Sprzedaż The Beatles: Rock Band i przyszłość gier muzycznych
GH5 ma setliste tak kaszaniastą, ze szkoda gadac:P moim zdaniem ukladali ja po prostu ksiegowi, a nie ludzie ktorzy kochaja muzyke.
co do Rock Band: Beatles to osobiscie nie rozumiem, jak mozna "grac" takie spokojne kawalki- GH:Metallica imo daje zdecydowanie wiecej radochy.
No zależy dla kogo daje więcej radochy, np. ja wolę grać łatwiejsze kawałki Beatlesó niż mega trudne Metallici (perka). I pewnie ten amerykański "casualowy" rynek też tak sądzi.
RB: The Beatles i tak spotkało się z całkiem niezłym przyjęciem. Ten zespół największy 'cult following' ma wśród naszych ojców i matek (mówię to jako człowiek urodzony pod koniec lat 80), a to nie jest pokolenie specjalnie przekonane do gier. Młodzi Bitelsów też lubią, ale większość ot, zna największe szlagiery i niewiele ponadto. Sam wciąż się zastanawiam nad kupnem tej gry. Ciągnie mnie muzyka i wizualizacje piosenek, ale odrzuca poziom trudności. Nic nie poradzę, że lubię wyzwania.
'tallica też sprzedała się w nakładzie 1,7 miliona, pomimo premiery pół roku wcześniej, ale tutaj ludzi raczej odrzucił "ciężar gatunkowy" setlisty i pieruńsko wysoki chwilami poziom trudności. Ta gra do dziś jest najbardziej hardkorowym tytułem ze wszystkich gier muzycznych. Raz udało mi się skończyć 'Dyers Eve' na expercie na garnkach i przez następnych kilka godzin ledwo żyłem.
Bitelsi to casualowy tytuł o węższym targecie (choć wiadomo, sama 'marka' zespołu po stokroć większa), a Meta, choć bliższa pokoleniu grającemu, jest po prostu trudna i od początku reklamowana jako tytuł hardkorowy, co mogło sporo osób odrzucić. Sam kilka takich znam. IMO oba tytuły sprzedały się naprawdę nieźle, jak na swój potencjał rynkowy.
hmmm... Też uważam że GH5 ma do shitu setlliste (GH:WT ma o wiele lepsze kawalki [KoRn, SOAD, BFMV, Metallica, tylko żal ze TH...] a tak narzekaliśmy...)... GH5 to ma tylko dobre:
Iron Maiden (choć nienawidze tej piosenki co jest w tym GH),
3 Doors Down, Blink-182, Gorillaz, Kings of Leon, Nirvana, Megadeth (choć piosenke która wybrali jest prosta), Rammstein wgm...
Co do sprzedaży...
TB:RB to nie dla mnie bo ich nie lubie i to co widzialem w necie niby najtrudniejsza piosenke (Get Back chyba) na perkusje żal dupe ściska... Sprzedaje sie cienko bo jest zbyt prosta wgm [jest to dobre i zle zarazem xD]...
GH:Metallica poziom trudności najtrudniejszy [też dobre i zarazem zle rozwionzanie xD] moge sie przyczepic tylko setlliscie bo brak tu np St. Anger i pewnych mi bliskich zespolow np: KoRn, Trivium, Slipknot, Disturbed, IM itd... Użytkownicy PS2 "wiekszosc" napewno se scionga gre (pewnie jakby nie moglo sie przerobic PS2 a gra kosztowala by 69,99 zl to z jakies 2 miliony by bylo...)... Ogólnie licze na GH: KoRn z powodu bardzo prostego ich niektóre kawalki są bardzo trudne a ja jestem ich fanem to chcial bym sie z nimi zmierzyc xD... ktos stworzyl wishlist GH: KoRn macie:
http://www.youtube.com/watch?v=N8vzka6hz7I
http://www.youtube.com/watch?v=KVKCTF8nj6I
http://www.youtube.com/watch?v=ujlyttLvLYE
Teraz sprzedaż gier muzycznych to dno... najważniejsza dla mnie w takich grach to setllist...
*zapomnialem też o tym iż cena gry jest strasznie ważna... bo jak ma kosztowac np: GH:WT (caly band) 899,99 zl to se daruje...
z poziomem Metallici bym nie przesadzal, te najtrudniejsze kawalki zawsze mozna zagrac na hardzie a nie expercie a i tak zabawy jest co nie miara:)
sam zamierzam niedlugo kupic "smash hits", setlista wyglada swietnie.
Tylko nuby grają na hardzie. Lepiej nie grać w ogóle, niż grać poniżej experta. :-)
spokojnie, kolego, skill wchodzi z czasem...;)