http://allegro.pl/ravensburger-puzzle-32000-retrospekcja-puzle-w-wa-i1677052756.html
Przeglądałem allegro i wpadły mi w oczy te puzzle, i się zastanawiam jak trzeba być cierpliwym żeby ułożyć puzzle ponad 5 metrów na 2 ;P (same puzzle waza 17kg)
spoiler start
i jak się człowiek wkurzy jak przy 31.999 elemencie się okaże że jednego brakuje
spoiler stop
A ja sie kiedys podniecalem puzzlami 300 "kawalkow".
O kurcze :) I weź znajdź początkowe elementy pasujące do siebie ... Co do puzzli cholera ostatnio mnie naszło na nie, ale nie pamiętam żeby zawsze były takie drogie (?)
Razem z córką układamy. nigdy nie kupujemy poniżej 2000 puzzli. Zabawa przednia.
Jakbym takie miał to na pewno w końcu bym ułożył. Kwestia czasu :)
Jak teraz się na te puzzle patrzę to widzę że luz. Tam sporo jest jednokolorowych i na potęgę będą się powtarzać. Do tej pory pamiętam jak układałem tylko 1000, za to przedstawiający leśną scenerię. Tam to dopiero można było dostać ataku jak wszystko wyglądało podobnie ale takim nie było :)
Ja za to jestem niesamowicie cierpliwy. Gdybym dostał takie puzzle, to bym je spróbował ułożyć. Ciekawe ile miesięcy bym to układał.
Szkoda, że takie drogie.
Pomyłka, nie 1000 a 10000 :)
Układałem, może nie tak duże jak 32000, ale 5000 pękło, bardzo fajna rozrywka, niesamowicie uspokaja, muszę sobie do tego wrócić.
Ale sam obrazek beznadziejny do ukladania, co to za frajda miec np 2000 calkowicie niebieskich puzzli w jednakowym odcieniu i metoda prob i bledow probowac dopasowac kazdy elemnt?
Uspokaja ? Ja bym sobie chyba włosy z głowy powyrywał (gdybym je miał).
Kompletna strata czasu. Nigdy nie rozumiałem co ludzie w tym widzą.
[14] -> True.
Też kiedyś składałem- największe to mapa świata- 6tyś elementów
Przy tych pewnie bym dość szybko wymiękł.
Za dużo trzeba wykazywać cierpliwości w codziennym życiu, żeby się jeszcze katować czymś takim :)
Mam gdzieś na strychu puzzle 500 elementów...Układałem 2 dni, miałem z 10 lat. Satysfakcja nieziemska...
Dawniej to to była dla mnie rozrywka.nawet jakoś przed Bożym narodzeniem sobie kupiłem 500 elementów i na początku była frajda.A kilka dni później mnie znudziły.
Ja się nie nadaję do Puzzli bo kiedy nie mogę znaleźć odpowiedniego elementu to wywalam kawałem albo gdzieś nim rzucam. I przez kilka tygodni nie bawię się już puzzlami.
Moje puzzle to tylko poziom hard
32000 to już za dużo. Ten sam sprzedający ma wystawione 18tys i nad nimi się zastanawiam.
Aż się obśliniłam. Ależ bym chciała takie cudeńko ułożyć :)
Puzzle są o tyle ciekawą sprawą, że z jednej strony frustrują, a z drugiej.. niesamowicie wciągają. Dobrych puzzli nigdy dość, tylko już mi zaczyna brakować miejsca na ścianach..
Kurde to ty puzzle na ścianie układasz a ja na podłodze niedaje rady się połapac(przy większej ilosci)haha
A chociaż te worki z puzlami odpowiadają jakimś częściom całości? Bo jak to jest wszystko pomieszane, to podziwiam tego, kto ułoży...
Nigdy nie lubiłem puzzli, wolałem klocki :P
Najwięcej do tej pory ułożyłem puzzle z 2tys elementów, więcej to już mega dużo :P
Szczególni ciężkie ze względu na widokówkę...
W układaniu puzzli bardziej się liczy wytrwałość niż cierpliwość(z czego ta druga też jest potrzebna).Chętnie bym ułożył te puzzle:)
Najwięcej układałem 5000 elementów ale to już dawno.........
Kurde to ty puzzle na ścianie układasz a ja na podłodze niedaje rady się połapac(przy większej ilosci)haha
W dzieciństwie uwielbiałem puzzle. Teraz jakoś brak mi chęci i czasu :)
Obrazek naprawdę beznadziejny, ja bym nawet nie próbował, wkurzam się, gdy mając 1000 puzzli jakiś fragment jest jednokolorowy.. a co dopiero cały obrazek w tym stylu, przy 32 000. Powodzenia układającemu ;)
Pamiętam jak byłem mały to dostałem puzzle składające się z 1000 elementów, nawet tego nie ułożyłem nigdy.
Nie wyobrażam sobie puzzli, które liczą sobie 32 tys. elementów. To dopiero musi świetnie wyglądać po ułożeniu. Choć sam bym się tego zadania nie podjął, bo na pewno nie dałbym rady. Nigdy jakoś wielce nie przepadałem za puzzlami, nawet tymi "mniejszymi".
Kiedyś na allegro widziałem coś co było sprzedawane jako "Najtrudniejsze puzzle 3D" okazało się, że sprzedaje bułkę tarta :D
Kurde.. ja nie mam cierpliwości nawet jak jadę na ryby, moja wędka nie wytrzymuje w wodzie dłużej niż 5 minut, także wniosek sam się nasuwa :P
Czy jesteś cierpliwy?
Chyba nie aż tak. Mnie generalnie nie kręcą puzzle. Nigdy nie sprawiało mi przyjemności składanie tego. Wiem, dziwny jestem. Nie, żebym nie lubił wysilać mózgu, bo lubie sobie np. W Mahjonga pograć ale puzzle są dla mnie żadną przyjemnością.
Ja chyba odpadam, cierpliwy nie jestem za grosz. Chociaż układanie takich puzzli to może być pewna lekcja ucząca tejże.
Największe jakie posiadam, to 1000, których jeszcze nie ułożyłem.
Mam dobrych parę pudełek puzzli, głownie Unicef. Jak już będę na swoim kwadracie, zamierzam je ułożyc, oprawić w ramki i pierdyknąć na ścianę.
Największe jakie udało mi się ułożyć to 1000 ,potem chciałem ułożyć 2500 tysiąca ,ale już sobie darowałem ,bo mało apopleksji nie dostałem
Paudyn - mam dwa pudła puzzli Unicef :) i mnóstwo wspomnień z nimi związanych :)