Siema. Co to za film pamiętam tylko jedną scenę:
Gość A przychodzi do więzienia do jakiegoś gościa B (który odsiaduje wyrok ale z racji że jest ważną osobą ma duże udogodnienia w odsiadywaniu wyroku),gość A chce coś od niego kupić a gość B mówi mu żeby ten A zaproponował mu " taką cenę aby na samą myśl o niej się spuścił" natomiast ten A wyrywa szczypce homara leżącego na stole i wbija je w głowę gościa B.....więcej nie pamiętam ale powinno to wystarczyć do identyfikacji. Pozdrawiam
Spoko już mam chodziło o "Od kołyski aż po grób"