Więcej o Crysis 2
Szczerze mówiąc jest mi obojętne jaka to będzie technologia i jak gra będzie wyglądać, byleby oferowała dobrą zabawę.
albo nudno...po pewnym czasie.
Szczerze mówiąc to ja bym wolał żeby akcja był podobna do pierwszej części tzn żeby akcja działa się w dżungli. Jakoś Crysis i miasto do siebie nie pasują. Może się myle ale przyznam to dopiero jak w to zagram i mi się spodoba na co mam nadzieje. Tylko jak ma być miasto to ciekawe czy betonowe budynki będą się rozpadać :P
@Braynex nie warto oceniać książę po okładce gdy wyjdą 1 gameplaye zobaczymy jakie atrakcje i czym nas zaskoczy nowy Crysis
myślałem że Crysis 2 to będzie kontynuacja jedynki. Myślałem że polecimy i uratujemy Proroka na wyspie
Dobrze widać, że sukces Modern Warfare i nowoczesne miasto wojny tak zakręcił w głowach dewelopmentow, że ci tworzą teraz gry podobne go MW. Wygląda na to, że kolejną potyczkę z obcymi rozegramy między wieżowcami.
Problem w tym, że MW2 nie przebiło popularnością pierwszą cześć i mamy wyraźną tendencję spadkową popularności całego tytułu. Ale dla innych twórców jest już za późno - widać machina ruszyła i teraz będzie trzeba takie gry wydać.
Crysis 2 czy nowy MoH będą dobrymi grami bo tworzą je zdolni ludzie ale otoczka i pomysł na te nowe wydania może nas lekko rozczarować. Zapowiedzi nowego Spec Ops pokazują, że można się kręcić wokół "tematu" ale stworzyć piękny i ciekawy świat. Twórcom Crysisa 2 życzę tego samego.
ps. Co do postępu technologicznego - Crytek nie podniesie żadnej poprzeczki technologicznej wydając C2 na konsole. Póki nie powstaną nowe wydania konsol będziemy zmuszeni oglądać wciąż tylko koloryzowane te same wizualia. Konsole mają jeszcze trochę mocy do wykorzystania ale nie oszukujmy się. Od ich wydania możliwości PC już się podwoiły i ta moc się nudzi.
Napewno tej gry juz napCta nie kupie ,jak kupie to ylko na konsole.Bo to były po prostu żarty jak grałem w Crysis warhead na komputerze z dwurdzeniowym prockiem athlon 3,1 ghz,krta ATI 4850 i 2 GB Ram i nawet na średnich detalach w rozdziałce 1024 na 768 zalnia i tnie .
RPGfan--> No widać, że PC Ciebie przerasta. U mnie na GF 8800 GT C:W śmigał w 1680x1050 i wysokich detalach. Nawet na najwyższych od biedy dałoby się grać, ale na wysokich płynność była już bardzo zadowalająca.
Zreszta ta gra i tak pewnie będzie only direct 11.Więc kupowanie Windows 7 za 300 zł i plus potęzny procek i karta mija się z celem ,wole pograc na konsoli.
ubersniper -> Ale w czym Crysis upodabnia się do MW2? W tym, że akcja będzie dziać się w mieście? Sam producent mówi o dżungli miejskiej, co nie jest raczej jasnym określeniem. Nie martw się - nie będziemy z ruskami walczyć.
Crysis MW przebija pod prawie każdym względem. Jestem tylko ciekaw czy rzeczywiście pojawi się w marcu jak to zapowiedziano.
ciekawe jaki bedzie ten Forged by Chaos.... cRPG na silniku Crysisa... no zobaczymy
RPGfan - u mnie na maksymalnych detalach bez wygladzania przy 1440x900 mozna grac plynnie. Co do only DX11 to pleciesz bzdury, zaden producent gier nie strzelilby sobie takiego samoboja. Z pewnoscia bedzie takze na DX10, a pewnie tez i na DX9.
Co do Crysis 2, czekam na wiecej info.
Konsole mają jeszcze trochę mocy do wykorzystania ale nie oszukujmy się. Od ich wydania możliwości PC już się podwoiły i ta moc się nudzi.
Komputery zawsze należały do urządzeń, których moc najbardziej przyrastała na papierze.
Dla użytkowników nic z tego nie wynika.
rpgfan -> Crysis warhead na komputerze z dwurdzeniowym prockiem athlon 3,1 ghz,krta ATI 4850 i 2 GB Ram i nawet na średnich detalach w rozdziałce 1024 na 768 zalnia i tnie
u mnie na tej karcie, tylko dual core e5200 gra chodzila na maxa w 1280x720, przy obnizonym aa i af plynnie chodzilo na 1650x1080. Tak wiec musiales miec ladnie zasyfiony system, odpaliles 2 wersje crysisa na raz albo najzwyczajniej lecisz w kulki
krzych ayanami -> blad. Gdy wychodza nowe karty, najlepiej z nowymi directami, sa wypuszczane demka technologiczne, ktore znacznie wyprzedzaja wspolczesna grafike. Np demko dx10 (troblins chyba) do kart ati - nikt mi nie powie ze sceneria nie jest taka jak w grze, do tego swietne cienie, dym i teselacja ktore normalnie w grach wywoluja pokaz slajdow, a na demku chodza swietnie. Takze racja, moc przyrasta na papierze, bo pioro trzymaja w reku konsole.
Ładne cienie, które prawdopodobnie generowane są przez dx 11.
Dla mnie ten filmik co tam był to nic nie pokazał a gra i tak nie będzie się różnić od tych które będą wychodzić w tym samym czasie co crysis 2.
A u mnie na max detalach wszedł Mario, to Crysis na pewno też wejdzie. Nie mam się o co martwić :)
ciekawe czy będzie równie malowniczo co w jedynce oby tylko nie było szaro i nudno
Krzych Ayanami - i dalej nic nie będzie wynikało dopóki będą wychodzić na niego porty z konsol. Zresztą najlepszym przykładem jest tu Crysis, dzięki któremu jednak z tej mocy na "papierze" coś wynikało.
krzych ayanami -> blad. Gdy wychodza nowe karty, najlepiej z nowymi directami, sa wypuszczane demka technologiczne, ktore znacznie wyprzedzaja wspolczesna grafike. Np demko dx10 (troblins chyba) do kart ati - nikt mi nie powie ze sceneria nie jest taka jak w grze, do tego swietne cienie, dym i teselacja ktore normalnie w grach wywoluja pokaz slajdow, a na demku chodza swietnie. Takze racja, moc przyrasta na papierze, bo pioro trzymaja w reku konsole.
Pozwól, że się spytam: jakie masz korzyści z tych demek technologicznych? Wyświetlą ci wspaniałe efekty w specjalnie zoptymalizowanych programach - i wyłącznie tam. Jak uruchomisz normalną grę, to pójdą do piachu. Bo program zwyczajnie nie będzie ich obsługiwać.
Z punktu widzenia użytkownika rozwój komputerów nie istnieje. Większa moc obliczenia, nowe technologie? Zdecydowanej większości działań na komputerze albo się nie przyśpiesza, bo od lat wymagają one czasu, albo są wykonywane tak szybko, że już bardziej się nie da.
Karty graficzne mają dokładnie te same problemy. Owszem, teoretycznie stają się coraz szybsze - ale technologia związana z grami stoi w miejscu. Od chyba 5 lat najbardziej rozpowszechnioną wersją jest DX9c, w zasadzie przypisany do Windy XP. Gdy była okazji przesiadki na nową technologię to znaczy wersje DX10 - gracze pokazali jej wała. Bo była związana z Vistą, która nie zdobyła wielkiej popularności. Jak będzie z wersją "11" to się dopiero okaże.
Konsole nie mają żadnego wpływu na to rozwój bądź nie komputerów, bo te zmieniają się o tyle, na ile pozwolą im gracze. Jeżeli ci nie wydadzą swoich pieniędzy na nowe wersje Windowsów, obsługujących kolejne edycje DX, nie kupią nowych kart graficznych - ewolucja nie nastąpi.
Konsole w tym momencie funkcjonują zdecydowanie obok, nie mają styczności z tymi problemami.
Ludzie olejcie tego RPGfan'a, bo to jakiś troll i tyle.
A Crysisowi 2 życzę jak najlepiej - wielu co narzeka, pewnie nie potrafiło cieszyć się z możliwości skafandra, albo nie ogarniało /nie grało w multi - a tam dopiero jest zabawa !)
myślałem że Crysis 2 to będzie kontynuacja jedynki. Myślałem że polecimy i uratujemy Proroka na wyspie
A kto powiedzial, ze nie bedzie?? Co do samego Proroka to nie wiadomo, ale przez obvy mogli poszerzyc swoj najazd o ziemskie miasta.
Krzych Ayanami
Sam rozwój ilościowy (więcej ramu, jednostek shaderowania, wyższa częstotliwość taktowania) pozwala na tworzenie lepiej wyglądających gier. Kiedyś poziom w grach to było kilka pokojów i korytarzy na krzyż. Teraz da się już pokazać całe otwarte miasto, po którym można swobodnie się poruszać. PC mógłby przebić konsole przede wszystkim złożonością świata.
PC nie pokazują swojej mocy, bo w zasadzie wszystkie duże produkcje wychodzą na 3 platformy, więc muszą być dopasowane do najsłabszej z nich (nieważne która to), a producenci zazwyczaj olewają jakość konwersji. Crysis pozostaje najlepiej wyglądającą produkcją, bo nikt nie włoży milinów w grę rdzennie pecetową, która graficznie zmiażdżyłaby konkurencję, ale sprzedała się słabo (mniejsza o powody). A dx 9.0c rządzi nadal, bo żadna gra nie pokazała, że w dx10 wygląda znacząco lepiej. Zaś gry w dx 9.0c potrafią naprawdę pieścić oczy (vide Crysis, czy Avatar). Duża część graczy olała Vistę, bo dx10 nie był wart ceny systemu operacyjnego. Ja osobiście z takiego stanu rzeczy się cieszę. Karty grafiki nie zmieniam od dwóch lat, w większość tytułów gram na max detalach, a gry wygladają już IMO wystarczająco wiarygodnie.
raziel88ck -> "Co do only DX11 to pleciesz bzdury, zaden producent gier nie strzelilby sobie takiego samoboja"
https://www.gry-online.pl/gry/shattered-horizon/zb244a#pc
Już 9 nie obsługuje a trzeba przyznać że jeszcze bardzo dużo osób działa na XP (ja nie wyobrażam sobie zmiany jeszcze przez rok).
Według mnie jak konsole obniżą poziom graficzny Crysisa to będe zawiedzone w końcu mają już pare lat a crysis był grą na PC i tak było lepiej
Ludzie którzy ciągle siedzą na XP zazwyczaj nie mają kompa, na którym Crysis 2 by przyzwoicie ruszył, więc z tymi procentami to bym uważał.
rlistek ---> spierdaalaj :) sam siedze na xp i uwazam ze jest duzo lepszy niz chujowy vista czy sredni 7 ;] oczywiscie moj xp jest podkrecony. A konsolami sie mozecie wypchac. Najlepej by w ogole takie gry nie wychdozily na konsole. I tak juz wychodza exclusivy, a na PC exclusivow coraz mnie :/
rlistek - niekoniecznie, nadal duzo osob nie moze sie przekonac do nowych systemow.
jakieś byście newsy o mafii 2 zapodali a nie o jakimś crapie.
PC nie pokazują swojej mocy, bo w zasadzie wszystkie duże produkcje wychodzą na 3 platformy, więc muszą być dopasowane do najsłabszej z nich (nieważne która to), a producenci zazwyczaj olewają jakość konwersji.
To bardzo wygodna pecetowa propaganda, ale obawiam się, że nic ponad to.
To się po prostu nie trzyma kupy i nie ma nic wspólnego z rachunkiem ekonomicznym.
Crysis pozostaje najlepiej wyglądającą produkcją, bo nikt nie włoży milinów w grę rdzennie pecetową, która graficznie zmiażdżyłaby konkurencję, ale sprzedała się słabo (mniejsza o powody). A dx 9.0c rządzi nadal, bo żadna gra nie pokazała, że w dx10 wygląda znacząco lepiej. Zaś gry w dx 9.0c potrafią naprawdę pieścić oczy (vide Crysis, czy Avatar). Duża część graczy olała Vistę, bo dx10 nie był wart ceny systemu operacyjnego. Ja osobiście z takiego stanu rzeczy się cieszę. Karty grafiki nie zmieniam od dwóch lat, w większość tytułów gram na max detalach, a gry wygladają już IMO wystarczająco wiarygodnie.
W moim odczuciu te ostatnie zdanie jest bardzo dobrym podsumowaniem - chociaż może nie całkiem takim, na jakim by ci zależało.
Jeżeli grasz na dwuletnim komputerze w nową grę, to znaczy, że technologicznie ma ona przynajmniej dwa lata. Nie obsługuje ona technologii, które mogły być opracowane w tym okresie. Jest to produkt przestarzały. A jeśli w międzyczasie producent kart graficznych nawet stworzył coś nowego - to było to dla picu. Ty tego nie kupiłeś, inni tego nie kupili - było to psu na budę. Technologia bez faktycznego zastosowania.
Skoro producenci gier sprzedają produkty zacofane technologicznie, gracze, czyli ich klienci je kupują i są zadowoleni - to jaki racjonalny i ekonomicznie uzasadniony powód stoi za poprawianiem wyglądu gier? Po co to robić?
Można opracować nową technologię - ale z założenia będzie ona ograniczona do osób posiadających określony procesor albo kartę grafikę. Nie będzie ona produktem masowym - przynajmniej nie na tyle, by opłacało się ją opracowywać.
Zwalanie na konsole winy za fakt, że gry które są tworzone na wszystkie duże platformy, na pececie się nie wyróżniają, jest po części prawdziwe. Ale nie ma nic wspólnego z faktem, że są one najsłabszymi urządzeniami. Wyprodukowanie gry jest inwestycją - a takie działania trzeba wcześniej opłacić, poświęcić na to sporo czasu i środków. Wersje pecetowe, nawet mając na uwadze dystrybucje cyfrową (jeśli dobrze pamiętam 20%-30%, te wyniki można tutaj znaleźć), potrafią się sprzedać żałośnie w porównaniu do edycji konsolowych. A skoro trzeba wykroić odpowiedni budżet na produkcje i testy dla każdej platformy, to jaką właściwie motywację miałby developer do przeznaczania ekstra środków na poprawioną oprawę wersji komputerowej, skoro nigdy sprzedała ona gry i wcale nie musiałoby się to zwrócić? Zaś mniejsza czy większa ilość graczy i tak grę kupi, bez względu na to jak się będzie ona prezentować?
Tutaj jest moim zdaniem duże rozróżnienie między tym, czego gracze komputerowi chcieliby - i czego faktycznie chcą. Bo oni chcieliby mieć świetnie wyglądające i odpicowane gry - ale tak naprawdę to chcą móc zagrać w pozycje, które będą się prezentować zadowalająco na tym co mają, jeśli tylko będą mogli zaoszczędzić na modernizacji sprzętu. Ideałem byłoby zapewne kupić komputer raz na 3-4 lata albo dłużej i móc się bawić w nowe gry. Chociaż ta postawa jest zabójcza dla nowych technologii.
Mam nadzieję, że druga częśc będzie miała więcej akcji niż jedynka, bo po pewnym czasie rozwalanie koreańczyków robiło się nudne
PS:Oby ładnie wyglądało na xboxa :D
krzychu, bawisz sie w podsumowania i oceny psychologiczne a sam sobie przeczysz
To bardzo wygodna pecetowa propaganda, ale obawiam się, że nic ponad to.
potem
Zwalanie na konsole winy za fakt, że gry które są tworzone na wszystkie duże platformy, na pececie się nie wyróżniają, jest po części prawdziwe.
a ostatecznie
[...]potrafią się sprzedać żałośnie w porównaniu do edycji konsolowych. A skoro trzeba wykroić odpowiedni budżet na produkcje i testy dla każdej platformy, to jaką właściwie motywację miałby developer do przeznaczania ekstra środków na poprawioną oprawę wersji komputerowej, skoro nigdy sprzedała ona gry i wcale nie musiałoby się to zwrócić?
wg. mnie miasto wydaje się być nudne, chociaż może Crytek się postara i wyjdzie im naprawdę dobra gra :)
Krzych Ayanami ->
Szczerze mówiąc kilka osób wytknęło Ci już błędy w rozumowaniu, dołączę się tylko do nich stwierdzając że mają racje, a Twoja znajomość PCtów wydaje się odwrotnie proporcjonalną do Twej pewności siebie;)
Wooden Monastery -> A na jakiej podstawie twierdzisz, ze XP jest taki super, a 7 srednia?
Szkoda, ze nie bierzesz pod uwage, ze nie tylko konsole, ale i wlasnie stary sprzet i systemy u pc-towcow powoduja blokowanie rozwoju gier.
DX11 jest na 7 nie dlatego, ze MS tak sie zachcialo, ale dlatego, ze XP jest z nim zwyczajnie niekompatybilny. 7 i DX11 daja nowe mozliwosci i lepsza obsluge nowego sprzetu, przez co i gry moga byc bardziej wymagajace i dzialac lepiej.
Wiec jasne, najlepiej siedziec dalej na 10-letnim systemie operacyjnym i narzekac, ze gry sie slabo rozwijaja... Ja tam dzialam na 7 i jakos jestem bardzo zadowolony.
$aimon -> A pozwól pytanie: pecetowcy nie bawią się w psychologię i podsumowania twierdząc, że niewielkie różnice między wersjami konsolowymi a komputerowymi są winą słabszych konfiguracji tych pierwszych? Jaki producent oprogramowania i kiedy to potwierdził? Powiedział, że specjalnie pogarszają wygląd gier na pecetach?
Podaj mi jakiś dowód na poparcie tego twierdzenia, bo jakoś nie zdarzyło mi się go zobaczyć.
W moim odczuciu kwestia tego która platforma jest silniejsza, a która mocniejsza, to zupełna fantazja, nie mająca większego znaczenia. Liczy się wyłącznie to, gdzie producent będzie widział większe szanse zarobku. Narzekanie na to, że konsolowcy wydają pieniądze, a pecetowcy nie i dlatego gry dla tych drugich wyglądają jak wyglądają... Jest trochę żałosne.
Też mam wrażenie, że CryEngine3 to tzw. 'rozwojowa' (cudzysłów celowy) wersja CE2 - czyli dostosowana (przycięta?) do możliwości konsol. Pewnie przy nowoczesnym retuszu róznice będą nieoczywiste, a gry na CE3 powinny chodzić płynnie na przeciętnym PC, mimo to już są tacy którzy owe różnice wyłapują: http://www.youtube.com/watch?v=kRWRskYLdno
ps. Dodatkowo 4 galerie, które uświadamiają, ile jeszcze potencjału ma CE2:
http://www.incrysis.com/forums/viewtopic.php?id=27545 , sam chętnie na tym silniku w coś
rodzaju 'Stalkera' bym pograł..
Cóż niestety trzeba pogodzić się z przykrym faktem, że PC odchodzi do lamusa i wątpię aby cokolwiek mogło uzdrowić tą sytuację. Konsole są teraz priorytetem a PC ewentualnym dodatkiem żeby dorzucić te 10-15% do ogólnej sprzedaży. Ja się w cale nie dziwię, że tak właśnie to wygląda. Być może za kilka lat zrodzi się jakiś nowy twór typu konsolo - pc czyli puszka z myszką i klawiaturą którą będzie można modernizować wymieniając moduły raz na rok czy dwa lata. Mi by takie rozwiązanie wcale nie przeszkadzało. Konsolo-pc od ati czy nvidii. Tak naprawdę nie wiem ile procent w rocznych dochodach obu koncernów przypada na zwykła sprzedaż kart graficznych do PC ale jeśli jest to 30 czy 40% zapewne będą starali się coś zrobić aby te dochody utrzymać. Ostateczną śmiercią dla PC może okazać się onlive który jeśli wypali pogrzebie stare poczciwe blaszaki w czeluściach dziejów, wtedy pozostanie już tylko laptop. Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi już karty graficznej za 2500 zł:)i obudowy za 700zł żeby się biedaczka nie usmażyła:).
Jeśli chodzi o gry to moim zdaniem obecna sytuacja w żadnym wypadku nie ulegnie poprawie i będzie się pogarszać z roku na rok do momentu ostatecznego zgonu. Cóż tu wiele pisać, to nader oczywiste, że gry na PC to tylko 5-15% dodatek do łącznych zysków ze sprzedaży i żaden producent nie będzie się specjalnie wytężał dla tych kilku dolarów. Gry na konsole są łatwiejsze do tworzenia bo między innymi omija się cały galimatias związany z miliardem podzespołów i możliwych konfiguracji sprzętowych. Omija się także piractwo (PS3) i problem z hakerami itp itd.
Jedno mnie tylko dziwi, jak ludzie dobrowolnie mogą olać to wszystko co oferuje PC a jest tego naprawdę dużo, dużo więcej niż ma do zaoferowania jakakolwiek konsola na rzecz czego? click & play? Nie wiem, jestem starej daty i może nie potrafię zrozumieć dzisiejszej zchamburgeryzowanej młodzieży ale dla mnie gry na PC mają głębię i są znacznie, znacznie bardziej żywotne niż gry na konsole. Dlatego, że na około każdej dobrej gry rozwijało się zawsze community i ten fakt tak naprawdę utrzymywał ją przy życiu. Patrzcie na Q2, ludzie on ciągle żyje! Starcraft także, na konsolach to nie jest możliwe. Wiecie co jest śmieszne, 80% z was nawet nie wie co to jest Q2 i starcaft ale za to wiecie, że wasze konsole są lepsze. Tak mam konsolę, wyobraźcie sobie i wiem co mówię. Cóż założę się, że nie jednemu z was przy tak niebotycznie skomplikowanej czynności jak instalacja windowsa eksplodowałby mózg. Oby gry dalej posiadały choć część podstawowych możliwości które były od dawna dostępne na blaszaku bez tego chyba już lepiej oddać się euforycznemu sadzeniu truskawek na facebooku.
Pozdrawiam serdecznie.
Cóż niestety trzeba pogodzić się z przykrym faktem, że PC odchodzi do lamusa
Ja czytam ost. zupełnie odwrotne tezy znawców.
[44] - Szok :O
Niech dadzą darmowy edytor map do Crysysa 1 i gracze sami sobie stworzą fajne mapy i rozgrywki.
Takie pier... 3 po 8, że pc umeira co do gier. Tak samo mówili jeszcze przy premierze Nomad Soul (ciekawe kto z Was pamięta) i jakoś nie widzę, by pc umarło. Tak samo mówili o Online jak to niby zdetronizuje rynek. Już nawet beta testami sięchwalili, śladu po tym jak nie było tak nie ma. Od początku było wiadome, że to nie przejdzie, więc nie denerwowałbym się tym, że pecet odejdzie od gier bo tak nigdy nie będzie.
Kolejna sprawa system. Gdyby nie DX11 to nadal bym siedział na xpeku bo orzynajmniej wszystko chodzi. Odpalcie sobie NfS2SE czy DSJ2 na viście czy 7mce :> Udało mi się tylko needfora, ale skoki chodzą w przyspieszeniu.
XGoldX - pecet nie odejdzie do lamusa, a wiesz czemu? Bo gdyby tak bylo firmy produkujace czesci zbankrutowalyby. Od kilku lat co jakis czas ktos pisze, ze pecety odchodza do lamusa i po tych kilku latach nie odszedl.
Aristos - gralem w rozne gry i jesli chodzi o wyglad wody to zadna gra nawet sie nie zblizyla do Crysis, nie mniej wymagania gry sa spore (oczywiscie mowa o maksymalnych) w stosunku do innych gier.
Hydro2 - jak ci sie udalo odpalic NFS 2 na win7 majac 4 gb ramu pamieci? Mi nie chodzi, a rowniez mam wersje SE.
Crysis 1 był tworzony tylko pod PC czyli jak to mówicie nie ograniczony przez konsole i co z tego wynikło? Bardzo mała sprzedarz Crysisa. Tworcy chcą zarobić przecierz...
Crysis 1 był tworzony tylko pod PC czyli jak to mówicie nie ograniczony przez konsole i co z tego wynikło? Bardzo mała sprzedarz Crysisa. Tworcy chcą zarobić przecierz...
Haha, powiedz mi kto mógł w dniu premiery pograć komfortowo na maksymalnych detalach? Ta gra to przede wszystkim grafika i granie nawet na Medium mija się z celem IMO.
Nawet dzisiaj Crysis potrzebuje bardzo mocnego sprzętu by cieszyć się pełnym pięknem grafiki w zadowalających FPS'ach.
Nom bzdury, bzdury szanowny znawco. Pożyjemy zobaczymy. Ja Pctowi śmierci nie życzę, jeśli tak się nie stanie to będę bardzo rad. Chociaż nie wiem jak to możliwe żeby nie odszedł. Kiedyś każdy kto grał trochę się sprzętem interesował, dzisiaj nikt nie ma o tym zielonego pojęcia, śmiem twierdzić, że jeśli taki ZIOM nie potrafi przy swoim kompie nic zrobić nie będzie się w to bawił bo lepsza jest konsola, wkładasz płytkę i wsio. Nie wspomnę już o artykułach "laptop do grania" no k.... proszę cię który laptop nadaje się do grania? Może te 10.000+ chyba, że kogoś bawi granie na low w co szczerze wątpię. Dzisiejsze dzieci mówią tylko o grafie, zresztą grafa sraka, grafa owaka a odpalają to na low endowych maszynkach z grafami pokroju GF 7300. Zresztą co ja tam wiem, granie jest domeną ludzi młodych to, że jakaś tam garstka 25+ sobie gra coś a'la PRO i jakieś tam mody robią i mapki to powiedz kogo to obchodzi? Oczywiście, że tata mając do wyboru komputer za 3000 który trzeba zmodernizować co 2 lata i na którym ani on ani nikt w rodzinie się kompletnie nie zna a konsolę za 700 zł wybierze PCta. Nie ma bata żeby PC był w centrum uwagi. To się po prostu w żaden sposób nie kalkuluje nikomu kto ma w tym temacie jakikolwiek wpływ na to co się dzieje. PC jest drogi, skomplikowany, kosztowny w naprawie jeśli nic na ten temat nie wiesz i kosztowny w modernizacji do tego dochodzi jeszcze słaba jakość gier które w większości są zwykłymi portami czasem tak bezczelnymi, że aż się płakać chce! Nie wiem w jaki sposób to ma konkurować z tanią konsolą która wszystko robi sama a ty tylko wkładasz płytę i grasz, nie ma wirusów, hakerów i Bóg wie jeszcze czego. Firmy typu ATI czy NVIDIA to sobie mogą najwyżej zablokować OnLive ale Microsoftu im się przeskoczyć nie uda. Teraz masowo rypią grafy dla laptopów, może niedługo np telewizory będą potrzebowały czegoś tam do jakiegoś renderingu ch.. wie czego, w cale bym się nie zdziwił a lowendowe grafy i tak będą schodziły do każdego domowego blaszaczka, po prostu pójdą inna drogą i znajdą inne rynki zbytu. PC królował jeśli chodzi o gry bo był jedynym sprzętem który mógł pozwolić na multiplayer a firmy które trzymały się konsol nigdy poza ten obręb nie wychodziły. Dzisiaj się wszystko wymieszało. Nie wiem jak można tak oczywistych faktów nie dostrzegać. Okazało się, że żeby gra się dobrze sprzedała nie musi być ani długa ani rewolucyjna pod jakimkolwiek względem, nie musi też być podatna na modding i nie musi mieć community. Nie musi nawet być fajna! Nie wiem jakie Ty argumenty dostrzegasz które opowiadałyby się za PC, ja takich za cholerę nie widzę. Piractwo, używane gry, hakerzy, problem z szeroko rozdmuchaną "optymalizacją" to wszystko przemawia na niekorzyść PC nie wspominając już o dziesięciokrotnie większych dochodach na konsole gdzie te problemy nie występują a w dodatku gry kosztują więcej i nie tylko za sprawą prowizji SONY czy M$ bo nie są one aż tak duże by gra kosztowała 100% drożej. Producentów najbardziej boli piractwo i używane gry, na PC tego opanować się nie da bo czego by nie wymyślili i tak im to garstka mózgów rozwali. Na konsole jest prościej, masz PS3 i ch... konsoli nie przerobisz więc gry kupować musisz, niedługo wprowadzą jakieś klucze i używanej gry też już nie sprzedasz i problem z głowy 30% więcej w skarbonce. Każdy kto myśli inaczej jest naiwny. Zdecydowana większość społeczeństwa o komputerach nie wie za wiele, konsola jest prosta i trafia do wszystkich, absolutnie wszystkich. Rychu z Ciechanowa ma swoją Bmkę w której zainstalował wyje... kolumny i codziennie wieczorem z ziomkami wożą się po dzielni słuchając manieczek i opowiadając o swoich zaje... przygodach, jak to znowu komuś naje... w kolejce. Rychu potrafi odpalić konsolę i zagrywa się z ziomami w lego batman ale się do tego nie przyznaje natomiast jeśli chodzi o PC jest już gorzej, włączyć owszem znajdzie guzik, z resztą jest już gorzej. Wiesz ile takich Ryszardów żyje na naszej planecie? Oni grają w gry i oni są ogromną częścią tych milionów egzemplarzy MW2, jak zamierzasz z taką rzeszą konkurować? Gry się teraz robi właśnie dla nich i to oni mają je kupować i im mają się podobać a reszta jest już tylko marginalnym zarobkiem. Zresztą co ja będę pisał, przekonasz się na parę lat.
Przeciez Crysis ma zapewniac dobra zabawe, tak jak pierwsza czesc :)
Cóż niestety trzeba pogodzić się z przykrym faktem, że PC odchodzi do lamusa
Kolejny jasnowidz.
"PC odchodzi do lamusa" ---> Yhy, srali muchy, będzie wiosna....Jak ktoś kupuje konsole i rezygnuje z PC w postaci, nie kupuje na niego gier i nie będę go ulepszał, no to w jego przypadku rzeczywiście PC odchodzi do lamusa. Ale gdyby nie PC i technologia PC, to nawet gier na konsole by nie było, bo nie byłoby jak i gdzie ich robić...
Ja się z grubsza zgadzam z Matysiakiem. Jaka jest najładniejsza graficzne gra świata? Jestem pewien że 8 na 10 graczy (niezależnie od platformy jaką ma do grania) odpowie że Crysis, czyli produkcja 100% PCtowa, zaprojektowana pod pecety, bez planowanej możliwości przeniesienia go na konsole. Wycisneli ze sprzętu ile się wtedy dało (nie przejmując się czy to ludziom pójdzie czy nie), i mimo upływu lat (leci jej już 3, to całkiem sporo) gra pod względem grafiki ciągle jest numerem jeden... Czy przez ten czas wyszła jakakolwiek zaawansowana technologicznie gra? Owszem - Assassin's Creed, Far Cry 2, GTA 4, Avatar... Same multiplatformówki, a Crysis ciągle królem.
Żeby nie było, ja nie uważam że Crysis to 8 cud świata, te wyżej wymienione gry (i nie tylko one) są IMO lepsze od niego (choćby pod względem przyjemności płynącej z gry), ale graficznie przegrywają. Silnik Dunia (FC2, Avatar) zasługuje na pochwałę, bo na średnich i wysokich wygląda tak samo dobrze jak Crysis, a wymagania ma połowę mniejsze (czyli jedyna technologia, która była w stanie podjąc przez ten czas realną walkę z "Kryzysem"). Dysproporcja (i to duża) jest widoczna dopiero na maxymalnych, jednak Dunia to dobry początek... Inna sprawa że ja (choć pewnie nie tylko ja) cenię sobie (z aspektów wizualnych) stylistykę, projekt, pomysł, wykonanie i to dużo bardzej niż czyste osiągi techniczne (typu filtry, światło-cienie, wygładzenia i inne efekty graficzne).
Do tej pory, najlepsze doznania wizualne dały mi (w takiej kolejności): Prince of Persia, Mirror's Edge (a to jeszcze "stareńki" UE 3.0), Assassin's Creed - czyli gry które z Crysisem graficzne przegrywają, ale urzekają (przynajmniej mnie) innymi aspektami wizualnymi. Palma kokosowa która jest pokryta 30 różnymi, zaawansowanymi filtrami może (a nawet napewno) jest realistyczna, ale nie robi takiego wrażenia (przynajmniej na mnie) jak ogromne średniowieczne miasto czy i piękny świat z arabskich baśni, (który w moich oczach jest prawdziwym dziełem sztuki, choć to tylko "animowana bajeczka").
Podsumowując moją wypowiedz - technologicznie najładniejszą i najefektowniejszą grą jest bez wątpienia Crysis, który zawdzięcza to PCtom. Technologia jednak to nie wszystko, prawdziwe piękno nie potrzebuje super technologii, można je osiągnąć innymi sposobami.
Nie chcę być złośliwy, ale uważam że Crysis 2 napewno nie przebije technologicznie części pierwszej... Tak chodzi o konsole. Ta generacja miała już swoje 5 minut, teraz czekamy na następną. Stylistycznie może będzie super, ale sama technologia będzie słabsza.
Moim zdaniem nie powinni robić na konsole ! myśle że to by im zmniejszylo poparcie . pomysl z tymi konsolami to zły pomysł
Pierwszy Crysis, owszem, exclusiv na PC, ale jakiś taki średniawy. Warhead, już nieco lepszy. Masa wybuchów, dynamiczna itp., a Crysis 2 IMO nie powinien przenosić się do miasta. Mi jakoś Crysis zawsze się kojarzył z plażą, palmami etc. a miasto jakoś do niego nie pasuje. No ale przekonamy się jak to wyjdzie w praniu.
Nie grałem w żadnego Crysisa ale słyszalem że to nic specjalnego