i mu opowiemy historię, możemy ściemniać go całkowicie lub trochę i to w różnoraki sposób, albo powiedzieć prawdę itd. Rozmowa wtedy będzie fascynująca, bo ten szef będzie mógł mówić rzeczy niezaprogramowane (choć będzie mógł się dostosowywać do założeń twórców gry, czyli zakończyć rozmowę tak by zorganizować akcję odbicia kolegi).

PS. wyobraźcie sobie, że gracie w takie The Walking Dead, gra byłaby do przejścia np. w 8 godzin, ale moglibyście ją przechodzić po 20 razy dla samych dialogów. Np. w nowym TWD pamiętacie scenę, gdzie do domu wpada grupa złych ludzi i Kenny strzela do kogoś? Moglibyśmy głosowo powiedzieć mu co może zrobić np. by zaczął się śmiać, by wszedł do domu, udawał obłąkanego lub kogoś xD. Jakby posłuchał nas to padalibyśmy przed monitorem ze śmiechu z jego zachowania i tekstów. Ale tak ogólnie to chodząc gdziekolwiek, czy zostając napadniętymi, mówilibyśmy danej osobie co ma robić, by. np. wyjęła coś z torebki i rzuciła to gdzieś by odwrócić uwagę czyjąś.

30.10.2014 19:04
5
odpowiedz
zanonimizowany801212
16
Pretorianin

Realizm level over 9000, SWAT? Moze od razu sterowanie glosem w Quake czy CS :D Nawet jakby mialo to tak wygladac, to malo kto bedzie juz wtedy gral w turowki (bo nie widze tego systemu w grze innej niz turowa).

Do RPG to by sie jeszcze nadawalo, dla reszty - nie widze najmniejszego sensu.

30.10.2014 19:06
6
odpowiedz
zanonimizowany1040240
2
Konsul

sądzę że E sport is future

Forum Forum Rozmawiamy
Odpowiedz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl