Czy mleko kozie jest lepsze od krowiego ?
Lepsze. Bo kozie kupujesz nieprzetwożone, a to co kupujesz jako krowie to odtłuszczone mleko+tłuszcz.
Nie znam się, ale wujek Google nie boli: http://kuchnia.wp.pl/zyj-zdrowo/health/1497/1/1/dlaczego-warto-pic-kozie-mleko-.html
zainteresowało mnie to ponieważ ostatnio ktoś u mnie w rodzinie kupił takie mleko (kozie) i było one w znacznie mniejszym opakowaniu (mniej mleka) niżeli krowie a cena porównywalna.
moim zwierzętom smakowało ( psy i koty)
mimo ze przez rok miałem pod dostatkiem nigdy się nie przemogłem by spróbować > może dlatego ze sam doiłem ))
Jeśli patrząc przez pryzmat tego, co kozy jedzą i jak smakuje kozi ser, nie polecam mleka koziego :)
Nie wiem, ale jak byłem w Grecji i tam piłem tylko mleko (prawdopodobnie) kozie to gdy wróciłem do polski krowie mleko smakowało jak rozrzedzone mleko kozie w wodzie. Według mnie mleko od Greckiej kozy było świetne.
Ja piję, a właściwie piłem, tylko LUDZKIE mleko ... nigdy nie chciałem by moją poniekąd matką była krowa, koza lub OWCA !!!
Picie mleka pochodzącego od matek z innych gatunków, jest powiedzmy sobie ... niesmaczne.
Mleko ludzkie jest dla ludzi, krowie dla cieląt, kozie dla koźląt, owcze dla jagniąt, itd ...
SeventyThree > jesteśmy jedynymi istotami tolerującymi mleko innych gatunków .
trybik -> nie prawda. TO, że niektóre grupy etniczne trawią laktozę to jest tylko i wyłącznie choroba genetyczna.
Każdy normalny ssak traci możliwość trawina laktozy po okresie niemowlęcym. Tylko część ludzkiej populacji zachowała tą zdolność.
Ale jak pokazują statystyki są grupy które nie tolerują laktozy: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nietolerancja_laktozy#Nietolerancja_laktozy_u_r.C3.B3.C5.BCnych_grup_etnicznych
trybik18 --> Tolerować, może i tolerujemy (czytaj- nie mamy po nim sraczki)- co nie znaczy, że nie jest dla nas szkodliwe.
hydroksyloamina > zaraz nieprawda . inne zwierzęta nie tolerują więc prawda, prawda?
" Mutacja ta występuje częściej w populacjach, które wcześnie udomowiły bydło." > wygląda ze nie wada genetyczna a przystosowanie ( ewolucja)
PrzemoDZ > teraz to wszystko jest szkodliwe > tylko szczaw i mirabelki nie
ok. nie przeszkadzam
i tak padł ostatni bastion
Mleko kozie przede wszystkim nie uczula w takim stopniu, jak krowie.
Druga sprawa jest jednak taka, że niezależnie, czy pijemy kozie, owcze, czy krowie - powinno ono być surowe, pochodzące prosto od gospodarza.
"pochodzące prosto od gospodarza."
czy my nadal mówimy o mleku ?
Ale zestaw bredni w tym wątku.
Nagle się okazuje się normalne mleko spożywcze, UHT czy ESL to mleko odtłuszczone z dodatkiem tłuszczów roślinnych ^^
Predi - nie przesadzajmy :)
Owszem, są "napoje mleczne" z tłuszczem roślinnym, ale w mleku jest tłuszcz mleczny.
Co nie zmienia faktu że proces produkcji wygląda tak a nie inaczej. Z mleka świeżego (>4% tłuszczu) robi się mleko 0%, bo to najwygodniejszy surowiec, a potem dotłuszcza się tym co się wcześniej odwirowało.
Czy traci się na tym składniki odżywcze? Zgaduje że jakieś na pewno.
graf - Jakie składniki odżywcze miałoby się niby stracić w mleku?
graf - Ale dlaczego : )? Pomijam już fakt że mleko ma naprawdę niewiele witamin ; P
Tak już żeby zakończyć rozmowę, bo i tak wychodzę i mnie cały dzień nie będzie.
Mleko UHT to zwykłe mleko, tyle że sterylizowane w 130 stopniach. Ma to w większości same plusy, odrobinę minusów. W tym procesie traci sie znacznie więcej ,niż w procesie odtłuszczania.
Proces odtłuszczania i potem dodawania z powrotem jest praktycznie bezstratny. Po prostu tak jest łatwiej.
Jeśli ktoś chce "zdrowe" mleko prosto od krowy, mamy mlekomaty - nic nie stoi na przeszkodzie.
Mleko kozie jest droższe bo target jest mniejszy. W żaden sposób nie jest "lepsze" od krowiego. Krowa to nie taki wyrakowany chińczyk czy podróbka kozy, dajcie spokój : )
Teemoray - Nie twierdzę że straty są pewne. Jednak mimo wszystko Proces przemysłowy to proces przemysłowy, opracowany dla efektywności, a nie zachowania wszelkich walorów.
Teemoray --> Twoim zdaniem podgrzewanie mleka do 130 stopni przynosi więcej plusów, niż minusów?
Z jednej strony masz rację, ale we współczesnym swiecie z żywności czepianie się akurat mleka to absurd, bo jest to jeden z tych produktów, który w MASOWEJ produkcji trafia do klienta w najmniej przetworzonej formie.
Dlatego mówię - nie popadajmy w paranoję.
I tak jak mówię, bo to twoje słowa były "Lepsze. Bo kozie kupujesz nieprzetwożone, a to co kupujesz jako krowie to odtłuszczone mleko+tłuszcz." - to jest robienie samego siebie w balona. Mleko krowie w mlekomatach jest tańsze od koziego, a reszta jest praktycznie taka sama, różnice są niewielkie, a hype na mleko kozie (czy raczej inne niż krowie) wynika z samego faktu popularności mleka krowiego. Robi się przez to taki pogląd że skoro mleko krowie jest tak popularne to taki z niego popularny chińczyk i mleko każdego innego zwierzęcia MUSI być lepsze - absurd.
Kaiserek - Tak, ale tłumaczyć mi się nie chce - muszę wychodzić. Internet masz, wiedza o pasteryzacji, sterylizacji, uht i esl jest na wyciągnięcie ręki. Mam nadzieję że wyłuskać wartościową wiedzę potrafisz i potrafisz odrzucić fora gdzie banda "Dietetykow" przerzuca się kozio-mleczanymi dietami.
Czyli co, cała kampania "Pij mleko, będziesz wielki" to bullshit i wciskanie ciemnoty, a tak naprawdę krowie mleko jest przez nas nieprzyswajalne i wręcz szkodliwe?
Pytam poważnie :)
Matka natura rozwiązała problem ograniczenia dostępu do mleka wyłącznie dla najmłodszych osobników poprzez wyłączanie enzymów trawiących laktozę. Mleko jako superwartościowy pokarm mogło być spożywane wyłącznie przez osobniki niedojrzałe. Ludzie udomowili ssaki i nagle mieli do dyspozycji coraz większe zasoby mleka, było to na tyle atrakcyjne że preferowało mutację utrzymującą zdolność trawienia mleka stale. Tak że odpowiedź na Twoje pytanie jest dwojaka, mleko jest super zdrowe dla tych co mają ten gen aktywny, mleko jest trujące dla tych co nim nie dysponują.
Ja wyrosłem na mleku kozim. Z racji tego, że byłem uczulony na zwykłe mleko krowie. I powiem tak: mam 17 lat i nigdy nie miałem nic złamanego, nigdy nie miałęm chorych zębów ( chodze na kontrole do dentysty raz do roku po czym wychodze po 2 min ), rzadko choruję, a jeżeli już to na następny dzień już jestem zdrowy. Tak więc analizując te fakty- korzystnie wpływa na rozwój możliwe że lepiej niż krowie. Ale to tylko takie spekulacje, wiadomo że nie samo mleko wpływa na prawidłowy rozwój kości, odporność itd