chyba mam raka
Wyczułem dziś dziwny guzek na szyi, zacząłem czytać o raku krtani, objawy pasują. Jestem załamany. Wiem, że was to nic nie obchodzi, ale musiałem się komuś wyżalić, nawet anonimowo.
Według internetu powinienem już pięć razy umrzeć na dwadzieścia różnych chorób.
Ehh, gimbusy już za grosz rozumu i przyzwoitości nie mają, żeby sobie z raka żartować.
Pomyślałeś może o pójściu do lekarza? Chciałem napisać w zasadzie to samo co Orlando...
Oddaj do sklepu i po problemie.
Jasne lekarz jak najbardziej, ale już nie dziś, późno jest. I nie, nie żartuję, boję się, jak cholera.
edit:20l.
[*] No to zostało ci jeszcze pare miesięcy życia. Będziesz konał powoli i w ogromnym bólu.
to może być stwardnienie rozsiane - szukaj innych guzków.
A tak na serio - to pewnie tłuszczak, inny pryszcz. Dont panic.
Mi swojego czasu z tyłu nogi na udzie pojawiło sie pod skóra jakby ziarenko, po paru dniach urosło i zaczelo bolec. Zapisałem sie do lekarza jednak zanim doczekałem sie wizyty samo znikneło :-). Takie guzki , ziarenka pod skórne moga wyskakiwac z wielu powodów, tak jak ktos juz napisał moze byc to tłuszczak, albo guzek nowotworowy ale nie złosliwy ( taki w zasadzie pod zadnym wzgledem niejest grozny ). Idz do lekarza pierwszego kontaktu , jesli ten stwierdzi ze to cos niepokojacego skieruje cie do dermatologa.
Gdyby to był sam guzek nie wpadłbym w taką panikę, ale od jakiegoś czasu męczy mnie ból gardła i zalegająca wydzielina, zaczyna się to w logiczną całość układać i to mnie niepokoi.
Kiedyś patrzyłem w necie symptomy nadczynności i niedoczynności tarczycy. Tak mi podpasowały objawy, że wyszło, że mam to i to.
koosa - ten ból gardła i zalegająca wydzielina to popularny grypa/kaszel. Od tego się nie umiera ;)
Nie czytaj nic w necie, bo można oszaleć.
Jak masz obawy idź do lekarza, nie zaszkodzi.
Sprawdz objawy 100 róznych chorób , zapewne połowa z nich bedzie pasowac do ciebie
btw. sprawdz objawy AIDS - bo mi to tu bardziej pasuje niż rak.
krosty, zmniejszona odporność organizmu, wydzielina zalegająca w gardle, ból gardła, ogólne złe samopoczucie, szybciej się męczysz?
Pasuje? w takim razie to zaawansowany hiv...
Skocz szybko do lekarza rodzinnego i niech on oceni, niezależnie co powie znajdź w swoim mieście prywatne usg krtani (koszt to 50-100 zł), dla pewności możesz zrobić całej szyi (100-200 zł), jak nic nie wykaże to prawie na pewno nie masz nowotworu, aby być na 100% pewnym warto dorzucić gastroskopię (okolice 150 i wyżej) i w maks 2 dni będziesz 3 stówy lżejszy i bogatszy w jedno z najpaskudniejszych doświadczeń medycznych, ale będziesz miał pewność, że chory nie jesteś.
Bo zakładam, że masz lat ~20, a przy opisanych objawach szanse na nowotwór są znikome.
[edit]
O, widzę, że z wiekiem dobrze trafiłem. Chill, to raczej na pewno nie jest nowotwór, ale zbadać się jak najbardziej warto, nawet dla czystej profilaktyki, którą mamy naprawdę na poziomie III świata i jak sam nie będziesz się starał o badania, to nikt Cię nie wyśle.
Wiosnaidzie>no teraz to mnie załatwiłeś.
Aids...super, antybiotyki, a ja się boję łykać tabletek.
[22]
dlatego piszę - aids a nie jakiś nowotwór. W wieku ~20 lat jak najbardziej prawdopodobne, a objawy się zgadzają co do joty!
Badanie się w Internecie jest najgłupszą rzeczą, jaką mogłeś zrobić tej w sytuacji. Internauci to najgorsi lekarze, zresztą lekarz w realu ma przynajmniej szansę Cię przebadać.
Zrób jak w [22] i już, gotowych diagnoz jednak bym nie słuchał.
1/10
Ja sobie bardzo kilka bardzo specyficznych, wręcz niszowych, chorób zdiagnozowałem w internecie, ale równie wiele rzeczy zdiagnozowałem błędnie :P
Z drugiej strony internet jest genialny jeśli chodzi o sprawdzenie tego co nam lekarz wmawia + ocenę jego diagnozy, niestety wciąż łatwo u nas trafić na wałkonia.
Ja kilka dni temu kichnąłem, według internetu jestem w czwartym miesiącu ciąży.
Klasyczny przyklad raka, bardzo zlosliwego.
I nie mowie o autorze watku tylko o tym czyms co toczy to forum juz kilka lat.
[30] ---> Haha dobre, padłem ze śmiechu.
W sumie trudno stwierdzic kto jest wiekszym idiota.
Ktos kto sobie robi "zartobliwe" watki na temat raka i komu by mozna zyczyc w tym wypadku tej choroby, chociaz nawet dla takiego kretyna to by byla jednak zbyt duza "kara".
Czy kretyn ktory probuje sie sam "diagnozowac" w internecie i ktorego by wypadalo wyslac do psychiatry najlepiej.
I co z tym rakiem ? Już go nie masz ?
Według internetu powinienem już pięć razy umrzeć na dwadzieścia różnych chorób.
+100
Idź do lekarza a jak co to zainteresuj się terapią Gersona
[38] ---> Haha.
Ach, jest takie wspaniałe, polskie forum kobiece, na którym kobiety piszą o swoich objawach i błagają użytkowniczki, żeby zdiagnozowały je przez internet i najlepiej pocztą wysłały recepty, ale do lekarza nie. Bo nie.
Ogólnie - zapisz się jak najszybciej do lekarza, niech cię skieruje na biopsję i zobaczysz.
Jeżeli nie masz w rodzinie przypadków raka, nie wystawiasz się jakoś intensywnie na żaden rakotwórczy czynnik to prawdopodobieństwo jest małe, na prawdę.
A internet jest najlepszym lekarzem XXI wieku normalnie. Najlepszym psychologiem, dietetykiem i opiekunką do dzieci też. Ale to nie znaczy, że jest w tym dobry ;)
I daj cynka co wyszło