Co nowego w America's Army 3?
według mnie to gra jest lipna
Może podaj argumenty, zamiast nabijać posty? Idiota.
CoD i Moha lepsze?Tyle że AA skupia się na realizmie a nie na fajerwerkach i akcji kozi3000,więc trudno tu porównywać te dwie gry z tą...
zadna darmowa gra nie bedzie dobra.. nigdy.. poza tym deweloperzy AA3 chyba nie mają takiej jakby smykałki do tworzenia gier.
gierka nawet spoxik. fakt z początku było mnóstwo problemów i nie dało się grać ale już jest gitara. grałem już kilkukrotnie i powiem gra się przyjemnie, mimo takiej sobie grafiki. gra jest bardzo nastawiona na kooperacje poszczególnych żołnierzy w zespole, latanie jak "poparzony" w pojedynkę i usilne próby eliminacji przeciwników kończą się szybkim zaliczeniem gleby i w najlepszym wypadku czekaniu na ratunek od kogoś z zespołu zanim któryś z przeciwników "zabezpieczy" nasze bezwładne cielsko. gierka w skali 0-6 u mnie ma 5- polecam ;)
@trane91
To że AA3 jest darmowa to nie znaczy że jest budżetowa, kasę po prostu pomopuje w to armia amerykańska która chce na niej zarobic nie w dolarach a "w osobach które się zaciągnął do armii" więc warto poznać temat zanim się zacznie pisać głupoty.
Wg mnie AA3 to udana produkcja i może odnieść sukces pod warunkiem że producenci poprawią jeszcze pozostałe błędy. W wersji 3.0 praktycznie nie dało się grać, teraz jest wersja 3.05 i jest znacznie lepiej ale jeszcze kilka błędów zostało. Mimo tego zdarzało mi się już kilka razy przysiąść po 2-3h i grało się świetnie. Jeżeli chodzi o porównanie do CoD itp to nie ma co porównywać bo to gry nastawione na innego odbiorcę i to tak jakby porównywać rFactora z NFS.
@BigTiger
jak juz laskawie ocenisz gre to wczesniej w nia zagraj. ;|
IMO najlepsza gra tego typu. Bynajmiej nie gralem jescze w lepsza, a gralem w:
-CS;
-Quake live;
-Battlefield Heroes;
-CoD 2;
-CoD 4.
AA3 jest grą realistyczną? To chyba jakiś żart. Jedynym godnym symulatorem wojska jest obecnie seria ArmA. Americas Army to gra arcade, która ma trafić do jak najszerszej grupy odbiorców i poprostu reklamować wojsko. Postacie w tej grze są niemalże kuloodporne. Często walki na odległość 1-2 metrów wyglądają w ten sposób, że grupa żołnierzy stoi po przeciwnych stronach i dosłownie omija serie z karabinu strafe-ując. Jak wpakujemy delikwentowi połowe magazynku w klate to ten zwija sie jakby nocował w miednicy. Podbiega do niego kolega z zespołu i co? Nasza niedoszła ofiara jest znowu zdolna do walki z nieco mniejszym paskiem zdrowia ( kolejny wynalazek godny symulatora). Jedyną nadzieją na pewnego fraga jest headshot (podobnie jak w CS-ie) Pomijam już masę błędów, które stały się przedmiotem licznych kontrowersji. AA3 prawie niczym nie różni się od CoD-ów. Tempo rozgrywki jest nieco wolniejsze i klawiszologia bardziej zaawansowana- to wszystko. Jednak obie gry koncetruja się na naparzance rodem z dzikiego zachodu w samo południe.
I tak oto teraz, gdy wyeliminujemy przeciwnika, musimy podejść do ciała, zerwać opaskę lub coś w rodzaju nieśmiertelnika, inaczej będziemy toczyli rozgrywkę w niewiedzy – trafiliśmy śmiertelnie czy może nasz cel został uleczony przez kolegę-medyka i kryje się gdzieś za rogiem?
ze co? jak zerwanie opaski (?!) czy niesmiertelnika daje nam gwarancje, ze ciezkorannego przeciwnika nie *wskrzeszy* jakis kompan? po podejsciu do trafionego przeciwnika mozemy potwierdzic smierc lub jesli jest ciezko ranny zalozyc mu kajdanki (czy jak sie nazywaja te plastikowe rzemyczki) co skutecznie wylacza przeciwnika z rozgrywki - kompani nie moga go juz odratowac. z jednej strony daje nam to pewnosc, ze przeciwnik nagle nie ozdrowieje i nie dobedzie pistoletu zeby nam strzelic w plecy, z drugiej to czysta glupota, bo wystarczylo by, zeby inni przeciwnicy rozcieli te kajdanki i opatrzyli kolege i ten dalej moglby brac udzial w boju...
kloszard nadobny- żadna gra nie jest realistyczna i prawdopodobnie przez wiele lat, tak owa nie powstanie.
Arma i AA tylko udają realistkę. arma z trochę lepszym skutkiem...
wypada się zgodzić z kloszardem co do strafe'owania i skuteczności ognia.
Ale już system leczenia jest dużo ciekawszy niż w Arma - w przypadku cięższych zranień należy dopasować terapię do jednego z czterech objawów. Trwa to długo, a postawienie pacjenta na nogi zależy od ilości postrzałów a nie od "paska zdrowia".
seba One PL: jeden z wyrzuconych programistów skarżąc się na nie opłacone nadgodziny i niemożliwe deadliny podkreślał że większość funduszy "po drodze' zeżarła państwowa biurokracja. Może gdyby dać tym ludziom pieniądze jakie otrzymali ich koledzy pracujący nad komercyjnymi gram, start nie byłby aż tak fatalny?
Caine---> Zgadzam się, leczenie zostało zaplanowane ciekawie. Jednak ta minigra polegająca na wyborze odpowiednich medykamentów bawi przez pierwsze kilka godzin. Później zamienia się w bolesną rutynę. O realizmie nie ma tutaj mowy. Często spotkałem się z sytuacją, że sfragowałem delikwenta granatem, a ten i tak stanął na nogi po zaaplikowaniu szprycy- "łar łer dej finkin?!". W ArmA trafiony przeciwnik to wyeliminowany przeciwnik. Nie stanowi zagrożenia. W AA3 wróg którego zastrzeliłeś może powstać z popiołów i sprzedać ci serie w plecy w towarzystwie kumpla z apteczką w kieszeni. To ja już wolę drętwego CoD-a gdzie na realistic mode nikt nie przeżywa bliskiego spotkania z m4-ką.
A wracając do problemów z wydaniem gry to nie przesadzajmy- AA to program oparty na UE3 engine, zawierający raptem 4-5 mapki i masę statystyk. Grupa nieopłacanych amatorów mogła by taką grę zrobić, o czym świadczy Insurgency. Przypominam, że AA3 zapowiadano już dobre 3 lata temu (mniej więcej tyle trwał developing Insa).
Realistyczna czy nie, gierka jest spoko. Ok może i jest dużo bugów ale mnie to nie obchodzi. Idzie się mimo wszystko odstresować przy niej:)
gra na razie prezentuje się ładnie, do perfekcji jeszcze jej daleko ale w raz z następnymi patchami powoli będzie stawać się coraz lepsza, i kto wie może nawet przeskoczy CoD albo nawet i CS
W AA3 wróg którego zastrzeliłeś może powstać z popiołów
dobijanie rannych. działa. uwierz mi.
Caine---> O ty wandalu! Ty złoczyńco! A czego uczył cię Uncle Sam na treningu? Ach, ta słowiańska dusza.
Gra się fajnie... stosunkowo realistyczna. Z granatami różnie bywa, jak się jest za blisko to już się umiera. Poza tym po opatrzeniu przez kumpla postać jest wolniejsza, gorzej strzela, szybciej się męczy i tak dalej.
Co do celności z bliskiej odległości... racja jest wyjątkowa słaba i się sprowadza do tego kto więcej wystrzeli pocisków.
Przed patchami się tragicznie grało, nawet były problemy z zaliczeniem wyników treningu, ale teraz gra chodzi stosunkowo dobrze i potrafi wciągnąć.
Co za buraki... nie porównujcie tego do CODa i MOHa,tu chodzi o realizm a nie bieg przed siebie i napierdalanie z karabinu ile wlezie^^
Ale ja wole mod do Battlefielda 2 - Project Reality :D
świetnie oddane szczególy broni ...można i tak ale wizualnie gra nie powala(nie ma realizmu(?))
Dziwią mnie wypowiedzi skazujące tą grę na porażkę tylko dlatego, że tworzona jest w dość specyficzny sposób, a jeszcze bardziej dziwi mnie krytykowanie gry za to, że jest darmowa. Jakakolwiek idea nie przyświecałaby tworzeniu AA3 (jak i poprzedniczek) gra weryfikowana jest na podstawie jej grywalności i to myślę zdecyduje czy dorówna ogromnemu sukcesowi (w wymiarze czysto rozrywkowym) jakim było AA2. Dla mnie jest to świetna rozrywka i po długich godzinach spędzonych przy Call of Duty jeszcze bardziej doceniam to co przyciągnęło mnie do poprzedniczki, czyli przesunięcie środka ciężkości bardziej w kierunku taktycznej, a mniej w kierunku strzelanki.
I jeszcze w odniesieniu do tekstu. Być może było to wspomniane i umknęło mi, ale poza wymienionymi zaletami, na uwagę zasługuje także system komunikacji z innymi graczami, znacznie poprawiony w stosunku do AA2 . Choć nie jest to żadna innowacja w grach tego typu i stanowi tylko substytut komunikacji głosowej bardzo dobrze sprawdza się w międzynarodowym towarzystwie jakie można spotkać grając w America's Army.
Jeszcze jedno, sposób tworzenia tej gry ma może swoje wady, ale w przeciwieństwie do innych , tu ulepszenia wprowadzane są stopniowo, ale nieprzerwanie, a gracze mają w tej kwestii ogromne pole do popisu dzięki forum, na którym można także dowiedzieć się wszystkiego, co warto o grze wiedzieć.
Pozdrawiam wszystkich graczy i zachęcam do spróbowania, co najwyżej nie spodoba się wam:)
Ta gra jest robiona glownie jako reklama US Army dla pozyskiwania nowych rekrutow, a nie po to byscie mogli sobie za friko pograc w cos dobrego :) Cieszcie sie ze mają taki sposob reklamy :)
Ahhh AA3... mógłbym się na nowo uzależnić, ale niestety komputera to używam teraz do ogrzewania pokoju (jak jest zimno), a nie do gier tak wymagających jak właśnie AA3.
Brawo WiN za artykuł. Widać, że doświadczenie na FO Ci posłużyło. Naprawdę przyjemnie się czyta.
Kilka myśli. AA3 jak zresztą i poprzedniczka jest grą darmową. I w przeciwieństwie do produktów komercyjnych nie musimy płacić za to żeby się przekonać, czy ta gra nam się podoba, czy nie. To ogromny plus. Przecież nie ma co się bać, że gra nam namiesza w mózgu i zostaniemy mięsem armatnim w armii wujka Sama. Trzeba przecież zieloną kartę mieć ;)
A grę ściągamy. Gramy. I sami możemy zdecydować, czy chcemy przegrywać w życie w tą, czy w inną gierkę.
Co do realizmu to z całym szacunkiem, ale po co nam gry mega realistyczne? W końcu realizm to mamy za oknem, a i tak wolimy spędzać czas przy tym realizmie growym (chyba na dobre forum trafiłem ;) ). Dla mnie jest super jak gra w dużym stopniu stara się odzwierciedlać rzeczywistość (już szczególnie w FPSach historycznych, że tak to nazwę), ale realizm do bólu to chyba jednak przegięcie. Wyobraźcie sobie ile czasu prawdziwy żołnierz spędza na walce, a ile na innych czynnościach. I sama walka też pewnie atrakcyjna zbytnio nie jest (np. jak jesteśmy medykiem).
Niestety w AA3 nie grałem, więc nie wiem jak by mi się spodobała, ale przy poprzedniej części zużyłem ładnych kilka lat i jakbym miał możliwość na pewno bym przynajmniej spróbował.
Jak dla mnie AA3 to epic fail...
Grałem w dwójkę przez spory kawał czasu i była to bardzo fajna strzelanka z nastawieniem na realizm. Było trochę bugów, glitchy, gra nie była tzw user-friendly, a mimo to zdarzało się przy niej witać poranne słońce :) W trójkę pograłem zaledwie 15 minut:
1) bugi jak bugi - wizytówka tej gry, ale w trójce o wiele większego kalibru...
2) realizm mogą sobie wsadzić w dupę, w tej grze na ironię ciężej w coś wycelować niż w rzeczywistości (i popieram to faktem, że byłem w wojsku i wiem co i jak), w dwójce jakoś lepiej wykalibrowane było celowanie
3) oprawa A/V to jakaś pomyłka, dwójce można to było wybaczyć, ale trójce już nie bo postępu niemal nie ma (wręcz krok wstecz, gra ma czarne paski na ekranie mimo, że obsługuje każdy format obrazu), tekstury są okropnie brzydkie, a przy strzelaniu z bronii można odnieść wrażenie jakby się strzelało z pistoletu na plastikowe kulki (za mały hałas, wątpie aby było to możliwe nawet zakładając, że postać nosi słuchawki redukujące hałas)
4) gra lubi się wieszać
JEDYNĄ zaletą trójki jaką zauważyłem w stosunku do drugiej edycji jest to, że grę można pobrać i zainstalować w Steam, co znacznie ułatwia sprawę (patche do tej gry były zawsze upierdliwe).
Ja już serdecznie dziękuję USA (US Army), jak mam grać w realistyczny shooter online, to albo ArmA2 (dopiero wypróbuje), albo nic. Pal licho, już wolę CS:S jak mam się tak męczyć żeby poudawać pro gracza :)
Jedyną możliwością zagrania w realistyczny shooter jest ... zaciągnięcie się do armii i zgłoszenie na zagraniczny wyjazd, bądź, co nawet byłoby lepsze: legia cudzoziemska czy też robota najemnika.
Hmm ale ogromne ma ta gra wymagania.... a jeszcze nie tak dawno grałem w poprzedniczkę dysponując komputerem ze 128 mb ramu na pokładzie i GeForcem 2 mx. Analizując artykuł stwierdzam, że gra poszła trochę nie w tym kierunku co marzyłem. Spodziewałem się stopniowego zwiększania dozy realizmu a tymczasem nie dość że gra zostaje upraszczana na potrzeby mas to jeszcze to co zawsze najbardziej denerwowało czyli błędy gry, rosną do miana monstrualnych problemów. A jeżeli jeszcze zabezpieczenia anticheaterskie będą tak słabe jak w AA 2 to znaczy, że nawet jak wymienię pudło na nowsze to nie będę miał ochoty w to grać. Jak na razie zawstydzać twórców powinien też fakt,że zawarte jest tylko 5 map chociaż jak sobie przypomnę AA 1.0 to chyba też było ich tam na początku nie więcej. Miejmy nadzieję że programiści odpowiedzialni za projekt będą sukcesywnie likwidować bugi w kolejnych patchach. Szkoda by było by po tylu latach istnienia fajnej sceny ( o ile ona jeszcze istnieje bo ja skończyłem swoją przygodę na wersji 2.6 lub 2.8) tak grywalnej gry jaką jest AA wszystko zaczęło się sypać przez nową wersję. A swoją drogą jak jest ze starą wersją AA?? Czy nadal działa i są serwery by można było pograć? Czy AA 3 zastąpiło poprzedniczkę?
Przy okazji pozdrawiam starych wyjadaczy z dawnych czasów :)
edit: Aha przeglądając screeny bardzo mi sie podoba to że 2 znane mapy z poprzedniej odslony zostały przeniesione do nowej wersji. Szczególnie Pipeline (Ciplajn) wygląda niesamowicie.
@ sth'devilish
... gra ma czarne paski na ekranie mimo, że obsługuje każdy format obrazu...
nie żebym się czepiał, ale u mnie owego niewybaczalnego paska nie ma...to na pewno jeden z tych wizytówkowych bug'ow które skutecznie odstraszają graczy
ja kiedyś sczelałem z wiatrówki
Czarnych pasów nie ma jeżeli ma się monitor panoramiczny.
@HuntERjf AA2 ma się dobrze, serwery stoją ludzie grają bez problemów :) , mi też nie było dane zagrać w 3.0 ze względu na komputer.
a według mnie to fajna gra tyle że AA2 było zepsute jak większość gier tego typu (np. CS) poprzez możliwość podskakiwania gracza jak ostatniego debila. I co bardzo dobrze stwierdził autor artykułu zostało to słusznie uniemożliwione - psuło to rozrywkę. Po przeczytaniu tego artykułu napewno poświęcę kilka godzin tej grze. Atakujecie celność w grze z bliska - a ja się zapytam: A co z celnością w "CS" np z pistoletu Desert Eagle!?! Pokażcie mi osobę która trzymając bodajże 2 KG pistolet jedną ręką trafi przeciwnika w głowę z bardzo daleka do tego przy tym skacząc. A tak wyglądała walka na serwerach CS-a - jedna wielka BZDURA.
@ brokułowy zalew mózgu
ja kiedyś sczelałem z wiatrówki
Normalnie sczelec wyborowy z ciebie...
Gra byłaby super gdyby nie słaba optymalizacja, straszne lagi i gigantyczna ilość wkurzających bugów :3 Tak jak napisał Djas moża za 5 patchów będzie dopiero w porządku.
