Ale ten czas leci... 1 sierpnia 1982 roku do sprzedaży weszły pierwsze komputery. Może starsze pokolenie pamięta, w jakie gry grało i jakie dobre lub złe wspomnienia miało z tym komputerem.
Złe to naturalnie wgrywanie gier z odtwarzacza kasetowego. Nieraz po długim oczekiwaniu cały proces szlag trafiał.
Mimo to sprzęt ten dostarczył dużo zabawy w czasach dzieciństwa.
miałem 6 latek, w polsce upadła komuna a siostra na pierwszą komunię dostała tą wersję ( C ) -->
boże, łezka w oku. gry grami (połamane joysticki połamanymi joystickami), ale ile czasu sie siedzialo i w basicu pisalo gry i programy :D dzieciaki na podworku siedzialy na trzepaku a ja pisalem kolejny rozdzial to mojej tekstowej przygodówki :D
a ile zazdrosci gdy u kuzyna widzialo sie stacje dyskow i gry sie szybko ładowały... orgazm.
to byly czasy.
Sto lat, sto lat! Sam nie miałem, ale grałem u kumpla.
miałem na strychu dwa takie sprzęty. Nigdy tego nie uruchamiałem. Za to bardziej pamiętam Atari.
Mija też 30 lat jego konkurencji czyli Sinclair ZX Spectrum.
pablo ~~~>
Ach, ten czas pierwszych prób programowania. Lub wklepywania 1000 linii kodu z Bajtka tylko po to, żeby zobaczyć, że gdzieś, nie wiadomo gdzie, jest błąd :)
Mój pierwszy kod --- grafika celownika z kilku kółek i linii na Spectrumnie. Nie widziałem nawet wyniku, bo nie miałem wtedy dostępu do komputera. Kolega sprawdzał na zajęciach w Pałacu Młodzierzy.
Gdzieś leży zakurzone w piwnicy.
Pierwsze co na nim napisałem to programik, który wyświetlał na ekranie telewizorka balonik poruszający się z dołu do góry. Oczywiście wszystko przepisałem z jakiegoś czasopisma.
Kasety jako nośniki na gry, kręcenie małym śrubokrętem w "magnetofonie", niebieski edytor tekstowy, ekran w czerwone i czarne poszarpane paski podczas ładowania... tylko gier coś za bardzo nie pamiętam :P
EDIT: I jeszcze ten joystick pamiętam jak mój brat chyba na urodziny dostał.
ehh to naprawianie joystickow... w srodku byly sprezynki, ktore pekaly. Wyciagalo sie sprezynke z zapalniczki, chwila zabawy z kombinerkami i juz mozna bylo wracac do gry :)
Vermer, Agricola, Pirates, Spy vs spy - te gry pochlonely najwiecej czasu.
Ja z Commodore pamiętam kartridże przyspieszające ładownie gierek i obowiązkowy śrubokręcik do ustawiania głowicy w magnetofonie. I te oczekiwanie wgra się czy?
Pamiętam jak moi kuzyni mieli 64erczkę ale póżniej ją sprzedali na rzecz Amigi 500, nie wiedząc co zrobić z kasetami dali je mnie, i tak do dziś stoją pośród kastet magnetofonowych z audio.
ja tam prawie od zawsze jestem pecetowcem, zaczynałem od proca 286 z 1 mb ramu, co prawda pamiętam troszeczkę atari 8-bitowe i klasyki typu zorro i boulderdash, jednak utożsamiam się z platformą pc :)
Pierwsze co na nim napisałem to programik, który wyświetlał na ekranie telewizorka balonik poruszający się z dołu do góry. Oczywiście wszystko przepisałem z jakiegoś czasopisma.
w oficjalnej instrukcji po angielsku było - niewiele z tego rozumiałem, ale tez kod przepisac umialem - ah co to za radosc byla gdy po dlugich poszukiwaniach błędów w kodzie upragniony balon latał.
http://www.commodore.ca/manuals/c64_users_guide/c64-users_guide-06-sprite_graphics.pdf
[10] --> ooo, skorpion - legenda wsrod joystickow...
Skorpion to było coś :) pamiętam jego reklamy w tv i wielką radość jak trafił do mnie jako prezent świąteczny :)
Ja nadal bawie sie 8 bitowymi komputerami i gierki maja dla mnie taki sam klimat jak kiedys.
Ponizej mala ciekawostka, remake prince of persia na c64 stworzony w 2011:
http://pouet.net/prod.php?which=57908
-> HF <RETURN> ustaw glowice,
F5 -> Press PLAY ON TAPE, (nic nie naciskaj na klawiaturze, nie baw sie joystickiem podczas wgrywania kasetki, bo wgra sie z bledami i bedziesz musial znow czekac kilkanascie minut na zaladowanie gierki!)
kiedy paskli przestana migac i pokaze sie siwy ekran nacisnij F3, juz mozesz grac :)