W StarCraft II: Wings of Liberty znajdzie się mini kampania dla rasy Protoss
Ja już dawno przestałem byc fanem Blizzarda,po wydaniu juz WoW stał się wyłudzającę pieniądze od graczy firmą\,która juz nic wpsólnego z dawnym Blizzardem nie ma.Tak samo połączenie się activison ,przyczyniło się do tego.Po zwolnienieniach najbardziej utalentowanych ludzi ,pozostali sami głupcy co po za kaśa nic wiecej nie widzą.
Może na zasadzie bardzo fajnej mini - kampanii RPG w Warcraft 3, dodawanej aktami w kolejnych patchach? To była prawdziwa wisienka na torcie.
Jeżeli jedna część będzie kosztowała więcej niż 100 PLN to żenada. Jeżeli w okolicach 60-70, to ujdzie. Bo tak powinno być, skoro zamiast jednej gry otrzymamy 1/3.
ciągną kasy z ludzi ile sie da... a potem sie zdziwią, że Starcraft II bedzie najbardziej piraconą grą
a potem sie zdziwią, że Starcraft II bedzie najbardziej piraconą grą
No, pewnie tak samo jak Diablo 2, ktore do dzis sie bardzo dobrze sprzedaje :>
@Zdenio
Ktoś z Blizzarda kilka miesięcy temu powiedział, że dwie pozostałe gry będą miały ceny takie jak dodatki, a nie pełnowymiarowe produkcje.
Pytanie zasadznicze co ile te "dodatki" beda wydawane? A jeszcze sie moze okzac ze Starcraft 2 to bedzie przecietny RTS, bo IGN nawet nie umiescil go w TOP10 nadchodzacych gier 2010. Silnik sie starzeje a oczekiwanie jest coraz wieksze co przeklada sie czesto na rozczarowanie.
To, że Blizz ogłosił wydanie dwóch dodatków oznacza, że jest be.
Inne firmy zaraz po premierze informują o nowych DLC ( a to jest dopiero skok na kasę, bo jak dla mnie to jest w wielu przypadkach wycięcie kawałka z gotowej gry ), bądź nowych mapPackach i nikomu to nie przeszkadza . ..
Tez narzekaja tylko jak taki fanboj jak ty widzi co chce to tego nie przeczyta !
ujme to tak jeżeli na każdej grze spedze 50h to jestem w stanie wydać na każdą z nich te 100,- a jezeli zrobia kampanie na kilkanascie godzin to niech sie bujają ja tej gy nie kupie
Tak, zapowiadanie dodatków jest zbrodnią ... A to że blizzard wspiera nadal Starcrafta i Diablo2 świadczy o tym że wyciągają kasę od graczy. Nie wiem czy niektórzy forumowicze czytają to co piszą.
Grając w WoW-a też widać na co idą pieniądze, dostajemy za nie co jakiś czas pach z dodatkową zawartością i sporymi poprawkami do gry. W jednym pachu potrafi być znacznie więcej niż w DLC do większości obecnych gier. Jedynymi grami które mogą nawiązać tutaj konkurencję z WoW-em jest EVE oraz Lord of the Rings: Online. Cała reszta deweloperów (takich jak EA z Warhammer-em czy Funcom z Age of Conan) wypuszcza pach notes z których połowa wypisanych poprawek nie jest w ogóle zaimplementowana i liczą na to że nikt ich nie zweryfikuje.
I niech mi ktoś pokaże drugą firmę która wpiera produkt wydany przed 10 laty. Po za tym czasy się jednak zmieniły, gry starzeją się coraz wolniej. Już nie wystarczy czysta moc sprzętu aby zrobić wspaniałą grafikę, trzeba jeszcze odpowiednio zainwestować w grafików.
Tylko ze patche w WoW to jak platne DLC bo tak czy siak musisz placic abonament
wypuszcza pach notes z których połowa wypisanych poprawek nie jest w ogóle zaimplementowana i liczą na to że nikt ich nie zweryfikuje.
Tak wlasnie blizzard wspiera diablo i starcrafta
Kartis
Jedynymi grami które mogą nawiązać tutaj konkurencję z WoW-em jest EVE
Akurat EVE Online stoi pod tym względem wyżej od WoWa, bo wszystkie dodatki wydane po dziś dzień (a było ich... sporo) - z których każdy wprowadzał naprawdę dużo contentu - były, są i będę darmowe. Jedyne co płacisz, to abonament.
edit
Oczywiście odnosiłem to do płatnych dodatków WoWa. :)
Patche tu i tam są darmowe.
>Kazimek
Nie do końca. Blizzowi zdarzyło się zapowiadać coś co później nie wyszło w pachu, ale nigdy nie umieszczał tego w pach notes. Z resztą w WoW-wie też parę zmian było przekładanych, niektóre od samego clasica (takie np. hero klasy), co nie zmienia faktu że w końcu nie wypisują tego w pach notes. W takim np. Warhammer spawa wygląda nieco inaczej ... Swoją drogą mam nadzieje że w końcu coś z tą grą zrobią bo wiązałem z nią wielkie nadzieje. Sam świat jest zdecydowanie bardziej wciągający od Warcrafta, no ale gameplay im gdzieś uciekł.
>Karrde
Ciężko WoW-a porównać z EvE są to dwie zupełnie inne gry, z resztą EvE jest w ogóle ewenementem w mmo. EvE nie potrzebuje takiej ilości grafiki (przestrzeń kosmiczna jest jednak mnie wymagająca) i bilansu klas, nie mniej jednak zmiany w grze są rzeczywiście znaczące.
.Po zwolnienieniach najbardziej utalentowanych ludzi ,pozostali sami głupcy co po za kaśa nic wiecej nie widzą.
A kogo to niby zwolnili trolliku? :)
Dla większości ten WoW jest taką "solą w oku", symbolem komercji, odcinania kuponów, upadku moralnego itd... Ale dlaczego? Zrobili (ludzie z Blizza) świetną grę i mają prawo pobierać za nią opłaty w dowolnej formie - nie chcesz, nie płacisz, nie grasz. Proste i nie ma o co się pluć.
Skoro są ludzie którzy płacą (i to całkiem spora ilość ludzi) i sobie chwalą, to ja problemu nie widzę. A za tą kasę (wcale nie dużą), można otrzymać bardzo wiele, przede wszystkim 2 miesiące dobrej zabawy. Znajdzcie mi inną grę która kosztuje 80 zł o daje rozrywkę na 60 dni, a potem znowu i znowu, przez kilka lat... Taki Modern Warfare 2 kosztuje około 150zł a można się nim pobawić 4-6 godzin (no chyba że multi).
A co do SC, będzie multi z odblokowanymi wszystkimi rasami i opcjami, to nie widzę problemu - nie oszukujmy się, multi to w SC rzecz najważniejsza. A jeżeli kampania faktycznie będzie różnorodna i ciekawa, to tym lepiej.
A co do SC, będzie multi z odblokowanymi wszystkimi rasami i opcjami, to nie widzę problemu - nie oszukujmy się, multi to w SC rzecz najważniejsza. A jeżeli kampania faktycznie będzie różnorodna i ciekawa, to tym lepiej.
Zaraz, przecież to byłoby bez sensu. Jeśli mając jedną część SC2 będzie można w pełni grać wszystkimi rasami na multi, to po co robią 3 części? Przecież zdecydowanej większości graczy zależy na grze multi, więc jedynie ułamek ich kupi inne części a sporo i tak poczuje się oszukanymi.
Teraz wszyscy biadolą, a jak gra wyjdzie to wszyscy będą się spuszczać jaka to nie jest genialna. Nie wspominając o ocenach na poziomie 99,9%.
Ale będzie sytuacja tak jak w Brood War - w dodatkach dojdą nowe jednostki, które zmienią balans i chciał nie chciał trzeba będzie zainwestować w te dodatki
>graf_0
Będą wszystkie rasy w multi. Pierwsza część gry miała jeden dodatek, w podstawce jak i w samym dodatku było po 10 misji dla każdej rasy. Do Starcrafta2 zapowiedziana jest podstawka i 2 dodatki. Fabuła musiała by być sztucznie poszatkowana żeby ją podzielić tak jak w pierwowzorze, lepiej ze względu na narracje zająć się każdą rasą osobno.
W samych dodatkach oprócz kampanii dla danej rasy dojdą jeszcze jednostki i ubgrady do multi, tak jak w pierwszej części, więc gra za każdym dodatkiem będzie coraz bardziej rozbudowana.
graf_0 - Nie wiem jak ty, ale ja sobie nie wyobrażam multi z jedną rasą, przecież to by było cholernie nudne :] Poza tym ludzie z Blizza już na wstępie powiedzieli że będą 3 osobne kampanie w SP, ale multi będzie w pełni grywalny (3 rasy) już od podstawki.
Inna sprawa że te dodatki będą napewno typowe dla Blizzarda - bardzo dużo nowej zawartości, która w jakiś sposób odmieni (albo nawet zrewolucjonizuje) tak single jak i multi, trzeba je więc będzie poprostu kupić, bo w tak zwanym classicu mało kto zostanie (bo i po co?). Brood War i Frozen Throne wprowadziły zupełnie nowy balans rozgrywki, stare taktyki trafiły do lamusa, wszystko zaczeło się tworzyć jakby od początku...
Dlatego też (choć sam byłem początkowo nieco poirytowany), nie uważam aby była to jakaś paskudna zagrywka czy typowy skok na kasę w stylu pancerza dla konia. Wiem że ich dodatki warte są swojej ceny i opłaca się je kupić (choćby dla samych zmian w multi). Kupujesz ich grę a potem bawisz się nią przez 10 lat, chyba warto...
No widze że Blizzard nie opiepsza się tylko ciągłe dłubie przy SII ale mogli by się troche sprężyć
