W wielu grach, najczęściej wymagających sprzętowo np Crysis 3, Far Cry 3, Metro Last Light (ale i niewymagających jak Alan Wake) obraz najczęściej freezuje, czasami wywala mnie do pulpitu, a dzisiaj przy świeżutkim Metro zrestartowało mi kompa. O ile Metro lekko momentami przycina tak reszta gier działała świetnie w wysokich ustawieniach 1400x900 więc to raczej nie wina sprzętu (i5-2400, gtx 560 Ti 4 gb ram). Moje podejrzenia kieruję ku być może zbyt słabemu zasilaczowi. 550W i z tego co pamiętam jest to OCZ z certyfikatem 80+ więc to nie jakiś chiński shit ale być może 550 to za mała moc jak na te podzespoły, jak myślicie?
Dodam że mam najnowsze sterowniki graficzne a Wiedźmin 2 śmiga mi na praktycznie najwyższych.
Poprawka, teraz patrzę na Metro minimalna 42 maks 88 a średnio tak po 75, tamte 60-70 to było chyba dla far cry'a 3 ale też freezowało
Zasilacz na pewno nie jest za słaby (bo twój komputer nie pobiera nawet 300w, a zasilacze się dobiera tak mocne by był znaczący zapas, bo jest najwyższa sprawność i najmniejszy pobór prądu), co najwyżej może być uszkodzony, ale to byś musiał sprawdzić miernikiem.