Death Rally | PC
Świetna gra a teraz do pobrania za darmo !!! przez firme która stworzyła gre(Remedy).
http://www.remedygames.com/games/death_rally.html Działa pod Windows Vista/7/XP. Bez problemu chodzi na nowoczesnych komputerach
Trochę już pograłem i stwierdzam, że gra potrafi zapewnić rozrywkę mimo swojego sędziwego wieku i pikselozy w 2D :)
a najlepsze że w grze występuje Barry Wheeler postać z Alan Wake którą dubbinguje ten sam aktor ,sam nie wiem zbieg okoliczności przecież w 1996 roku postać Alana nie istniała. Remedy ma wiele tajemnic!
Death Rally może być w pewnych kręgach pozycją uznaną, lecz w moim przekonaniu jest to co najwyżej mocny średniak. Plusy... Po odpaleniu programu wita nas zachęcające intro. Z początku produkcja Remedy przypomina trochę niewielką minigierkę, ale w rzeczywistości potrafi wciągnąć na wiele godzin. Cel gry zdjaje się być prosty – zająć pierwsze miejsce w rankingu kierowców. Jednak dojście na szczyt tabeli wcale nie jest takie łatwe. Trzeba zmierzyć się z całą zgrają piratów drogowych, przemierzyć kilometry tras, znaleźć się na pierwszej pozycji, a co najważniejsze – dojechać do mety w jednym kawałku. To, co odróżnia Death Rally od innych wyścigówek to fakt, iż można się tu wzajemnie ostrzeliwać i niszczyć. Trzeba więc mieć na uwadze nie tylko prędkość, ale i uszkodzenia auta. Ponadto, od czasu do czasu pojawiają się ciekawe oferty specjalne, za które możemy zgarnąć konkretną sumkę. Wyścigi dostarczają dużo adrenaliny, a dzieje się tak, gdyż właściwie nigdy nie wiadomo, kto wygra. Każdy rajd to czysta loteria, a każde zwycięstwo to spora satysfakcja. Komputerowi przeciwnicy są niezykle zawzięci i na każdym kroku uprzykrzają nam życie. Kontrolowanie wozu wypada jak najbardziej okej. Zdumiewa płynność animacji, szczególnie przy ogromnych prędkościach. Szata graficzna przyjemna dla oka, trasy w miarę różnorodne, efekty dźwiękowe dość standardowe. Gra mimo swoich lat, trzyma się zadziwiająco dobrze i nadal jest szalenie grywalna. Minusy... Niestety muszę przyznać, że klimaty Death Rally nie za bardzo przypadły mi do gustu. Muzyczka, która leci sobie w tle może nie przeszkadza, ale sama w sobie jest według mnie kiepska. W menu drażniło mnie przebijanie się przez stosy statystyk po każdej rundzie. W gruncie rzeczy cała gra potrafi nieźle zirytować. Szybkość i perfekcja jazdy naszych oponentów daje poczucie niesprawiedliwości. Tu kłania się zasada: bez odpowiedniej fury nawet nie podchodź. Samochody mają czasem jakieś zrywy, szczególnie widać to przy zderzeniach. Niemiłosiernie denerwują również sytuacje, gdy zatniemy się o jakieś drzewko, słup czy jeszcze inne cholerstwo i nagle mamy kilka sekund w plecy, bo nie sposób szybko z takiej przeszkadzajki wyjechać. A chyba najbardziej frustrujące są chwile, gdy przed samą metą wypchnie nas jakiś skurczybyk. Takich momentów jest wiele. Ponarzekać jeszcze mogę na ciągłe naprawianie swojej gabloty i związane z tym wysokie koszta. Warsztat ulepszeń też nie jest zbyt pokaźny, a pojazdów jest tylko sześć. No nic, dobrze, że chociaż końcowe etapy pozwalają rozwinąć skrzydła. Moja ocena – 6.6/10
Wciąga nawet dziś. Jednak gdy kupimy najlepszy samochód i go maksymalnie ulepszymy, to już nikt nam nie jest w stanie zagrozić, tym samym gra już nie emocjonuje jak wcześniej, gdy ścigaliśmy się gorszymi autkami.
Świetna gra, do dzisiaj chętnie w nią grywam, kilka lat temu wypuścili do neta pełną wersję do pobrania z neta, która działa na nowych systemach operacyjnych.
Dobra, wciągająca gierka. Odpaliłem by zobaczyć czy i obecnie jest grywalna i okazało się, że tak. Ocena: 7.5