Electronic Arts pracuje nad nowym kształtem serii Command & Conquer
Suuuper :( kolejna seria, która zwróci się w kierunku casuali. Gr8! Będzie można w nią pograć na kiblu. I na pewno na konsoli typu "rolka-papieru-portable".
Rynek gier upada.
Kombinują jak koń pod górę, a i tak efekty będą żałosne. Wystarczy zresztą popatrzeć na "czwórkę". To będzie kompletny niewypał.
Gra okaze sie przekombinowana, jednostki bedza mialy 10 roznych fukcji,itp. Nieprosciej wrocic do korzeni?
"Kwestią niezwykle istotną z punktu widzenia Van Caneghema jest również zainteresowanie marką Command & Conquer nie tylko stałych fanów, ale również graczy, którzy dotąd go nie wyrażali. "
Bullshit! Głupota! Jeśli komuś nie odpowiadają gry RTS (a szczególnie pokroju C&C, gdzie masowo produkowana armia zmiata przeciwnika z powierzchni ziemi) to żadne zabiegi tego nie zmienią. Każda ingerencja w kształt serii po prostu nie może mieć racji bytu. Twórcy ostatnio wszędzie szukają (sorry za wyrażenie) "bolca na dupę" i do gier w które grają tylko fani danych serii wrzucają niepotrzebne bajery, żeby tylko znaleźć więcej nabywców, a najchętniej cholernych niedzielnych. Kierunek w którym zmierza branża gier nie jest już miejscem dla pasjonatów i starych fanów. Szkoda, że tak ważną grupę zastępuje się bandą osłów dla których gra nie może być długa, złożona, tylko musi być krótka, intensywna i pełna akcji.
Command & Conquer 4: Tiberian Twilight
Twilight?!!?!? NIE!!! Wszędzie nas dopadną!! :((
Czekam na wypowiedzi w stylu: to ich produkt i chcą zarobić jak najwięcej, jeśli się nie podoba to nie kupujcie.
Szczerze? 1 była świetna bo to jeden z pierwszych RTSow (razem z warcraftem1), 2 mimo wielu narzekań - że nie 3d że przestarzała do dzisiaj trzyma się nieźle dzięki grafice 2d (dla porównania duina imperator zestarzała się potwornie) również został zachowany model rozgrywki z części 1 co jest kolejnym +. 3 mimo wszystko była dobra, nawet kosmici nie przeszkadzali. Co do 4 niestety jestem pełen wątpliwości - to już nie c&c to w sumie nie wiadomo co. Panowie z EA nie idźcie drogą DoWa2 - to ślepy zaułek.
Z pojawieniem się Caneghema wiązałem spore nadzieje ale z tego co słyszę czarno to widzę, niektórzy powinni wiedzieć kiedy zejść ze sceny...
Nie dziwcie się producentom. To nie są instytucje charytatywne. Oni działają dla zysku. Nie chcą tworzyć gier dla np. 100 tys graczy, a chcą sprzedać grę 1 mln graczy lub 10 mln.
No chyba, że grę stworzyć dla mniejszości... ale wtedy nie będzie kosztowała 100 zł tylko 500 zł. Postawcie się w sytuacji tych firm... nie chcielibyście robić czegoś, co przynosi straty, lub minimalne zyski. Oni nie dość, że muszą sobie zwrócić koszty, to jeszcze muszą zarobić pieniądze na następny projekt.
Dokładnie... lepiej by wrócili do czasów, kiedy robili dobre RTSy (RA1/2 C&C Generals...) bo teraz robią jakieś "przyszłościowe gnioty" (mechy, chodzące bazy... wtf)
Przemoman - mama komercja jest z ciebie dumna. Oczywiście rozumiem twoje argumenty - ale jeśli zysk ma być jedynym powodem produkcji gier to ja wracam do czytania książek i grania w warcaby. czy tego chcą wielkie firmy czy nie istnieją gracze którym zależy na jakości gier a nie na ich bylejakości - żeby tylko pasowały wszystkim...
Fajnie by było, jakby zrobili MMORTS. Wielka otwarta mapa, po której chodzą niezliczone zastępy wrogów i nasze jednostki (może coś około 100), dzięki którym levelujemy i zyskujemy dostęp do nowych jednostek...
Pytanie tylko: po co robic z tego MMO? Poprzednio było dobrze i nikt nie narzekał.
Nie podoba mi się nowa droga seri