Witam!
Mój kolega ma na sprzedanie używany HTC Touch Diamond. Ekran jest trochę porysowany, tył też w rysiku jest urwany uchwyt (na allegro za 3 zł) z Orange i to wszystko za 200 zł. Ja mam teraz SE c905. Opłaca się?
za podobną kasę pewnie możesz wyrwać już coś nowocześniejszego na androidzie i z pojemnościowym ekranem więc opłacalność jest dyskusyjna
mam taki telefon już od paru lat i ciągle jakoś jeszcze nie poszedł w odstawkę
sam sprzęt jest całkiem sympatyczny, poręczny i po wgraniu sensownego softu mimo swoich lat daje radę, ale ma swoje wady:
- bateria (raczej nie ma zamiennika o większej pojemności)
- rezystancyjny ekran (z nowszym softem większość rzeczy da się zrobić bez rysika ale o multitouchu zapomnij), no i mógłby być minimalnie większy (np. 3,2 cala)
- wbudowana niewymienialna pamięć tylko 4GB
funkcji i możliwości ma toto sporo ale intensywne korzystanie z nich to drenaż baterii (np. 2h oglądania divxów, parę rozmów i smsów potrafią ją rozładować do zera, nawigacja jest jeszcze bardziej prądożerna), o ile więc masz gdzie go cyklicznie podładowywać to możesz sie skusić
pamiętaj tylko że to zabawka zupełnie inna niż c905, to co taki diamond może zależy praktycznie tylko i wyłącznie od oprogramowania jakie w niego wpakujesz, czytałem nawet o androidzie pod ten telefon.
warto też uważać na wilgoć, zalany telefon może być nie do odratowania (tzn. może być to nieopłacalne)
