Patrząc na ludzi na ulicach to na rolkach jeżdżą głównie dziewczyny, może 70% osób wśród rolkarzy to dziewczyny. Nawet w przypadku małych dzieciaków w wieku od 6 do 12 lat to dobre 70% to dziewczyny, może nawet więcej.
Czemu tak jest? Jak myślicie? Czemu np. wy nie jeździcie na rolkach? Wolicie rower, bo można jeździć na każdej nawierzchni, mniej się człowiek męczy i można zejść z roweru, przypiąć pod supermarketem i robić zakupy?
Bo dziewczyny są leniwe.
czemu są leniwe? jakbyś miał pojechać teraz od twojego domu do najdalszego miejsca w twoim mieście to rowerem mniej się zmęczysz i na luzie dojedziesz, na rolkach zmęczysz się bardziej i jeszcze może zdarzyć się, że na danej ulicy będzie jakiś chodnik tragiczny
Ja wole rolki od roweru. A czemu wiecej dziewczyn ? Bo rzezbia tylek rolkami :)
pewnie po parkach jeździsz i jesteś jedynym kolesiem na rolkach tam, a dookoła 20 dziewczyn ładnych i możesz zagadać, poderwać, albo jechać za taką i patrzeć na tyłek?
Więcej facetów za to jeździ na deskorolkach. Głupie pytanie, skąd mamy wiedzieć czemu?
Chłopcy w tym wieku są zbyt zajęci oglądaniem majnkrafta na YT żeby mieć czas na rolki.
spoiler start
IMO myślę że chłopaki woleliby uprawiać skejt niż bawić się w jeżdżenie na rolkach, a u nas infrastruktury do takiej jazdy jest b. mało.
spoiler stop
w skate parkach proporcje są inne, sami faceci i zero dziewczyn, widocznie nie pociąga dziewczyn wskakiwanie na poręcze, rurki i na rampy, bo to nudne, a kolesie wolą to od zwykłej jazdy bo mają grupę ziomeczków z osiedla i szpanują im jak to pięknie grindują i triki robią i gadają ze sobą, siedzą w skate parku cały dzień, ale ogólnie i tak każdy "ziomuś" woli zostać w domu i grać w CS: GO, a dziewczyny raczej nie grają w gry poza simsami i paroma podobnymi tytułami więc szukają alternaywnych rozrywek i stąd może część z nich wpada na pomysł "a kupię se rolki, będę fit, wysportowana"
Od rolek wolę rower. Nie jeździłem na nich od lat. Jeśli miałbym rolki i kogoś z kim mógłbym pojeździć, to czemu by nie. Niestety w moich kręgach nie ma takich osób.
Cwiczą pupę :) Kolega jechał wczoraj za dziewczyną, ktora poruszala sie srodkiem drogi na rolkach. Nie trąbił bo było na co popatrzeć :D
Rolki sa spoko :) Nadal posiadam swoje zajechane jak sandaly Chrystusa ROCESy, ale niestety nie mam juz zbytnio czasu jezdzic i nie ma specjalnie tez gdzie :( Pamietam czasy mlodosci kiedy zbijalo sie 'rampy' i 'skocznie' z byle czego (plyty osb, sklejka itp) i obijalo dupe uczac sie nowych trickow ;)
Kilkadziesiąt metrów od domu mam skatepark. Kiedyś śmigało się na rolkach itd, w zeszłym roku próbowałem coś pojeździć - nigdy w życiu, nogi z waty :)
[13]
bo może biedne, tanie rolki kupili ci rodzice kiedyś (mówisz, że nogi jak z waty, ale od skakania, czy od jazdy, bo dużo machać musisz?)? Normalnie to z 300 zł musiałbyś wydać na jakieś (wielu kupuje za 500 zł). Liczą się wymiary kółek, łożyska itd. Np. standardowe rolki do zwykłej jazdy mają kółka 80 mm, 84 mm, a rolki do jazdy szybkiej od 90 mm w górę, np. 100, 110 mm. Łożyska mają oznaczenia różne, najpopularniejsze to pewnie ABEC i ILQ i ich numeracja to zazwyczaj 1, 5, 7, 9 itd, im wyższy numer tym lepsze (piątki wystarczą), choć jakieś rolki no name tanie mogą mieć łożyska z wysokim numerem, ale te łożyska też będą jakieś no name, czyli mogą mieć nr 9, a będą chodziły gorzej od łożysk firmowych z numerem 5. Przynajmniej tak słyszałem. Także jak ktoś kupuje rolki to tylko znanych firm jak Rollerblade, Seba, K2 i jakieś jeszcze. Wtedy jazda może sprawiać przyjemność. A rolki do skakania to tzw. do jazdy agresywnej, mają małe kółka np. 60 mm i specjalną płozę z miejscem na środku by po rurce zjeżdżać.
Kolejna sprawa to trzeba mieć gdzie jeździć. Jeśli to zwykła jazda to ścieżki rowerowe nas interesują, w prawdzie bezprawnie rolkarz tam jeździ bo jest pieszym, ale nie ma wyboru w tym kraju :D. Jeśli ścieżki rowerowe są normalne, czyli asfaltowe lub z małej kostki bez odstępów, gładkiej jak kafelki to jeździ się ekstra, ale niektóre ścieżki rowerowe mają żałosną kostkę w kształcie boków takich jak znak tylda na klawiaturze ~, do tego odstępy między kostkami i piach w nich, po tym jeździ się źle.
Piszę to tylko tak dla poinformowania ludzi. I najlepiej na forum rolkowym pytać ludzi by doradzili jakie rolki kupić. A i kółka i łożyska oczywiście można zmieniać w rolkach, niektórzy co sezon zmieniają jak jeżdżą dużo, a niektórzy tylko same kółka zmieniają, a łożyska sami czyszczą i smarują. (zestaw kółek to wydatek np. stówy, łożyska są w podobnej cenie np. 120 zł za 16 łożysk, a do rolek potrzebnych 8)
Kręcą się, szukają bolca. ;d A tak na poważnie, pojeździłbym z nimi, ale nie mam rolek.
[14] Wat?
Za dzieciaka w jakie rolki bym nóg nie wsadził zawsze śmigałem tak samo, po prostu po tylu latach przerwy wyszedłem z wprawy. Nie umiałem nawet na prostej drodze jechać, a kiedyś po skateparkach latałem.
Bo rolki są głupie, dziewczyny jak wiadomo też są głupie więc wszystko się dodaje, z dwóch minusów wychodzi plus.