Zdaje się, że hazard internetowy jest u nas oficjalnie zabroniony.
Nawet na głupie losowania nagród (takie jak robią ludki na golu) trzeba mieć fafnascie zezwoleń.
Jeremy - Jak na silkroudzie zrobię ogłoszenie po polsku to będzie legalnie?
Hazard internetowy jest w Polsce NIELEGALNY. Nawet jego reklama jest nielegalna.
Z tego co pamiętam na bet-at-home, kasa przelewana na ich konto leci gdzie hen-hen daleko.
no ja juz gralem troche tam w obstawianie meczy (z 5 razy obstawilem moze) i co mi moga cos zrobic?
kupa211 --> Moga Cie puscic w skarpetkach, nakladajac grzywyne nawet w wysokosci 30 tysiecy zlotych.
"O wysokościach sankcji czytamy w kodeksie karnym skarbowym. Zgodnie z art. 109 tej ustawy każdy, kto uczestniczy m.in. w zakładzie wzajemnym urządzonym lub prowadzonym wbrew przepisom ustawy lub warunkom zezwolenia, podlega karze grzywny do 120 stawek dziennych. Przepisy regulują jedynie, że jedna stawka dzienna nie może być niższa od jednej trzydziestej części minimalnego wynagrodzenia ani też przekraczać jej czterystukrotności. Sędzia nie może nałożyć kary niższej niż 10 takich jednostek.
Minimalne wynagrodzenie w roku 2012 jest równe 1.500 zł brutto. Minimalna stawka wynosi zatem 50 zł, maksymalna – 20 tys. złotych. Łatwo zatem wyliczyć, że obstawianie wyników on-line u bukmachera bez zezwolenia może skończyć się minimum karą 500 zł. Najwyższa kara jest liczona w milionach złotych.
Jeśli sprawa jest mniejszej wagi, gracz może odpowiadać jak za wykroczenie skarbowe. Mamy z nim do czynienia wówczas, gdy naraziliśmy fiskusa na stratę sięgającą najwyżej 5-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Teraz jest to 7.500 zł.
Jeśli potencjalny podatek z wygranej nie przekroczy zatem tej kwoty, gracz narazi się na grzywnę w przedziale: 150 zł – 30.000 zł."