Ktoś z Was miał styczność z ludźmi, którzy robią tzw. marketing? Nie chodzi mi tylko o typowych ściemniaczy i płotki a grubsze ryby. Praucję właśnie w dużej firmie, której nazwy wymienić nie mogę, speców od marketingu mamy z pierwszych stron gazet i nie owijając w bawełnę: coraz częściej odnoszę wrażenie, że ludzie ci nie robią absolutnie nic, gadają głupoty, słowa których sami nie rozumieją i jak coś się uda to sobie przypisują sukces a jak się nie uda, to nie ich wina, tylko rynku.
Marketing ma tę wielką zaletę, że nie da się prosto zweryfikować jego efektywności w wielu wypadkach. Co najwyżej jest jakiś tam efekt pośredni.
Więc...
Moim zdaniem marketing ma sens w przypadku towarów droższych/luksusowych. Świetnie widać to na przykładzie ciuchów czy samochodów. Jednak z uporem maniaka topi się w ten sposób forsę np. w branży FMCG, co nie przekłada się specjalnie na wyniki sprzedaży. Najlepszym dowodem wzrost udziału w sprzedaży produktów marek własnych.
Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że u nas korporacyjne pieprzenie bez sensu i ukrywanie własnej indolencji pod płaszczykiem 'specjalistycznego' języka jest posunięte do granic możliwości :).
Marketing to jedna z bardziej niemierzalnych dziedzin biznesu. Bardzo ciężko jest oszacować jak wydatki na marketing przekładają się na wzrost przychodów firmy. Sam pracowałem jakiś czas temu w dużej korporacji i bardzo często poziom kosztów marketingu szacowało się na podstawie danych z innych firm - na zasadzie - oni (inne firmy z danego sektora) wydają tyle, to my wydamy tyle.
Zenzibar, moim zdaniem marketing ma sens zawsze a to w jakiej intensywności i jaki marketing zależy od sytuacji na rynku, najlepiej to zweryfikować przeprowadzając porządną analizę SWOT. NicK myślę, że w tej firmie co pracowałeś źle wybierają koszty kampanii marketingowych, bo jedna aby się wybić potrzebuje tego a inna tamtego. Wszystko z powodu tego, że każda firma ma inną sytuację wewnętrzną co powoduje, że inaczej wchodzi na rynek i rynek też na nią inaczej reaguje co powoduje inną sytuację zewnętrzną. A co do wypowiedzi autora tematu, jeżeli rzeczywiście jest tak jak mówisz to Ci ludzie po prostu świetnie odnajdują się w świecie biznesu, bo umią się dobrze sprzedać ale to nie znaczy, że coś wiedzą.
I napisał to marketingowiec-archeolog, którego jedynym zadaniem jest sprzedanie szitu ludziom z forum. "umią" - serio?
Oczywiscie ze marketing ma sens :) ale jak narazie w 90% przypadkow "osob" (z ktorymi mialem do czynienia )odpowiedzialnych za ow marketing to totalne "bezmozgi" ktore nie nadawaly by sie nawet do tarcia chrzanu :) za to z ego wielkosci nie jednej wyspy...