Siemanko ;) Na początku lutego lecę do USA liniami Air France. I chciałem się tylko zapytać, czy te linie mają w Warszawie na lotnisku Chopina polskie stewardessy, tzn. tam, gdzie oddaje się bagaż (nie wiem jak dokładnie się nazywają) czy trzeba się porozumieć po angielsku? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam ;)
Na litość boską, nawet jeśli nie mówią po polsku, to co z tego? Wywiad będą z Tobą przeprowadzały czy co?
Gdy będziesz znajdował sie na terenie Polski to będą mówić po polsku. W momencie przekroczenia granicy państwa ich język zmieni się na francuski bądź ewentualnie angielski w dalszym etapie podróży.
francuski pełną gębą
edit:
a serio to agent handlingowy obsługujący Air France na Okęciu to Polska firma i ma polskich pracowników :) I nie sa to stewardessy :) tylko osoby na stanowisku check-in :)
Uwielbiam ludzi, którzy jadą do obcego kraju bez języka. Są lepszą reklamą niż popupy w Internet Explorer.
Boże, każdy kiedyś pierwszy raz leciał samolotem. Znaczy każdy kto kiedykolwiek leciał. Więc tak, obsługa w Wawie pewnie będzie mówić po polsku.
Dexapini9, jakbyś miał jakieś pytania o procedury na lotnisku to dawaj - chociaż w USA nigdy nie byłem, a tam pewnie sporo rzeczy wygląda inaczej.
Obsługa lotniska w Warszawie na pewno będzie mówić po polsku. Oprócz tego obsługa w samolocie mówi po angielsku.
Może się zdarzyć, że stewardessy w samolocie będą mówić po polsku - na ogół do takich połączeń kieruje się osoby, które znają języki.
To sobie ogarnij jak lecisz do Stanow i masz problemy z angielskim:
http://www.immihelp.com/immigration/sample-us-customs-form-6059b.html
Hayabusa --> Pewnie leci przez CDG, więc w samolocie do Stanów szanse na kogoś z załogi pokładowej mówiącej po polsku duże nie są. Na trasie WAW-CDG już prędzej. :)
Jeśli lecisz liniami francuskimi, to język w samolocie będzie francuski i angielski.
A gdzie ja napisałem, że nie znam języka? Zdaję maturę rozszerzoną angielskiego, więc znam go na dosyć dobrym poziomie. Chciałem się tylko zapytać, czy to nie są francuski, bo może miałbym do nich jakieś pytania i wypadałoby parę zdań przygotować xD
Tak, mam przesiadkę na lotnisku CDG. Właśnie dla mnie to masakra... Byłem na tym lotnisku 3 lata temu i były pewne komplikacje. Do samolotu odlatującego z lotniska mam 1:10h , więc będę musiał się streszczać. Choć trochę się boję, że lot z Warszawy się opóźni i nie zdążę do Paryża, a już taką sytuację miałem na lotnisku De Gaulle'a...
Nie spotkałem jeszcze na CDG kogoś z obsługi pasażera - szczególnie przedstawicieli linii lotniczych - nie mówiącego po angielsku, także spokojnie :)
Zdaję maturę rozszerzoną angielskiego, więc znam go na dosyć dobrym poziomie.
To, ze zdajesz rozszerzoną maturę wcale nie oznacza, ze znasz język. A jak zagadają do Ciebie po francusku to powiedz "żeli papą selawi merde"
ty sie chlopie nie martw stewardesami czy obsluga lotniska lub samolotu.
Jak wyladujesz na O'Hare czy gdzie tam lecisz - to pierwsza osoba na ktora trafisz bedzie immigration officer...