Czy ktoś tu gra w BP ??
Pytam bo nie mam z kim grać a moja ekipa ogólnie wypina się na Armę i nawet nie chce wiedzieć co to jest BP i ogólnie ma w dupie bo grają w BF i CoD ograniczeni ludzie :)
Mógłbym zagrać, ale niczego nie obiecuję.
Jakiś czas temu kupiłem ARMA 3 z myślą właśnie o tej modyfikacji, bo survival i zombie to moje ulubione połączenie. Ale tak jakoś sobie gra leży na tym Steam, jakoś nie zbiera mi się, żeby w to zagrać. xd
No ja właśnie zacząłem namiętnie grać :) Dziś urządziłem sobie polowanie na jakiegoś gracza, łaziłem za nim 40 minut aż znalazłem idealne miejsce do ustrzelenia ;) problem w tym, że po zabiciu nie mogę nic od niego zabrać, może ktoś wie co jest grane? Ma się na to kilka chwil tylko czy coś źle robię czy bug jakiś?
Pozwól, że też zapytam. Żeby pyknąć w Breaking Point, trzeba pobrać ich launcher, co nie?
Mam Armę III i moda, obecnie nie mam czasu grać ale za tydzień powinienem ogarnąć moje sprawy i z chęcią pogram :)
[4] Tak trzeba pobrać moda i trochę on waży :) Trzeba też zarejestrować się na ich stornie.
Dobra, stwierdzam, że jeśli nie zmienią założeń gry to to nie ma sensu. Nudne jest zaczynanie gry w kółko co 45 minut bo akurat ktoś stał gdzieś w oknie ze snajperką i zdjął cię 'bo tak' i tak w kółko.
A jakbyś wolał? :D
Raczej normalne, no i bardzo survivalowe.
Bardzo chujowe bym rzekł. Zero przyjemności z gry. Wszyscy kuźwa, totalnie wszyscy skaczą sobie do gardeł. O ile pamiętam miało być od groma zombie i myślałem, że są mocniejsze, cięższe do zabicia i głównie o to w tym chodzi ale jak to jest stałe PvP to ja to chrzanię bo już się cieszę, że zdobyłem nową broń, lunetę, cały zadowolony se idę i z krzaków pif paf i po mnie i 3 godziny gry psu w dupę. Nie o to mi chodzi, nie widzę w tym frajdy. Szkoda, zapowiadało się ciekawie.
Dałem grze druga szansę z lepszym humorem. Jest fajnie, najlepiej gra mi się survivalistą i kampiąc się po krzaczkach ;) Gorzej, że walnął mnie zombie, serce zaczęło mi walić, obraz się rozmazał, wziąłem wszystkie możliwe leki i tylko zemdlałem...a później mnie zombie dobił i 5 godzin gry psu w dupę :P Ale ogólnie...dam grze jeszcze szansę, trzeba się mocno skupić, zasunąć żaluzje, słuchawki na uszy i sokoli wzrok. Każdy ruszający się pixel to może być wróg w oddali.
Dlatego kocham gry survival. Męczysz się kilkanaście godzin na coś fajnego, a za pstryknięciem palca możesz wszystko stracić. Żadnych zapisów gry. Jedyna opcja, to zacząć od nowa. To normalne w tego typu grach, więc nie powinieneś dawać szans tej grze, tylko po prostu ją polubić. :D To nie bugi, glitche czy cokolwiek innego, żeby przeszkadzało to w przyjemności z gry, bo ona właśnie taka jest. To jej esencja.
Powodzenia. Ja jak oderwę się od innej gry, to na pewno spróbuję pograć w Breaking Point. Jest jeszcze jakieś Wasteland, to chyba też survival, ale bez zombie, zgadza się?