Nowe Gwiezdne Wojny jeszcze przed dniem św. Mikołaja [news uaktualniony]
Mieli rok żeby poprawić błędy techniczne. Ale z recenzji wynika, że oni nic nie zrobili! A w wersji PC to już w ogóle porażka!
I chociaż SW to moje ulubione uniwersum to nie kupię tej gry bo nie pozwolę, żeby krwiopijcy zdzierali ze mnie kasę!
i to ma być dobra wiadomość ?? Na stronie głównej w zapowiedziach od dawna jest napisane, że premiara jest 20 listopada ... czyli standardowo 2 tygodnie spóźnienia...
@Irekk22
Recenzje pojawiły się, gdy jeszcze nie było patcha. Ten poprawia kilka błędów (przede wszystkim optymalizację i jakość dźwięku, który pozostawiał nieco do życzenia). Dostajesz za niecałą setkę gierkę, która potrafi wciągnąć, a już szczególnie fana Star Wars.
Bardziej obawiam się polskiej wersji. Oby były tylko napisy, bo dubbing SW by rozłożył wszystkich.
Odradzam wszystkim - ta gra to wyjątkowo marna (choć momentami efektownie wyglądająca) kontynuacja Jedi Knight. Zamiast zręcznościowego operowania mieczem świetlnym postawiono na znacznie większą dynamikę, która spływa akcję i czyni ją momentami niemiłosiernie trudną i upierdliwą.
W tej grze jest jeden genialny moment...
spoiler start
ściągniecie niszczyciela z orbity
spoiler stop
Cała Polska!!! Pieprzeni dystrybutorzy i wydawcy..... nie dość, że zdziercy, to jeszcze gra się ukazuje oficjalnie długo po premierze światowej..... Nie dziwota, że jesteśmy 3 światem.....
Backside
Ta gra nie jest żadną kontynuacją Jedi Knighta. To jest slasher, ze wszystkimi wadami i zaletami.
Nie jest może tak genialny jak Devil May Cry, ale ma kilka świetnych pomysłów i genialne wykorzystanie Euphorii. Jak ktoś ma konsolę i uwielbia SW polecam bezsprzecznie. Na PC tylko mając pada i pod warunkiem, że konwersja jest dobra.
Karrde ---> o ile mi wiadomo, taki był zamysł, żeby zrobić kontynuację serii - nie wiem czy pośrednią czy bezpośrednią - gatunkowo na pewno. Tak czy siak, gra jest dla mnie wyjątkowo marna - początek jest bajeczny, a potem z każdą misją robi się coraz bardziej upierdliwa.
Swojego czasu rozpisałem się w wątku o x360 i nie tylko ja miałem podobne odczucia. Pożyczyłem też kumplowi, który wymiata w konsolowych slasherach i było dokładnie to samo.
Dla mnie to jedna z tych totalnie komercyjnych produkcji Lucasa*, gdzie ładuje się pracę w monumentalną oprawę graficzną, muzykę, (hype się sam robi), a całą resztę zrobiono na odwal się. To także pierwsza gra, gdzie przedstawiono historię jedi-cipy :) (proszę, szkolony przez Vadera gość, którego szturmowiec może bez problemu zabić? A z kolei do zabicia szturmowca potrzeba nawet paru cięć? Jedi Knighty też były slasherami i poziom realizmu, w obrębie uniwersum, był znacznie, znacznie większy).
*żeby nie szukać daleko - SW: The Clone Wars Republic Heroes. W-T-F-???
Początek (pierwsza misja Vaderem) jest akurat tragiczny. Potem się dopiero rozkręca. :)
Tak jak pisałem, gra ma wszystkie wady i zalety slasherów - w tym właśnie ten "realizm" o którym piszesz, gdzie szturmowiec może Cię zabić.
I uściślijmy może - to jest gra tak na ocenę 6-7, czy dobra. Coś, co w obecnej skali ocen już nie istnieje. :)
Swoją drogą nazywanie Jedi Knighta slasherem jest dla mnie nieco dziwne - a zjadłem na tej serii swego czasu zęby. :)
@Backside
A pokaż skąd masz tę przedziwną informację, że TFU miało być kontynuatorem gatunkowym Jedi Knighta? "O ile mi wiadomo", to pojęcia nie masz co piszesz, gdy uznajesz, że Jedi Knight było... slasherem. Podpowiem Ci jaki to jest gatunek gier - FPP z opcją TPP, gdy władało się mieczem.
PS. TCW: Republic Heroes nie było komercją, tylko skończonym gniotem skierowanym docelowo do dzieci.
Karrde ---> to jest gra tak na ocenę 6-7, czy dobra. Coś, co w obecnej skali ocen już nie istnieje. :) - czyli myślimy podobnie :).
Co do JK - slasho-fps lepiej pasuje :). W zasadzie gatunek wymierający
Rif --> skończony gniot przy takiej marce to właśnie "totalne komercja". A target "dzieci" nic nie usprawiedliwia - LEGO SW też było kierowane "do dzieci" i gniotem absolutnie nie było.
Seria Jedi Knight to przede wszystkim o wiele lepszy, bardziej "realistyczny" (jeżeli można tak powiedzieć o fikcyjnej broni xP) i mniej konsolowo-nawalankowy model walki mieczem świetlnym. Właśnie taki styl a'la Devil May Cry czy coś mi się w TFU nie podoba. Macha tym mieczem jak cepem. Gdzie mu tam do Kyle'a z Jedi Outcast ;]
A kontynuacja JK może kiedyś nadejdzie, kto wie. W growym biznesie nigdy nic nie wiadomo.
YES! YES! YES! Najlepsza gra roku!
powiem wam cos osobiscie lubie gwiezdne wojny ale gier dobrych wiele o nich nie bylo. Natomiasy TFU jest moim zdaniem najlepsza gra w uniwersum gwiezdnych wojen, zaliczylbym ja nawet do gier najbardziej oczekiwanych w tym roku bo wiele ludzi na toczekalo i sie modlilo aby ta gra sie pojawila na PC. No ale z jednym sie zgodze że ci dystrybutorzy to banda skur.....li myslalem ze se jutro pogram a tu lipa ku...wa co to jest
Oj gdzie tam, Jedi Outcast to TFU do pięt nie dorasta :P
No, chyba że wyznacznikiem jest silnik na jakim śmiga gierka.
A mi w JK nie podobal sie model walki mieczem , moze jak na tamte czasy byl spoko ale teraz . Przeciez po zbindowaniu debugu nie ma sie szans przeciwko podwojnemu lightsaber (tego co mial darth maul ) , a jezeli juz chce sie grac bez debugow to wystarczy pojednych miecz , ustawic go na najmocniejszy tryb walki (ten czerwony , to sie jakos inaczej nazywalo ale juz nie pamietam :D ) i walic w lewo albo prawo i odskakiwac :D
Tak chyba jedi nie walczyli :)
Seria JK to przede wszystkim DF2 i MotS. Kolejne gry czyli JO i JA były już ciut za komercyjne IMO.
TFU jest kolejnym krokiem w przód czyli jeszcze ładniej, mocniej, efektowniej.
To czy się komuś taka tendencja podoba to rzecz gustu.
W TFU warto zagrać choćby z ciekawości i dla czystej rozrywki. Tyle.
jak widzę wiadomości użytkowników typu truskolodz to mi się po prostu srać chce. LEM to jeden z najgorszych dystrybutorów w Polsce. Opóźnienia z premierą to dla nich normalka a słowo 'spolszczenie' jest im nieznane, więc naprawdę się zdziwiłem, że postarali się z napisami. To chyba drugi tytuł z gier SW, przy którym zachciało się na napisy. A cena też ujdzie, bo jak pamiętam Battlefronta II za 169,99pln albo KotOR II za 149,99 to myślałem, że się załamię.
Bardzo dobra wiadomośc może jakieś gramy byście zrobili albo recenzje