Mam telewizor Toshiba 32AV635D podłączony do komputera kablem HDMI 1.3. Jak wynika z tytułu wątku, problem polega na tym że dźwięk w ogóle nie jest przesyłany na TV. Wg instrukcji od karty graficznej i płyty głównej wszystko podłączyłem prawidłowo - znalazłem na płycie głównej SPDIF_OUT i połączyłem z grafiką dołączonym do niej kablem, dokładnie takim jak na załączonej fotce. No ale nic to nie zmieniło, dźwięku jak nie było, tak nie ma. Ustawienia w telewizorze dotyczące HDMI audio wypróbowałem już wszystkie, żadne nie funkcjonuje. Nic mądrego też nie wygooglowałem, wszędzie twierdzą że podłączenie kabelka SPDIF rozwiązuje problem. Tyle że nie u mnie.
Konfig:
Grafika: Gainward GF 9600GT Golden Sample
Dźwięk: Sound Blaster Audigy SE
Płyta główna: Asus M4A88T-V EVO/USB3 (zintegrowana dźwiękówka wyłączona w BIOSie)
Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to będę bardzo wdzięczny.
[edit]
W panelu sterowania nVidia w ustawieniach monitorów, w polu "Złącze" przy telewizorze jest jak wół "HDMI-HDTV (dźwięk włączony)"
Hmm ostatnio miałem taki problem Z kartą ATI. Głowiłem się trochę a to było dość proste. W moim przypadku wystarczyło wejść w panel Sterowania/sprzęt i dźwięk i tam ustawić HDMI output jako domyślne.
Jak już pisałem to w przypadku ATI nie wiem jak z Twoją kartą.
Tam też sprawdzałem :) U mnie wygląda to tak:
Ani na jednym ani na drugim działać nie chce.
UP bo wychodzę z siebie już powoli.
Uruchomiłem zintegrowaną dźwiękówkę Realtek ALC892, bo jak się okazało do SB Audigy 2 musiałbym dopiero dokupić jakiś moduł żeby z niej przerzucić dźwięk na HDMI. Teraz w panelu sterowania w sekcji Dźwięk mam urządzenia Realtek Digital Output, ale to nadal nic nie zmienia. Wyczytałem że powinno tam się pojawić coś takiego jak Realtek HD Audio Output, czyli analogiczna sprawa jak u SVath'a, wtedy wystarczy przełączyć domyślne urządzenie na właśnie to i po sprawie. No ale za cholerę tego nie ma, próbowałem ściągać nowe stery ze strony Realteka, nawet ściągnąłem i próbowałem zainstalować ATI HDMI Audio Device - bez skutku, instalator poinformował mnie że "Żaden sterownik nie był obsługiwany przez ten pakiet sterowników". Swoją drogą co to k&^%a znaczy?
Koniec końców jak nie miałem dźwięku na TV tak nie mam.
A masz wogole podpiete audio z karty do plyty ?
Na poczatku nie dzialalo z oczywistego powodu - podlaczona dzwiekowka wylaczona w biose - teraz nie dziala z braku sterow. Powinno sie pojawic dokladnie to, co napisales, dopoki tego nie bedzie, to spdif nie wypusci sygnalu. Sciagnij stery ze strony Asusa (wpisz Asus M4A88T-V EVO/USB3 w googla, pierwszy albo drugi link) do swojego systemu operacyjnego, powinno dzialac.
O tu, zakladka AUDIO
http://www.asus.com/Motherboards/AMD_AM3/M4A88TV_EVOUSB3/#download
Myszoor --> jakby nie była podłączona to bym w ogóle dupska nie truł :P
wysiak --> stery instalowałem najpierw z cd dołączonej do płyty głównej, potem ze strony Realteka, wątpię czy na stronie Asusa znajdę coś więcej, ale spróbuję.
[edit]
Nie ma co tego ściągać, tą wersję sterów mam już zainstalowaną.
Mi rowniez nie dziala dzwiek po hdmi ale tylko dlatego ze moj xonar nie posiada spdif out. Mimo wszystko taka opcja jest u mnie wyswietlana. Moze u ciebie urzadzenie HDMI jest najzwyczajniej ukryte --->>>
Nie masz czasem w biosie takiej opcji: AMD HDMI Audio? --->
Ewentualnie może z tego czegoś się dowiesz:
http://support.amd.com/us/kbarticles/Pages/GPU70NoAudiofromHDTV.aspx
W BIOSie dźwiękówka jest włączona, bez tego w ogóle nie było jej widać w systemie. Oprócz tego jest tylko opcja dotycząca przedniego panelu, czyli nieistotna w tej sprawie. Sposoby ze strony którą podałeś już zdążyłem wszystkie przetestować, żaden nie pomógł. Nie sprawdzałem tylko innego kabla HDMI, bo zwyczajnie nie mam drugiego, ale jak już na wstępie napisałem, kabel jest w standardzie 1.3, więc zakładam że to nie jego wina.
Poranny bump.
Znalazłem na karcie graficznej dość intrygującą zworkę, umieszczoną blisko 2-pinowego gniazda S/PDIF. Służy ona do przełączania między Optical a Coaxial, w tym momencie jest ustawiona na Optical. W instrukcji od grafiki nie ma ani słówka o takiej zworce, szukając w necie też żadnych takich informacji nie znalazłem, a może tu właśnie leży pies pogrzebany? Moja wiedza w tej kwestii jest żadna, dlatego zanim zacznę coś przestawiać wolę się zapytać czy ktoś jest w stanie mi wyjaśnić o co tu biega w tej całej zworce i jak powinna być ustawiona żeby ten cholerny dźwięk w końcu poszedł przez HDMI?
Lukam teraz na fotke twojej karty dzwiekowej i jakos nie potrafie zlokalizowac spdif out. Czy aby na pewno twoja dzwiekowka posiada takie zlacze? Bo chyba nie podlaczasz pod aux_in?
Audigy SE faktycznie nie ma S/PDIF, rzeczywiście jest tylko AUX IN, dlatego włączyłem też zintegrowaną dżwiękówkę Realteka i z nią walczę.
U siebie kwestie dzwieku po hdmi rozwiazalem. Problemem byla nieodpowiednia przejsciawka DVI-HDMI. Zmienilem na inna sygnowana przez ATI i problem zniknal. Wczesniej niepotrzebnie sie wzorowalem wieksza iloscia pinow we wtycznce. Moze u ciebie jest podobnie. Jesli chodzi o brak spidif out w xonarze. Karta graficzna, ktora posiadam nie wymaga takiego polaczenia (ATI HD4890 pcie).
U ciebie obstawiam niewlasciwe polaczenie plyty glownej (spidif out) z karta graficzna. Oczywiscie wypadaloby tez przestawic zworke na karcie graficznej. Nieodpowiednie sterowniki raczej wykluczam.
Fiasko. Wypróbowałem wszelkie możliwe kombinacje podłączenia kabelka S/PDIF do grafiki, ustawienia zworki i ustawień w samym telewizorze. Nadal nie chce się franca odezwać.
Podrzucam temat bo mam parę innych jeszcze informacji, które być może pomogą rozwiązać problem.
Sprawdziłem kabel oraz TV podłączając je do notebooka - wszystko działa jak należy, idzie zarówno dźwięk jak i obraz. Czyli na 100% potwierdzają się moje podejrzenia że problem leży po stronie mojego PC. Szukając informacji w internecie i instrukcji od płyty głównej zainteresowała mnie jedna rzecz którą wcześniej zupełnie pominąłem, mianowicie konstrukcja kabla S/PDIF jaka jest pokazana w instrukcji. Kwestia polega na tym że jest to kabel 4-pinowy (dochodzi jeszcze jedna nóżka przerwy i linia +5V), a nie 2-pinowy jakiego używam. Coś jak tutaj -->
I teraz mam zonka bo z jednej strony nie wiem czy używam dobrego kabla, z drugiej strony do karty graficznej mogę podłączyć tylko kabel 2-pinowy. Jest jeszcze jedna sprawa - gniazdko S/PDIF w karcie graficznej to są tylko wystające nóżki, nie jest "obudowane" plastikiem, co powoduje że wtyczkę można wsadzić w obie strony. Mam nadzieję że ewentualnie podłączenie końcówki odwrotnie nie powoduje konsekwencji w postaci uszkodzenia tego czy owego, bo w akcie desperacji próbowałem podłączać i tak i tak.
Sprawdzałeś punkt 2?
http://www.hardwareheaven.com/general-discussion/206748-pins-connect-spdif-cable.html#post1393494
Wychodzi na to, że po podłączeniu nie trzeba przełączać na SPDIF w konfiguracji karty dźwiękowej, tylko trzeba zostawić normalne.
U mnie w netbooku komputer sam wykrywa, czy podłączony pod HDMI kabel potrafi przesyłać dźwięk, czy nie. W tej chwili mam podłączonego netbooka pod monitor (netbook HDMI, monitor DVI) i dźwięk ciągle leci z głośników. Jak podłączę netbooka pod TV (HDMI - HDMI), głośniki w netbooku od razu się wyłączają i wszystko leci z głośników TV.
W notebooku wszystko działa tak jak napisałeś, wystarczyło podłączyć kabel i dźwięk automatycznie z głośników przełączył się na telewizor, a w panelu sterowania w sekcji Dźwięk pojawił się TOSHIBA-TV jako urządzenie wyjściowe. Problem polega na tym że w żaden sposób nie mogę zmusić stacjonarnego żeby zareagował w ten sam sposób. Już nawet metodą prób i błędów przełączałem wszelkie możliwe opcje w panelu sterowania i totalne fiasko.
Już nawet myślałem o tym żeby uruchomić grafikę na płycie głównej, na niej jest też HDMI z którym zakładam nie byłoby żadnych problemów - było nie było wtedy cały sprzęt z kartami dźwiękową i graficzną miałbym w jednym kawałku - ale na zintegrowanej HD4250 bym za dużo nie pograł, wtedy TV służyłby mi tylko do filmów. Ech, jak nie z lewej to z prawej.
a nie zastanawiales sie, ze moze po prostu cos jest walniete?
skoro uzywasz kabli producenta, wszystko podlaczasz na milion powodow... to moze po prostu jest cos walniete? i nic nie zrobisz.
Niby to też jest opcja, ale raczej mało prawdopodobna, problem występował na dwóch różnych płytach głównych, z wbudowanymi innymi dźwiękówkami. Jedyne co nie podległo wymianie w międzyczasie to grafika, która powinna tu mieć najmniej do powiedzenia - w końcu nie przetwarza tego dźwięku, a tylko go przesyła na gniazdo HDMI. Ono samo w sobie też jest sprawne, gdyby coś było nie tak, powinny być też problemy z obrazem, a ten jest idealny.
nom, ale jak mowisz... jest jedna karta graficzna.
co z tego ze jest tylko posrednikiem:)
kabel masz od plyty czy od grafy?
sam pisales, ze zarowno zmeiniales, cale kompy jak i dzwiekowki wewnatrz twojego komputera...
wszystko co robisz, sprowadza sie do niepowodzenia.
ewentualnie stworz sobie jakiegos live cd linuxowego i moze zobacz, czy ci pojdzie stamtad (unetbootin np), wtedy tez wykluczysz sprzet....
chociaz dalej nie wiem czy to cos da.
ja od siebie nic nie zasugeruje juz, bo widze ze wszystko probowales.