Dante's Inferno [360] - Z dziennika dewelopera #8 - wersja PL
Ten krąg przypomina mi maraton potworów przed walką z przedostatnim bossem w God of War 2. Pozatym nie wiem jak wam ale mi wydaje się że twórcą zabrakło pomysłów na ten poziom ale to tylko moje zdanie.
Obawiam się ,że gra pozostanie w cieniu God of War 3 który też będzie przekozacki, ale mitologia grecka to temat nieco oklepany a piekło wydaje mi się być znacznie bardziej pasjonujace ;) BTW skąd wiadomo ,że prezentowany materiał pochodzi z xbox'a? .
kokoju --> Zgadzam się z Tobą. Krąg oszustwa można było wykorzystać bardziej kreatywnie. Mnie samemu wyobraźnia podpowiada ciekawsze rozwiązania, jak psychologiczne zabawy z graczem, wizje bohatera, walka z osobistymi demonami. Dałoby to - jakby nie patrzeć - egranizacji 'Boskiej Komedii' nieco głębi. Zbawiennej głębi.
Ósmy krąg to zapchajdziura przed walką z ostatnim bossem. Tak było w Devil May Cry 4, tak będzie i tutaj.
Inna rzecz która mnie dziwi to brak bossa w tym kręgu. Toż to boss jest świetnym sprawdzianem umiejętności i strategicznego myślenia dla gracza. Pozatym jak oglądałem ten materiał to zauwarzyłem że zbyt wielu tych przeciwników (w sensie różnorodności) to nie ma. Ale jak już pisałem to tylko moje zdanie.
Im bliżej premiery tym więcej mam wątpliwości związanych z tą grą. Jak już ktoś tu wspomniał, odnoszę wrażenie, że twórcom zabrakło pomysłów. Hmm obym się mylił bo zapowiada się kawał dobrego "Siecz&Rąb"
3.57 --> Jak się przyjrzałem temu momentowi to pierwsze co mi przyszło do głowy to ten moment z Lodowym Tytanem z God of War 2 rzecz jasna.
Narzekacie na brak pomysłów, ale zapominacie, że w Boskiej Komedii ten krąg właśnie tak był podzielony - na kilka "aren" nazwijmy to. Nie jest to więc do końca wynik braku kreatywności twórców, ale raczej chęci trzymania się powieści.
Poza tym w każdej grze przed finałem jest etap totalnej sieki, więc dlaczego tutaj miałoby być inaczej ;)
Zajo gra obgrałem demo i myślę, że ta gra może spokojnie konkurować z GOW III, bo temat mitologii jest już tak opukany jak WWII w FPS'ach, zresztą większość kumpli mówi, że woli DI :D
Go to Hell ale pamiętaj możesz nie wrócić ...