Edycja kolekcjonerska Mass Effect 2 zapowiedziana
Patch do OFP http://www.patches-scrolls.de/operation_flashpoint_dragon_rising.php#p1
Dość kiepsko się to prezentuje, pozostane przy zwykłej edycji na PC :) A Dragon Age w wersji kolekcjonerskiej :D
Co za żal kolejni kretyni, dają w rozszerzonej dodatkowe bronie itp. jeszcze trochę to w ogóle mapy misje pojazdy modele wszystko będzie dodatkowo płatne a gra bez nich po 200 zł.......
Ale bieda. Przecież to, w porównaniu z edycją kolekcjonerską Mass Effecta 1 (uważam za najlepszą kolekcjonerkę ever) to śmiech na sali ...
Ogólnie biedna ta edycja kolekcjonerska. Choć po standardowej edycji Wiedźmina a zwłaszcza stosunku jakość wydania/cena to każda edycja kolekcjonerska wydaje się uboga, zwłaszcza że każą sobie za nie liczyć dwa razy tyle co za zwykłą edycję Wiedźmina.
Zgadzam się z Szefoxxxem, że dodawanie broni i zbroi tylko w edycji kolekcjonerskiej jest nie w porządku i pokazaniem, że graczy ma się tak naprawdę w dupie. Choć bez zbroi i broni można się obejść. Nieciekawie będzie dopiero wtedy kiedy twórcy tylko do edycji kolekcjonerskich zaczną dawać dodatkowe misje, postacie, wątki fabularne itd...
Nie no.. okladka do dupy.
Po prostu bez komentarza. Szkoda steelboxa na to..
Jak zobaczyłem okładkę, to pomyślałem, że to jakaś pomyłka na GOLu i dali okładkę jakiejś samochodówki. Kurde, straszna beznadzieja, zwłaszcza jak na tak dobrze zapowiadający się tytuł. A zawartość kolekcjonerki... to samo co z Dragon Age, czyli pójście na łatwiznę i wrzucenie podstawowych rzeczy dla tych edycji.
No i metalowe pudełko... jak dla mnie nie mogą się nawet równać z kartonowymi, które o wiele lepiej się prezentowały.
Zaczynam mieć obawy, że zgodnie z "tradycją" zawsze pierwsza część danej gry jest najlepsza, a "dwójka" (i każda kolejna) po prostu jest do... niczego, by nie powiedzieć dosadniej.
Wersja kolekcjonerska niezbyt atrakcyjna w porównaniu z ME1, a wyróżnienie w postaci broni i zbroi, troszkę śmieszne, biorąc pod uwagę, że mają być wypuszczane DLC z takimi dodatkami.
I powoli po świetnym ME1, druga część zaczyna powoli tracić w moich oczach, czar zaczyna pryskać.
A wybiegając "nieco" w przyszłość, jestem ciekaw jak będzie wyglądał Mass Effect 3.
"Zaczynam mieć obawy, że zgodnie z "tradycją" zawsze pierwsza część danej gry jest najlepsza, a "dwójka" (i każda kolejna) po prostu jest do... niczego, by nie powiedzieć dosadniej"
tutaj to nie może się sprawdzić, po prostu słabiej niz w 1ce sie nie da. Do tej pory sie wzdrygam jak sobie przypomnę te drewniane strzelaniny i nudne bieganie po tej stacji galaktycznej. Tutaj może juz byc chyba tylko lepiej.
Jeśli się komuś spodoba, to pewnie, że kupi, ale ja się pytam - CO JEST KURDE NIE TAK Z DODAWANIEM DO EDYCJI KOLEKCJONERSKICH PŁYT Z MUZYKĄ Z GRY??????? Musiałem sobie ulżyć, bo to już przechodzi moje pojęcie.
Po prostu kupuję edycje z płytami z muzyką, bo nawet, jeśli gra jest słaba (mam nadzieję, że Mass Effect 2 jednak słaby nie będzie :-), to zdarzają się całkiem sympatyczne kawałki, których słucham jeszcze długo po tym, jak pozbyłem się już samej gry.
A ostatnio się uparli i ciągle dodają jakieś filmiki z tworzenia gry albo dodatkowe itemy. Tak, jakby było to warte dodatkowe kilkadziesiąt złotych. Oczywiście niektórzy powiedzą, że coś jest warte tyle, ile ktoś inny jest gotów za to zapłacić. Tylko, że część osób kupuje edycje kolekcjonerskie, bo są KOLEKCJONERSKIE (wow!!!!), a część (w tym i ja), bo może znaleźć w nich fajne gadżety. No i ta druga grupa jest coś ostatnio ignorowana. Ech...
Ja dopero teraz mam zamiar kupować Mass Effect 1 powiedzcie opłaca sie czy czekać na 2 cześc
Reaper -> zagrać w ME 2 bez zagrania w ME to prawie tak jakby oglądać Gwiezdne Wojny od Imperium Kontratakuje albo Władcę Pierścieni od Dwóch Wież... Odpowiedz sobie teraz czy to miało by sens.
Nie no to jest pojebane. Dodatkowe bronie, pojazdy, pancerze i inne pierdoły są nie fair w stosunku do ludzi, którzy kupią normalne edycje.
Mogliby dać soundtrack tak jak to celnie zauważył garg, koszulkę i wymyślić coś oryginalnego, a nie komiksy, pierdoły itd i kopiować pomysły od innych. Robi się tylko jedna wielka kaszana bo każda edycja kolekcjonerska zawiera podobne dodatki.
Patrzę, że ostatnio Edycje Kolekcjonerskie są coraz gorsze. Żadnych gadżetów i innych pierół, tylko metalowe pudełko, art booki i to w zasadzie wszytko czym można się zainteresować. Mam nadzieję, że będą jeszcze takie EK, jak w Fallout 3, czy Mass Effect.
To mam być wersja kolekcjonerska ????