Kontynuacja Obliviona 200 lat później?
Oj bedzie ostro :D ale mam nadzieje ze nie zrobi sie z obliviona - fallout.
może być ciekawie :) czekam z niecierpliwoscia .
Oby nie było broni palnej. Miecz jest najlepszy dla takich gier
Nie zgodzę się z kolegą wyżej.
Broń palna moim zdaniem sprawdza się w takich grach. Oszczędne strzelanie, szukanie amunicji, pukawek nowych nie zepsutych... mnie to pasuje.
Oblivion był dobry, nawet bardzo. Według mnie fantasy to magia i miecz a nie broń palna...
TES V będzie będzie pewno lepszy niż IV bo gorzej spartaczyć świat elder scrolls chyba się nie da (ale po Howardzie nigdy nic nie wiadomo).
haha, myślałem po tytule że będą robić Obliviona nowego za 200 lat xD
No nareszcie Bethesda weźmie się za swoją markę, a nie ciągle robić jakieś eksperymenty z Falloutem 3.
Jeśli wrócą do formy z Morrowinda, to mogą zrobić grę choćby i w odpowiedniku naszej nowożytności, żaden problem.
Hahaha, porąbało was? Gdzie broń palna w roku... 600-700?
Bajta-> jakos bron palna wcale nie przeszkadza warhammerowi zaj.... systemem dark fantasy :P
Jak wprowadzą broń palną lub zrobią jeszcze bardziej "casual'ową" wersję ( a IV to już było przegięcie :D ) to ta seria już dla mnie nie istnieje...
szymczakz --> szukasz logiki czy realizmu ? Nie wiedziałem że w 400r ludzie napierdzielali z fireball'i :D
Mogli by wreszcie zrobić coś, co cieszy oko... Mówię tu o paskudnych ryjach z obliviona. FPP w grze RPG to nie jest dobry pomysł. Jaki jest sens kreacji postaci skoro i tak widzimy ją tylko w pauzie? Ale nie liczę na zmiany skoro i tak bohater będzie nikim tylko niemówiąca marionetką. Bethesda sux ale mimo wszystko w obie ich gry miło się grało. Jednak dla mnie w kategorii RPG króluje Mass Effect.
Aż boję się myśleć ile będziemy musieli czekać na nowego Tesa. Być może twórcy oficjalnie zapowiedzą go dopiero na jakichś targach typu E3, a premiera będzie za dwa lata, no chyba że gra jest już w zaawansowanym stadium produkcji. Ja tam czekam - lubię sandboxowe erpegi nawet jeśli nigdy nie dorównają one grom z "zamkniętą" strukturą - oby tylko w kontynuacji działo się więcej niż we flegmatycznej "czwórce"
@szymczakz [ Level: 19 - Centurion ]: skad te daty i dlaczego odnosisz je do realnej historii naszego realnego swiata?
troche naiwne podejscie.
Co do technologii i fantasy, nie mam nic przeciwko. W universum Thiefa zostalo to rozwiazane swietnie.
DrCrauser --> Kocham takich znawców RPG :) :*
Co do technologii i fantasy, nie mam nic przeciwko. W universum Thiefa zostalo to rozwiazane swietnie.
Thief to esencja steampunka, a steampunk nie ma za dużo wspólnego z czystym fantasy :) (choć np. system RPG Victoriana połączył elementy fantasy i steampunka. Mamy stare rasy fantasy w pseudowiktoriańskiej otoczce. Nowa cześć TESa podobnie by pewnie wyglądała jakby wprowadzić ją do steampunka. )
Oblivion jest fajny jak się zapomni o dwóch rzeczach, iż nazywają do cRPG i w tytule ma TES. A kontynuacja, klimat mroczny z Morrowinda by wystarczył :) Ale pewnie i tak zrobią z tego pseudo cRPGa kulawo nawiązującego do poprzedniczek. Niech zamkną już markę TESa i skończą z wykorzystywaniem starych dobrych tytułów. Dzięki Bogu, że zamknięto już uniwersum Tormenta.
@ppaatt1 [ Level: 20 - Trekker ]: mozna sie klocic czym jest steampunk. Dla mnie natomiast Thief to zmodernizowane fantasy, moze nie tak okazale, jak D&D, ale jednak utrzymane w typowym klimacie - cos ala sredniowiecze, z magia, mimo wstepujacej do swiata techniki.
Co do TES, ogolnie, wolalbym klimat Daggerfalla.. ale te czasu niestety nie wroca. Wiec trzeba isc naprzod.
Najlepszy klimat miał Morrowind, bardzo bym się cieszył jeśliby do tego wrócili. Najbardziej klasyczny steampunk to chyba Arcanum co nie? A Thief to po prostu arcydzieło i też jest to jakby nie było steampunk. A co do Obliviona i TES to Bethesda tworzy naprawdę piękne światy, szkoda tylko, że takie jałowe i puste. No i fabularnie nie błyszczą, zresztą nigdy nie błyszczeli. ZA MAŁO DIALOGÓW! Mimo wszystko przyjemnie się gra przez jakiś czas (niezbyt długi) - Fallout 2 to powinien być wzór dla wszystkich twórców cRPG - ta gra ma wszystko!
mozna sie klocic czym jest steampunk.
Nie trzeba się kłócić. Steampunk to część fantastyki (fantastyki jako ogółu, fantasy to któraś tam gałąź :) ) bazująca na epoce wiktoriańskiej. (mechanika + zegarki + para + zazwyczaj "brudny" klimat). I jeśli chodzi o gry komputerowe to ze steampunka korzysta Arcanum i Thief. (+ parę innych mniej znanych gierek).
A magia? Magia nie jest żadnym wyznacznikiem, można ją spokojnie wprowadzić nawet do sf. (choć w steampunku bardziej króluje alchemia).
Oblivion to chyba najbardziej znienawidzona przeze mnie gra, ale jednak grając ostatnio w Fallouta 3, poprawiło mi się trochę zdanie na temat Bethesdy. W kontynuacji przydałby się rozbudowany system walki (a nie łupanina), jakieś normalne animacje twarzy i ogólnie, więcej statystyk i większe skomplikowanie i w końcu może jeszcze porządne questy. Mam tylko nadzieję, że nie dostaniemy czegoś zupełnie odwrotnego :P
No, to kolejna część The Elder Scrolls w drodze. Ciekawe co ci twórcy wymyślał.
więcej statystyk i większe skomplikowanie
Złudne marzenia. Dziś wszytko idzie w stronę causala i nie zdziwię się jak w kolejnej części będą trzy statystyki na krzyż :) Mam nadzieję że to ja się mylę.
i w końcu może jeszcze porządne questy.
Questy jakieś takie najgorsze nie są w Oblivionie :)
Jeszcze jedno. Nie może być tak, że po wyczerpaniu wszystkich opcji dialogowych/wykonaniu wszystkich questów u danej postaci, w dalszych etapach gry, kiedy zajdą jakieś zmiany/ważne wydarzenia w świecie gry po powrocie do danej postaci nie ma już z nią o czym gadać i postać stoi przed tobą jak manekin, głupawo się uśmiecha i mruga oczami (specjalność Bethesdy). To strasznie wytrąca z klimatu, czuję się wtedy jakby mój bohater był jedyną żywą istotą w świecie figur woskowych, postać ZAWSZE powinna mieć coś ciekawego/nowego do powiedzenia, do końca gry. Dlatego uważam drużynowe cRPG za ciekawsze, bo między członkami drużyny mogą się toczyć jakieś konwersacje w trakcie podróży. Niestety jest to niewykonalne przy pełnym udźwiękowieniu dialogów. Już wolę jak postać niemo rusza ustami (chociaż zawsze można w to miejsce podłożyć jakieś generowane dźwięki udające mowę, coś w stylu "mmmhmm pffm hmmmm, ble ble" ;) ale żeby miała coś do powiedzenia. Aha, i niech zatrudnią jakiegoś moddera ze sceny TES do modelowania twarzy postaci, bo postacie w ich grach mają po prostu paskudne gęby, do tego bez żadnego wyrazu i charakteru. Zakapior ma mieć mordę jak zakapior, a nie jak wujek Gienek na sedesie.
@Chudy the Barbarian: moim zdaniem system walki w Oblivionie był świetny :) Naprawdę niezłe połączenie statystyk z umiejętnościami gracza - wystarczy dopracować.
@ppaatt1 [ Level: 20 - Trekker ]: a jednak sie klocisz :)
Dla mnie Thief jest tym, co opisalem w poprzednim poscie, a o definicje slownikowe w ogole nie zamierzam sobie glowy rozbijac, bo nie tedy droga.
a jednak sie klocisz :)
Ja uznaję to jako dyskusję, bo Twojego zdania nie przekreślam, tylko mówię jak to wygląda z mojego punktu widzenia :) Kłótnia to by była jakby poleciały bluzgi i inne dziwne zachowania.
Dla mnie Thief jest tym, co opisalem w poprzednim poscie
Czyli steampunkiem. Przytoczyłem na przykład system RPG Victoriana który jest jeszcze bardziej fantasy od Thiefa i uznaje się go wszędzie jako steampunk. No bo czym jest steampunk jak nie zmodernizowanym fantasy? (chyba że bierzemy pod uwagę history fiction).
A tak swoją drogą to steampunk to nie tylko gry, a również muzyka :)
http://www.youtube.com/watch?v=cycXIYdFGsQ
Oblivion w swoim czasie był grą b. dobrą, ba - miał doskonały system walki (dość rewolucyjny jak na owe czasy fakt, że np. miecz musiał trafić 'fizycznie' w postać, żeby zadać obrażenia :>:>). Także nie wiem skąd narzekanie... zwłaszcza, że mi się bardzo, ale to bardzo podobała właśnie walka w Oblivku. Arenę przechodziłem spokojnie 30 razy...
Mam za to nadzieję, że w nowej części nie zobaczymy tak inwazyjnego wątku głównego - pojawiających się wszędzie bram itp., m.in dlatego prawie nigdy nie przechodziłem postacią 1. misji z oddaniem amuletu, a główny wątek skończyłem tylko raz 'na odwal'.
Nadzieję również wiążę z side-questami równie dobrymi co te w TES IV :). Gildia Złodziei, Mroczne Bractwo, Gildia Magów, Gildia Wojowników, zadania Daedr i dodatek Shivering Isles - wszystkie były warte nie tylko poznania ale i przejścia kilka razy, ot - jakoś się nie nudziły :)
I wbrew generalnej opinii "graczy" - autentycznie ostatnie 3 RPGi od Beth odciągnęły mnie od życia rzeczywistego na prawie tyle czasu co WoW... Fallout 3, Oblivion, Morrowind - wszystkie te gry są po prostu jedyne w swoim rodzaju i urokliwe, a przede wszystkim wciągające. Tego generalnie życzę sobie po nowym Oblivionie.
tylko zeby nie bylo TES V znowu w Cyrodill :/ byc moze powinni umiescic akcje w regionie ktory nie byl jeszcze w TES? np Black Marsh albo Skyrim. oczywiscie powrot do Morrowind bylby dla mnie zajebisty ale gdyby objal cala powierzchnie regionu a nie tylko wyspe. ogolnie nie wazna gdzie bedzie akcja ale wazne zeby bylo wiecej stylu, rozwiazan itp z MORROWINDA NIZ OBLIVIONA
a teraz modlimy się żeby todzia szlag trafił :)
ten człowiek w szóstce doda kosmitów i ninja!
nie gralem w zadnego TES'a i... wcale nie zaluje. Mam "trójkę" ale po 30 min grania zaraz wywalilem z kompa, wiekszego szajsu w zyciu nie widzialem. A wiec i w nastepna czesc nie mam zamiaru grac
Radanos nie wiesz co mówisz, trojka to arcydzieło. tylko oblivion to kupa wielka
Trzeba było nie jeść!!!!!!
Jesli rzeczywiscie dodadza wiecej elementow steampunk do TES'a to zrobia ze mnie szczesliwego czlowieka.
Oby tylko powaznie sie za to zabrali i przeniesli gre w steampunkowa epoke z prawdziwego zdarzenia.
Moze tym razem uda sie lepiej niz te ich proby z krasnoludzkimi wynalazkami w Tribunal.
Zgadzam sie :)
Problem polega na tym ze srednio pasowaly do reszty swiata. Mam nadzieje ze tym razem bedzie tego wszystkiego wiecej i nie beda sie tak wyroznialy.
W Fantasy - to MAGIA pełni rolę Broni Palnej. I dodanie do świata TES broni palnej to głupi, beznadziejny pomysł. I nie przywoływać mi proszę Warhammera - bo to system będący totalną składanką od Hard Fantasy (magia, elfy) przez Steampunk (Krasnoludzkie i imperialne parowe "wynachodki") do Space Opery (Slanowie i ich satelitarne systemy orbitalnego bombardowania - vide Engine of Gods). Totalny misz-masz - jeśli dodać do tego systemy jak Men'o'War - gdzie mamy parowe, krasnoludzkie pancerniki czy Mordheim z Amazonkami wyposażonymi w tajemnicze opracowane przez Slanów bronie energetyczne to mamy wszystko.
Świat The Elder Scroll to czyściutkie Fantasy - z małymi, delikatnymi elementami Steampunka w postaci, zaginionej rasy Dwemerów. Dodane broni palnej zepsuje całkowicie klimat - nawet technologicznie zaawansowanie Dwemerowie łączący technikę z magią nie mieli dział czy muszkietów, używali kusz czy balist.
W naszym świecie broń palna nie została wybrana ze względy na siłę rażenia. Łuk strzelał szybciej, miał większy zasięg, kusza miała dużo większą celność i prostotę uzycia.
Broń palna połączyła łuk i kuszę - była, wolna, nie celna, miała krótki zasięg - ale miała jedną zaletę - o której Wszyscy zapominacie - PROSTOTĘ OBSŁUGI. Brano niepiśmiennego chłopa i w miesiąc go tresowano - i strzelał. Wystarczyło go nauczyć ładowaś i strzelać na komendę w mniej więcej wskazanym kierunku.
Jako ciekawostka - norma z czasów Napoleońskich mówiła, że broń jest uznawana celna, jeśli ze 100 kroków z 5 wystrzelonych pocisków 3 trafią w chaupę. :) :)
A w TES? Mamy kusze, łuki i magię, kula ognia jest lepsza od muszkietu, nie potrzebuje amunicji, broni, wystarczy gest i odrobina many, która w przeciwieństwie do prochu i pocisków się regeneruje :)
Ja wychowałem się za czasów Morrowinda, a potem Oblivona, więc mało wiem lecz sądzę że obie te gry były świetne. Gdyby dali do tego steampunk tak jak w Arcanum to by było cudnie. Normalnie hit i już sobie to wyobrażam. Gdyby jeszcze na dodatek dali muzykę fajną, jak to bethesda umie to by był must have. Polecam wszystkim Bena Houge z Arcanum.
Bron palna moga sobie odpuscic, przeciez wiadomo ze to jest zupelnie inny swiat, 200 lat w swiecie TES to jest co najwyzej nowa wojna(kto czytal ksiazeczki w morrowindzie to sie moze zgodzic ze mna) ewentualnie jakies zmiany w polityce... Byloby fajnie gdyby tworcy powrocili do arsenalu broni z morrowinda(noze do rzucania, kusze).
Najważniejsze by gra była dobra