Ron Perlman mówi o filmowej wersji Fallouta?
Film o Falloucie? Pewnie nie żadna perełka, ale chętnie by się zobaczyło. Akurat Mutant Chronicles było takim sobie filmem, ale klimat jakiś był. Poczekamy, zobaczymy.
Chyba najlepszy film na podstawie gry to byłby inFamous.
Gdyby tylko podeszli do sprawy poważnie i zrobili jak należy, to byłby najlepszy film na podstawie gry. Na film o takim klimacie czekam od urodzenia :)
Wiadomo, że nic by z tego nie wyszło. Sorry, ale nie wierzę w ekranizacje gier (pomijając że jak dotąd wybierano do filmowania zasadą im głupsze tym lepsze).
Fabuła jest trochę głupia, więc nie wyjdzie z tego żadne "dzieło".
Może lepszym rozwiązaniem byłby serial a la Star Wars?
a ja np. uważam, że sfilmować powinno się uncharted. wiem, wiem, to gra akcji, ale pomyślcie jakby się ktoś porządny za to wziął to byłby hit - po prostu, mocne, szybkie, przygodowe kino akcji.
co do fallouta to się nie wypowiem, bo nie grałem, ale jak na moje oko to troszkę cieńko z fabułą - w końcu gra polega na nabijaniu xp i wykonywaniu questów na postapokaliptycznych pustkowiach. Niezbyt to się mi wydaje atrakyjne jeśli chodzi o materiał filmowy.
Daję sobie uciąć głowę, że 95% graczy będzie sobie inaczej wyobrażało ten film i znowu nikomu się nie spodoba.
Scortch
Powiedziałeś coś na poziomie tezy o płaskości Ziemi.
Coś tam będzie z tego, pożyjemy zobaczymy.
A co do filmu - Modern Warfare. Chociaż ciężko będzie zrobić film z interaktywnego filmu ; )
Nie ma nic przeciwko Falloutowi, film jeżeli wyjdzie może być dobry ale oby nie wzorowali się na fabule gry bo historia tam zawarta jest po prostu słaba, jak z kiepskiego filmu klasy B
Film na podstawie Fallouta już robią ... http://www.filmweb.pl/f450356/Ksi%C4%99ga+ocalenia,2010
Book of Eli
Aż się smutno robi jak widać, że ludzie piszą tylko o trzeciej części - najsłabszej... No chyba że twórcy chcą trójkę zekranizować...
Ja nie cierpię ekranizacji. Wolę własny oryginalny świat po raz pierwszy pokazany w filmie.
niech zrobią od razu serial:
odcinek 1 - Arroyo
odcinek 2 - Klamath
odcinek 3 - The Den
odcinek 4 - Redding
@deTorquemada
Co ma wspólnego "Book Of Eli" z "Falloutem" prócz klimatu PA i motywu ratowania ludzkości?.
Film o nazwie "Fallout" faktycznie jest podobno kręcony ale z grą ma nie mieć zbyt dużo wspólnego. Czekam na pełnoprawną ekranizację od lat. Z drugiej strony musi tu być spełnionych tyle czynników (by film był udany), że wątpię w jego artystyczny (nie komercyjny) sukces. Są dwa rozwiązania: albo klimatyczny, oszczędny, gęsty i czarny jak smoła horror PA, albo kipiące fajerwerkami wysokobudżetowe i epickie sci-fi pełną gębą. Pierwszy musi mieć sugestywny klimat i mieć tony scen budujących napięcie. Druga opcja wymagałaby przede wszystkich dużych (lub bardzo dużych) nakładów finansowych. Osobiście skłaniałbym się ku pierwszej wersji. Mały budżet=mniejszej ilości kłopotów z producentem i wytwórnią. Łatwiej by łyknęli bardziej inteligentny i po prostu lepszy scenariusz. W drugim wypadku panowie o siwych włosach srali by ze strachu na samą myśl o tym, że ich kilkadziesiąt milionów dolarów dostaje np. PG +16. Niestety, patrząc na ostatniego debilnego "Terminatora" taka opcja jest najbardziej prawdopodobna.
Gre chodź mało grałem bo zaledwie 6-7h bo potem miałem problemy z winem i reinstall był co za tym save del to powiem że grało mi się nawet przyjemnie tylko szkoda że stworki pokazywały się raz na 10-20 min bo reszta to było nudne chodzenie wsumie w oblivionie też ale z chęcią oglądną bym filmik może przekonał by mnie żeby jednak ponownie zagrać
Ekranizacja w ogóle w przypadku Fallouta chyba nie wchodzi w grę, raczej mowa tu o adaptacji. Jezu, nie wyobrażam sobie oglądać filmu o gościu, który szuka przez cały film chipu odpowiedzialnego za wodę albo wręcz mistycznego G.E.C.K. Toż to śmiech na sali (kinowej).
niesfiec --> No właśnie, Book of Eli, to raczej adaptacja. Nie musi bezpośrednio nawiązywać, ale czuję, że będzie przesiąknięta klimatem Falla ( w sumie niewiele trzeba, pokazać pustkowia, zniszczone miasta, małe wioski i trochę skopiować jakiegoś Mad Maxa - i bynajmniej nie uważam tego za coś złego w tym przypadku )
Z opisu:
Mężczyzna jest w posiadaniu tajemniczej księgi, w której znajduje się „klucz” i wiedza niezbędna do ocalenia ludzkości.
No i mamy G.E.C.K.O ;)
no dobra, to sobie jakoś wyobrażam, ale jak oni do cholery chcą zrobić "The Sims" albo "WoW". W pierwszym przypadku o zwykłej codzienności <czyli nic ciekawego, to jest to samo jak byście się nagrali i oglądali jako pełnometrażowy film...> a w drugim przypadku co? Tauren <akurat ten bo jest to moja ulubiona klasa ;)> nabijający lvl podróżując bo dziwnym świecie i zbierając dziwne zadania w których najczęściej jest powielany schemat "zabij, zbierz, zanieś"
Akurat pierwsze części fallout'a były inspirowane Mad Max'em, jest też całkiem świeży Water World. Więc filmy w tym klimacie są, ale oczywiście Mad Max w nowym wydaniu byłby pozytywnym zjawiskiem.
Martwi mnie tylko trend który zaczął się od ekranizacji Prince'a - film na podstawie gry która powstała na podstawie filmu ...
Wszystko bierzecie za bardzo dosłownie. Nikt nie będzie kręcił dokładnej adaptacji gry, zgodnej z fabułą. Zarówno WoW, jak i Fallout mają bardzo bogaty i szczegółowo opisany świat przedstawiony z którego scenarzyści mogą czerpać garściami. W przypadku Warcrafta wszakże nie będzie to standard od zera do bohatera i historia pokonywania kolejnych bossów z instancji. Zapewne skupią się na jednym elemencie uniwersum np. zagrożeniu ze strony Illidana. To że wyjdzie z tego kolejny losowy film fantasy to zupełnie inna sprawa.
W kwestii Fallout the Movie martwi mnie raczej to, że jeśli zostanie nakręcony to będzie oparty na świecie z trzeciej dumbdown'owanej odsłony. Z pominięciem klasycznych części.
Faolan-->
Z której strony fabuła 3 części jest głupsza od 1 czy 2?
Sama gra jest faktycznie, poprowadzona inaczej, bo bardzie action a nie rpg, lecz fabularnie wcale nie gorzej.
Co do samego filmu, to oczywiście można nakręcić świetny filmik, ale też totalnego crapa, wszystko od producentów zależy.
Wolałbym na pewno jakiś bardziej mroczny klimacik niż epickie akcje w stylu koszenia całych zastępów mutków czy enklawowców ;)
Indoctrine ---> Nie uważam F3 za grę złą, jak na dzisiejsze standardy. Ale uważam za to, że Bethesda całkowicie zgwałciła świat stworzony w poprzednich dwóch odsłonach, robiąc totalny miszmasz. Rozumiem, że można wykupić IP, ale można było z niego czerpać i stworzyć w oparciu o to całkiem nowe wschodnie wybrzeże USA, a nie przenieść całe bestiarium z zachodniego i sklecić z tego historię, która nie za bardzo pasuje do wydarzeń z dwójki.
Ale to taka moja mała dygresja.
Faloan-->
Można się czepiać, że parę rzeczy nie trzyma się kupy, to ok (choć prawdę mówiąc, w 1 i 2 też by można ;) ). Ja się oburzyłem na określenie tej fabuły głupią :)
Co do filmu jeszcze, to chciałbym raczej by nie udziwniali za wiele, tylko wykorzystali dobrze znane miejsca, na przykład kilka lat później.. Oczywiście z nawiązywaniem do Dziecka Przeznaczenia na przykład :D
Fallout materiałem na duży film? Boże, tylko nie to. Luźna, skromna adaptacja jak najbardziej, ale masywna ekranizacja to marzenia ściętej głowy. W takie projekt trzeba by było zainwestować trochę kasy (wiadomo strona techniczna filmu musiałaby być cacy i doskonale odzwierciedlać klimat gry). A to wiąże się od razu z kategorią wiekową dla dzieciaków, bo film musi zarobić. Tak więc Fallout w kinie = brak brutalności, brak Cat's Paw, brak Psycho i mentatów, wulgarnego języka itd.
Book of Eli to kompletnie inna para kaloszy i nie ma nic związanego z Falloutem, może oprócz pojedynczych ujęć rozpieprzonego świata. Fallout to przesiąknięty retrofuturyzmem klimat postapokalipsy. Book of Eli idzie bardziej w stronę efekciarstwa (wybuchy, walki, martial arts), choć i tak pewnie go obejrzę.
@deTorquemada
W takim razie duża część filmów PA to taka "adaptacja" o której mówisz. W większości z nich chodzi o ratowanie czegokolwiek, ale ok budzi to falloutowe skojarzenia. Wiadomo, że jak ktoś wygłodniały to będzie mu się wszystko kojarzyć;-). Sam dobrze pamiętam jak oglądałem "Terminatora 3" i jęczałem oglądając wnętrze góry (bodajże) Cheyenne;-).
@reksio
A ja nie widzę nic złego w typku uganiającym się za G.E.C.K.-iem. Nawet najgłupszy i najbardziej infantylny pomysł może wyjść dobrze pod warunkiem jego sugestywnej realizacji. Wszystko zależy od tego czy twórcy stworzą świat w który uwierzymy.
@Kartis
"ale oczywiście Mad Max w nowym wydaniu byłby pozytywnym zjawiskiem."
...I nawet będzie, jest już podobno nowy Max (Gibson nie zagra). Szkoda, wolałbym film animowany (jak to pierwotnie zakładano).
@Indoctrine
"Co do samego filmu, to oczywiście można nakręcić świetny filmik, ale też totalnego crapa, wszystko od producentów zależy.
Wolałbym na pewno jakiś bardziej mroczny klimacik niż epickie akcje w stylu koszenia całych zastępów mutków czy enklawowców ;)"
Też tak sądzę, epickość wymusza duży budżet co automatycznie spowoduje dość prawdopodobne obniżenie PG. Efekt możliwy do przewidzenia:-/. Z drugiej strony ja bym duży film tego rodzaju widział jako....trylogię (nie ze względu na gry). Wiecie, początek w małej, całkiem sielskiej wiosce, wprowadzenie widza w temat i jakieś retrospekcje starszych bohaterów. Potem zejście w otchłań, szybkie dorastanie, zderzenie z brutalnym światem, walki z mutkami (+inny bestiariusz), a na końcu ostateczna walka. Temat bogaty, dałoby się z tego wycisnąć i skroić bardzo smakowity kąsek. Trzeba by było tylko zachować równowagę między akcją, psychologią i wiarygodnością (chciałem też wspomnieć o brutalności, ale tego nie zrobię, akurat "Fallout" musi być brutalny [w sensie przerysowany]). To byłoby najtrudniejsze...
Byle nie na podstawie Fallouta 3, bo nie chcemy oglądać strzelaniny i wielkich robotów! Chcemy oglądać bezwzględną walkę o przetrwanie w PA, brutalnym świecie przemocy... i serial byłby lepszy - to fakt. Producentem powinien zostać Ronald D. Moore we współpracy z Brianem Fargo - wtedy o klimat nie musimy się martwić. Kolesie z Bethesdy won!
niecfiec --> Wiadomo, że jak ktoś wygłodniały to będzie mu się wszystko kojarzyć;-) He he ... dokładnie tak to u mnie wygląda ;]
@deTorquemada
Trzeba uważać, bo opychając się na głodniaka można dostać skrętu kiszek;-).
Z chęcią bym obejrzał ten film. Mogliby też zrobić film o Dragon Age Początek
było by super