Mamy mala rozkmine, co jest bardziej szkodliwe, wypicie 5 piw "po robocie" (powiedzmy od 16) czy nazarcie sie przed snem (np. pizza)?
Przecież to normalne, że pizza jest mniej szkodliwa niż wypicie 5 piw.
Nie widzę w tym nic szkodliwego. No tak. Pizza i góra dwa piwa to jeszcze rozumiem:)
Otóż to nie głupoty i "oczywista oczywistość że piwa są bardziej szkodliwe"
Sprawa wygląda tak:
Człowiek ma zalecaną ilość spożycia soli na poziomie 5 gram max dziennie. Wysoce niezalecane jest przekraczanie tej dawki bo sól działa na serce gorzej niż kokaina (przy przekroczeniu dawki 5 gramów, nie przy zjedzeniu 10 granulek). 5 piw wypitych na raz w tym przypadku będzie gorsze, dlaczego? Bo piwo nie zostawia długotrwałych uszkodzeń i nie zawiera aż tyle soli.(mówię o normalnych ludziach pijących piwo tylko przy rodzinnych imprach albo gdy tam raz na tydzień se coś wypiją, nie o nałogowych alkoholikach). A sól wręcz przeciwnie, zjadanie 10 gramów soli dziennie (czyli 2 razy więcej niż możemy) doprowadzi po kilku miesiącach do chorób serca m.i.n arytmii a nawet zawału.
Pizza "margarita" ma w sobie aż 7 gramów soli, czyli zjedzenie całej na raz to już przekroczenie dawki.
Wniosek: zjedzenie całej pizzy jest bardziej szkodliwe niż wypicie pięciu piw. Piwo wprowadzi Cię jedynie w stan upojenia (lub choroby wątroby jak jesteś alkoholikiem XD) a pizza może doprowadzić do arytmii serca przy zjadaniu jej dziennie.
Dodam też że wszystko co jemy zawiera sól, od chleba, przez owoce i na słodyczach kończąc.
Niektórzy mają bardzo smutne życie. Chyba popadłbym w depresję, gdybym liczył gramaturę zjadanej codziennie soli.
Zenzibar
Tego liczyć nie trzeba, wystarczy jeść jak człowiek a nie świnia.
Chyba michael phelps w wywiadach mowil, ze opierdziela sobie normalnie pizze, a potem i tak wszystko spala na treningu, wiec sie tym wcale nie przejmuje. Osobiscie myślę, ze jakakolwiek wydolność po 5 piwach jeśli już jest, to dość obniżona. ;d
Myślisz, że świnie jedzą tyle soli? Skąd ci to przyszło do głowy?
bizon1807 ---> Większych bzdur dawno nie czytałem. Te teorie o kokainie i o piwie, bo nie zawiera soli. Mistrzostwi trolling (bo nie uwierzę, że pisałeś to na poważnie).
Łyczek
Tak się okazuje że pisałem to na poważnie, żadnego trollingu.
O soli pisało w miesięczniku "świat wiedzy" nr bodajże gdzieś z początku 2014. Poczytaj, masz tam wszystko wyraźnie opisane ;)
Zresztą, od początku pisania tamtego posta wiedziałem że każdy napisze że to bzdury i nie wiem po jakiego grzyba to pisałem :/
Jem kilo soli dziennie od 10 lat i żyje. Problem?
Bo jesteś cyborgiem i nie masz serca :O
zjadanie 10 gramów soli dziennie (czyli 2 razy więcej niż możemy) doprowadzi po kilku miesiącach do chorób serca m.i.n arytmii a nawet zawału.
Swoje mam już na liczniku nabite i serce na poziomie noworodka. Badane niedawno.
A inną sprawą jest to, że piwo nie pogrąża, a leczy. Zarówno smak jak i problemy :>
że piwo nie pogrąża, a leczy
W rozsądnych dawkach, jak jesteś alkoholikiem i chlejesz 10 piw dziennie bo się nie umiesz opanować to wtedy na pewno nie leczy
5 piw
Dla mnie alkohol jest twardym narkotykiem, nawet w umiarkowanych ilościach. Po prostu brzydzę się nim. A pizza to jest dobra jak się samemu zrobi :)
Brzydzisz się alkoholu? Wtf? Oaza?
Szkodliwe? Nie wiem co przez to rozumiesz, ale jeżeli patrzysz przez pryzmat co jest bardziej tuczące, to zdecydowanie pizza.
jest kurde godzina 6 rano . pije sobie kawke i przez was napilbym sie piwa. najgorsze jest to, ze zawsze mam kilka w lodowce ... ;/ kawa juz nie smakuje jak przed chwila. Dziwne
[25] to sie nazywa alkoholizm :)
Ale to dobrze ze nie masz piwa w lodowce, jeszcze bys komus azbestowa dachowke na glowe zrzucil i dopiero bylby ambaras :p
Dla mnie jak facet nie lubi piwo i w ogóle alkoholu to jest coś nie teges, można podejrzewać już zniewieścienie...
Co do tematu to chyba pizza, piwo jest zdrowe dla nerek przynajmniej a pizza nie jest zdrowa chociażby dla jednego organu.
Ale jest smaczna i piwo też, jak będziesz używał rozumu to nic ci nie będzie.
Kruku tylko nie Oaza! Po prostu jestem abstynentem i tyle. Ale Oaza to już by był fanatyzm ;)
[27]
Zniewieścienie? A ty wiesz co to znaczy w ogóle? Dobrze, że nie lewactwo...
Dla mnie jak facet nie lubi piwo i w ogóle alkoholu to jest coś nie teges
Jest takie coś jak abstynent :)
Jak np Twój kumpel lubi rude to Ty powiesz że jest nie teges bo Ty wolisz blondynki a on rude?
meelosh - lewactwo nie
ale jak męzczyzna nie lubi alkoholu to ja uwazam że coś musi być nie tak z jego męskością. Chyba każdy prawdziwy facet uwielbia sobie wypić.
Mam niepijących znajomych - wszyscy rureczki, kosmetyki, makijaz itp.
Mam niepijących znajomych - wszyscy rureczki, kosmetyki, makijaz itp.
Bo chcą się upodobnić do kwiatkowskiego, on też nie pije bo to dzieciak i jeszcze nie może :)
Jedziemy do Gęstochowy dobrze, że jesteś prawadziwym facetem. Teraz już wiem, że nie jesteś gejem tylko Twój chłopak jest.
Ja nie piję, a myślę, że jestem normalny. Nie zrównaj pedalstwa z abstynentami, bo to CAŁKOWICIE co innego.
Jak np Twój kumpel lubi rude to Ty powiesz że jest nie teges bo Ty wolisz blondynki a on rude?
Zły przykład. Jak kumpel woli pukać gościa, to jest właśnie nie teges, bo ja wolę kobiety.
A ja wolę kobiety i nie piję ! hehe
Jak kumpel woli pukać gościa, to jest właśnie nie teges, bo ja wolę kobiety.
Nie teges to by dopiero było jakby chciał pukać konczite wuszt :D
erton - zniewieściały to nie zawsze gej
Mam kolegę co maluje się, ogląda gazetki avonu, nosi kolczyki różowe rurki a woli dziewczyny a nie facetów...
Ale i tak to wg. mnie nie zmienia faktu że jest z nim nie do końca dobrze...
A i piłki nożnej nie lubi to też typowe...
A i piłki nożnej nie lubi to też typowe...
No nie do końca....a jak dziewczyna lubi piłke to też jest nietypowa? Są gusta i guściki i tak to już jest że każdy robi to co uważa za słuszne i wielu przypadkach ktoś inny powie że ta osoba jest nietypowa i nie teges bo np lubi margarynę a my masło...
Chyba teraz nie będziemy rozkminiać nad żywotem pijącego i niepijącego oraz zależnościach wynikających z ich odmienności. Czytaj jako: Ja nie lubię piwa, a jestem najzwyklejszym facetem na świecie, a ubieranie się w rurki tudzież malowanie się kojarzy mi się z pedalstwem i swego rodzaju zboczeniem, nawet jeśli ten, który się maluje twierdzi, że jest hetero.
jak dziewczyna lubi piłke
Jak dziewczyna lubi piłkę, to w 99% się nieźle ujeżdża.
Ja nie lubię piwa, a jestem najzwyklejszym facetem na świecie
Kryptogej?
Ta jasne. Kryptogejem może jesteś Ty, ale nie wnikam, bo ja na pewno nie jestem pedałem i nie dam się obrażać.
też nie lubię piwa.... koncernowego :P
rany Gęstochowa, weź człowieku zluzuj z tymi teoriami o "prawdziwej męskości" i że z kimś jest coś nie tak. Powiem wprost: ch*j cię to powinno obchodzić :)
btw. z takim podejściem byłbyś niezłym księdzem :D
Taka ilośc soli w pizzy rozumiem ze jest dodawana do ciasta, więc jeśli zrobisz sam pizze dodając mniej soli piza nie powinna byc juz nie zdrowa. Natomiast jedzenie puznym wieczorem spowoduje to ze organizm podczas snu bedzie trawił , rano wstaniesz zmęczony.
Co do piwa , to jeśli jest to sporadyczne wypicie 5 piw to napewni nie zaszkodzi. Ogólnie alkochol najbardziej szkodzi ludzią z chorą wątrobą. Natomiast największym zagrozeniem jest to ze te piwa z czasem człowiek zaczyna pić coraz częsciej i częsciej :-) , pizza mniej uzaleznia :-). Pizza ma tez to do siebie ze nie występuje po niej rano kac.
Z ta sola to jest pieprzenia tyle, a prawda jest taka, ze chca naklonic ludzi do uzywania drogich przypraw. Sol jest tez niezbedna - podkreslam NIEZBEDNA dla organizmu, zeby prawidlowo funkcjonowal. Pomijam fakt, ze zawiera jod. To tak jak moja kolezanka, ktora pracuje umyslowo od cholery (2 kierunki studiow, praktyki), wazy chyba ze 35 kilo, a mowi ze bedzie odstawiac cukier. Nie wiem na czym ten mozg ma pracowac, na wodzie nie pojedzie za dlugo
Z tą solą to jest prawda i nieprawda - dla większości jej nadużywanie powyżej zalecanego przez WHO 6g dziennie jest naprawdę bardzo szkodliwe - rozwija się nadciśnienie i choroby krążenia, kończące się wylewami i zawałami serca. Na to chyba umiera najwięcej ludzi w krajach zachodu. Ja mam nadciśnienie i po tym jak przestałem używać sól w kuchni wyniki znacznie mi się poprawiły. Sól zawarta w pieczywie, margarynie i innych przetworzonych produktach, które i tak się zjada, zupełnie zaspokoja potrzeby organizmu.
Ale też od kardiologa wiem, że istnieje całkiem pokaźna grupa ludzi, którym nadmiar soli w ogóle nie szkodzi. Mogą wpieprzać mocno solone rzeczy przez całe życie i ich organizmy sobie z tym świetnie radzą.
Forumowy przegryw tworzy teorie o męskości. Widziales kiedys prawdziwe cycki zamiast takich w avi albo JPG mężczyzno? Podglądanie mamy w łazience sie nie liczy
Zjadłem wczoraj pyszną pizzę + 4 piwka.
I'm aliiiiive!
Dla mnie piwo to wciąż siki. No nie mogę się do niego przekonać. Jakieś takie niedobre jest, zdecydowanie wolę winko wytrawne :)
Ta winko wytrawne, po flaszce mam taki bol glowy ze nic tego nie przebije :)
Piwko przynajmniej gasi pragnienie w upalne dni. Kilka godzin w polu pod pelnym sloncem i zobaczycie o czym mowie;)
[49] A ty ile innych nagich kobiet oprócz swojej pierwszej, ostatniej i jedynej miłości, którą tak lubisz wspominać tym samym "punktując" rozmówców, widziałeś? :)
Bo bardziej mi pasujesz na krzykliwą, pyskatą przysłowiową ślepą kurę niż na samca alfa :).
Jak by zabrakło piwa, to chyba popełniłbym samobójstwo
To smutne masz życie hehe
Dla mnie piwo to wciąż siki. No nie mogę się do niego przekonać. Jakieś takie niedobre jest, zdecydowanie wolę winko wytrawne :)
Bo pewnie dobrego piwa nie piłeś :) Możliwe, że nie wiesz, ale są też kwaśne piwa, tak jak winko
@HUtH
Pewnie nie :) No nie miałem okazji by skosztować czegoś lepszego niż żubr, tyskie czy żywiec. Piłem też jakieś amerykańskie, ale to wgl. nie ma w smaku goryczki, także jest jeszcze gorsze. Znajomi chwalą takie piwo, które nazywa się "Żywe". Piliście?
Jedziemy do Gęstochowy po raz kolejny udowadnia swoją biedę umysłową. Bizon tez.
Kidd
Bizon tez
Się znalazł jakiś wszechwiedzący juniorek co myśli że mnie po jednym dniu na forum zna....no chyba że taki z ciebie cykor że musiałeś nowe konto se zrobić...
Byś się za gazete wziął i poczytał troche, to byś wiedział czym jest sól.
Nawet po nicku widać że dziecku, dlatego też Kidzie, idź już spać bo ci mama router wyłączy. A i pamiętaj, o 00.00 straszą duchy więc masz mało czasu żeby zasnąć.
@ dexapin
to amerykańskie to pewnie Miller jakiś, sama woda :P
Nie chce mi się tu pisać od podstaw o piwie, bo temat rozległy niesamowicie... samemu poznawać trzeba. W każdym razie jeśli w jakimś sklepie masz inne piwa niż typowe polskie i zagraniczne koncernówki, to bierz takie z browarów Lwówek, Kormoran, Manufaktura Piwna, Fortuna(seria Komes) i - jeśli jakimś cudem będą - Pinta, na Jurze, Artezan, Alebrowar, Widawa.
A najlepiej weź sobie po prostu coś innego niż 'jasne pełne' czyli międzynarodowy rozwodniony lager. Chociażby głupiego Paulanera, czy Żywiec Porter
Z tą męskością i piwem to jest tak, jak ktoś niepije to niepije ale jak zacznie z kolesiami popijać dla towarzystwa , aby sobie pogadac to nawet sie nie obejrzy a zacznie łoić nałogowo, taki urok piwa uzaleznia jak narkotyk.
Mnie zawsze zastanawiało co innego. Skoro Szymon Słupnik spędził x lat na słupie, to jak bardzo musiało wokół tego słupa śmierdzieć?
Boże ! 62. odpowiedzi w tym wątku. "Kocham" za to to forum i proponuję dyskusję na temat:
-Czy wiatry monsunowe, tudzież zorza polarna, mają jakikolwiek wpływ na rozwój kolarstwa w Chinach ?!-
[63] Powiedzial koles co zalozyl ponizszy watek
https://www.gry-online.pl/forum/ile-one-moga/z1caa507?N=1
Nie wierzę, że wybierasz pomiędzy pięcioma piwami a pizzą. Dla mnie idealnie byłoby zjeść pizzę i do niej jedno piwo, ewentualnie jeszcze jedno po. Nic nie jest zabójcze, jeżeli odżywiamy się tak albo pijemy od czasu do czasu.
[65] Niby tak ale oba wątki szatańsko się różnią. Mój, to jak pytanie o tajemnice kosmosu tudzież : ile jeszcze będzie odcinków "kultowego Klanu" i "Barw szczęścia" ??!! Kto zna odpowiedź ? Dobranoc Państwu. Idę odespać nockę.