Witam.
Chciałbym kupić sobie aparat cyfrowy.
Zastosowanie
Do wszystkiego - lubię robić zdjęcia przyrody, ale również ludzi czy tez pojazdów w ruchu. Jakieś imprezy przy grillu dobrze by było również uwiecznić/
Teraz tak, do wydania mam około 2k, chciałbym wydac jak najmniej.
Jeżeli wybiore lustrzanke to rozumiem, że trzeba będzie potem dokupować kolejne szkła i akcesoria, jak kompakt to nic nie trzeba dokupować, a nawet sie nie da??
Poręczność mnie nie interesuje, nie chodzę z aparatem jak nie mam zamiaru robić zdjęć.
Chciałbym jednak robić zdjęcia z marszu, a nie ślęczeć 10 minut zanim zrobię fotkę. Rozumiem, ze lustrzanka też się do tego nada?
W domu mamy Canona 600D i aparat robi świetne zdjęcia bez kombinowania, do artyzmu jednak sporo im brakuje.
Sam chciałbym nieco słabszy model i troche tańszy, ale raczej Canona żeby móc się wymieniać obiektywami, rozumiem, że to możliwe?
Myślałem o lustrzance Canon 1100D, dla totalnego amatora na start powinien się ten model nadać? Tylko nie wiem jaki obiektyw na start trzeba by brać...stabilizacja obrazu mnie barrrdzo interesuje. Taki aparat plus szkło i cena 2k to realna sprawa?
Moga być używane modele, tylko jak patrze na aukcje to nie potrafię określić co brać...
Jak nie lustrzanka to dobry kompakt może, ale to tylko wtedy jeżeli będzie robić świetne zdjęcia które będą porównywalne do Lustrzanki w trybie auto...
Ale wiesz, ze kupujac ekskluzywna lustrzanke za 2k zlotych robisz krok w kierunku bycia bardziej zwyczajnym uzytkownikiem tego forum? Co z twoim nonkonformizmem, nie lepiej kupic jakies lomo ?
Eos 1100D albo EOS 500D chyba byłby odpowiedni. Za jakieś 1700-1800zł masz Body (obudowę) z podstawowym KITowym obiektywem. Ale w zasadzie, skoro w dom masz już 600D to mógłbyś kupić body 1100D/500D z obiektywem np. 50mm. Pewnie zmieściłbyś się w 2000zł a mógłbyś podmieniać sobie z obiektywem jaki masz w domu, a pewnie masz kitowy :) Chociażby z tego powodu nie ma sensu pchać się w inne marki niż Canon
Jak stabilizacja obrazu to oczywiście tylko statyw. Na początek nawet jakiś najprostszy monopad. Szczerze nie mam pojęcia jakie statywy fotograficzne byłyby dobre, ja raczej lustrzanki (550d) używam do filmowania i osprzęt jaki do niej mam też ma zastosowanie bardziej filmowe ;)
Lutz smieszne
Fett do tego 600d obiektyw jest za tysiaka, ale nie wiem jaki bo to siostry i w tej chwili nie mam do niego dostępu
No to w takim wypadku lepiej brać Kitowy obiektyw 18-55mm. Jeżeli chcesz dodatkowo jakiś inny obiektyw to wolałbym, żeby wypowiedział się ktoś stricte operujący w fotografii. Ja bym brał 50mm, ale może jest jakiś lepszy wybór na początek :)
Może być też tak, że w ogóle pier.... faramzony i lepiej mnie nie słuchać ;)
Kupowanie lustrzanki "do uzywania na auto" kompletnie mija sie z celem, lepsze zdjecia wyjda z porzadnego kompaktu.
Dobry kompakt też będzie miał możliwość ustawień manualnych - po prostu sprawdzaj, czy ten, którego chcesz kupić ma takie opcje. A co do lustrzanka / kompakt, to musisz sobie zadać pytanie, czy chcesz i czy stać Cię na zmienianie obiektywów. Niestety tanich szkieł do lustrzanek nie ma, nawet kitowe kosztują (!). Najtaniej zasadniczo wychodzą na mocowanie na m42 ale skoro nie chcesz się pieścić przed zrobieniem zdjęcia.. to odpada.
Na Twoim miejscu szukałbym dobrego kompaktu z możliwie szerokim zakresem zoomu optycznego, który do tego ma możliwie szeroki początek tego zakresu. (czyli odpowiednik 28-24mm dla pełnej klatki)
maeviozo -> czemu trzeba zmieniać obiektywy? Psuja sie? Czy tylko Ci chodzi o to, ze trzeba kupić sobie 3-4 do różnych celów i nimi żąglować w zależności od tego co sie fotografuje? Na święta sobie może bym sprawił obiektyw. Mam w domku obiektyw 18-135 z IS i tyle wiem...wiem, że kosztował 1200zł bo się tyle zdołałem dowiedzieć...
>>> snopek9
Obiektywy powinno sie kupic, bo wiekszosc jest dosyc mocno wyspecjalizowanych - jedne maja ladne rozmycie, przydatne przy portretach, inne maja duze powiekszenie, a jeszcze inne sa wyjatkowo jasne (ale np. W OGOLE nie posiadaja tzw. zooma).
I aparat kompaktowy zrobi to wszystko co lustrzanka z 5 roznycymi obiektywami tylko troche slabiej? Natomiast lustrzanka z 1 obiektywem nie zrobi tego co dobry kompakt?
Zadając to pytanie, właściwie sam sobie na nie odpowiadasz - nie potrzebujesz różnych obiektywów. Każdy, kto chce mieć więcej niż jeden, generalnie wie już po co. W skrócie - jeżeli obiektyw jest "do wszystkiego" to jest do niczego. Nie da się zrobić dobrego jakościowo i taniego szkła z bardzo dużym zakresem ogniskowych.
Tzw. "stałki" oferują dużo lepszą jakość i jasność, ale nie da się nimi "robić zoomu". Dlatego są stałkami.
Z drugiej strony również dobre obiektywy zmiennoogniskowe o stałej przesłonie 2.8 nie są tak uniwersalne jak wspomniane szkło przez Ciebie.
Podsumowując:
Kup sobie dobry kompakt z dużym zoomem, ewentualnie jak już bardzo musisz to lustrzankę z uniwersalnym szkłem (czyli np. coś takiego, o czym wspominasz) i na początek wystarczy. Dopiero jeśli poczujesz potrzebę iść dalej, to sam ocenisz, czego Ci trzeba. Tyle, że wtedy do lustrzanki będzie łatwiej dokupić nowe szkło, niż do kompaktu, który ma obiektyw na stałe (nawet lustrzanko-podobne:)
btw. czasem udaje się kupić nieźle naprawdę fajne szkło. Mi udało się upolować niezniszczoną używkę Sigmę 24-70 2.8 za 1100zł :) Tyle, że trzeba cierpliwie szukać okazji.
Dobrej klasy kompakt jest bardziej uniwersalny i wymaga mniejszych umiejetnosci, bo gdzies tam w swojej konstrukcji stara sie dopomoc uzytkownikowi. Na auto/programach tematycznych wybierze lepsze ustawienia, parametry.
Kupujac lustrzanke powinno sie nastawic na full manual lub chocby priorytet Av/Tv, gdzie zle dobrane parametry sprawia, ze zdjecie nie wyjdzie. Na auto, teoretycznie zrobi gorszej jakosci zdjecia niz dobry kompakt.
To jak slabe auto porownywac z mocniejszym. Slabsze wiecej wybaczy i przynajmniej na poczatku bedziesz osiagal lepsze wyniki na torze. Ale jak juz sie nauczysz jezdzic mocniejszym to osiagniesz lepszy czas.
Zdecydowałem się na 1100D, najwyżej jak nie podpasuje to sprzedam i kupie kompakt.
Tylko nie wiem czy brać nówke czy używany...
Używane
http://allegro.pl/canon-1100d-dodatki-drugi-obiektyw-gratis-i2304369292.html
http://allegro.pl/canon-1100d-1100-d-18-55-lampa-gratisy-i2299489489.html
Jakie nówki brać z cena do 2k? Żeby na początek starczyło? :)
Czy może zainteresować sie tymi używkami, albo negocjować cenę?
Nówki nie musza być z allegro, raczej gdzie taniej :)
http://allegro.pl/canon-1100d-18-55-mm-is-ii-karta-16gb-torba-i2295199435.html#tabsAnchor
Ten aparat bylby dobry na start? Czy lepiej kupic cos drozszego, albo w podobnej cenie ale uzywanego...
snopek9 ja jestem totalnym amatorem i mam Canona 1000d za ta cene mysle ze to dobry wybor. Ja akurat aparat dostalem jako prezent ale jestem z niego zadowolony. Mam go juz prawie 3 lata i wszystko ladnie smiga fotki robie nim takie http://morbus.digart.pl/digarty/ nie znam sie na sprzecie ale lepiej wybrac slabsze body a lepszy obiektyw
Tak pytałem się. Jednak to mialo byc na raty, a teraz nie jest...rowniez w tym momencie rozwazalem kompakt./
W domu mamy Canona 600D i aparat robi świetne zdjęcia bez kombinowania, do artyzmu jednak sporo im brakuje.
Jak określisz artyzm ? Jeżeli 600D tego nie da, to nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek inny aparat Ci to dał
Chodzi o to, że użytkownicy tego aparatu robią zdjęcia na auto i jak wlezie, bez zastanowienia...do artyzmu sa lata swietlne.
Ja mam do niego dostep, ale nie lubie pozyczac sprzetu za ponad 3k.
Stary, kupuj te 1100d i rob zdjecia - widac, ze juz miesiac temu zdecydowales, i nie chcesz dac sie przekonac. Twoje pieniadze, ty bedziesz wyciagal wnioski:) Narzekasz, ze inni 600d robia 'malo artystyczne' zdjecia na auto, a sam jako glowne kryterium podajesz, ze chcesz robic zdjecia z marszu, bez zastanawiania sie. Nie chcesz po prostu zrozumiec, ze to uzytkownik, a nie aparat, robi zdjecia, i lepszy aparat wcale lepszych zdjec nie gwarantuje:) Generalnie wg mnie zasada jest prosta - lustrzanke kupuje sie, gdy dokladnie wiemy dlaczego jej potrzebujemy - tymczasem po poscie 11 widac, ze tego warunku absolutnie nie spelniasz. No ale jak napisalem, twoja kasa, chcesz to kupuj.
Kto mnie przekonuje do innego wyboru? Piszesz, ze nie daje sie przekonać.
Chciałbym jednak robić zdjęcia z marszu, a nie ślęczeć 10 minut zanim zrobię fotkę. Rozumiem, ze lustrzanka też się do tego nada?
TEŻ jest kluczowe. Chce robić zdjęcia Biedronce 309minut ale również pstrykać zdjęcia jak ktoś gra w piłkę, albo siedzi przy stole.
Nie stać mnie na tą chwilę na dwa aparaty dlatego chciałbym mieć aparat z ogromnymi możliwościami ale również czasem popstrykać sobie od tak zdjęcia jak ktoś wpadnie na grilla.
Post 11 swiadczy o nie wiedzy, a chcialbym ja w tym temacie nabyc./..powolutku nic na sile.
a ja z uporem maniaka powtorze, jak artyzm to tylko lomo, nawet nie musisz umiec robic zdjec.
Powiedzcie mi, ale tak szczerze :) jak mozecie komukolwiek polecac kompakty do robienia "artystycznych" zdjec, jesli wystarcza tylko dwa slowa, zeby zdyskwalifikowac je calkowicie: "glebia ostrosci"?
Pytanie pomocnicze, do stwierdzenia "to fotograf robi zdjecia a nie aparat": jak na kompakcie zrobic glebie ostrosci powiedzmy 10 cm?
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
http://www.cambridgeincolour.com/tutorials/dof-calculator.htm
Sprawdz sobie glebie ostrosci mozliwa w na przyklad panasonicach lx3, lx5, czy w samsungu ex1. Parametry obiektywow tych aparatow znajdziem, mysle, bez problemu. A jak juz znajdziesz, to porownaj je z kitowym obiektywem lustrzanki.
Jeszcze moglbym zapytac jakie to konkretne 'artystyczne' zdjecia poza portretami wymagaja glebi ostrosci 10 cm, ale mi sie nie chce:) Osobiscie szczerze mowiac mala glebia ostrosci mi przeszkadza, niz pomaga, gdy pstrykam szybki ruch w niezbyt dobrym swietle, dlugim i jasnym obiektywem.
W kalkulatorze ktory podales zbyt duzo jest niewiadomych (brak odpowiedniej wielkosci matrycy, nie wiadomo czy ogniskowa jest przeliczona na obrazek 35mm, czy taka jak w aparacie itp), wiec znalazlem lepszy:
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
Tutaj prosto wybieram dany aparat i jeszcze mam tabelke danych obiektywow:
www.dofmaster.com/lengths.html
No wiec lecimy, wspomniales o portretach to niech beda warunki portretowe :)
Panasonic Lumix DMC-LX3 ogniskowa 12,6mm (odpowiednik niecale 60 mm), przeslona 2.8, obiekt 1,5 m(5 stop) od nas. Glebia ostrosci 50 cm!
Canon 1000D obiektyw 50 mm, przeslona 1.8, obiekt 1,5 m od nas (5 feet). Glebia ostrosci 6 cm!
Czyli lustrzanka mozna zrobic taki portret pryszcza na nosie ze uszy sa juz nieostre, a przy kompakcie glebia ostrosci bedzie taka ze mozna bedzie rozpoznac gatunki robakow lazacych na scianie z tylu :) a i tak wybrales kompakt ktory ma bardzo jasny obiektyw, przy wielu innych przeslona bylaby 3.5 albo i wiecej, a wiec glebia ostrosci jeszcze wieksza...
Oczywiscie przy robieniu plenerow gdzie pstrykamy nieskonczonosc roznicy nie bedzie. Ale we wszystkich innych zadaniach roznica wg mnie jest kolosalna. Zabawa glebia ostrosci to przeciez jedno z podstawowych "narzedzi".
"Osobiscie szczerze mowiac mala glebia ostrosci mi przeszkadza, niz pomaga, gdy pstrykam szybki ruch w niezbyt dobrym swietle, dlugim i jasnym obiektywem."
No tak, tylko ze kompaktem w takich warunkach bys juz nie zrobil zdjecia (chyba ze godzac sie z ziarnem na wiekszej czulosci), bo nie mialbys dlugiego i jasnego obiektywu :) Co najwyzej dlugi i ciemny obiektyw :) Przyklad troche nie fair, malo swiatla, duzy zoom, krotka migawka i jeszcze narzekasz ze masz za mala glebie ostrosci :D
Mistrzu, przeciez dalem link do wlasnie tego kalkulatora, a i w drugim mozna ustawic wielkosc matrycy, tylko trzeba to zrobic manualnie, a nie wybierajac aparat:) I nie wyskakuj z obiektywem z przeslona 1.8, bo snopek kupuje kita, gdzie bedzie mial przy takiej ogniskowej przeslone 5.6:) Zreszta dlugiego i jasnego obiektywu tez nie bedzie mial, chyba, ze go kupi za kilka razy wiecej, niz chce zaplacic za caly ten zestaw, canonowe Lki sa drogie - a jakos w to watpie, z jego postow zreszta raczej widac, ze nie bedzie nosil calej torby, nawet jesli kupi. A kompakt wybralem taki, jaki wybralem, bo kosztuje tyle (a raczej juz chyba mniej) niz 1100D z kitem:)
Ale oczywiscie, zgadzam sie, ze lustrzanki sa szybsze, lepiej sobie radza w slabych warunkach swietlnych (wyzsza czulosc wiekszych matryc), generalnie daja wieksze mozliwosci. Tylko ze to tak jak auto do rajdow, normalny kierowca nie bedzie umial jego mozliwosci wykorzystac, i tylko sie wytrzesie na twardym zawieszeniu i poobija w maksymalnie spartanskim wnetrzu:) Do normalnego uzytku cywilne auta sa zwyczajnie lepsze. Rajdowke mozna kupic do specjalnych zastosowan, ale najpierw trzeba samemu sobie zdac sprawe z istnienia takich zastosowan, a nie zadawac pytania w stylu "jakie WRC kupic, bo chce jezdzic jak Holowczyc".
Hahah faktycznie :) klikalem ten drugi i nie zauwazylem ze sam go dales wczesniej pochloniety liczeniem :) No wiec ten drugi jest do pupy :) a pierwszy git.
Cwaniaku dopatrzyles sie innego obiektywu :P
No dobra, na kitowym glebia ostrosci przy 55 mm i przeslonie 5.6 wynosi 15 cm. Nadal duzo mniej niz na kompakcie.
"No dobra, na kitowym glebia ostrosci przy 55 mm i przeslonie 5.6 wynosi 15 cm. Nadal duzo mniej niz na kompakcie."
A to ciekawe, bo ja tam widze przy takich ustawieniach 65 cm.
Depth of field
Near limit 9.04 ft
Far limit 11.2 ft
Total 2.15 ft
Pomijajac, ze 5.6 na tej samej ogniskowej, to wielokrotnie mniej swiatla, niz 2.8, wiec trzeba podbijac czas albo ISO (a LX3 wcale taki zly w iso nie jest), wiec juz probujac robic zdjecia inne niz nieruchome portretowe, bedzie tylko gorzej.
Kupiłem 1100d, teraz czas na szkolenie, przeczytałem pare e-bookow i powiem, ze jest to bardzo skomplikowana sprawa ( robienie w miare profesjonalnych zdjec ), albo na taka wyglada.
<------ Hahaha, wiedzialem - chlopak wcale nie szukal porady, tylko potwierdzenia dla juz podjetej decyzji, mozna zatem zakonczyc ta rozmowe.
Powodzenia w robieniu zdjec, nie jest to wcale takie trudne jak sie wydaje.
wysiak: Nie zmieniles odleglosci na 5 stop.
snopek9: Czy skomplikowana? Raczej nie :) Tak samo jak nie jest skomplikowane malowanie pieknych obrazow :) Bierzesz pedzel, mieszasz farby i malujesz :) Problem jest zupelnie gdzie indziej :)
Wydawało mi się, że ta lustrzanka ma gabaryty zbliżone do kompaktu i niezły stosunek jakości do cene, poczytałem sporo opinii w necie i dlatego to kupiłem. Rozważałem również inne aparaty, niestety na tym forum nic innego mi nie polecono.
Znam zasade, że nie aparat lubi zdjęcia ale człowiek. Lepiej się uczyć na lustrzance niz sobie pstrykac dla pstrykania na kompaktowym. Może sie myle. człowiek popełnia błedy.. może za tydzień dam ogłoszenie, że sprzedaje aparat, kto wie.
"Rozważałem również inne aparaty, niestety na tym forum nic innego mi nie polecono."
Puh-lee-zee, chocby w tym watku dostales propozycje aparatu kilkakrotnie lepszego, od kamyka_samuraja. Najslabsza entry-level lustrzanka canona, przeznaczona dla amatorow, kontra najlepszy kompakt - dedykowany profesjonalistom.
"Lepiej się uczyć na lustrzance niz sobie pstrykac dla pstrykania na kompaktowym."
No to bedziesz sobie pstrykal na lustrzance. Zaawansowane kompakty maja takie same funkcje i mozliwosci recznych ustawien, maviozo o tym pisal - mozna sie na nich uczyc tak samo, a dodatkowo robic zdjecia szybciej i lepiej 'na auto', jesli sie nie chce bawic.
Canon PowerShot G1 X co polecal kamyk wyglada super, ale cena ponad 2500 zl...
No zabawa głębia ostrości z kitem jest porażająca wręcz ->
(nie śmiac się:P)
Jak snopek kupi sobie coś pokroju chociażby 50mm 1.8 to już będzie miał powód dla którego kupił lustro, o ile wcześniej nie rzuci go w kąt bo za ciężkie i nieporęczne ;).
Ja mam wlasnie 50 mm 1.8, fajny obiektyw ale co z tego jak checi brak :)
Na moim Canonie 1000D wlasnie przekrecil sie licznik numeracji zdjec, wiec wyszlo ich ponad 10 000 sztuk, a takich zeby sie pochwalic mam moze z 3 z czego zadnego nie moge znalezc :) Chyba przy zmianie laptopa szlag je trafil :)
Obstawiam ze 90% tak konczy :) Slomiany ogien (ciekawe czy sprawdzi sie w przypadku snopka9 :) )
Najladniejsze zdjecia jakie robilem i tak byly na Zenicie :) Moze kiedys je poskanuje bo mam pare z ktorych jestem naprawde zadowolony (jak na moje umiejtnosci).
Obstawiam ze w przyszlosci lustrzanki wymra smiercia naturalna. "Kompakt" z wymienna optyka i duzym rozmiarem matrycy powinien calkowicie wystarczyc w 99% zastosowan. I tak lustro w cyfrowej lustrzance ma duzo mniejsze znaczenie niz w lustrzance analogowej, gdzie przeciez bylo jej glownym elementem.
Sama mam Canona 1000D i pluję sobie w twarz że wzięłam opcję z kitowym obiektywem, zamiast od razu kupić jakieś inne szkło. Póki co brak funduszy nie pozwala mi na zamianę kita na coś innego, to też aparat na razie leży w kącie, a sama sięgnęłam po Zenita E ;)
nutkaa --> Zawsze mozna zainwestowac w adapter za parenascie pln, i uzywac obiektywow od zenita..:)
wysiak, mam taki adapter, jednak manualne ostrzenie przy aparacie cyfrowym to jakiś koszmar dla mnie, jakoś na zenicie skoro i tak muszę więcej myśleć nad zdjęciem to jestem w stanie opanować ostrzenie, a na cyfrze jakoś opornie mi to idzie ;)
To zainwestuj w dandeliona z elektronika z potwierdzeniem ostrosci i wyzwalaniem migawki - wtedy tylko trzymasz spust i obracasz obiektywem, i aparat robi zdjecie kiedy zlapie ostrosc:) Prawie jak autofocus, tylko bez silniczka...
koniec - to może zadziałać tylko przy obiektywach typu 'naleśnik' albo najwyżej krótki zoom. Przy obiektywie, który waży pół kilo zapomnij o komforcie pracy na malutkim body.
wysiak coś takiego http://allegro.pl/dandelion-chip-dla-canon-ef-eos-af-program-i2282078110.html ? tylko że "(rekomendowany jest on przede wszystkim do body takich, jak: 60d, 40d, 30d, 500d, 600d, 7d, 5d Mark I/II/III i innych z najnowszym softem)" o 1000D nic nie mówią ;/ da się w ogóle wgrać jakies do 1000D inny soft?
Mam taki dandelion na przejściówce z nikona do canona i w 5dmk2 faktycznie kontrolka ostrości zapala się, gdy obiektyw złapie ostrość. Być może to kwestia konfiguracji, by mieć pułapkę ostrości, nie bawiłem się tak dokładnie.
Podejrzewam, że w Twoim body będzie działać. Poszukaj jakiegoś sklepu i zapytaj o możliwość przetestowania na miejscu - może gotowca z m42. W Poznaniu jest od cholery sprzętu foto - ostatnio co zamawiam, to Poznań i Poznań :D
Maviozo: jesli by to byl tylko problem z wielkoscia i ciezarem body to mozna by to rozwiazac sprytnym pokrowcem/obudowa. Albo ten sam aparat w wiekszej obudowie, problemow technicznych tu raczej nie ma. Troche plastiku :)
No ale zobaczymy jak to sie rozwinie.
Osobiscie mam skrzywienie na punkcie niewielkiej glebi ostrosci (moze dlatego ze to jedny "artystyczny" efekt jaki potrafie osiagnac ;) ).
Tutaj robione na przeslonie 1.8, ogniskowa 50 mm, czas 1/4000s, iso 200 --->
Chociaz wydaje mi sie ze jest lekko nieostre :)
azzie
btw. to manualny obiektyw - więc da się, choć o szybkości strzelania zdjęć mowy nie ma :)
Fajne :) sprobuje zrobic podobne ;)
A ja polecam od siebie Nikona 3000d. Wygrany w konkursie, na pierwszą lustrzankę jak znalazł. Po 2 dniach da się ogarnąć na tyle, żeby można było robić zdjęcia na manualu a nie auto i wcale nie trzeba siedzieć nad tym 10 minut.
Jutro-pojutrze mogę jakieś zdjęcia wrzucić, bo na PC nie mam za dużo a aparat na działce leży.
http://oi45.tinypic.com/ao2bew.jpg
Znaczy już kupiłem aparat. Fundusze wyczerpałem, ale będę zbierał na obiektywy.
Chciałbym koniecznie coś do Makro i Portretów.
Do portretów jak rozumiem nada się to > 50mm 1.8
Na allegro chodzą po około 400zł. Dobrze szukam?
Nie pisałem tego, ale również będę robił zdjęcia do katalogu meblowego w firmie w której robię. Jednak to w późniejszym terminie.
Tak, jeśli nie zależy ci na autofokusie (który jest podobno biedny w 50mm 1.8) to przejściówka na m42+jupiter 37/helios 44/sonnar 135 i tym podobne+pierścienie i masz i portret i makro.
Jamkonorek
d3000 to jest kompletny niewypał, kastrat nad kastratami. Miałem okazję go dokładnie poznać, więc to nie są informacje z "internetów".
Miałem 50/1.8, sprzedałem.
Słychać jego pracę wyraźnie, aczkolwiek przy seryjnym celowaniu nie jeździ w tę i wewtę. Jeżeli masz obiekt, w który celujesz blisko "progu zakresu" (czyli mniej niż 30cm? albo ileś) to silnik potrafi wariować. Aczkolwiek generalnie NIE pudłuje. Osobiście uważam, że to najlepszy obiektyw dla początkującego w systemie canona, oferujące bardzo dobre światło, autofokus a przede wszystkim - bardzo przyjemny obrazek.
snopek - do fotografii produktowej 50/1,8 się nie nada. Generalnie, by robić sensowne zdjęcia będziesz musiał sporo doinwestować w lampy - by dobrze oświetlić i uniknąć głębi ostrości. O ile w portrecie bokeh to świetna sprawa, to w meblach już nie bardzo. Wiadomo, że ostra klamka a cała reszta poza ostrością może nie być tym, czego oczekuje sprzedawca :)
Zdjęcie do aukcji tym szkiełkiem -->
snopek9: Jak masz robic zdjecia mebli, to potrzebujesz zastanowic sie jeszcze nad paroma rzeczami:
- czy mają to być tylko zdjęcia ogólne, tylko szczegółowe czy takie i takie? Jeśli mają być ogólne to potrzebujesz obiektywu mniej wiecej 20-35 mm. Na 50 mm podejrzewam ze zabraknie Ci miejsca aby sie cofnac aby objac caly duzy mebel :) Znow aby robic detale dobre jest 50-55 mm, aby nie musiec sie schylac do kazdego detalu zaslaniajac przy okazji swiatlo.
Teoretycznie moglbys miec dwa obiektywy do obu tych zadan, ale w praktyce jesli tych mebli ma byc duzo to sie i gwint w aparacie predzej zarabiesz :) wiec musi byc zoom, np 18-55 mm ;)
- jak bardzo maja to byc profesjonalne zdjecia. Skoro masz je robic Ty, to obstawiam ze zleceniodawca albo
a) nie ma pojecia komu co zleca
b) nie ma kasy na profesjonalnego fotografa
c) nie musza to byc super ekstra pro zdjecia
Jesli to jest polaczenie b) i c) to rob kitowym obiektywem a kase zainwestuj w lampy. Potrzebujesz lamp blyskowych z parasolkami najlepiej rozpraszajacymi aby uniknac punktowych plam swiatla na blyszczacych powierzchniach. Wszystko oczywiscie trzeba sprzasc ze soba. Kiedys probowalem robic to na swietle stalym, nie idz ta droga, kasa wyrzucona w bloto.
50 mm 1.8 to fajny swietny obiektyw do jeszcze jednego zastosowania: fotografia przedmiotow do internetu, gdy potrzebujemy miec jednolite kolorystycznie tlo (automatyzuje to proces wycinania przedmiotu z tla), zwykle idealna biel 255,255,255. Problemem staje sie wtedy aberracja chromatyczna, ktora ten obiektyw jak na ta cene ma zaskakujaco niska.
Dla porownania Nikkor AF-S 50mm f/1.8 G ma aberracje chromatyczna na poziomie 0,07-0,08% (co jest uznawane za niewielka) a Canon EF 1,8/50 II do przeslony 2,8 ma aberracje na poziomie 0,05% a od 5,6 juz tylko 0,02%!
Tak w skrócie - nie zleca a prosi. Za darmo, a jedyne co bede mial z tego to satysfakcje...a zbieranie zdjec zajmie conajmniej rok.
Wybitnie profesjonalnych zdjec nie bede robil nigdy bo nie mam tyle wolnego czasu, natomiast nie wiem czemu nie mialbym w ciagu roku sie odpowiednio doksztalcic i pstrykac fajne foty.
Jak prosi to bardzo niedobrze :)
Raz ze pewnie nie da kasy na sprzet (a po co ci potem beda np te lampy)
Dwa ze bez lamp i inne sprzetu zdjecia nie beda ladne. Aby zdjecie bylo ladne musisz miec rownomierne, bezcieniowe pokrycie jednolitym temperaturowo swiatlem. Meble sa zwykle duze ;) (chyba ze to mebelki dla lalek :) ) wiec potrzeba duzo punktow swiatla o duzej mocy.
Przyjacielska rada: uwazaj zebys sie nie narobil za frajer, a potem sie okaze ze obdarowana osoba nie jest z nich zadowolona.
Na forum foto już by Cię zjedli, że psujesz rynek. De facto chcesz robić za frajer robótkę wartą tysiące złotych. no chyba że to rodzina - ale z drugiej strony wychodzi z rodziną to się dobrze na zdjęciach.
Dajmy spokój tym meblom. To jest firma rodzinna i myśleliśmy po prostu żeby zrobić sobie książke na fotoksiazka.pl i padło na mnie żeby robił zdjęcia - tyle. Jak będą marne to tego nie zrobimy i tyle - w specjalne lampy dla tego akurat celu nie będę inwestował. Rzuciłem to zdanie jak widzę niepotrzebnie...a może potrzebnie bo dla takich zdjęć jak sie okazuje potrzeba wyłożyć spore koszta, które się nie zwrócą.
Kupie jak będzie kasa zestaw pod makro i do portretów na razie pobawie się kitowym obiektywem plus innym od Canonka 600d i musi to wystarczyć.
IMO najważniejsza jest nauka i ogarnięcie tego wszystkiego.
Wg mnie bardzo slusznie poruszyles temat mebli :) przeciez nie tylko Ty czytasz ten watek, mysle ze warto aby pewne rzeczy napisac, aby ktos sie nie sparzyl niepotrzebnie.
Bo to sa dwa zupelnie rozne aspekty fotografii.
A) artystyczna, gdzie faktycznie liczy sie wiedza, umiejetnosci, doswiadczenie, dobre oko i zmysl artystyczny, a sprzet gra role drugorzedna. Moze to byc byle zenith, a zdjecie wyjdzie takie ze dostanie nagrody.
B) rzemieslnicza, gdzie glownie liczy sie sprzet, cale studio. Kasa idzie w dobre tysiace na proste amatorskie studio, a na profesjonalne w setki tysiecy. Ale to jest podstawa, jak bedziesz mial zle oswietlony przedmiot, to zrobisz zdjecie artystyczne i moze sie ono podobac, ale nigdy nie wyladuje np w materialach marketingowych powaznej firmy. Predzej oprawione w rame w holu siedziby :)
A gdy masz juz studio to potem czesto juz jest tylko malpia robota: z przodu, z boku, zblizenie na detal, nastepny!
Oczywiscie jest tez posrednia :) artystyczna z takim studiem ze amator co najwyzej moze pomarzyc o takich efektach ;)
Espen--> Szczerze ? Nie mam pojęcia, to w sumie moje pierwsze zetknięcie z czymś więcej niźli kompakt. Do tego wygrany w konkursie. Na razie mnie zadowala, zobaczymy, jak mnie wciągnie fotografowanie bardziej, to kto wie, może zauważę niedociągnięcia i zmienię sprzęt: )
No spoko spoko, właśnie dlatego że nie wiesz czego oczekujesz od aparatu to jest w porządku, zaczniesz wiedzieć czego chcesz to sam już wszystko będziesz widział. Dlatego napisałem bo polecanie sprzęta który jest mierny jest trochę chwaleniem swojego ogonka ;). Ale jest jedna dobra strona d3000, o czym już pisałem - dzwięk kłapnięcia lustra jest o niebo bardziej przyjemny dla ucha niż skrzeczenie 450d :P
Czytam sobie i widzę, że jestem cienki Bolek, jeśli chodzi o znajomość modeli aparatów a bardzo chciałbym mieć fajną lustrzankę do robienia zdjęć w plenerze. Przeglądałem strony sklepów internetowych (np. http://www.komputronik.pl/category/5501/Lustrzanki.html) i widzę, że to spora inwestycja… Może lepiej poszukać używanego sprzętu? Jaki model polecalibyście amatorowi górskich wycieczek?
A musi być lustrzanka? Używam Canona Powershota sx20 is - teraz jest sporo wyższych modeli tego kompaktu - właśnie do zdjęć w górach. Kiedy trzeba podjadę zoomem, na szerokim planie też nie jest zły, bo obiektyw ma niezłą jasność. Jestem zadowolony, a zdjęcia podobają się ludziom na blogu. Gdybym miał zmieniać to chyba patrzyłbym głównie na wielkość matrycy, ale dźwiganie pełnoklatkowej lustrzanki plus obiektywów to jakiś hardcore. W zamian pojechałem w dół i kupiłem Powershota S100 - czasem przy wspinaczce rozmiar aparatu ma decydujące znaczenie. Większy jest cały porysowany na obudowie, choć nauczyłem się już go wieszać tak, aby kolejny ruch był możliwy. Ogólnie nie rozumiem tego całego szumu wokół lustrzanek - dobry kompakt nie tylko potrafi na manualne ustawienia, ale też pokaże Ci od razu ich efekt na wyświetlaczu - masz więc możliwość zobaczyć z grubsza co Ci wyjdzie i się pouczyć. A do zdjęć i ich efektu - robię fotki w górach już sześć lat, technicznie ogranicza mnie z pewnością aparat, ale jak wspomniałem rozwiązanie nie jest kompromisem - co najważniejsze w fotografii trzeba też mieć doświadczenie i nieco talentu, tych rzeczy nie kupisz w sklepie. Nie twierdze, że posiadam ten drugi - chyba raczej mi na nim zbywa, ale jak już przechodzisz tych kilkaset wycieczek z aparatem pewne miejsca i sytuacje będą się powtarzać, zaczniesz widzieć w pamięci dawne kadry i dopiero wtedy zdjęcia będą Ci się podobać. Tego sam sprzęt nie zastąpi.