Tak jak w temacie. Odwiedziłem różne fora , i jedni mówią tak natomiast inni tak.
Co do moich możliwośći, jestem szczupły , nie mam wogóle tłuszczu , a chciałbym wyrobić sobie trochę brzuch. (chodzi głównie o to, aby mięśnie były widoczne.) Co polecacie, ABS/ABSII czy może 6 weidera?
Jeszcze raz powtórzę, moim celem nie jest zgubienie tkanki tłuszczowej, a wyrobienie sobie mięśni :)
6 weidera, ale najlepiej zapisz się na siłkę i ćwicz wszystkie mięśnie bo tak dziwnie tylko brzuch. I pamiętaj o diecie!
Gdybym nie mial wartswy tluszczowej to dzis, po miesiacu 6stki weidera mialbym 4paka. Niestety w moim przypadku nie jest tak dobrze i tylko gdy przejade reka po brzuchu czuje go, ale go nie widac. Moze za kilka kilogramow mniej go ujrze ;)
Najpierw przez bodajże 21 dni leciałem zgodnie z rozpiską z 6 Weidera, przez kolejne 40 dni do teraz jadę na zminimalizowanej wersji - 1 seria (zamiast 3) x 14 powtórzeń. Mięśnie brzucha są widoczne, też nie mam ani grama tłuszczu.
Pół żartem, pół serio, fajna metoda na sprawdzanie postępów, to poprosić kogoś aby cię bił po brzuchu ze stopniowo zwiększaną siłą ;)
ABS, bo 6 jest bardziej skierowana na rzezbe, zreszta wszytkie te cwiczenia sa na rzezbe...
https://www.gry-online.pl/forum/o-silowni-po-silowni-czesc-16/z2a830c3?N=1 tu zparaszam
"Co do moich możliwośći, jestem szczupły , nie mam wogóle tłuszczu"
On też tak mówił -------->
[9]--> Temat juz jest rochę stary, gdybys zauważył ;)
Nie wiem po co Admax94 wogóle do odświeżał.
Zdecydowanie "6", abs jest dla "tłuszczaków"...