Far Cry 3 | PC
z far cry 3 przygodę zacząłem stosunkowo niedawno ale to nie zmienia faktu że gra jest świetna..jak na produkcje z 2012 dalej prezentuje się bardzo dobrze pod względem graficznym jak i pod wieloma innymi chociażby niezłym AI przeciwników w tym zwierząt.Ta gra poprostu żyje:)
Juz to mówiłem ze gra genialna. Tylko szkoda ze zabijamy Vass'a, mógłby zostać przy życiu, bo był genialną postacią...
Nie zbija się takich postaci!!!
Tak samo jak ten Sam co nam pomagał pierdolony Hoyt a Sam była taki zajebisty!
Od czystego FC3 się odbiłem... Debilne rozwiązania (widoczni wrogowie nawet za ścianami/osłonami), bezsensowne uproszczenia i traktowanie gracza jak debila (wszystko zaznaczone na mapie) itp. spowodowały, że gra zniechęciła mnie już po kilku minutach po wprowadzeniu. Sytuacja uległa diametralnej zmianie po wgraniu Ziggy Mod -dzięki niemu gra wygląda dokładnie tak jak powinna wyglądać od początku. Stała się dość trudna, ww. głupoty zostały wyeliminowane i ogólnie cała gra nabrała rumieńców. Oryginalnego Far Cry 3 oceniłbym co najwyżej na 7 głównie za postacie, fabułę, grafikę i dobrze zrealizowany świat. Po wgraniu moda grze wystawiłbym mocne 9! Polecam
OK. Przeszedłem Far Cry 3 i podzielę się swoimi wrażeniami. Jednak ostrzegam, że pojawia się tu kilka sporych spoilerów, więc niech każdy się z tym liczy. Grę oceniam bardziej pozytywnie niż negatywnie, ale skupię się na negatywach i tym, dlaczego średnia ocena 9.2 to niestety marne świadectwo dla dzisiejszych graczy, dla których ważniejsza jest dobra grafika i golizna, aniżeli fabuła na poziomie, czy odpowiednie dopracowanie gry. Wystawiam ocenę 6.5, niemniej jednak żałuję poświęcenia tak dużej liczby godzin na tę grę (całkowite wyczyszczenie mapy), w tym czasie można by przejść 2-3 lepsze gry. Najmocniejszą stroną gry jest bardzo rozległy otwarty świat, jednak niestety nie jest on nader ciekawy; o ile fabuła ma swój urok, to same wyspy są po prostu monotonne, nawet w powszechnie krytykowanych ostatnich Fallout'ach Bethesdy większość lokacji ma jakąś swoją historię do odkrycia, a tutaj niestety nie ma niczego takiego, wszystko sprowadza się do znalezienia wejścia i wyjścia. Drugą główną zaletą jest wspomniana wcześniej grafika. Ale przejdźmy do wad. Liczba misji fabularnych i pobocznych nie jest zbalansowana; jest mnóstwo pobocznych questów (które zawsze są takie same i reprezentują sobą fabularne dno), ale tylko marne kilkanaście krótkich, głównych misji. Znajdowane przedmioty to zbiór kilku powtarzających się i nie mających w sobie nic ciekawego. DLC do gry, z wyłączeniem przygód Hurka, to kpina. W grze jest zbyt wiele zarówno pieniędzy jak i XP do zdobycia. Brak opcji chowania ciał. Brak różnych pancerzy. Brak innego wyposażenia zmieniającego statystyki postaci. Marny system statystyk broni. Słaby system wyboru broni (jedynie z poziomu safe house'ów i generalnie nieintuicyjny.. przykładowo nie da się ustawić domyślności granatów/mołotowów i losowo przy jednej broni są te, a przy innej inne - można to zmienić tylko chwilowo, bo po zmianie broni znowu jest losowe). Fatalny system zapisu (niewidoczne quicksave/quickload, nadpisywanie quicksave'ów save'ami z menu, tylko jedna pozycja autozapisu oraz normalnego zapisu, gra czasem nie zapisuje stanu w trakcie misji pomimo tego, że po drodze pojawiają się checkpointy). Jeśli strzelasz ze zbyt daleka (snajperka), to ciało człowieka czy zwierzęcia znika prawie natychmiast. Zupełnie niepotrzebny podział umiejętności na 3 drzewka. Twój brat potrafi pilotować helikopter, bo ma licecję na awionetkę.. taak, a ja jestem fizykiem jądrowym, bo znam wzór sumaryczny wody. Może nie dla każdego będzie to minus, ale gra generalnie opowiada o bandzie przygłupów, z których jeden jest postacią grywalną, a resztę ratujemy lub zabijamy. Dostęp do rzemiosła, umiejętności i plecaka z poziomu menu to po prostu wstyd. Zrypany system podskoków, który zamiast normalnego skoku wywołuje "prześlizg" po jakimś przedmiocie, co często rujnuje plan działania. Mechanika korzystania z broni białej to porażka - najlepiej widać to podczas wirtualnej walki z Vaasem, gdzie jeśli zaczniesz machać sztyletem, to przez najbliższych kilka sekund nie będziesz mógł ani się uleczyć, ani użyć broni palnej, bo postać wciąż macha sztyletem, a Ty w tym czasie giniesz. Generalnie fabularny wstyd za te kilka razy, kiedy Vaas próbuje zabić Jasona i oczywiście nie strzeli mu w głowę, tylko non stop Jason jakoś ucieka.. a zdawać by się mogło, że Van Damme i Seagal to tylko w filmach. Gra autozapisuje i automatycznie przenosi w jakieś miejsce nie dając możliwości skorzystać po drodze ze sklepu, w ten sposób w momencie gdy miałem prawie pełny portfel zostałem przeniesiony na wyspę Vaasa, jedyne miejsce gdzie znajdują się 4 skrzynie, których nie można zebrać w żadnym innym momencie gry i tym samym akurat resztką wolnego miejsca je wyczyściłem, ale mógłbym go nie mieć wcale.. to już świadczy o programistycznym zerowym braku przewidywania. Gry zazwyczaj wynagradzają zdobycie 100% jakichś skarbów i innych rzeczy, w Far Cry 3 można jedynie liczyć na jakieś dodatkowe bronie na półmetku albo w 1/3, a na sam koniec nie dostaje się nic, co najwyżej nic nie warty achievement. Nie ma żadnej tajemnicy, niczego do intelektualnego "odkrycia", fabuła to proste bieganie i zabijanie. Nie można wykonywać kilku zadań jednocześnie, ponieważ nie można wyjść poza obszar obecnie wykonywanego zadania albo inne zadanie w trakcie wykonywania obecnego po prostu nie są wyświetlane. Kiedy rozbijasz kłódkę na wieży radiowej zawsze widoczna jest maczeta, a nie obecnie niesiona broń biała. Można przeszukiwać ciała z pojedynczego punktu bezpośrednio nad nim, jeżeli leży ono obok samochodu albo innej przeszkody, już nie można się do niego dobrać. Gra toczy się przez cały czas wokół tego, że piraci/najemnicy porwali przyjaciół głównego bohatera i jednego zabili (Grant), więc on na nich poluje, ale gdy pod koniec to samo robią plemienni (zabijają Earnhardta i porywają resztę), to[oczywiście wybór przyjaciół], po śmierci Citry nawet nie zajął się ich zlikwidowaniem, a na dodatek krótka animacja pokazuje, że przyjaciele odpływają, a on obserwuje to z wyspy, a więc rzekomo zostaje..
Okay, to by było na tyle. Gra jest warta przejścia tylko wtedy, jeśli ktoś ograniczy się jedynie do głównej fabuły, tak aby nie tracić na nią wiele czasu. Jest zbyt prosta, strasznie niedopracowana, słabiutka fabularnie. Ratują ją tylko grafika, otwarty (ale nieciekawy) świat i klimat odrobinę a la Lost.
SPOILER: No i dlaczego Jason umiera gdy Citra dźga go sztyletem, skoro Vaas zrobił to samo i Jason miał się po tym świetnie? Ech, zaczynam żałować oceny tak wysokiej jak 6,5..
To co Vass go sztyletem walnął to możliwe że halucynacja tak jak walka z nim co tka armia vassuw na nas biegła a i dziwne bo citra jasona zabija ale grać nim można xD
Trzeba wybrać zakończenie wtedy jason nie umrze. Albo dołączyć do Citrii Albo uwolnić przyjaciól.
koleś umiera w tej pozycji
śmiałem się jak to zobaczyłem
Hej, moze ktos napisac na jakiej platformie jest ta gra??? Steam, origin czy Uplay???? bo slyszalem ze ta platforma Uplay jest do dupy- jest to prawda???? jak gra chodzi na niej???? pozdrawiam wszystkich:)
Gra chodzi na Uplay i moim zdaniem jest lepsza od np, takiego Origin.Od Steam'a nie wiem bo nie używam.Ale nie przeszkadza jak chodzi w tle, nie pobiera jakoś strasznie dużo mocy (przynajmniej u mnie nie zauważyłem spadku wydajności).I co najważniejsze na Uplay są punkty Uplay, które zdobywa się grając w jakąś grę, a później te pkt można wydać na jakieś dodatki do gier, specjalne pakiety itd.
Hej, dziekuje za odpowiedz, jeszcze jedno pytanie- gdzie jest wiecej strzelania, wiecej przeciwnikow- w FAR CRY 3 czy w FAR CRY 4 ??????
Fajna gra. Jedyny minus to to, że w Farcry 2 i Farcry 4 było więcej rodzaji broni
Pewnie połowa gimbusów tutaj nie zaczaiła że główną postacią gry to Vaas a Jason Brody to jego alter ego
grałem na piracie i po mieszaniu plików dało się grać spoko gra dobra fabuła i dynamika
Chodzisz i zbierasz rośliny, diamenty i kasę, chodzisz do sklepu, na jakieś wierze sie wspinasz nie wiadomo po ch ... . Wycinasz serce dwóm dzikom. Wchodzisz do mapy, każą nacisnąć escape zeby coś przeczytać, potem nie da sie wyjść z jakiejś informacji. Odinstalowana po 0.5 h.
Niska optymalizacja gry!
Cóż po części się zgadzam bo kurwa chcesz mieć więcej broni? TO KURWA WYPIERDALAJ NA KONIEC WYSPY! Rośliny na te mikstury to mogą być ale na chuj mi zbierać aż tyle tych skór nawet portfel jest ze skóry świni WTF!?
"Niska optymalizacja gry!"
hahahaha Większej głupoty nie nie słyszałem.Ja na AMD Athlon 64 X2 4200+ (2200MHz), AMD Radeon HD 4850 i 4GB ramu (win7 64) grałem na niskich w 1280x720 w 24-30 klatek.
Najlepszy FPS Ubisoftu. Genialnie nakreślony antagonista, przepiękna grafika(to jedna z najładniejszych gier out of box z 2012) i ładne widoczki. Mimo, że bazuje na rdzeniu z FC2 to wyzbyła się jej błędów, i zwyczajnie gra się przyjemnie, mimo że po jakimś czasie potrafi się wkradać się monotonia. Feeling broni jest bardzo dobry, a granie z łukiem to czysta przyjemność. Jedyne do czego mogę się przyczepić to powtarzalne misję poboczne i trochę zbyt duży nacisk położony na crafting.
Ode mnie 9/10. Polecam
RACJA ZA DUŻO CRAFTINGU!!!!! NAWET DO WIEKSZEGO PORTFELA TRZEBA ZAPIEPRZAĆ NA KONIEC WYSPY! TO BARDZO WKURZA I MÓWIE TO Z PRZEKONANIEM ŻE JEŚLI WYWALILI BY TEN CRAFTING GRA BY BYŁA NAJ EVER
widze ze dobre opinie, wiec chyba wydam te 5Ł na deluxe edition na steam
Czy ktoś może mi pomóc? Zakupiłem FC3 na platformę steam. Po pobraniu gra się nie uruchamia. Pokazuje się tylko logo FC3 i za chwilę tylko czarny ekran a tle słychać dźwięk z gry. Jak to rozwiązać? Moja komp to: i7 6700HQ, GeForce GTX960M, 16 GB RAM
pójdzie?
intel core i5 4200u 2x2.4GHz
Geforce GT 720M 2gb
4gb ram
na jakich ustawieniach i ile klatek?
powinno pójść ja też mam 4 GB ram i gram może nie na najwyższych wymaganiach ale na najwyższej rozdzielczości
No wreszcie z Far Cry wykluła się gra dopracowana i w pełni dokończona.Jestem pod wrażeniem, bo dopiero po trzeciej części uważam,iż Ubisoft zasługuje na uznanie.
Gra bardzo dobra, przeszedłem dwa razy, najlepsza część bez dwóch zdań. Polecam !
Kolejna gra gdzie robimy cały czas to samo w ten sam sposób przez cały czas czyli wyzwalamy obozy. Do tego trzeba znaleźć po 100 tyś figurek dzików, rekinów i pająków. Oprawa wizualna to nie wszystko niestety. Zakończenie tak idiotyczne że głowa boli.
Nikt ci nie karze tego zbierać geniuszu, wyzwalać obozów też nie musisz.
Najbardziej wkurza to że nawet żeby mieć większy portfel więcej broni trzeba iść po jakieś zwierze to wkurza ale tak to zajebista gra
Po dwukrotnym przejściu gry, chce sie podzielię swoją opinią. Jako gracz doświadczony, a zwłaszcza jeżeli chodzi o moj uwielbiony gatunek FPS, a najbardziej Sandboxy z otwartym swiatem, zaliczam FC3 do najwspanialszych przygod elektronicznych jakie przezyłem na swoim sprzecie ;) Pomimo misji fabuły głownej, które świetnie z każdą kolejną rozwijały podstawowy wątek, mnóstwo frajdy (mi najwiecej) sprawiało np. przejmowanie posterunków, w dodatku robienie tego w sposob niezauważony, czyli aż do ostatniego przeciwnika który się w nim znajduje, co skutkowało dodatkową premią punktów xp. Grafika i Animacja były świetne, podobnie z dźwiękiem, choć momentami odgłosy różnych elementów otoczenia, a raczej interakcji sprawiały wrażenie niedopracowanych i wrzuconych na siłę, ale to drobniutkie usterki, świetni przeciwnicy, myślący, dosyc inteligentni. jazda pojazdami sprawia ogromną radochę, ale największą (TUTAJ SPOILER) sprawia w późniejszej fazie gry przemieszczanie się tj. latanie, w specjalnym kombinezonie wojskowym (Wingsuit Flying). Wszystkie elementy gry stoją na najwyższym poziomie i jeśli o mnie chodzi, to mocne 9,5 ;)
Fantastyczna gra. Jedna z najlepszych w jakie grałem. Ta przepiękna ogromna przestrzeń, polowanie na zwierzęta. Coś przepięknego. Czwórka była zdecydowanie słabsza a w Primal jeszcze nie grałem ale po opiniach widzę że też rewelacji nie ma. Natomiast trójka jest naprawdę przewspaniała.
Gra jest trochę za długa przy tym co oferuje graczowi. Wtórność zaczyna po pewnym czasie męczyć i nic nas nie zaskakuje. Fabuła jak dla mnie to kiepskie kino akcji z Hollywood, chociaż prawdopodobnie taki był zamysł twórców. Mnie ta produkcja znudziła i nie ukończyłem całości.
Po wątku fabularnym jest kilka atrakcji ale mnie nie wciągają tak jak fabuła. A co do trybu dla wielu graczy to nie wiem po co on w ogóle został dodany bo jest słaby. Jest to oczywiście moje zdanie.
Genialna gierka przeszedłem ją bardzo ale to baardzo spędzając miło czas.Tylko nudne było to polowanie na różne zwierzęta żeby ulepszyć swoje eq :D Ale polecam tą gierkę.
Genialna produkcja. Jedna z najlepszych w jaką grałem w życiu.
+ Genialna opowieść
+ Grafika trzyma poziom nawet w 2016 roku, fajerwerków jak w Uncharted 4 nie ma, ale jest bardzo dobra.
+ Duży, otwarty świat.
+ Dużo dodatkowych rozrywek jak wyścigi, próby na broniach, rzucanie nożami, poker itd.
+ Przejmowanie posterunków to niezła zabawa, można to robić na wiele sposobów.
+ System wież przy odkrywaniu mapy
+ Muzyka
+ Klimat dżungli
+ Klimat wojowników Rakyat, tatuaże i te sprawy
+ Kilka misji w środku fabuły rodem z Indiany Jones, genialnie zrobiony klimat poszukiwacza skarbów.
+ Ciekawy system rozwoju postaci, umiejętności i te sprawy.
+ Genialne dialogii i postacie, rozmowy z Vaasem czy z Hyotem ryją mózg.
+ Misja z paleniem pól trawy, szaleństwo :D
........................................................................................................
- Pod koniec gry nie ma co robić ze zdobywaną forsą, gdy wszystkie bronie są za darmo jedyny wydatek to amunicja.
- Kilka misji na początku fabuły było trochę monotonnych.
- Mogłoby być więcej broni.
- Tryb COOP zawiódł moje oczekiwania. Oczekiwałem wolnego świata z kumplem, a nie misji.
Ogólnie oceniam gre bardzo pozytywnie, mimo paru minusów daje mocne 9/10, zdecydowanie polecam!
Najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem! Świetna fabuła, doskonała grafika, nawet sporo broni, ogromny świat, wiele gatunków zwierząt i roślin, ciekawe i dopracowane postacie. :) Polecam każdemu miłośnikowi gier typu rpg i fps ;)
jakość wody we Far Cry 3 jest naprawde piękny gram na DX 11 grafika piękna we Far Cry 3. Aż ciężko było by dać ocene 9.5. Ha ha ha ha
super gra z miojego ulubionego gatunku czyli fps. idealna gra dla tych co lubią rozpierdziel :D Moja seria z tej gry: [link]
Posiadam pełną spolszczoną wersje z oryginalnym dubbingiem kto zainteresowany pisać.
Po swietnej 2 kupiłem 3 i sie nie zawiodłem powie szczerze ze udany zakup bo gre przechodziłem 2 razy .
Jest nawet lepsza czesc niz 2 wiec polecam każdemu.
Gra niby zajebiaszcza.grafika,fabuła...ogółem hicior.Ale...gagi jakie w niej odnalazłem wołają o pomstę do Boga.Próg niczym krawędź chodnika ale nie przejdziesz.Musisz skoczyć,a i to nie zawsze skutkuje bo skacze jak pajac w pionie i ani rusz do przodu.Takich bobów jest cała masa.Kolejna sprawa...misje(cholera wie jak to nazwać) typu sny.O jak ja tego nienawidzę.Ani to ciekawe,ani w żaden sposób satysfakcjonujące i potwornie denerwujące.W dodatku ta zje*ana "misja" gdzie musimy zabić Naszego śmiertelnego wroga i mordercę brata (we śnie niby) jest cholernie trudna.Zwielokrotniona postać przeciwnika niczym klony parujące na Nas,my weń bezmyślnie strzelamy bądź dźgamy nożem za pomocą spieprzonego systemu walki wręcz...że nie wspomnę o godzinnym przeładowywaniu broni i jeszcze dłuższym zakładaniu opatrunku w momencie gdy napierają na Nas kolejne klony.Super gra pełna,ale pełna błędów i niepotrzebnych wstawek typu misja we śnie.
co ty pierdzielisz? cale te sny i wiksy dodają koloru i wyobrazni w grze , przeszedlem tę grę na najtrudniejszym poziomie bez problemu... trzeba po prostu trochę uważać... tak czy inaczej gra jest UNIKALNĄ i przechodzi do historii ,a najważniejsze NIE JEST JEB.A.NĄ KONSOLÓWKĄ!!!
Multik w tej grze to chyba umarł na dobre :/ Dzisiaj wszedłem i ani żywej duszy, kompletne zero, a szkoda bo chciałem sobie postrzelać.
Nie wiem czy czegoś nie ustawiłem czy tak jest ale strasznie rzadko miałem checkpointy. Zdarzało się że grałem po 4 razy od jednego momentu chociaż od ostatniego momentu minęło 10 minnut. Niby gra miała być realistyczna ale czasem była strasznie naciągana np: Kiedy umiera Citra żaden ze stojących tam jej żołnierzy nie rzuca się na Dennisa? W momencie kiedy zabijamy Hoyta w pomieszczeniu leżą trupy chociaż my ich nie zabiliśmy a podczas pokera było tylko 2 ochroniarzy. Ogólnie bardziej mi się podobało eksplorowanie wyspy niż misje główne.
look its obwies we gonna put lucifer back in the cage u only one that can do
Świetna gra, jest w Biedronce za 39.90 zł (najtańsza opcja ze wszystkich możliwych zakupień tej gry), chyba się skuszę.
Dokładnie, ja sobie kupiłem niedawno, choć grałem już dawno w nią ale teraz gram w nią chyba 4 raz i dalej mnie cieszy w niej grafika, jest po prostu piękna, i nadal, choć mamy już 2017r cieszy oko. Do tej gry się chce i wraca co jakiś czas ciągle z przyjemnością i ogromną radością.
Polecam. Wciągająca fabuła, super klimat.
Podchodziłem do niej z pewnym dystansem . Bardzo długo leżała, kurząc się na półce. Teraz nie żałuje. Jedna z lepszych gier w jakie grałem.
CZEMU NIE PO POLSKU!!!
kiedyś potrafili wydać Far Cry 1 z pełna wersją językową, a teraz leniom się nie chce porządnie spolszczyć gry i myślą że będę płacić w dniu premiery ponad 100zł za grę praktycznie po amerykańsku, żal.
Grałem w różne gry, różnych gatunków i wiele gatunków bardzo lubię. I dziś instaluję FC3 po raz yy.. 6?7? Punktów daje 9.5, bowiem 0.5 do gry perfekcyjnej brakuje i pewne rzeczy mnie irytowały ale z całą pewnością, mogę powiedzieć, że jest to najlepsza gra, ze wszystkich gatunków w jaką kiedykolwiek grałem. 4ta część nie przypadła mi aż tak do gustu. Na pewno w sporym stopniu przez klimat - zdecydowanie wolę ten świat upalnych dżungli.
Chciałbym, by powstała część nr 5(6) znów w tym klimacie ale z usunięciem quick time eventów czy śmiesznych ograniczeń zasięgu broni etc
Najlepsze w FC3 było wczuwanie się w Jasona , nastolatek taki jak ja powoli przemienia się w dorosłego, wojownika, odnajduję siebie.A ja spostrzegam jego szaleństwo dopiero gdy decyduje się opuścić przyjaciół. Podobna psychika głównego bohatera była w Breaking Bad. Jeśli chodzi o wczucie się w kierowaną postać żadna inna gra nawet nie zbliża się do FC3(najbliżej chyba jest Bioshock ).Więc w 4 nie ma esencji czyli wczucia się + genialnej opowowieści o psychice bohatera
Far cry 2 był bardziej klimatyczny ale i tak 3 lepsza gdyby tylko wydali na xbox one to płakałbym ze szczęścia
Far Cry 3 wraz z AC:B będę jako pełniaki w urodzinowym CDA który w sklepach będzie dostępny 7 marca. Kto nie grał- musi. Dla mnie dwie najlepsze gry Ubi.
Gra będzie w najnowszym CD Action jako jedna z pełnych wersji :)
A o co chodzi w tym:
,, W obu przypadkach wersja językowa do wyboru (oprócz polskiej są angielska i jeszcze kilka innych).''
To znaczy że musimy szukać takiego egzemplarza gdzie te gry będą w języku polskim czy każdy egzemplarz tego numeru CDA będzie miał te gry w języku polskim ?
luso22 czy ty myślisz że w jednym kiosku będzie wersja angielska a w innym polska? ??
Najpierw sprawdź okładkę na stronie Cd-action a później zadawaj głupie pytania.
Napisane jest EN i PL. Więc wszystkie egzemplarze będą miały takie wersje.
Inaczej. Każdy egzemplarz w każdym kiosku będzie miał DVD Z Far Cry 3 gdzie podczas instalacji zapewne będziesz miał wybór języka. ˘
I jak ten Far Cry 3 z CDA? Wymaga włożenia płyty czy aktywuje się kod na Uplay?
Na płycie gry nie ma, pobierasz z Uplay coś około 10GB dziś to tyle, co nic.
Ale mi chodzi o to czy płytka jest wymagana żeby aktywować grę na platformie Uplay bo nie mam napędu DVD..
Gra PETARDA. No co by tu mówić :P Poprostu nić nie chce mówić. Polecam zagrać.
Zapraszam też na FB w wolnych chwilach :
https://www.facebook.com/Far-Cry-Polska-1039148279523733
Świetna gra, kupiłem wraz najnowszym CDA i nie żałuję. Szczególnie przyjemnie gra się w pierwszą połowę wątku głównego, wówczas naszym przeciwnikiem jest Vaas Montenegro. Ucieszyły mnie motywy magii, halucynacji, przyjemne są też minigierki np. poker. Dużo broni, dużo misji pobocznych, mnóstwo fauny i flory. Wątek główny nie jest za długi, ale gra zapewnia sporo godzin dobrej zabawy, tym bardziej, że grzechem byłoby nie wykonywać misji pobocznych. Zakończenie jest bardzo oryginalne, wybrałem oczywiście przyjaciół, na YT następnie zobaczyłem alternatywne zakończenie - przyznam, że mój wybór był podwójnie trafny;) Mocną stroną są oryginalne kreacje postaci w grze z Vaasem na czele, niestety większość z nich nie doczeka końca gry:D
Zupełnie nie rozumiem tak wysokiej oceny dla Far Cry 3. Jest grą dobrą, z fajnym klimatem wyspy tropikalnej ale wg. mnie nie zasługuje na ocenę 9.0. Grałem przez kilka godzin, nie przeszedłem, zadania poboczne powtarzalne, nudne ale za to bardzo przyjemna mechanika. Fabuła jakoś do mnie nie przemawia. Może jest to wina zbyt małej ilości czasu jaką tej grze poświęciłem, niestety jej zawartość mnie nie zachęca do kontynuowania rozgrywki. Niemniej, kto co lubi, gra dobra ale nie dla mnie.
wlasnie skonczylem ja i jestem pod wrazeniem ta gra jest przecudna stopnie trudnosci polaczenie elementow fps z rpg jedyne utrudnienie to maszty radiowe na poludniu mapy bo zdobylem tlyko 1 ale to w niczym nie przeszkadza
+ Grafika
+ Efekty eksplozji i odbicia w wodzie
+ Mocno wciąga na początku
***************************************************************************
- Dziwne zachowanie przeciwników
- Niedopracowana
- Przeciwnicy dosłownie pojawiający się z powietrza
- Nuuuuda już po 3 godzinach gry
Ocena ogólna: 6/10 (Średniak)
Ukończyłem Far Cry 3 na najwyższych detalach graficznych. Wrażenia? Wydany 5 lat wcześniej Crysis (2007) wygląda lepiej.
Za trudno też nie jest, przeszedłem grę na poziomie mistrz bez większych problemów. Jednak mimo swoich bolączek wciąż uznaję ją za bardzo dobrą pozycję i stawiam na równi z pierwszym Far Cry.
Gra jest dobra, choć jednak nieco wyżej stawiam pierwszą część (do tragicznej "dwójki" nawet nie ma co porównywać).
Ale wracając do grafiki to naprawdę żałosne, jak bardzo pod tym względem branża - mimo coraz to nowych rzekomo hiperultratechnologii - spowolniła od końca 2007 r.
Crysis 1 2007 nie wygląda lepiej.
Fac Cry 3 jest chyba pierwszą grą z lepszą oprawą graficzną.
Wystarczy podejść do obiektu, przedmiotu i widać większą szczegółowość i lepsze tekstury. Ale obie mają bajkowy świat. Bardziej w stronę realistycznej grafiki poszły np:
Far cry 4 2014, Rise of Tomb Raider 2016 czy Far Cry 5 2018,
ale kilka lat później.
Wady: Jest ich od groma
-Gówniane checkpointowanie w misjach, w jednej misji na statku trzeba za każdym razem dopływać do statku a to kawałek trochę jest
-Nudne wchodzenie na wieże, i cały ten sandboxing,polowanie na zwierzęta, zbieranie skrzynek, i beznadziejnych questów pobocznych, litości To jest największa wada
-Trochę nudnawo na początku, gra się jednak rozkręca
-Brak jakiejś różnorodności w grze, gdyż ciągle łazimy po tropikalnej wyspie
-Dzięki tatuażom zyskujemy umiejętności, o really? Beznadziejny pomysł w takiej realistycznej grze
Zalety
-Postacie świetne
-Fabuła ok, szału nie ma ale myślę że na tle innych fabularnie jest b. dobrze
-Mechanika strzelania świetna
-Animacje postaci są świetne
-Misje główne są świetne wykonanie, nie kilku
Gdyby nie monotonne, i nudne zbieractwo i sandboxing, dałbym 8 a tak dam 6, to jest sprawiedliwa ocena uważam
Zapraszam Na mój Kanał na YT
Pokazuje między innymi Jak Pobrać Far Cry 3 i inne ciekawe Poradniki I Gameplaye
[link]
Gra jest genialna, klasyka gatunku FPS, bez wahania mogę ją wymienić w moim zestawieniu top 10
plusy i minusy
+ dwie bardzo duże i klimatyczne wyspy
+ nieźle trzymająca się grafika
+ kilkadziesiąt giwer
+ wciągającą fabuła
+ dobry soundtrack
+ charyzmatyczne zapadające w pamięć postacie
+ świetna, dynamiczna akcja
+ aktywności poboczne...
- ...które niestety bardzo szybko się nudzą
- przygnębiające SI przeciwników
- główny bohater z nastolatka w kilka dni zamienia się w następcę Rambo
- kilkaset nic nie wnoszących do gry znajdziek
Grę polecam każdemu fanowi gatunku FPS'ów
FC 3 uważam za najlepszą z serii.
Najciekawsza fabuła i najlepszy główny antagonista.
Chyba pierwsza gra, która przebiła graficznie Crysis 1.
Po blisko 6 latach :) Obie mają bajkowy, kolorowy świat.
Wady zbyt duży świat, powtarzalność i nuda.
FC 4 ma jeszcze lepszą oprawę graficzną, mniej bajkową,
ale nudzi jeszcze bardziej.
FC 1 - 8/10
FC 2 - 7/10
FC 3 - 8,5/10
FC 4 - 8/10 trochę naciągana ocena.
Mimo wszystko seria lepsza od Crysis, gdzie oprócz jedynki
kolejne sequele prawie w ogóle się nie podobały mi.
Crysis 1 - 8/10
Crysis 2 - 7/10
Crysis 3 - 6/10
Far Cry 3 jest brzydszy od Crysisa. Jak mam wymieniać grę która Crysisa jako pierwsza przebiła to byłby to Uncharted 3, może Killzone 3 i na Xboxa Gears of War 3. Z multiplatform pierwszą był bodajże Assassins Creed 4. A ładniejszy od Far Crya 3 jest chociażby Just Cause 2 z 2010 roku albo Mafia 2.
Fantastyczna gra, porywający wciągający klimat i niesamowicie piękna grafika sprawiło, że gra wciągnęła mnie na masę godzin spędzonych przy tej produkcji. Potrafiłem grać w to 12 godzin każdego dnia bez przerwy :D oderwać się od tej gry nie mogłem. Podobnie miałem tylko z 2 pozostałymi grami w życiu (far cry'em 1 i warcraftem 3) że wciągały mnie na tyle godzin grania. Polecam gorąco każdemu kto ma dużo wolnego czasu nie pożałuje.
Jest rok 2017, a właściwie jego koniec. I powiem szczerze, po tylu latach od premiery i biorąc pod uwagę rozwiązania graficzne to gra wciąga w dalszym ciągu. Jest to najlepsza perełka wśród FC. Nie jest to gra jednorazowa, którą się kończy i odkłada na półkę. Patrząc przez pryzmat FC 4 to 3 o niebo lepsza. Część 3 przede wszystkim nie męczy ( nawet czasochłonne polowania ) ale wciąga - misja za misją. Czuć że to Ty prowadzisz grę a nie ona Ciebie. Pod kątem grafiki i wykonania -przejrzyście, nie spotkałam się z jakąś teksturologią, która niszczy grę, ale pamiętajmy - nie ma rzeczy doskonałych. Gra godna polecenia - Jak macie ochotę zacząć zarezerwujcie sobie kilka dni tak dla siebie bo może wam się załamać czasoprzestrzeń !
Ja mam odwrotnie. FC3 oprócz rozgrywki mnie nie zadowoliła. Fabuła jak i sama postać Jasona mi się nie podobała, grafika...cóż. Wyglądało to kiepsko, tak że aż sam się zdziwiłem. Liczyłem na solidną gęstą dżunglę, dopracowany rendering a tu dupa...Zasięg renderowania jest tak ubogi że już za rzeką widać tylko drzewa i parę krzaków. + tekstura ziemi w niskiej rozdzielczości...a dalej jest jeszcze gorzej...Niemal goły teren pokryty jednolitą, low-res teksturą z kilkoma drzewami na krzyż, całość się renderuję na naszych oczach i takiej typowej gęstej dżungli jest tutaj mało a cały krajobraz dalej jest po prostu rozmazany...To zasięg renderowania już chyba był lepszy w FC2. Tutaj nie ma pięknych widoków do podziwiania, możesz co najwyżej podziwiać to co na pierwszym planie bo na drugim już prawie nic nie ma...Tu FC4 jest dużo lepszy. Między innymi, rozgrywka też bardziej dopracowana, choć momentami uproszczona względem 3. Takie wrażenia zapamiętałem po premierze gry.
Dobrze te braki w grafice widać tutaj:
https://www.gry-online.pl/S055.asp?ID=253276
https://www.gry-online.pl/S055.asp?ID=253268
https://www.gry-online.pl/S055.asp?ID=253274
Może to detale ale mi to przeszkadza w odbiorze gry.
Roxanko Fa Cry 4 męczy??? Właśnie Far Cry 3 bardzo męczy i nudzi ciągle ta sama wyspa nic nowego i wszystkiego dużo mniej jak w części 3 gdzie w końcu misje poboczne się kończą i niema co robić. Far Cry 4 oferuje nieskończoną rozgrywke niczego tam niebrakuje i co chwila inna zmiana klimatu i krajobrazu. Nie bierzcie się za gry które będziecie wiedzieć że was wymęczą, bo potem dajecie słabe oceny.
@zanonimizowany1276486 Sam męczysz. Grałem w FC3 chyba z 2-3 razy na 100% a FC4 przeszedłem raz i już pod koniec miałem dość. FC4 to odgrzewany kotlet i według mnie jest grą gorsza od FC3. Wyspa jest najlepsze, grubasy z miotaczami ognia i podchodzenie posterunków. Dla mnie FC4 choć nie był zły to garściami czerpał z trójki i było to nieznośne aż. W czwórce zawsze lubiłem atakować z helikopterka te auta z zaopatrzeniem, 4 nie była zła, ale według mnie trójka lepsze a przez to podobieństwo do trójki czwórka niczym kompletnie nie zaskakiwała. A wątek główny w czwórce to jest po prostu śmiech na sali o 2 poziomy lepszy był wątek główny w trójce.
To jest jedna z najlepszych gier w jakie w życiu grałem. Gra ma w sobie wszystkie elementy które czynią z niej pozycje wybitną. Rewelacyjna grafika, przekozacki feeling strzelania, mnóstwo satysfakcji którą daje wyzwalanie posterunków, piękne egzotyczne wyspy... Cudowna gra, ma w sobie wszystko, naprawdę wszystko co najlepsze. Dużo by można dobrego o Far Cry 3 napisać ale jedno jest pewne, ta gra jest pozycją rewelacyjną i obowiązkową dla każdego.
kurcze ta gra ma już 6 lat a zagrałem w nią w 2017 bo kupiłem w biedronce w cenie 40zł. Miałem wieloletnią przerwę od gier i myślałem że bedzie to gniot ale od początku mnie zaskoczyła i ten zaj. początek. Byłem jednak zniesmaczony tym, że tak szybko się skończyła główna fabuła. Mogli jeszcze pociągnąć wątki. Aha i kilka razy mocno się wystraszyłem a i nawet byłem w stresie głównie na początku gry czy jak mnie szukali gdzieś tam. Można się wczuć i zapomnieć o bożym świecie. Fajny wątek z tą laską w drugim zakończeniu. Grafika jak na lata prod bardzo dobra. polecam ale nie dla każdego.
Czytając opinie i widząc pierwsze minuty gry na youtubie spodobało mi się. Jednak po przegraniu kilku godzin stwierdzam że jest strasznie nudne, powtarzalne, zbieranie znajdziek gorsze niż w pierwszym assassinie. Nawet dialogi jakieś takie nie pasujące. Mocno zawiedziony.
Jedna z lepszych części z serii Far Cry, lecz za dużo dali tam zbędnych aktywności pobocznych, które mało wnoszą do gry. A co wy sądzicie na ten temat?
www.adziszagramw.blogspot.com/2017/12/recenzja-far-cry-3.html
Do 19:00 można na steamie wyrwać za 25zł. Warto bo gierka naprawdę sztos ;)
Właśnie ukończyłem grę, mam pytanie ? czy któryś z was zabij przyjaciół i wybrał Sitre ? jak to wtedy wygląda? a co do samej gry to totalny odjazd :D bawiłem się przy niej świetnie, tak mnie wessała że nie mogłem się od niej oderwać, duży plus za wykonanie jak i całą historie.
Gra jest nudna zresztą jak wszystkie gry Ubisoftu. Z ciekawości pograłem wróciłem do tej gry po kilku latach i fakt dalej jest nudna:) Na plus grafika i wyraziste postacie. FPS'y uwielbiam ale nie typu Far Cry. Otwarty świat nie służy temu gatunkowi, zdecydowanie lepsze strzelanki są z "zamkniętym światem" na szynach.
Eh wreszcie po latach od zakupienia i kilku podejściach wymęczyłem tę grę i ją przeszedłem. Nie sądziłem , że kiedyś to powiem ale sanboxowość tej gry wg mnie jest jej największą wadą. Zbieractwo beznadziejnych znajdziek jest fatalne i sztucznie wydłuża zwiedzanie całkiem sporej ale mało ciekawej wyspy. Jak zawsze staram się wykonywać 100% znajdziek i questów pobocznych tak tutaj po kilku takich questach miałem dosyć i resztę olałem a znajdźki zbierałem tylko przy okazji. No i największy absurd : ograniczony portfel <- WTF?!?! idiotyzm w najczystszej postaci zważywszy na nacisk na zbieranie (i sprzedawanie) znajdziek z całej wyspy :/ kretynizm.
Minusy:
- Ograniczony portfel
- Niepotrzebna sandboxowość
- Beznadziejne znajdźki
- Nudne i kiepskie questy poboczne
- Kiepski crafting
- Czekpointy w misjach - strasznie irytująca sprawa
- Małe zróżnicowanie przedmiotów i pojazdów
- Czasami dziwne artefakty graficzne i widoczne doładowywanie
- Kiepskie zbalansowanie rozgrywki (np wystarczy uruchomić wieżę by kilka broni było dostępne za darmo w sklepie ;) )
- Animacje NPCów w osadach
- Kiepskie AI wojowników Rakyat
Plusy:
- Główna fabuła i postacie
- Animacje postaci głównych i zwierząt
- Grafika i optymalizacja
- Świetne animacje broni i strzelanie
- Uczucie życia wyspy
- Wolność działania podczas np uwalniania posterunków
- Świetne kombinacje eliminacji przeciwników z zaskoczenia
- Niezłe AI przeciwników
Mam pytanie do znawców, czy warto zagrac Far Cry 3 , czy scenariuszowo jest lepsze od Far cry 1 ? Slyszalem rowniez ze Far Cry 4 to wlasciwie jak mission pack do trojki, ta sama mechanika, jesli far 3 cry wyszlo pod koniec 2012 a far cry 4 juz w 2014, to nie mocnych we wspolczesnym swiecie gier by przez poltora roku stworzyc godnego nastepce, zwlaszcza, ze farcry 4 musialo byc tworzone jeszcze gdy tworzone bylo far cry 3, na stworzenie takieg gry potrzeba minimum 4, 5 a nawet wiecej lat.
Scenariuszowo jest lepszy od FC1? Myślę że nie, wątek główny w 3 jest po prostu w innym stylu, ale Far Cry 3 miał genialny wątek główny, i zdecydowanie warto zagrać
Slyszalem rowniez ze Far Cry 4 to wlasciwie jak mission pack do trojki, ta sama mechanika,
Dobrze słyszałeś
Dla mnie do niczego gra słaba ocena 0.5 punkta
wlasnie skonczylem, moje szykbie pods:
+
duzo, duzo lepsza od czesci 2. usunieto respawny wrogow i inne pierdoly ktore przeszkadzaly
duzy swiat
sliczna wyspa i widoki na niej
przyjemne strzelanie
dobry poziom trudnosci (gralem na srednim)
smieszne opisy broni, zwierzat, miejsc i ludzi
kampania calkiem przyjemna
Vaas!
-
po pewnym czasie męczą misje poboczne (zabicie zwierzaka wybrana bronia, zabicie okreslonego pirata nozem)
ograniczona ilosc gotowki przy sobie a jednoczesnie ubogi sklep i brak pomyslow co tu sobie kupic skoro wszystko mam a portfel ciagle pelen
czasami gra nie widziala sejwow, pomagal reset kompa
Fabularnie wgniata w fotel ale gameplay średni. To samo co z młodą Larą Croft, tutaj nastolatek który ma magiczne tatuaże i niczym Sylvester Stalone z Rambo 1-4 wymiata od karabinu do wyrzutni rakiet i padają setki trupów. Przerysowane to niesamowicie. Far Cry 3 jest bardzo dobry, daję mu 8/10. Ale gameplay słabszy od 4 i niemożna po skończeniu gry grać sobię dalej jak w 4 gdzie po skończeniu gra się dopiero zaczyna. Piękna wyspa, pięknie zarysowane postacie i fabuła ale gameplay średni. Wszystkiego dużo mniej jak w Far Cry 4.
I jeszcze chciałem dodać że moim zdaniem najlepszą postacią jest 'Pagan Min'. jest bardzo tajemniczy, bezwzględny ale też bardzo uprzejmy i niesamowicie spokojny. Nadaje tak chaotyczne fale ze swojego charakteru niczym Heath Ledger w roli Jokera z filmu Mroczny Rycerz. Potrafi zabić kucharza widelcem bo przesolił mu zupę, a zaraz przebrać sobię garnitur i wyjść na kolacje z pełną kulturą i niczym największy Dżentelmen. Taki właśnie jest 'Pagan Min :). U mnie w pierwszej top piątce najlepszych postaci z gier. Może nawet na 1 miejscu.
Spotykam sie z opiniami że Far Cry 4 męczy a 3 wciąga na maxa. Nie moge być obojętny jako fan serii i muszę napisać o tym. Więc Tak:
Far Cry 3 - ciągle te same krajobrazy wyspa,wyspa i jeszcze raz wyspa, ciągle tylko piraci piraci i jeszcze raz piraci, ciągle tylko wchodzenie na te wieże (w 4 też są dzwonnice ale oprócz tego cała masa odskoczni których niema w 3, wyzwania mistrza strażnic, zdobywanie gigantycznych twierdz dużo, innych jak posterunki, walki na arenach niczym gladiator, i dużo więcej bajerów które nie nudzą nic a nic. Kolejna wada że w Far Cry 3 gra się studentem, co ma na rękach magiczne dziary dające mu siłe ala John Rambo. Student ten rozwala i sieka jak popadnie po setki chłopa. Ok w Far Cry 4 też tak jak Rambo robisz ale tam bohater jest bardziej doświadczoną osobą niż nastolatek z jakiegoś liceum. Postać Vaasa, bardzo charyzmatyczna ale przewidywalna do bólu, a Pagan Min z Far Cry 4 nie wiadomo o co mu chodzi do samego końca jest całkiem nieprzewidywalny w swoich działaniach. Broni bardzo mało w porównaniu do far Cry 4 to można powiedzieć że to takie demko. I ogólnie zwierząt dużo mniej oraz mniej świat żyje swoim życiem, w Far Cry 4 akcje typu (6 psów dingo goni jednego dzika co spiepsza przed nimi jak meserszmit, orzeł bierze w szpony świnie i z nią leci żeby ją skonsumować, rozwścieczony nosorożec niszczy tych co są za głośno i otwierają ogień, widać że świat myśli i żyje własnym życiem niema tego w Far Cry 3 bo tam są jakby wszyscy zaprogramowani w 1 miejscu tylko jerzdzą po wyspie i nic więcej, czasem dymają na piechotę ale flora i fauna niema aż tak swojego życia naturalnego. Poza tym Far Cry 3 ma bardzo mało aktywności pobocznych, gdzie w 4 części jest ich bez końca cały świat jest nimi zawalony.
fajna giera, ALE poza wspomnianymi już przez niektórych wyżej wkurzającym "chekpoint-owniem" jest jeszcz jedna wkr rzecz automatyczne łączenie z serwerem gry przy wychodzeniu do menu/mapy - PO CO TO??? na litość boską !!!!!!
Co tu dużo mówić, do tej gry będę wracać chyba aż mi się kiedyś całkiem granie znudzi. Nie obyło się bez wad ale żadna gra mnie jeszcze tak nie wciągnęła .
Świetna gra zwłaszcza kilka pierwszych godzin gdy mamy wszystkiego mało i polujemy na zwierzęta by sobie ulepszyc ekwpiunek.Pozniej gdy juz wszystko mamy na maksa ulepszone gra troche siada i zaczyna lekko nudzic wykonywaniem tych samych czynnosci wiec trzeba sobie ja odpowiednio dawkowac przez co starcza na naprawde długi czas
Plusy:
-doskonała mapa swiata gry,
-ładna grafika,
-piekne zyjace tropikalne wyspy(mamy 2 wielkie wyspy do zwiedzenia wraz z rozbudowaną florą i fauną czego mocno brakowało w Far Cry 2),
-sytem polowan i zbierania roslin,
-sporo umiejetnosci do odblokowania jak na fps,
-duzy wybór broni,
-ciekawa fabula,
-system baz z szybkim przemieszczaniem,
-fajna zabawa z wingsuitem i spadochronem,
-ulepszanie ewkipunku,broni i malowanie jej,
-strój najemnika,
-przyjemne strzelanie,
-humorystyczne opisy w dzienniku,
Minusy:
-mało czynnosci pobocznych,
-powtarzalne misje poboczne,
-słaba oferta sklepu(nie ma na co wydawac gotówki,prawie cały czas mamy pełen portfel zbierajac wszystkie skarby)
-małe urozmaicenie przeciwnikow(pierwsza wyspa-piraci,druga wyspa-najemnicy i na obu rozne zwierzeta).
Gra starcza na sporo godzin i jest bardziej rozbudowana i ciekawsza od drugiej czesci.Ogolnie gre polecam zwłaszcza jak ktos lubi sandboxy.
Fabuła gry jest genialna a adrenalina towarzyszy nam od pierwszej minuty. Natomiast po paru długich godzinach już robi się dosyć monotonna. 8/10
Dobra gra ale czy bardzo dobra nie wiem, w porównaniu do dwójki super. Dwójka mnie irytowała na każdym kroku, byłem do niej zrażony od początku, przeszedłem kilka misji i już tak zostało, nie wiem czy kiedyś do niej wrócę, wątpliwe.
W trójce spędziłem mnóstwo czasu prawie 45 godzin, ale to trzeba sobie dawkować, na początku gra wciąga niesamowicie, potem zwalnia i może nużyć zwłaszcza zbieractwo, dlatego poświęcałem tak z godzinę na znajdźki, godzinę na fabułę dal rotacji.
Z plusów:
- wspaniałą grafika, w kilku momentach aż musiałem się zatrzymać żeby podziwiać lokację;
- jedna z lepszych historii w grach, super wyraziste postacie które na długo się zapamięta, mowa o przeciwnikach, przyjaciele to postacie nudne i tekturowe;
- przyjemne wyzwalanie obozów zarówno w stylu rambo i po cichaczu (3 razy więcej XP) i niektóre zadanie poboczne jak polowania czy zabijania bandytów;
- satysfakcjonujące strzelanie;
- wciągające rozbudowywanie ekwipunku przez polowania;
- końcowy utwór bardzo klimatyczny;
Z minusów:
- za dużo znajdziek;
- maszty, wiem że są fani tej mechaniki, mi też się podobała np w Horizon Zero Dawn, ale w FC3 po kilku pierwszych nie miałem ochoty tego robić dalej;
- niektóre misje poboczne, te z "!" totalnie nudne i na odwal moim zdaniem;
- ograniczona pojemność portfela, mało rzeczy na które można wydawać pieniądze;
- mało rodzajów przeciwników;
- glicze, ciała wrogów wylatujące w powietrze, raz czy dwa byłem zauważony będąc schowanym za rogiem, raz zablokowałem się w geometrii gry;
- grając na normalnym poziomie trudności TYLKO RAZ byłem zmuszony żeby użyć mikstury, tj do zabicia dwóch niedźwiedzi maczetą, poza tym nie widziałem takiej potrzeby, ale system jest fajny i na pewno przydatny na trudniejszych poziomach;
Muszę też dopisać że gra na moim kompie chodziła w ok 70 klatkach na najlepszych detalach i w 1440p, ale po ukończeniu fabuły jak za pstryknięciem palców gra spadła do około 45 klatek i to w każdej lokacji. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem, dobrze że nie miałem już nic do zrobienia bo "wysprzątałem" mapę przed ostatnią misją, w przeciwnym wypadku musiałbym zrezygnować z grania.
Fantastyczna gra pod względem fabuły, ogarłem kiedyś na PS3, teraz ograłem na PC. Zdobyłem wszystkie posterunki, prawie wszystkie wieże, bardzo dobrze rozwinąłem postać i zadbałem o swój ekwipunek. Co mnie urzekło to na pewno GAMEPLAY fantastycznie wyglądają wybuchy, ogień, natura, strzelaliny. Swietna fabuła i otwarty świat, żeby nie skłamać posiedziałem z tą grą ok 80h i nie żałuję. 6,5/10 ;)
Zdecydowanie najlepsza odsłona. Kolejne odsłony to tylko inne otoczenie bez większych zmian w rozgrywce.
Po mega nudnej "dwójce" ta część jest niczym espresso parzone na energetyku... Na początku bardzo nie lubiłem głównego bohatera - taki typowy pacyfistyczny cipeusz. Ale w trakcie gry gość zaczął się zmieniać (urosły mu cojones) i nawet ździebko go polubiłem. Sama gra rozwinęła na plus mechanikę z drugiej części (sanbox'owość bez nudności), ale klimat tropikalny pozostał z jedynki (nie raz wspominałem podczas grania jedyneczkę). To co mi się nie podobało, to walki z boss'ami w innym wymiarze. Bardzo lubię takie mistyczne klimaty, ale tu było to słabo rozwiązane. Spotykam się na pokerka z głównym szubrawcem - na przeciwko mnie ten czubek i dwóch gości trzymających mnie na muszce (z AK). Nagle lądujemy na sali przypominającej dancefloor z "Gorączki sobotniej nocy". Zabijam złego i się okazuje, że wszyscy w sali nie żyją - JAAAK!!! Ale to tylko mały minusik w porównaniu z całą grą. Na swojej drodze spotykamy dwóch złych - główny przypomina mi "scarface'a" - ale szczerze, nawet nie pamiętam jak się nazywał. Za to jego podwładny, Vaas... mmm miodzio. Sam nie wiedziałem, czy gościa nienawidzę, czy wielbię - charakternik strasznie przypominał mi Joker'a - taki genialny szaleniec... Far Cry 3 - to wyśmienite drugie danie po tym jak zjedliśmy mdłą zupę w postaci Far Cry 2...
Gra mega super fajnie sie grało i oto chodzi !
Na plusy
Grafika piękna
Fabuła super !
Optymalizacja jak na Ubisoft Super !
Mało bagów i błędów
Klimacik Japońskich wojsk z DLC jak zwiedzamy ruiny kurde rodem ze stalkera XD
Cała reszta
Minus to bardzo a nawet brak modów :(
Leci dyszka !
Powrót po latach i niestety ale nie "pykło", gra się również zestarzała, komiksowa trawa itd. Optymalizacja też nie grzeszy, myślałem że może coś z moim komputerem ale zerknąłem na yt i ludziom również gra działa średnio nawet na lepszym sprzęcie niż mój piecyk. Zdecydowanie FC4 najlepszy z całej serii.
Zestarzała się ta gra mocno. Niestety ale Far Cry 2... bardziej mnie zauroczył. Wirtualna Afryka robi na mnie większe wrażenie. Mam wrażenie że to najsłabsza część z całej serii. Far Cry 4 też był ogólnie miodniejszy.
Ta gra mi się też podobała dopóki mnie nie zauroczył Far Cry 4 który oceniłem na 10 nawet Far Cry 5 dałem lepszą ocene.
Far Cry 3 jest dużo lepszy bo ma lepszą fabułę, powiedz co ci się bardziej podoba w czwórce bo w zasadzie czwórka do odgrzewany kotlet z taką samą mechaniką jak w trójce i niebo gorszą fabułą. Choć w czwórka też złą grą nie była ale trójka na pewno lepsza.
Jak dla mnie to zdecydowanie najlepsza część spod znaku Far Cry. Klimat rajskiej wyspy jak z FC1 ale bez zbędnych mutantów. Duży otwarty świat, z bardzo fajnymi miejscówkami. Jak na Ubi to bardzo odważne momenty w fabule. Generalnie bardzo fajna gra, ale tylko z Ziggy's MODem, który naprawia wszystkie głupoty mechaniczne i odpowiednio balansuje całą grę pod kątem poziomu trudności i realizmu. Bez tego moda gra mnie totalnie od siebie odrzuciła. Z modem wracam do niej co jakiś czas.
Przeszedłem za dzieciaka na ps3 i wróciłem do niej na ps4 gdy tylko wyszedł remastered i jest to jedyna gra do tej pory w której zrobiłem platynę.Jedna z najlepszych gier w jakie grałem i miałem ochotę do niej wracać w przeciwieństwie do większości obecnych gier np.AC oddyse,gdzie po 20g grania mam po prostu dość i nie mam ochoty wracać.
Ja za starego przeszedlem te gre. AC Oddysey jest lepsze od Far Cry 5, polecam !
Jedyny Far Cry od Ubisoftu ktory jest klasą samą dla siebie.
Czy ktoś orientuje się czy Far Cry 3 miał polski dubbing? Lata temu na premierę oglądałem na youtubie gameplaye bodaj z wersji demo gdzie postacie mówiły po polsku i nie chodzi mi o trailery. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Oczywiście gra świetna. Wczoraj ją ukończyłem po raz kolejny. Jedynie co bym zmienił to dodanie konkretnych zadań pobocznych, bo poza wątkiem głównym zajęcia szybko się nudzą.
Najlepsza odsłona serii po tylu latach nadal wygląda i gra się świetnie, dżungla robi cudowne wrażenie fabuła i tak najlepsza z tych nowy części zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=feIFlMt6LwA&t=0
Może jak się gra najpierw w czwórkę to tak. Far Cry 4 to w zasadzie Far Cry 3,5 z gorszą fabułą. Ja grałem w Far Cry 3 jako pierwszy i potem w Far Cry 4 i czwórka dla mnie słabsza.
No gra ma te wieżę ubisoftu do tego te powtarzalne aktywności poboczne i średnią optymalizacje na PC lecz pomimo tych minusów gra spełnia swoje zadanie czyli bawi i robi to naprawdę dobrze wręcz bardzo dobrze, jest fajny klimat, główny antagonista jest genialny no i super alternatywne zakończenie. Dodam że jest to pierwszy far cry w jakiego grałem.
Nie jest źle, szczególnie jak się trzyma głównego wątku. W pierwszej połowie jeszcze zdobywałem wieże i obozy, ale potem mi się już nie chciało bo wszystko jest takie samo. Fabuła to totalna fantazja, ale postaci fajne i wciąga. Trochę nie kumam kultu Vasa jest ok, ale widzimy go w kilku przerywnikach i tyle
spoiler start
Walka z nim to jakiś żart.
spoiler stop
Grafika ładna i działa nieźle, Przygodę z serią zacząłem od FC5 i w mojej opinii jest on pod każdym względem lepszy od tej gry.
Gra bardzo porządna, pamiętam jakie wrażenie na mnie zrobiła lata temu, jak miała premierę. Ogólnie jak każdy kolejny Far Cry - dużo rozwałki, fajna zabawa. Jedynie dżungla mi się już przejadła, to było już w tylu grach, dlatego moim ulubiony Far Krajem jest czwórka, ten klimat Himalajów był taki odświeżający, kocham wracać do tej gry. To co mi się nie podobało, to to, że głównych złych charakterów w grze zabijamy podczas jakiejś dziwnej fazy, przenosząc się w jakiś inny świat gdzie nic nie istnieje tylko ty i twój wróg, to mi strasznie psuło immersję i przez to zabicie Vaasa i Hoyta było w ogóle nie satysfakcjonujące. Podsumowując, fajna gra ale Far Cry 4 był lepszy
Ja odwrotnie, Far Cry 4 to odgrzewany kotlet, to taki Far Cry 3,5, ale rozumiem że każdy ma inny gust. Główny wątek fabularny w Far Cry 4 jest słaby i jakoś nie wciąga w Far Cry 3 wciągał dużo bardziej. No ale oczywiście czwórka złą grą nie jest w zasadzie do ta sama gra z taką samą mechaniką co trójka tylko w Himalajach... a wiesz że na U-play mam tą grę i aż nie wiem czy ją sobie nie zainstaluję zaraz i odpalę na ULTRA wszystko? Jedyne co mnie powstrzymuje to zapychanie dysku ale nie dość ze na luzie ją mogę pobrać i zmieścić to jeszcze ewentualnie mogę wywalić parę gier więc chyba tak zrobię.
Zmiany względem Far Cry 2:
– dużo lepsze poruszanie. Szybka podróż z dowolnego miejsca, samochód stoi co kilkaset metrów. Nie ma korytarzowej budowy świata, można przejść góry na przełaj.
– dodane drzewko umiejętności bohatera.
– dodane popisowe techniki likwidowania nożem.
– dużo lepsza narracja. Zadania podejmuje się w różnych miejscach, nie ma backtrackingu, ciekawsze przerywniki filmowe.
Zalety:
– ciekawe zadania.
– ciekawe lokacje. Ładne kopalnie, ruiny, domki. Nie ma ograniczeń w poruszaniu się.
– niezła fabuła. Częste zwroty akcji, parę ciekawych postaci.
– pomysłowy rozwój postaci.
– szukanie dupereli jest ciekawe, każda ruina wygląda inaczej, a za figurki są wyraźne nagrody.
– Quick Time Event nie są frustrujące.
– ładne odgłosy wystrzałów, w miarę realityczne.
Wady:
– przeciętna sztuczna inteligencja.
– krótki zasięg strzału.
– obraz często oślepia.
– wkurzające burczenie w menu głównym i dziwne niektóre efekty dźwiękowe np. po zebraniu zaginionej figurki lub odblokowaniu umiejętności.
trochę grałem w Far Cry 2 i na pewno super rzeczą jest to, że posterunki się nie odnawiają wrogami co przejazd przez lokację. Jadę z punktu A do B kasuję posterunek. Wracam z punktu B do A (zaledwie 5 minut później) wrogowie wracają z powrotem na posterunek jakbym ich nie skasował
Powiem tak, w grę nie da sie grać na moim pc gra skacze jest z 10 klatek na sekunde czasem 40 czasem 60 zalezy gdzie sie głowę odwróci, no dramat gra z 2012 roku, moze i mój komp nie jest zbyt mocny, wymienie niżej specyfikacje mojego kompa.
Intel Core i5 8th gen
Ge force gtx 1050 4 gb
16 gb ram
Gra zainstalowana na szybkim dysku SSD
Gralem w rodzielczosci 1600x900 i spadki klatek do 10-12 ustawienia na low lub srednie
Niech ktos sie wypowie o co tutaj chodzi...
Już ci mówię, nie jest to normlane i masz coś zwalone z softem najpewniej a wiesz skąd to wiem? Ponieważ zagrywałem się tą grą na FX 8300 chyba z kartą graficzną z 1 Gb VRamu i gra w 1080 chodziła mi płynnie. Nie wiem ile klatek, bo wtedy jeszcze nie fetyszyzowałem się klatkami ale musiało być dużo klatek bo grało się świetnie, a i dodam że wszystko na ULTRA. Oczywiście na dysku HDD. Do dzisiaj mam tą grę na starym, nieużywanym kompie i jak kiedyś skołuję sobie monitor i podłączę do starego kompa to sobie w nią zagram bo dla mnie to najlepszy Far Cry i w ogóle najlepsza gra singlowa z gatunku FPS. To co ty piszesz jest nie do uwierzenie serio, nie wiem to ciężko tak coś powiedzieć co ci nie działa ale coś ci nie działą i to mocno bo widzisz na o ile gorszym sprzęcie ta gra hulała aż miło.
Wrocilem do tej gry ,bo stwierdzam ze dla mnie to najlepszy FPS ostatnich lat.
Ta gra ma taki klimat,fabule,tych "złych" ze tu wszytsko pasuje i hula.Najlepszy Far cry w zasadzie reszte częsci mozna pominąć.Na rtx 3080 w 4k graficznie to bajka nadal ! serio po 7 latach dalej tesktury mega ostre,zadnych blurow i TXAA czyli raka growego dzisiejszego gamingu.Mozna sobie jakis fajny reshade jescze wgrac.Takze caly czas sobie gram i męcze piratow i to nigdy sie nie znudzi.Dla mnie najlepszy FPS ostatnich lat.
Far Cry 3 2012 PC 8/10
Siemanko wszystkim, grę ukończyłem na poziomie średnim po raz piąty po dwóch latach i zajęło mi to około 9h jeśli chodzi o ukończenie fabuły, ale plus odblokowanie wszystkich masztów oraz posterunków i zwiedzeniu okolicy zajmuje to o wiele więcej, zależy kto jakie ma umiejętności strzeleckie i nie tylko. Co do samej gry to muszę powiedzieć, że to strzał w dziesiątke! I na pewno gra roku 2012 jak dla mnie! Odnośnie grafiki to jest ona mocną stroną tej gry, grafa mocne 9/10, ładnie odwzorowana wyspa, budynki, ludzie, góry, woda, pojazdy, bronie, tekstury i dużo by jeszcze wymieniać - większość dzisiejszych gier mogłaby pozazdrościć tej grafice, grałem na swoim GT1030, wszystko na maks detalach oraz na DX11, tylko wyłączone MSAA oraz synchronizacja pionowa i osiągałem w grze około 25-35fps co w zupełności mi wystarczyło, gra bardzo dobrze zoptymalizowana, nie wiem czemu dzisiejsze gry mają wymagania z kosmosu, a graficznie wcale nie są lepsze, zapewne chodzi o kase, aby kupować wszystko co raz nowsze i lepsze bo innego wytłumaczenia nie mam. Co do broni strzela się świetnie, każda broń ma tutaj swój urok od AK do różnego rodzaju CKM'ów i nie tylko. Wybór broni jest duży, rozrzut w nich dobry, dźwięki broni na plus. Dobrze rozwinięty system modyfikacji broni. Plusem również jest dla mnie dobrze rozwinięte drzewko umiejętności, mamy wiele wyborów w nim, przykładowo: strzelanie z broni krótkiej z tyrolki - eliminacja wrogów za pomocą noża, szybsze chodzenie na kucaka, szybsze przeładowanie, ect. Na plus również zasługuje tutaj element skradania, możemy wejść z hukiem albo możemy eliminować po cichutku wrogów za pomocą broni z tłumnikiem czy też noża oraz łuku, a aby odwrócić ich uwagę rzucamy kamieniem, spodobało mi się również polowanie na zwierzęta, pozyskujemy z nich skóry i robimy różne torby czy to na granaty, czy większe plecaki, portfele, itd. Odnośnie pojazdów to powiem, że jeździło mi się bardzo przyjemnie każdym wozem czy też łódką. Szkoda, że nie dodali helikopterów i samolotów abyśmy samodzielnie nimi zwiedzali wyspę. W grze są też misje poboczne, takie jak dostarczenie leków, wyścigi, odblokowanie posterunków masztów tak jak wspomniałem wyżej, to również jest wielki plus.
(UWAGA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY)
Odnośnie fabuły wcielamy się tutaj w Jasona Brodyego który razem z braćmi Grantem i tym młodszym oraz paczką przyjaciół i dziewczynom wyruszył na wycieczkę na wyspy, aby pozwiedzać, poskakać ze spadochronu, zabawić się, ect. Z czasem ryzykowne zwiedzanie niebezpiecznych rejonów nie sprzyja im i spotykają sie z piratami, porywają ich. Uciekamy wraz z Grantem który ginie już na początku, poznajemy pewnego mężczyzne który ratuje nas, doprowadza nas do Plemienia Rakyat, walczymy u ich boku, spotykamy Citrę i wtedy się zaczyna - Za zadanie mamy zabić Vaasa oraz Hoyta, tak też czynimy wcześniej odnajdując niektórych swoich przyjaciół a na końcu po zabiciu wszystkich swojego najmłodszego brata. Citra ich porywa i daje nam wybór: Możemy zostać z nią i zabić swoich przyjaciół, albo pomóc przyjaciołom i bratu, ja cztery razy wybrałem opcję aby uratować przyjaciół, a raz aby być z Citrą i co sie wtedy dzieje? Nie powiem ze szczegółami gdyż kiedyś wystawiłem opinię i została ona usunięta (NIE WIEM CZEMU, PRZECIEŻ NIE WYPOWIEDZIAŁEM SIĘ WULGARNIE - MAM NADZIEJĘ, ŻE TYM RAZEM NIKT TEGO NIE USUNIE). Ale powiem krótko, zapładniamy Citrę, ona nas zabija i na tym koniec. Na koniec powiem jeszcze, że gra to istny majstersztyk, pomimo swoich lat zaskakuje klimatem, fabułą i nie tylko. Każdemu bardzo serdecznie polecam tą część Far Cry! Najlepsza ze wszystkich! To tyle ode mnie. 3majcie się, miłego dzionka!
Bardzo dobra , grało mi sie świetnie , chociaż przez 2 czy 3 babole techniczne myślałem że nie przejde do końca , ale na szczęście za 35 razem skrypt zajarzył jak trzeba i ok. Grafika na najwyzszym jak na 2012 poziomie , po wybuchu , podpaleniu pali sie dżugla oraz budynki - nie spodziewałem sie delikatnie mówiąc. Mnóstwo broni , pobawiłem sie każdą , i każda ma jakieś swoje zastosowanie , miny , ładunki wybuchowe ,
ręczne wyżutnie pocisków można ruszyć głową i ciekawie oraz strategicznie rozegrać walke , a skradanie , zachodzenie wroga od tułu , dezorientowanie go i polowanie żeby wbić niespodziewającemu sie niczego wrogowi nóż w plecy to najlepsza część tej gry.
To jest Far Cry. Z krwi i kości. Bez gimbazy typu jakiś zwierzaczek, czy bronie strzelające płytami cd. Niema szans że F6 będzie w połowie taki jak 3 a tymbardziej 4. Sam antagonista z 6 robi żadne wrażenie. Kopia Pagana Mina z4:/. Nawet podobnie gada. [link]
Heh gra niby za darmo przez kilka dni a nie mogę jej dodać bo pyta mnie o podanie klucza, ubisoft jak zwykle robi z cebuli smażoną cebule xD
Dają coś za darmo ale zawsze jest problem z dodaniem gry by jak najmniej osób dodało.
Właśnie ukończyłem FC3, chyba po raz dziesiąty i za każdym razem bawiłem się świetnie.
GRAFIKA I MECHANIKA
Graficznie gra, fakt zestarzała się trochę, ale wciąż imponuje i zachwyca. Oczywiście różni się znacząco od współczesnych gier, ale wciąż przebija je pod wieloma innymi aspektami, mimo że gra ma już niemal dekadę na "karku".
Mechanicznie gra ma jakieś swoje bolączki, typu latający karabin czy niewidzialne butelki lub migające krzaczki, ale nie wpływa to negatywnie na odbiór gry. Najpewniej jest to spowodowane sprzętem, gdyż grając na innych konfiguracjach sprzętowych bywały inne babole, których teraz nie było.
Zbieractwo, odblokowywanie posterunków i masztów może jednych nużyć, Za każdym razem gdy to robiłem pojawiało się pytanie "dlaczego i po co", ale jest tego na tyle mało, że nie sprawia, że chce się to porzucić pod sam koniec i po prostu skończyć grę.
FABUŁA
Jest to chyba najlepszy Far Cry jaki wyszedł i chyba jedna z lepszych gier pod względem opowiadania historii jakie zrobiło Ubi do tej pory i raczej wątpię, żeby to się zmieniło po premierze szóstej już części.
Każdy czarny charakter był niesamowicie charyzmatyczny i naprawdę mimo wiedzy kim są i co robią nie chciałem ich "likwidować". Po zagłębieniu się w te postacie można zobaczyć drugie dno.
Nie tylko ci "źli" mają coś w sobie, niby taki szalony doktorek od piguł czy najemnik Sam pojawiali się na chwilę, ale były to tak barwne postacie, że natychmiast się je polubiło i ich koniec dosyć rozczarowuje i smuci.
Ogólnie rzecz biorąc historia jest bardzo ciekawa i dająca wiele do myślenia, ale o tym nieco później.
MUZYKA I UDŹWIĘKOWIENIE
Muzyka w grze często jest i na tym się kończy jej odbiór. Jakoś podświadomi się ją likwiduje. W tej grze jest nieco inaczej. Podczas retrospekcji podczas jazdy na prochach muzyka klubowa podkreśla w jak "szalonej" sytuacji znalazł się główny bohater. Dodatkowo udźwiękowienie podczas przemieszczania się z tzw. buta sprawia, że potęguje ono nieco niepokój, pojawia się nagle i równie szybko znika. Muzyka z zakończenia świetnie dopina całość opowieści i popycha poniekąd gracza do pewnych refleksji, o których troszkę później.
Udźwiękowienie broni jest niesamowite. Fakt nie są realistyczne, ale kto by chciał mieć realistyczne pif-paf, które jest dość płaskie i nijakie? Wszystkie dźwięki wystrzałów są głośne i głębokie, czuć moc broni i tego jakie zniszczenia możemy nią spowodować. W połączeniu z niesamowitym "czuciem" broni daje to wspaniały efekt końcowy.
ZAKOŃCZENIE I WNIOSKI
Za każdym razem wybierałem zakończenie "pozytywne" i jakoś pomimo zrobienia wcześniej krwawej jatki nie potrafiłem wybrać inaczej. FC 3 jest jedną z trzech gier po których ukończeniu sobie po prostu siedziałem z pustką w głowie przez chwilę i chwilę później pojawiało się pytanie "dlaczego to już koniec?". Takie coś udało się tylko Mafii I i II oraz co za tym idzie remake'owi. Mam to odczucie za każdym razem i po tej krótkiej chwili pojawiają się refleksje na temat tego co zaszło w danej grze, a w FC działo się dużo.
Jeśli chodzi o wcześniej wspomniane refleksje, a o to chyba powinno chodzić w poważnych grach to pod przykrywką "szalonej" przygody kryje się coś więcej. Tym czymś jest moim zdanie swojego rodzaju adaptacja "Jądra ciemności". Nie wiem czy tylko mi się takie skojarzenia narzucają.
Początkowo niewinnie się zaczyna, zabiją brata, a my chcemy się zemścić i uwolnić pozostałe bliskie nam osoby. W drodze do tego celu wpadamy w szpony jakiejś dziwnej plemiennej organizacji, która w zasadzie traktuje nas przedmiotowo, ale przynajmniej pomaga w osiągnięciu celu więc się z tym godzimy. Tak czy siak, zaczynami wycinać w pień całą faunę, a większość piratów kończy żywot w mniej lub bardziej spektakularny sposób. Naszemu bohaterowi i w sumie nam też zaczyna się to podobać. Zabijamy Vaasa i przechodzimy na tym do porządku dziennego. Udajemy się na drugą wyspę gdzie robimy podobny kipisz i co? I stajemy się tym z czym walczyliśmy, mało brakuje i stajemy się tak samo szaleni jak ci, których się pozbyliśmy. Na sam koniec również bohater zdaje sobie sprawę, że sam się stał potworem z którym walczył. Czy Jason Brody jest lepszy od Vaasa czy Hoyta? I tak i nie. Biorąc pod uwagę jego działania jest tak samo popaprany jak oni, ale zrozumiał co się z nim stało i decyduje się na ucieczkę z tego piekła na ziemi.
Świetna fabuła, grafika, muzyka, klimat. Wiadomo, ma swoje wady, czasem przynudzi (ale tylko na chwilę). Kawał dobrej rozrywki. Stara gra, a daje radę w 2021. Mocne 9/10
Na plus:
- muzyka, w tym muza z samochodów
- Vaas (genialna postać)
- miejsce akcji (tropikalne wyspy)
- trochę mistycyzmu
- rozwijanie ekwipunku
- mechanika Jasona (te wszystkie upadki i trzęsienie się kamery, gaszenie ognia na rękawach, kopnięcia, wślizgi - genialne). Odnosi się wrażenie, jakby samemu się to przeżywało.
Na minus:
- nieurozmaicone modele piratów - chyba są tylko 4 rodzaje
- nudne zadania poboczne: zdobywanie posterunków i aktywowanie wież (jednego i drugiego jest o 70% za dużo), zlecenia zabójstw jedynie z nożem
- denerwowały mnie zadania, gdzie trzeba było klikać myszką i klawiszami na czas, jak po wrzuceniu do jeziora i walce z głównym bossem. Myszka nie zawsze to łapała i trzeba było powtarzać zadanie po kilkadziesiąt razy, aby przejść dalej
- fatalny zapis gry (po wczytaniu nie startowało się z punktu, gdzie się zapisało, tylko z jakiegoś posterunku)
- brak zapisu gry przy trudnych, długich misjach - jedno potknięcie i trzeba zaczynać całość od początku
- zła mechanika pojazdów
- zbieranie kamieni: za dużo ich było
W to się niestety nie da grać.
Początek był na prawdę obiecujący, po poprzedniej części, która była pusta i właściwie kręciła się wokół eliminacji w kółko respawnujących się posterunków, na prawdę poczułem się usatysfakcjonowany. Wreszcie jest jakaś fabuła, jest crafting, ulepszenia postaci. Już myślałem, że twórcy nauczyli się czegoś po poprzedniej wtopie. Jakże naiwny byłem...
Gra oferuje niby otwarty świat - super, ale na czym on się zasadza? Tylko i wyłącznie na tym samym, co było zmorą części 2 - tam ciągle te reinkarnacje posterunków - tutaj bez przerwy napadają nas na drodze patrole samochodowe rebeliantów (tak ich nazwałem, nie wiem czemu). Na prawdę, nie da się ruszyć gdziekolwiek bez napatoczenia się na kilka jeepów patroli. Oczywiście możemy zabrać ze sobą tylko 60 sztuk amunicji do jednej broni, szybko się ona kończy, bo przecież wróg zajeżdża nas od razu kilkoma samochodami. I co się dzieje - musimy uciekać przed waranem, tak, bo nie mamy już amunicji i nie mamy jak się przed nim bronić. A trzeba Wam wiedzieć, że waran potrafi gonić nas nawet jak wyjdziemy z jego strefy bezpieczeństwa - po prostu urządza sobie pościg za nami po całej mapie. No i zjada nas waran, tracimy w cholerę postępów, bo przecież zapisów nie ma, tylko punkty kontroli. Kpina.
Wrogowie oczywiście trafiają nas jak ze snajperki zza drzewa, ale nie jest to wcale
dziwne, bo już shootery nas do tego przyzwyczaiły. Co ciekawe - oni widzą przez ściany i nie tylko - także przez nie strzelają, zatem jak stoimy sobie za budynkiem, potrafi położyć na seria przez ścianę baraku z blachodachówki.
Ten cały crafting też jest irytujący - żeby wykonać cokolwiek sensownego trzeba ciągle biegać po mapie i zabijać świnie, dziki, kozły i warany. No ja pierniczę.
Mapa jest, ale brakuje jakiegoś trackingu naszych postępów w fabule - na zasadzie opowiedzenia historii i umiejscowienia nas w jakimś konkretnym miejscu postępów.
Więcej bzdur tej gry nie chce mi się już opisać
Miałem podobne odczucia i też nie wiem sąd te zachwyty, ale zamieniłbym wyrażenie "nie da się grać" na "granie w to jest nudne" :P
Mnie też początek zaciekawił, ale nie za bardzo pojąłem, kto jest kim i chyba (bo grałem w to dwa lata temu) nie jest to jasno powiedziane i imiona też nie są podane. Całość, jest trochę jak dupiaty trailer filmu, cięcie, sekunda, dwie materiału, cięcie itd. Niezbyt zżyłem się z postaciami, które przypominają mi tępe ofiary w horrorach, gdzie kibicuje się antagoniście :P
Ale tak, sam świat wypada przepięknie. Jak widzę dziś screeny, to dalej urzeka grafiką, roślinnością i błękitem wody. Strzelanie jest bardzo fajnie oddane, immersyjne i bronie są zaprojektowane ciekawie. Kolorowanie ich to dla mnie akurat niepotrzebna bzdura, ale może ktoś to lubi. Chyba jedna ciekawa rzecz tutaj, taka naprawdę, to te zlecenia na zwierzęta, które trzeba ubić danym typem broni.
No i to chyba tyle... po pewnym czasie, zaczyna wszystko już powoli nużyć.
Ale mnie najbardziej dobił tu brak logiki w wielu aspektach i powtarzalność akcji.
Czyli wejdź na wieżę (sentyment do AC ? :P), odkryj obszar, odbij posterunki, zbierz znajdźki, sprzedaj, kup naboje, itd, itd... Czasem misja fabularna i znów powtarzalność.
Brak logiki w wielu aspektach. Jak inteligentny portfel, który wie, z jakiej jest skóry i doskonale wie, ile pieniędzy ma pomieścić i ani centa więcej! No chyba, że zrobisz portfel ze skóry np. geparda, to już więcej może pomieścić, ale też ma swój limit...
Inteligentny plecak, który wie, do jakich miejsc wchodzi dany typ amunicji i chociaż jej nie ma, to nie można umieścić w nich więcej innego typu... no nie, bo by się inne naboje obraziły....
Fabuła jest poprowadzona tak, że złapali moich znajomych (chyba) i chcę ich odbić. Jak uwalniam jakąś dziewczynę, to ja nawet nie wiem kto to jest, bo zapomniano tu pokazać jakichś więzi/relacji między głównymi bohaterami. Potem, żebym wiedział co się stało przed tym, jak nas złapali, to muszę łykać piguły z napisem "zjedz mnie" jak w Alicji z krainy Czarów i wtedy mam retrospekcję, w której muszę odtworzyć sytuację, która się wydarzyła, a której nie znam! <facepalm>
Tubylcy, niby biedni, uciemiężeni, ale skupują każdy złom w ilościach hurtowych, jaki im przyniosę, zużyte strzykawki, blachy, cokolwiek. Mają też amunicję! I broń, zawsze!
Sprzedają też mapy ze skarbami na swoich terenach, no bo... są biedni... wiadomo.
Są też takie automaty, coś jak z batonikami, tylko tutaj można w nich handlować, sprzedawać złom, kupować naboje. Zgaduję, że uzupełnia je po cichu pan Henio, żeby zawsze była odpowiednia ilość. Albo to zaawansowana technologia z przyszłości...
Na szczytach zawsze czeka na nas lotnia, albo quad, pewnie przyprowadzana z dołu przez wymienionego wcześniej pana Henia.
Punkty szybkiej podróży... to już osobna linia partactwa. Bywają miejsca, gdzie na obszarze kilkunastu metrów kwadratowych są aż trzy punkty! (po co ? nie wiadomo).
Ale są też olbrzymie połacie terenu, na którym nie ma ani jednego i trzeba poginać z buta albo tym quadem, albo lotnią. Ale to też nie jest takie łatwe, bo quadem jadąc, nie zawsze jest droga, a lotnią lecąc, nie wzniesiemy się wyżej :-/ tu akurat logika u twórców zadziałała.
I właśnie to wszystko sprawia, że ja się dziwię, skąd te zachwyty nad grą. Samo strzelanie jest przyjemne i zwiedzanie wyspy i zabijanie dzikich zwierząt, ale to mógłby być symulator łowiectwa. A tak jest jakaś biedna fabuła, brak logiki, brak relacji między bohaterami (nakreślona dramatycznie przez bohatera w pewnych momentach, ale kompletnie bez podłoża wcześniejszego).
am do konca nie wiem skad te oceny dla tej gry nawet w tamtym czasie sie wziely, bo taki Max Payne 3 czy Dishonored zjadaja tą gre na sniadanie
W pewnym sensie fps w otwartym swiecie to bylo cos nowego wiec moze stad te zachwyty
To mój pierwszy Far Cry.
Plusy:
- grafika jak na 2012 rok
- różnorodne bronie, mające wpływ na rozgrywkę
- po części fabuła
Minusy:
- brak ręcznych lub częstszych automatycznych zapisów (powtarzanie misji od początku)
- niektóre rzeczy dzieją się tak jakby w umyślę naszego bohatera, a mają wpływ na to co dzieje się w rzeczywistości w fabule, itp.
- za dużo grindu (zbieractwa), aby ukończyć grę na 100%
Ogólnie gra podobna do asasyna (punkty widokowe, bazy do zdobycia) i do przejścia na raz. Oczywiście nie wbijałem 100% gry, bo się to nie opłaca.
Far Cry 3
Serwery on-line wyłączone ? Wchodzę i napis "usługa niedostępna".
Far cry 3 - 6/10
Platforma: PC
Czas ukończenia: 22h
Far cry jak to Far Cry... Do bólu powtarzalny i w kółko to samo. Graficznie tytuł musiał robić wrażenie w dniu premiery, bo nawet dziś prezentuje się bardzo dobrze. Gameplay to praktycznie to samo co w kolejnych częściach, ale czuć, że trzecia część była od wieloma względami pierwowzorem obranego kierunku kolejnych części. Gierka spoko, jak ktoś nie grał a lubi to warto.
Gra na raz. Widać, że zabrakło twórcom wyobraźni jak przedstawić finałowe walki z Brodym i Hoytem i bardzo się zawiodłem na tych walkach. Z Brodym walczymy na latającym chodniku na czarnym tle biegnąc cały czas do przodu, a z Hoytem na latającym Kwadracie w kosmosie. Historia postaci pobocznych nie istnieje co prowadzi do tego, że fabuła jest na granicy określenia średnia/słaba. Generalnie podchodząc do gry spodziewałem się czegoś dużo lepszego, a widząc końcowe napisy wiedziałem, że następnego dnia już nie będę o niej pamietać.
bardzo dobra ostatnio zagrałem dla przypomnienia bo grałem ponad 10 lat temu, polecam na 8
Jestem fanem gier Far Cry. Skończyłem części 1,2,4,5, New Dawn, Primal oraz 6. Dopiero niedawno zaliczyłem trójkę. I to zdecydowanie najgorsza cześć z całej serii. Główny bohater to licealista sprzedawczyk, który pragnie zaimponować plemieniu, nawet sprowadzając cierpienia na swoją dziewczynę i przyjaciół. Najgorsza postać jaką grałem ogólnie w grach. Miałem małolata serdecznie dosyć. Dani Rojas z Far Cry 6 miał przynajmniej jakieś zasady. A ten Jason to gość całkowicie nijaki i nudny. Który robi misje dla gościa, który
spoiler start
gwałci jego brata, a potem i tak go zabija
spoiler stop
totalny bezsens. Vass ginie zdecydowanie za szybko. Bronie już po pół godziny grania miałem prawie wszystkie w grze za darmo. Przy Far Cry 3 muszę podnieść ocenę szóstej części teraz. Ci koledzy i koleżanki Jasona mieli więcej charakteru niż on sam. Dennis i Citra to jedyne ciekawe tu postacie. To w sumie o nich jest ta gra i ich LoveStory. To tylko na plus.
A więc zagrałem sobie w tą (nie)zwykłą grę od Ubisoftu. Zwykłą, bo jednak mamy tu nasrane typowego ubisoftowego zbieractwa i mapowych wieżyczek. Ale i niezwykłą, bo mimo tego nadal jest to godna zapamiętania gra.
Dalekie płakanie zawsze kojarzyło mi się tylko z ładną grafiką i letnim klimatem. Po ograniu swojej pierwszej części teraz już będę wiedział, że w tej serii chodzi głównie o przyjemność ze strzelania na w pełni otwartej mapie. Przy tych pięknych dźwiękach broni, feelingu strzelania, podpalania trawy miotaczem ognia (szczególnie!) ciężko nie zostać poebem podobnym do Vaasa. Zresztą sama fabuła kieruje nas do tego kierunku.
No było to coś nietypowego by głównym bohaterem został zwykły najzwyklejszy młody amerykus, który przemoc uwielbia tylko na filmach. Zabójstwo pierwszego człowieka w prawdziwym życiu przychodzi mu z wielkim trudem, ale z kolejnymi etapami gry w ogóle zapominamy, że kiedyś byliśmy pacyfistami. Dziwnie to z początku wyglądało, ale koniec końców efekt się udał.
Niestety sama fabuła nie jest równa. Raz poznajemy definicję szaleństwa, która zapisuje się w historii i którą powinni uczyć w szkołach, a chwilę wcześniej jakiś idiota każe nam się bawić w Larę Croft i łazimy po jakiś tajemnych jaskiniach, w których oczywiście jest rzesza przeciwników. A postać, do której czujemy największą odrazę w drugiej połowie gry już się nie pojawia.
No właśnie, Vaas. Michael Mando, warto zapamiętać sobie to imię i nazwisko. Z początku myślałem, że to będzie taki Trevor z GTA i też w każdej scenie będzie szarżował ile się da by udawać szaleńca. On był inny, Vaas był rzeczywiście autentyczny w tym co robił, rzeczywiście sprawiał wrażenie jakby miał coś nie tak z makówką. Dlatego tym bardziej szkoda, że w tej grze jest go tak mało.
Inne postacie również fajnie zagrane, w sumie ta grywalna postać wygląda z nich wszystkich najgorzej.
Grafika i klimat genialny, świetne strzelanie i fabuła, która mimo wad zapada w pamięć. Ubisoft zawiesił sobie tak wysoko poprzeczkę, że zamiast ją przeskoczyć, strąca coraz te niżej powieszone. Trochę szkoda.
Po 12 latach od Premiery gra nie ma się czego wstydzić.
Bardzo dobrze wygląda gra ustawiając wszystko na Full czy to w 1080p i większej Rozdzielczości
Jeśli miałbym minus dać to np. o to że nie ma ciekawej dodatkowej aktywności i niektórych może odepchnąć jeśli chcą na 100 % wycisnąć grę.
Oraz na to że najciekawszy antagonista w tej grze jest usunięty gdzieś w połowie gry