Witam. Mam nietypowy problem, otóż szukam jakiejś strony, albo czegokolwiek która pokaże mi, które barwniki, tzn ich skład jest najbardziej toksyczne dla organizmu człowieka na bezpośredni kontakt fizyczny długotrwały (skóra). Innymi słowy każdy barwnik (kolor) jest produkowany z tego co wiem z czego innego, więc na logikę poziom ich toksyczności na dłuższą metę też musi być zmienny.
Może mam paranoję, chodzi po prostu o taśmę izolacyjną i długotrwałe używanie narzędzia obklejonego ową że taśmą. Więc... jaki kolor?
ps. to nie jest prowokacja, na serio mnie to interesuje. tak to jest mieć świra na punkcie zdrowia...
po pierwsze każdy kolor można uzyskać za pomocą kilkudziesięciu barwników jednych mniej, a innych bardziej szkodliwych.
po drugie, niema po drogie ;)
Wydaje mi się że barwnik zawarty w taśmie nie wpływa na twój organizm, bo przecież jej nie jesz. Mi się wydaje że najbardziej toksyczny jest barwnik czarny, nie wiem czemu.
Idąc dalej - substancje które są toksyczne poprzez dotyk, czyli przenikanie przez skórę, nie mogą być stosowane w produktach dostępnych dla każdego obywatela.
Idąc jeszcze dalej - barwników najczęściej używa się minimalne ilości z powodu ich wysokiej ceny, więc nawet jeżeli byłyby dane barwniki szkodliwe to i tak byłaby ich znikoma ilość.
W skrócie musiałbyś mieć pewnie kontakt z takimi barwnikami z taśmy klejącej powiedzmy 8 godzin dziennie, codziennie przez najbliższe 20-30 lat, ale wtedy i tak wcześniej pojawiły by się uczulenia i tym podobne zmiany.
<Idąc dalej - substancje które są toksyczne poprzez dotyk, czyli przenikanie przez skórę, nie mogą być stosowane w produktach dostępnych dla każdego obywatela.>
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem - dla każdego obywatela są dostępne takowe srodki...
Zajzyjcie do swoich lodówek, chyba kazdy znajdzie tam jakis produkt zawierajacy np benzoesan sodu opisany jako E-211 - wystarczy, ze zjesz do tego witamine C i juz w żoładku tworzy sie rakotwórczy benzen...
...albo azotyn sodu (E250) wystarczy, że wędline zakonserwowaną tym polożysz na swoja zapieknakę i poddasz obrobce termicznej i tworzą się nitrozoaminy - także rakotwórcze
Dla zainteresowanych tutaj jest tego wiecej: http://www.biokosmetyka.com/?p=217
Więc skoro do jedzenia dodają tyle trucizn to tasma elektroizolacyjna nie przeznaczona do spozycia mialaby byc mniej toksyczna niby czemu? :)
Od ponad 6 lat pracuje jako elektryk i jakies 1,5 roku temu, w wolnej chwili przeczytalem ostrzezenia z najdujace sie po wewnetrznej stronie etykiety od tasmy izolacyjnej.
Z zamieszczonego tam tekstu wynikało ze substatncje zawarte w tasmie moga m.in działac mutagennie na płód ludzki oczywiscie lista była dłuzsza ale to jakos mi utkwilo w pamieci.
Wydaje mi sie jednak ze to nie barwnik jet tam najbardziej toksyczny a sam material z którego jest wykonana tasma...
Tak wiec jak planujesz zostac kiedys tatusiem, to lepiej odwin ta tasme z rączki narzedzia i owin ją specjalna tasma antyposlizgowa dopuszczoną do długotrwałego kontaktu ze skórą
Niestety nie pamietam nazwy producenta (miałem stycznosc z wieloma rodzajami tasm), ale jesli uda mi sie znales ta ulotke to wstawie foto jesli by ktos nie dowierzał :)
Ja sam przestałem od tamtej pory noscic tasme w kieszeni (bo tak robilem zeby miec zawsze pod ręka), i teraz trzymam zawsze w skrzynce narzędziowej
I wreszczie odpowiedz na pyatnie "czy mozna to jakos sprawdzic?"
Tak - musisz znac nazwe producenta i rodzaj tasmy, oraz odnaleźć (najłatwiej w necie) karte charakterystyki danego produktu.
Pozdrawiam
Serio? Komuś chciało się po ponad miesiącu odkopać ten temat?