Napoleon: Total War - zapowiedziano Edycję Imperialną
po takich edycjach mam ochotę piracic.
czy nie można do EK dodawać figurek i innych gadgetów kolekcjonerskich do postawienia na półkę?
[1] coś w tym jest, szkoda że jakieś materiały dodatkowe dodają których praktycznie nikt nie ogląda, figurka by była lepsza :)
Od czasu Rome-a kupuję wszystkie wydania Tota War i również skusiłem się na wersję kolekcjonerską tej ostatniej. Szczerze mówiąc to bardzo się rozczarowałem. Większości dodatkowych jednostek nie wykorzystałem, bo albo są za drogie, albo mają inne nie gorsze odpowiedniki we wcześniejszych okresach. Dokupienie późniejszych DLC wiele nie zmieniło. Napoleon TW też pewnie kupię, jednak czekam, na DLC w stylu "ściągnij sobie Napoleona!" lub inną ważną postać, która będzie dowodziła wojskami, a dziwnym trafem się nie zmieściła do podstawki. Ileż to wysiłku zajmie programistom jej stworzenie, za które każą sobie zapłacić dodatkowe 4,99 Euro! Mam lepszy pomysł! Niech każdy na początku będzie miał tylko dostęp do oddziałów chłopskich! Za 139 zł zapłaćmy za fantastycznie wykonane mapy, nowe budynki do rozbudowy czy też nowe technologie, a za wszystko inne zapłacimy kartą MasterCard ;)
w sumie gdyby nasi ułani mogli używać dwóch lanc na raz to ja rozumiem takie DLC, ale tak na poważnie, normalnie szkoda gadać, aż żal du....e ściska ;(
139? na gram jest cena sugerowana 99 czyli 79 w sklepie. Poza tym pewnie pozniej te gown.. jednostki bedzie mozna dokupic oddzielne...
Cena 139 dotyczy, jak sam news wskazuje, Edycji Imperialnej - nazwijmy ją kolekcjonerską. Cena 79 (99) zł dotyczy podstawowej wersji bez dodatkowych jednostek. Osobiście liczę, że jak kupię droższą edycję i wydam 5 dyszek więcej, będę miał zagwarantowane, iż po 6 miesiącach nie pojawią się one w oddzielnym DLC.
Miło by było gdybym mógł również mieć przewagę dzięki nim w rozgrywkach on-line i stoczyć z kimś bitwę pod np. Austerlitz, Iławą Pruską albo Borodino. Marzenie ;)
hall2000 --- albo jeszcze lepiej jakby zrobili wersje za 400zl gdzie jednostki maja podniesione współczynniki dwukrotnie. Wtedy z przyjemnością można by grac z plebsem co nie stać na taka wersje w sieci.
Nie wiem co cię ugryzło. Jeżeli kupuję kolekcjonerkę, a kogoś na nią nie stać, cóż przykro mi. Nic na to nie poradzę. Jeżeli komuś nie podoba się zawartość pudełka, to jej nie kupuje. Jeżeli ktoś nie lubi gier typu TW to nie zwraca na nie uwagi. Jeżeli jednak mam ochotę wydać moje pieniądze, to mogę sobie pogdybać, co chciałbym za nie nabyć. Ja przynajmniej chcę dostać coś wartego wydania dodatkowych pieniędzy i tyle. Wydałbym i nawet 400 zł, gdybym dostał grę, którą mogę z dumą nazwać spadkobiercą Shogun-a TW i nie będę płakał, że innych nie stać. Ważne, że mógłbym w nią grać przez kolejną dekadę z uśmiechem na twarzy.
Z tym plebsem to pojechałeś po całej linii. Ciekawe co z tym "plebsem" którego nie stać na internet, a co dopiero zjedzenie ciepłego posiłku raz dziennie? Ciekawe co oni mają powiedzieć na niesłuszność podwyższania ceny nikomu nie potrzebnej gry, dla jakichś marnych jednostek, mapki z Napoleonem, czy figurki, którą można sobie postawić na biurku? Może najpierw stań w ich obronie w realnym życiu, a potem sobie pograj w sieci i ponarzekaj.
ok tylko gra w sieci powinna byc rowna dla wszystkich. Edycja kolekcjonerska oprocz tego ze jest drozsza jest tez w ograniczonym nakladzie.
Kupujac ta sama gre co inni chce miec taka sama zabawe jak inni. A nie kto daje wiecej moze jechac po innych bo zaplacil.
Rozumiem i w zasadzie częściowo się zgadzam z tym co piszesz. Zwyczajnie nie byłoby to sprawiedliwe.
coraz bardziej skromne są te edycje kolekcjonerskie