Nawet zgniłe mięso ma zastosowanie w Dragon's Dogma 2. Zatrzymajcie je dla uciążliwych wilków

Dragon’s Dogma 2 nie jest na rynku zbyt długo, ale już teraz można powiedzieć, że szykuje się powtórka z Baldur’s Gate 3 pod względem mnogości mechanik i sekretów. Przykładem może być nowo odkryty sposób na ułatwienie sobie walki z wilkami.

Nawet zgniłe mięso ma zastosowanie w Dragon's Dogma 2. Zatrzymajcie je dla uciążliwych wilków
Źródło fot. Capcom
i

Najnowsza gra Capcomu zebrała różne opinie, niekiedy dość skrajne. Nie da się jednak ukryć, że pod względem mechanik, które ma do dyspozycji gracz tytuł błyszczy. Relacje i interakcje z Pionkami, czy odkrywanie nowych lokacji strzałem z trebusza to tylko kilka z nich. Teraz dołącza do nich metoda na ułatwienie sobie lub całkowite ominięcie walki z watahami wilków. Wystarczy je nakarmić.

Przez żołądek do serca

Spora część graczy w produkcjach pokroju Dragon’s Dogma 2 ma zwyczaj zbierania wszystkiego i przechowywania tego na czarną godzinę. Najlepszym przykładem mogą być podstawowe mikstury zdrowia w Skyrimie, które chomikuje się na zapas, po czym zajmują one połowę ekwipunku.

Jednym z surowców, które można zbierać w Dragon’s Dogmie 2 jest mięso. Problem tylko w tym, że po jakimś czasie zaczyna ono gnić i staje się bezużyteczne. Uległo to jednak zmianie, gdy jeden z graczy znalazł zastosowanie dla zepsutego pożywienia.

Wilki w grach komputerowych są często przeciwnikiem ostatecznym, tyle że ukrytym. Możecie wyzwalać całe regiony w Gothicu 3, zabijać demony i gryfy w Wiedźminie 3 bez żadnego wysiłku, ale jak opadnie was wataha wilków czy zdziczałych psów to nie ma przebacz.

W Dragon’s Dogma 2 są one również dość uciążliwe. Zwłaszcza dla postaci, które walczą mieczem wielkości solidnej brzozy i atakują z prędkością zaspanego zółwia. Dzięki nowo odkrytej sztuczce walki z watahami staną się o wiele łatwiejsze.

Wystarczy wyrzucić z ekwipunku kawałek mięsa, zepsutego bądź nie, jest to bez znaczenia, jednak zgniłe jest dla gracza bezużyteczne w każdym innym przypadku. Uwaga drapieżników skupi się wtedy na posiłku, który nie wykazuje zdolności do obrony. Macie wtedy możliwość uderzyć raz a porządnie kiedy są zajęte pożywieniem lub po prostu odejść.

Podobna mechanika istniała już w pierwszej części serii gdzie można było rozproszyć uwagę ogrów rzucając w nich mięsem. W „dwójce” jest to nieco mniej widowiskowe jednak nie da się ukryć, że działa. Możliwe też, że podobny efekt co kawał mięsa będzie miał martwy goblin albo wieśniak. Na razie nie wiadomo, lecz można być pewnym, że ktoś przetestuje tę teorię, oczywiście w imię nauki.

Więcej na temat:   Różności

O Krypcie 77 z Fallouta nie dowiecie się z żadnej z gier ani z serialu. A szkoda, bo to dobry materiał na koszmary

Ten schron mógłby posłużyć za idealny materiał do przyszłego Fallouta, stworzonego być może w horrorowym klimacie.

O Krypcie 77 z Fallouta nie dowiecie się z żadnej z gier ani z serialu. A szkoda, bo to dobry materiał na koszmary

Krypty z serialu Fallout to raj w porównaniu do tej o numerze 11. New Vegas nie bało się pokazania naprawdę okropnego eksperymentu

Chociaż Amazon skorzystał z wielu fanowskich teorii i smaczków, z tą konkretną sprawą spotkamy się jedynie w grach.

Krypty z serialu Fallout to raj w porównaniu do tej o numerze 11. New Vegas nie bało się pokazania naprawdę okropnego eksperymentu

LEGO Barad-dur oficjalnie zaprezentowane. Zestaw imponuje skalą i ceną, która opustoszy wasz portfel

A wszystko to dla Saurona, który będzie mógł nas obserwować całymi dniami wprost z domowego regału.

LEGO Barad-dur oficjalnie zaprezentowane. Zestaw imponuje skalą i ceną, która opustoszy wasz portfel