Lanie pasem - część osiemnastki, na której trzeba podejmować szczególnie przemyślane decyzje.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Vf-d2bC-ZCA#!
Właśnie oglądałem to wczoraj i pomijając głupie zachowanie laski, to gościa oooostro poniosło
Cóż, może jestem mocny w gębie, ale ode mnie stary by dostał w pysk po drugim słowie "szmata". Strasznie mnie denerwuje takie wyzywanie i wtedy nie ręczę za siebie. Na miejscu tego chłopaka co starego za ramie trzymał (o ile to nie jego ojciec) bym dał staremu w pysk. Satysfakcja niesamowita, a co najwyżej rok w zawiasach jakby się stary pryk na niebieskie udał.
Ponoszą mnie nerwy zawsze w takich sytuacjach.
Snakepit - właśnie to jest najciekawsze, że nikt nie zareagował. Niedawno oglądałem nagranie jak jeden facet całą trasę wyzywał dziadka w autobusie, a ostatecznie go jeszcze z niego wyrzucił i też nikt się temu nie przeciwstawił. Strasznie mi działa na nerwy przyglądanie się takiemu buractwu bez żadnej reakcji.
e: tak.
Wiedziałem, że ktoś to w końcu doda.
Mr. Orange, chodzi ci o ten filmik gdzie jakiś dziadek usiadł jakiemuś metalowi na telewizor który wiózł autobusem i nie chciał zejść, po czym po 15 minutach tamten go wypchnął z autobusu?
Dzieciaki przestraszone bo prawdziwy mężczyzna, głowa rodziny i wzór do naśladowania popuścił wodze fantazji i języka do 17-18 letniej dziewczyny. Chojrak. U mnie zawsze to działało jak płachta na byka a nie jak ściana która nagle wyrasta nam przed nosem.
A nie pomyśleliście że ten koleś to najprawdopodobniej jest ojciec tego osiemnastolatka? Co mieli mu w urodziny ojca bić? Tylko teraz mnie dziwi dla czego on jakoś nie zareagował i nie ogarnął starego.
A nie pomyśleliście że ten koleś to najprawdopodobniej jest ojciec tego osiemnastolatka? Co mieli mu w urodziny ojca bić?
A czemu nie? Najpierw tak jak ten co go za ramie trzymał podchodzi się i uspokaja, jak facet mówi, by go nie ruszać to się w takiej sytuacji prowokuje czyli ponownie łapie się za ramię. Reszta to już zależy od tego co się umie lub na co adrenalina pozwala. Ty tylko chciałeś uspokoić starego, a on się z łapami rzucił to go uspokoiłeś inaczej :) Nie no już jestem nabuzowany xD
No coz oboje idioci - rozumiem, postapila idiotycznie, ale nazywanie jej szmata to w tej sytuacji i tak lekka przesada.
Nie pochwalam ale to 1 przypadek na 100 przypadków chamstwa jakie widziałem, 99 przypadków dotyczyło młodzieży, takie czasy.
mckk - pewnie tam byłeś i wiesz co jest reżyserką a co nie
Mnie się przypomniało, że nigdy nie miałem lania na 18-stke. ;p
+1, racja, jak o tym napisałeś to też mi sie przypomniało :)
Snakepit -> Wyobrażasz sobie, że ci twojego ojca, który najprawdopodobniej zapłacił za całą imprezę, wódkę, która odurzyła te dziewuchę, i całą resztę, leją twoi kumple, bo sam za dużo wypił i się wkurwił na dziewczynę? Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie ojciec jest ważniejszy niż dziewczyna, dla której szczytem zabawy jest kopnięcie w dupę, oraz kumple, którzy w grupie są chojraki i leją mi starego. Gdybym był na jego miejscu, gdyby mi zaczęli prać ojca, to bym zaczął go bronić. Kumpel to kumpel, nie ten to inny, ojca masz jednego.
Nie, jednak kasuje to co tu napisałem. W sumie to co ja myśle i uważam jest czysto teoretyczne teraz bo nei byłem w takiej sytuacji. jedno co wiem, to to, że by mnie taka sytuacja mocno rozjuszyła.
Nie mam pojęcia jaki ten człowiek jest w rzeczywistości, może być burakiem i wieśniakiem, może też być, że nie pije prawie wcale, osiemnastka syna była dla niego wyjątkową okazją i mu odbiła palma. Nikt z nas tego nie wie, niemniej choćby ojciec był cham i prostak, to jednak mieszkam u niego, żrę za jego, ubieram się za jego. Trzeba być większym prostakiem od takiego ojca, by stać biernie i patrzeć jak go leją moi kumple. Zresztą ciężko nazwać kumplem kogoś, kogo zaprasza się na imprezę a ten leje mi ojca po mordzie, bo jakaś dziewczyna za dużo wypiła i dostała zjebę.
[1] Ojciec bardzo dobrze zrobił, że zareagował na idiotyczne zachowanie tej panienki. Chamstwu i debilom zdecydowane nie!
A że trochę przegiął, to przegiął. Bądź co bądź, wina nie leży tylko po jego stronie.
[24] pałę przegiął mocno, ma z 50 lat i należy uważać, że ma więcej rozumu niż 18 letnia dziewczyna. Ja się tłukłem nie raz ze znajomymi przy rodzinie, byłem kopany po dupie i kopałem po dupie, dostałem po ryju i dałem w ryj. Ale nigdy rodzina nie wyskoczyła z takimi tekstami. Jedyne co było to dezaprobata i słowa "zastanówcie się co wy robicie chłopaki".
[23]
Facet przegiął. To, co jest między młodymi - czy lanie paskiem, czy kopanie w dupę - to zostaje między młodymi, nie między młodymi, a napitym starym gościem. Co on w ogóle tam robił?
ja bym mu zaj^^al
[26] Że przegiął temu nie przeczę, ale raczej trzeźwy nie był, wielu z nas po alkoholu robi i mówi głupsze rzeczy. A że ma swoje lata nic nie znaczy, po wódce każdy może stracić rozum. Sytuacja wyszła z tego żałosna, wstydu się młody najadł (o ile to w ogóle ojciec solenizanta, ale jeżeli nie jego stary, to kto?) ale żeby zaraz pisać o laniu go po mordzie?
Rodzice to są dobrzy ale do dawania pieniędzy a tak wogóle to niech "skuxxxx jexxxx zdechną"... fajnie :(
Kiedyś każdy miał zakodowane np. szacunek dla starszych, dziś starszy musi sobie zasłużyć na szacunek mlodziezy, jutro mlodziez dorosnie i bedzie miala wlasne dzieci ktory poprzez "szacunko-ewolucje" będą swoim rodzicom zyczyc smierci za to ze nie dostaly loda.
Fajnie jest a będzie jeszcze lepiej :)))
[28] Oczywiście, jest wiele zmiennych. Ale o ile stronie od przemocy, unikam jej jak ognia, to jeśli
a) nie byłby to ojciec kogokolwiek
b) ta dziewczyna byłaby moją dziewczyną
to przypieprzyłbym mu fangę prosto w nos przy pierwszej "szmacie". Niezależnie od wypitego alkoholu.
Inna sprawa, że nie biorę udziału w tego rodzaju pato-imprezach. Mam często wrażenie, że moi znajomi są jacyś bardziej... nie wiem... kulturalni? :P
Filmik z [13], dawno nie widziałem takich chwastów.
po pierwsze, kto zaprasza ojca na 18stke ? no ku^$$ kto ? :D gosc jest smieszny :)
szacunek powinien być obustronny, jedna i druga strona musi sobie na niego zapracować
Przesadził facet ostro, wyzywanie od szmat, chociaż my nie wiemy kim jest ta dziewczyna a moze zaśługuje na takie miano?
Ojciec przegiął, a panienka jest głupia.
Tak czy inaczej największym debilem jest chłopak będący gospodarzem imprezy.
Zamiast zareagować, uspokoić ojca żeby nie było kwasu (panienka i tak już dostała lekcję), to leżał jak debil i dalej czekał na lanie.
W ogóle co ojciec tam robił? Jak już ktoś powiedział- co się dzieje między młodymi, zostaje między młodymi.
Jak gość pozwala się kopać na swojej imprezie to jego sprawa- jest już na tyle dorosły by samemu odpowiadać za siebie i za to kim jest dla znajomych. Ojciec miał czas na wychowanie syna- teraz za późno by go bronić przed koleżanką.
No chyba że to co widzimy jest w tej rodzinie naturalne i chłopak został nauczony silną ręką, że jak ojciec kogoś beszta to siedzieć cicho żeby i samemu nie dostać.
Mógł zabić.
Ale o co chodzi, nie chciała mu dać czy co? A w ogóle to straszna wiocha ta cała impreza.
Ja mam jedno pytanko, skąd wziął się ten głupi zwyczaj lania paskiem po dupie? Przecież to jest idotyczne, jaki to ma niby cel? Ani to fajne, ani zabawne. Dla mnie to głupota.
Rowery nie jedzą.
^
Skad wiecie, że dziewczny nie podpadla staremu jeszcze czyms, a rzeczony kopniak w dupe tylko zawazyl o tym, ze "palka sie przegla". Mozliwe, ze to byla jakas glupia pizda. Goscia, mowie o ojcu, faktycznie ponioslo, ale mimo wszystko nie ma co go demonizowac. Swoja droga, zwyczaj darcia pasow na osiemastce, to jakis debilizm, ktory niewiadomo skad sie wzial.
Prawdopodobnie wziął się z wojska albo z więzienia.
[23]
jednak mieszkam u niego, żrę za jego, ubieram się za jego.
No i? Skoro zdecydował się na dzieci to ma obowiązek je utrzymać do końca nauki (lub 26 roku życia). Żadna łaska, zwykła umowa między dzieckiem a opiekunem zawierana przy narodzinach o.O
Co do tematu no to może bym mu nie wprał, ale na pewno bym go uspokoił choćby oznaczało to oblanie zimną wodą :P Zresztą nie kumam o co w ogóle poszło. Bo lekko kopneła solenizanta? Na imprezie, gdzie i tak wszyscy są pijani? To lanie pasem jest dobre, ale kopiak dla jaj już be? Eh, dobrze, że ja wybieram kogo zapraszać na imprezy :P
O kutw, wydaje mi się że znam tą laskę, ten gościu w bluzie który stoi przodem to jej chłopak, znam go z widzenia.
Zgadza się to ona, widać na wersji rozszerzonej.
Niektórym to tu testosteron ostro do łba uderza, i poczucie jakiejś, a bo ja wiem, męskiej supremacji? :/ TROCHĘ przegiął? Ja pierdziu, co za wyrozumiałość.. :| Lasia przegła, ale jej przegięcie to raczej nieszkodliwa głupota i co najwyżej żenujące faux pas, natomiast to, z jakiej strony przedstawił się ojciec - od którego, z racji wieku chociażby, oczekiwałoby się towarzyskiego ogarnięcia - jest po prostu dnem dna i czymś tak uwłaczającym, że aż brak mi słów. Filmik dałabym ojcu dziewczyny, niech załatwi z tym gburem sprawy jak "mężczyzna z mężczyzną".
No i? Skoro zdecydował się na dzieci to ma obowiązek je utrzymać do końca nauki (lub 26 roku życia). Żadna łaska, zwykła umowa między dzieckiem a opiekunem zawierana przy narodzinach o.O
Że co? Obowiązek utrzymywania do końca nauki? Od kiedy takie prawo obowiązuje?
No ładnie, jednak to alkohol - ona też prawdopodobnie nie była trzeźwa, oraz imho kopanie a bicie paskiem to dwie różne rzeczy - pasek to tradycja, jakoś nigdy nie kopałem się z nikim po dupach z okazji urodzin =D
Co do wyzwisk ojca - przegiął i to mocno, można zwrócić uwagę, krzyknąć, ale wyzywać od szmat, zer i gnoi? Nawet po alkoholu jak dla mnie to za dużo.
Co do [13] to nawet nie skomentuję, kozaczki na dziadka się znalazły.
[50] nie mówię że skopała mu dupę, chodzi o sam fakt kopanie = poniżenie kopanego
panna to ma lepszego low kicka niż najman, kopa zreszta tez zapakowala z takim "kobiecym wdziękiem" ze aż sie smutno robi
ojciec powinien przełknac to i tyle, ale przynajmniej panna sie troche zastanowi nad zachowaniem
Skoro zdecydował się na dzieci to ma obowiązek je utrzymać do końca nauki (lub 26 roku życia)
No jak to czytam to mi ręce opadają. Sam jestem na utrzymaniu rodziców i jestem im za to cholernie wdzięczny. JRobię co mogę żeby ich jakoś odciągnąć od tego "obowiązku" i czekam tylko żeby móc wreszcie podjąć normalną pracę. Co miesiąc jest mi cholernie wstyd jak dostaje od nich kasę bo mam poczucie, że oboje mogli by za te pieniądze ruszyć się na jakieś wakacje albo kupić sobie coś fajnego zamiast cały rok zapierd... żeby utrzymywać takiego darmozjada jak ja.
Ludzie, którzy Cię spłodzili, urodzili, wychowali, wykarmili, dali dach nad głową, możliwość edukacji, miłość, szacunek, opiekę i zaufanie a Ty wyskakujesz z takim tekstem? Gdzie Twój honor, gdzie Twoja godność i gdzie szacunek dla rodziców:/
Wracając do tematu. Chłop ostro przegiął jak już pisałem wyżej. Nie wiem jaka była cała sytucja. Nie znam gościa, nie znam laski, scena może być wyrwana z kontekstu. Nie mi oceniać ani jego, ani jej. Osobiście sam nie wiem jakbym się zachował w takiej sytuacji, pod wpływem alkoholu, mając 18lat. Może stałbym z boku jak wszyscy, zaszkowany, onieśmielony. Na pewno nie uderzyłbym nikogo i na pewno nie filmował całego zajścia. A już szczytem skur... jest umieszczenie takiego filmu w Internecie. Boże jak ja się cieszę, że miałem zaufanych przyjaciół i nawet dzisiaj wiem, że nikt by mi takiego numeru nie odwinął.
Łatwo jest być mocnym w gębie i pisać jak to by się dziadowi spuściło łomot. W rzeczywistości fujarka mięknie, bo każdy osobnik o IQ większym od szympansa zdaje sobie sprawę z konsekwencji - nie umiesz się bić, to dostajesz wpierdziel, a jak umiesz się bić i zrobisz komuś krzywdę (wystarczy wybity ząb, czy złamany nos, wiec urazy o które na prawdę łatwo) to ciągają cie po komisariatach/prokuraturach i bardzo prawdopodobne, ze lądujesz na lawie oskarżonych.
Każdy normalny człowiek, widząc agresywnego pijaka/ćpuna powinien jak najszybciej oddalić się, równocześnie zapewniając bezpieczeństwo swoim bliskim. Kozaczenie i bijatyka, nawet w słusznej sprawie, kończy się w większości przypadków fatalnie. Nie mówiąc już o tym, ze czasami wystarczy kogoś uspokoić poprzez mila rozmowę, ew, pogrozić i odstraszyć poprzez pokaz siły. Bicie po mordzie to ostateczność i radze to zrozumieć jeżeli chcecie żyć w tym kraju.
Do takich wniosków doszedłem dzięki znajomości z dwoma młodymi prawnikami, którzy nie raz i nie dwa spotykali się ze sprawami awanturującego się plebsu i kozaków ;p
Satysfakcja niesamowita, a co najwyżej rok w zawiasach jakby się stary pryk na niebieskie udał.
Nie wiem skąd ci się wziął ten wyrok, chyba z alternatywnej rzeczywistości. Ponadto, nawet dostając zawiasy masz przerąbane i lądujesz na marginesie społeczeństwa, bo wpis o karalności ciągnie się bardzo długo. W dodatku w czasie zawieszenia kary nie masz życia, bo za byle gówno cie będą tępić byle tylko odwiesić kare.
Wpierdol staremu wpuścić trzeba było - ahaa jasne
Jeśli gość jest jako fizyczny pracujący, dajmy na to, na budowie i 20 lat po 8-10 godzin dziennie przewala pustaki, to jest tak nabity, że jak by doszło do bitki to by całe towarzystwo po ścianach rozsmarował.
A jak by ta dziewucha mu walnęła w twarz, tak jak to niektórzy sugerują, to by jej tak odwinął żeby, w najlepszym razie, wypluła wszystkie zęby.
Apropo filmiku z dziadkiem w autobusie: pijak usiadł na kartonie z telewizorem i kompletnie nie docierało do niego, ze obok ma wolne miejsce. Młodzi ludzie nie atakowali go dla rozgrywki - chcieli go przegonić i tym samym uchronić sprzęt od uszkodzeń.
Inna sprawa, ze powinni go (znaczy dziada) w kilka osób sprawnie "przestawić", bez wyzwisk i zbędnej szarpaniny...
Sytuacja dość dyskusyjna. Trudno ferować wyroki, gdy widzi sie raptem minutę z całego zdarzenia.
Dziwię się jedynie tej dziewczynie, że stała i wysłuchiwała tych obelg, bo powinna była najzwyczajniej w świecie wyjść z imprezy. Z ojcem chłopaka raczej po pyskach by sie nie prali, ale zostanie do końca w takiej gęstej atmosferze nie jest ani przyjemne, ani wskazane.
Az ciezko mnie to wykrztusic palcami memi przy pomocy klawiatury, ale czyz naprawde jedyna jestem tu osoba, ktorej przyszlo na mysl, iz ow solenizant i "organizator" jest w jakims zakresie niepelnosprawny i stad tez chocby obecnosc ojcowskiej postaci i jego, zdawaloby sie, nieadekwatna do popelnionego czynu reakcja?
Zawsze podobał mi sie ten zamulony "...bo osiemnastka". Ojciec epic win.
Chyba najbardziej buracki obyczaj osiemnastkowy jaki znam. Po cholere prowokować takie zajścia. Taka super przyjemność walnąć komuś pasem gdzie się sam nadstawia ? Nigdy tego nie rozumiałem. No ale buractwo się bawi to i burackie zajścia. Bo raczej w towarzystwie na poziomie takie sceny nie mają miejsca.
Nie wiem skąd ci się wziął ten wyrok, chyba z alternatywnej rzeczywistości. Ponadto, nawet dostając zawiasy masz przerąbane i lądujesz na marginesie społeczeństwa, bo wpis o karalności ciągnie się bardzo długo. W dodatku w czasie zawieszenia kary nie masz życia, bo za byle gówno cie będą tępić byle tylko odwiesić kare.
Pisałem w którymś poście, że teoretyzuje bo nigdy nie miałem takiej sytuacji. Nerwy nerwami ale szarpanina w moim przypadku by się zaczęła. Pierwsze co na myśl przychodzi to zajebutać w ten głupi drący się pysk. Choć nie mówię, że by to na 101% tak się skończyło, może bym pomyślał o swojej przyszłości i papierku wystawianym przez organy sprawiedliwości. Co do wyroku to choćby od znajomego lat 40 za pobicie drugiego faceta lat około 40 po pijaku za obelgi, dostał rok w zawiasach na 3 bodaj i to po obdukcji pobitego która wykazała jakieś tam obicia, otarcia, siniaki. Drugi, niegdysiejszy kolega też dostał 1 na 3 za pobicie, przy czym on się bronił a atakujący (co dostał bęcki) poszedł na policję, że go tamten pobił. Ogólnie 1 na 3 to dość popularny wyrok.
Dla mnie najzabawniejsze bylo jak dzieciak potulnie lezal przez caly czas i czekal :D
Nerwy nerwami ale szarpanina w moim przypadku by się zaczęła. Pierwsze co na myśl przychodzi to zajebutać w ten głupi drący się pysk.
Popracuj nad anger managment.
Co do wyroku to choćby od znajomego lat 40 za pobicie drugiego faceta lat około 40 po pijaku za obelgi, dostał rok w zawiasach na 3 bodaj i to po obdukcji pobitego która wykazała jakieś tam obicia, otarcia, siniaki. Drugi, niegdysiejszy kolega też dostał 1 na 3 za pobicie, przy czym on się bronił a atakujący (co dostał bęcki) poszedł na policję, że go tamten pobił. Ogólnie 1 na 3 to dość popularny wyrok.
Za pobicie bez trwałego uszczerbku na zdrowiu to faktycznie tyle można dostać, ale ty napisałeś "jak by się pryk na niebieskie udał", co ja zakwalifikowałem jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a to już trochę inna sprawa.
btw, zapytaj tego pierwszego znajomego, czy warto było sobie brudzić w życiu bo jakiś pijak coś tam bluzgał. Czy nie lepiej było zrobić 180 stopni i pójść w swoja stronę.
Natomiast przypadek drugiego kolegi dość dobrze pokazuje, dlaczego lepiej unikać wszelkich sytuacji tego typu - możesz się bronic, ba, możesz kogoś bronic, a dziwnym zdarzeniem losu zostaniesz oskarżony (znam ze słyszenia przypadek, gdy facet chciał pomoc kobiecie bitej przez jej ukochanego i skończył na lawie oskarżonych, a kobieta zeznawała przeciwko niemu ;D).
morał jest taki, ze z plebsem sie nie imprezuje, z plebsem się nie rozmawia, nie zatrzymuje się, gdy zaczepia na ulicy. Bo potem jedyna w pełni bezpieczna i nie obłożona konsekwencjami prawnymi droga postępowania, to ucieczka. Normalność nastanie wtedy, gdy wzorowi i nie sprawiający problemów obywatele dostana pełny dostęp do broni palnej i możliwości prawne do obrony przed plebsem.
Czy ktoś mnie oświeci i powie w którym momencie DZIEWCZYNA przegięła? Dzieciaki zrobiły sobie pijacką osiemnastkę, biją solenizanta w dupsko i ona go kopnęła. Nie wbiła noża, nie przejechała żyletką tylko kopnęła - z siłą, która pewnie nie pozostawi nawet siniaka. I nikt z kolegów na to nie zareagował, że "przegięła". Gdybym uczestniczył w podobnych zabawach, nie sądzę, żebym uznał to za "nietakt", także w roli przyjmującego baty.
Natomiast patologia w polskich rodzinach jest przerażająca. W zasadzie patologią jest już robienie 18-stki mając rodziców w domu :).
jak by się pryk na niebieskie udał = jakby starszy Pan poszedł na policję złożyć zeznania o pobiciu ;)
Popracuj nad anger managment. - owszem powinienem :/
zapytaj tego pierwszego znajomego, czy warto było sobie brudzić w życiu bo jakiś pijak coś tam bluzgał
To ten typ człowieka co nie odpuści i w ryj dać może dać i da jak może dać, zawiasy mu się skończyły, pracuje sobie spokojnie tam gdzie nie chcą zaświadczeń żadnych i mieszka pod Warszawą, dobrze mu, kontaktu z nim nie mam już prawie wcale oprócz telefonu czy smsa, to mój były sąsiad co zawsze traktował mnie jak młodszego brata, kiedyś z nim o tym rozmawiałem i stwierdził, że go to serdecznie wali.
kolejny filmik po sławnym "nie ma takiego bicia" ....
wiadomo czy ten koles to ojciec solenizanta? Zauwazcie ze w obu filmikach nie rusza sie sam "poszkodowany". Pewnie jest mu tak wstyd ze chce sie zapasc pod ziemie..
http://www.youtube.com/watch?v=rqv1ZwVuZj8&feature=youtu.be
Wersja rozszerzona.
Ten koleś co Pana Tatusia trzymał, to chyba chłopak tej dziewczyny. Dość cienko się wstawił za dziewczyną. Mimo całego szacunku do starszych, ja bym Panu Tacie przypierdolił w pysk, wziął dziewuchę za łapę i wyszedł.
Ojciec zmiażdżył tekstem na końcu to jest zabawa, a nie kurwa chamstwo ;D
Czy tylko Ja zauważyłem ,że kopnęły gościa dwie dziewczyny, a obelgi otrzymała tylko jedna ?
Definitywnie 'ojciec' o tej dziewce miał już przed 18-stką niepoprawną opinię.
Poza tym to mnóstwo gimbusów tutaj się zebrało i ojca chcieliby rękoczynem pokonać ...
Dosłownie dekadencja współczesności.
Tylko ojciec musiałby "się smarkom po pierwsze dać", pewnie całe towarzystwo by "wyliściował", szkoda pięści :)
Wątek bardzo fajny, ile "tężyzny" w powietrzu, testosteronu. Szkoda że nie widać tego jak trzeba kobiecie pomóc z wozkiem wysiasc z autobusu, ustąpić starszej osobie miejsce siedzące, pomóc choremu na jakąś chorobę który wlasnie zemdlal (a my i tak wiemy lepiej ze to cpun albo alkoholik), traktować osobę która nas w sklepie/urzędzie obsluguje że jest czlowiekiem a nie naszym niewolnikiem itd itp.
Pewnie czesc z was sra na to bo to nie ich sprawa, spoko, ja sram na nich.
Ojciec prymityw, dziewczyna prymityw, ludzie którzy chcieliby pobić swojego ojca w komentarzach to też zabawne prymitywy. Generalnie prymitywna pożywka dla elit, idealnie rekompensuje czas w oczekiwaniu na nowego Smarzowskiego.
Zapomniał wół jak cielęciem był. Byliśmy młodzi, robiliśmy głupie rzeczy:
- kopaliśmy się,
- okładaliśmy kijami,
- rzucaliśmy kamieniami,
- sprzedawaliśmy sobie liście,
- biliśmy się,
I to było normalne, tak dzieciaki mają. Często i dorośli praktykują także podobne głupoty. Teraz się postarzeliśmy i gdy widzimy coś takiego to stwierdzamy, że dzieciak-prymityw. Żenujące.
Reakcja ojca dość żywiołowa i przesadzona, jednak mimo wszystko prawidłowa. Alkohol i późna pora miały pewnie wpływ na jej skalę, jednak ojciec i jubilat na spokojnie (trzeźwo!) powinni być z perspektywy czasu bardziej zadowoleni z jakiejkolwiek (więc i takiej) reakcji niż z jej braku.
Ale młodzieży ucząca (i pracująca) - abstrahując od poważnych lub dowcipnych komentarzy, to sprawa dotyczy jubilata a nie solenizanta! Chyba, że w pewnych zakątkach kraju jest zwyczaj symbolicznego bicia pasem na imieninach ;)
http://www.youtube.com/watch?v=PZi69ynoxbs
btw. Gimbaza chyba zrozumiała błąd wrzucając to na YT, ale nie wiedzieli, że wrzucając coś raz, to już zostaje tam na zawsze. HEH
Na pewno lepiej ze skonczylo sie na bluzgach niz na bijatyce :) To by dopiero byla siara i smrod ciagnacy przez dluugi czas.