Hejka. Czy jest ktoś, kto poleciłby mi jakiś darmowy program, który funkcjami przypomina Word'a. Dobrze by było, gdyby również był po polsku. Nie ze względu na to, że Agnielskiego nie umiem (spokojnie, umiem), ale dlatego, że piszę od czasu do czasu i przydałoby się żeby wyłapywał polskie błędy.
Z góry dziękuję~
Ja z kolei Libre Office nie polecam. Notoryczny powtarzający się błąd jakiś z odzyskiwaniem plików. Jakiego dokumentu bym nie wczytywał, czy to zapisanego w Libre czy w Office od MS, zawsze chciał coś odzyskiwać :| W necie o naprawie błędu ani słowa za to użytkowników z podobnymi kłopotami sporo. Zainstalowałem OpenOffice i spokój.
Notatnik
Alternatywa dla Worda/Office'a to takie cos jak yeti - niby istnieje, ale nikt jej nie widział...
Raz z ciekawości ściągnąłem OO... Ło matulu...
Nie wiem co kto ma do OO.
Ja tam spokojnie od paru lat już używam i nie narzekam. ;]
Herr Pietrus rozwiniesz? Jakich to narzędzi, których używasz w Office od MS, nie znalazłeś w OO, że taki napad śmiechu wywołał u Ciebie ten pakiet? Jakbyś musiał zdecydować czy kupić w firmie Office za 600 zł na każde stanowisko czy wystarczyłby ci OO to 10 razy byś przekalkulował czy taki ten pakiet śmieszny ;)
Nie wiem co kto ma do OO.
Ja tam spokojnie od paru lat już używam i nie narzekam. ;]
To samo. Do sporadycznego korzystania w zupełności wystarcza.
Browar Drinker - jak mi powiesz w jaki sposób w arkuszu z pakietu OO filtrować komórki po kolorze tła, będę bardzo szczęśliwy.
Jeżeli do napisania jest coś krótkiego, to spokojnie powinna wystarczyć wersja online worda (Word Web App).
http://office.microsoft.com/pl-pl/redir/XT102521308.aspx
Wymaga konta Live, ale daje wzamian kilka GB na SkyDrive.
Jeżeli jesteś w stanie przymknąć oko na drobne błędy i niedociągnięcia w Libre Office, to zdecydowanie jest to alternatywa dla Ciebie.
Jeżeli jednak nie, to pozostaje Ci tylko Office od Microsoftu.
[13] No tak jedna z najpotrzebniejszych funkcji... Do tej pory nie mam pojęcia jak można było pracować w czasach sprzed Office 2007 kiedy to ją wprowadzono
Browar - a jednak, używam jej codziennie i mocno mi się przydaje - podobnie jak inne funkcje filtrowania. Nie wiem jak można było pracować w czasach przed 2007 - dziś ta funkcja jest i nie widzę powodu żeby z niej nie korzystać :)
Wordpad? Nie, jest fajny - ot, notatnik z formatowaniem. Ale że to właściwie niepotrzebne - nie używam.
A co do OO/LO... Nie chodzi mi nawet o konkretne funkcje, ale samą wygodę, szybkość i logikę oraz intuicyjność obsługi. I to jeszcze w porównaniu do Office'a z tradycyjnym UI. Ale że od pięciu lat mamy juz officea ze wstążką, nie mogę nie dodać, zę przy nim OO to zupełnie już odpada w przedbiegach... W koncu czemu mam nie porównywać do najlepszych?
A firmy - autor pyta o firmę? To nei zmienia faktu, że OO jest jedynie tańszy.
Chyba zę firma naprawdę potrzebuje notatnika otwierajacego doci - to płacic nei warto, przecież jasne, zę sama wygoda pracownika nie jest tak istotna, by za nią płacić.
Herr Pietrus --->
A co do OO/LO... Nie chodzi mi nawet o konkretne funkcje, ale samą wygodę, szybkość i logikę oraz intuicyjność obsługi. I to jeszcze w porównaniu do Office'a z tradycyjnym UI.
Przecież jest w zasadzie identyczna, co w Officach 97-2003. Logika, intuicyjność szybkość itd. Bo to klon. Wielu znajomym, którym "nie podszedł" wstążkowy interfejs MS Office 2007/2010 instalowałem Libre/Open-wszyscy wniebowzięci, że 'juhu, po staremu!'.
Ale że od pięciu lat mamy juz officea ze wstążką, nie mogę nie dodać, zę przy nim OO to zupełnie już odpada w przedbiegach... W koncu czemu mam nie porównywać do najlepszych?
Wstążka jest owszem użyteczna, ALE do typowych zastosowań Office (czyli 99% tego, do czego ludzie go wykorzystują) nie jest konieczna. Bo co większość ludzi w nim robi? List napisze, jakieś CV machnie, od biedy listę zakupów w Excelu i prezentacyjkę śmieszną na uczelnię/do szkoły.
I to wszystko zrobisz - w pełni sprawnie, szybko itd. - w Libre. I zostanie Ci kilkaset złotych w kieszeni
A firmy - autor pyta o firmę? To nei zmienia faktu, że OO jest jedynie tańszy.
Chyba zę firma naprawdę potrzebuje notatnika otwierajacego doci - to płacic nei warto, przecież jasne, zę sama wygoda pracownika nie jest tak istotna, by za nią płacić.
Notatnik otwierający doc jest od MS, jest w dodatku darmowy, czyli seria Viewerów. Za friko.
I jaka wygoda, skoro większość ludzi po biurach itp. narzeka na wstążkę? Zresztą naprawdę nie wiem, co tak skrajnie niewygodnego widzisz w darmowych Officach, że tak na nie narzekasz. Się nadają dla większości użytkowników w zupełności, a ich 90% funkcji 90% osób i tak nigdy nie używa :>
Nie wiem co kto ma do OO.
Open Office przestał być rozwijany!
Obecnie, pod postacią open source, grupa programistów pracuje nad Libre Office. Niby to samo, ale jednak lepiej i szybciej ;]
Open Office przestał być rozwijany!
Jakie to ma znaczenie dla pakietu biurowego, który jest stabilny, funkcjonalny i radzi sobie dobrze z większością formatów? Poza tym miesiąc temu ukazała się nowa wersja pakietu więc...
Zawsze jest coś, co można poprawić i zoptymalizować. Już pierwsza wersja LO jest szybsza niż OO, bo wywalono masę starego kodu wspierającego jakieś antyczne standardy kodowania tekstu.
Nie widzę najmniejszego powodu, dla którego osoba używająca OO nie miałaby się przesiąść na LO.
Można jeszcze google docs używać. Bardzo przydatne przy grupowym pisaniu tekstu.
:)
I jaka wygoda, skoro większość ludzi po biurach itp. narzeka na wstążkę?
U mnie w firmie też narzekali na początku, a teraz sobie pracy bez niej niektórzy nie wyobrażają, bo jest szybciej. :)