Rynkowa klapa The Conduit
Jak to się mówi nie od razu Rzym zbudowano - żeby taka strategia przyniosła efekt musi się pojawić więcej produkcji dla hardcorowych graczy. Przecież wiadomo, że żaden "prawdziwy gracz" nie przerzuci się na tą casualową platformę tylko dlatego, że ukazał się jeden czy dwa średnie tytuły do nich zaadresowane. Potrzeba jeszcze kilku produkcji, ewentualnie jednej bardzo głośnej, aby zainteresować hardcorowców (w tym mnie ;P), ale po tych wynikach producenci gier pewnie będą bali się inwestować w takie gry.
Wy w GOLu tez chyba nie kupiliscie bo recki nie ma...
Cos jest chyba jednak z ta gra nie tak, skoro rozpietosc ocen zamyka sie w granicach 40-90%.
_Luke_ ---> nie koniecznie. wiele gier ma taką rozpiętość, także tych najlepszych.
Kozi -> skoro jednak srednia ocen to 70 to raczej ta gra nie nalezy do najlepszych
ps. swoja droga daj prosze przyklad tych najlepszych ocenionych rowniez i na 40%
Po prostu konsole typu Wii, PSP i Nintendo nie są przeznaczone do tego typu gier. Jeśli ktoś chce grać w FPSy albo gry pokroju GTA to kupuje PC, Xbox albo PS. Natomiast Wii i Nintendo ludzie kupują żeby grać w tzw. gry każualowe.
Bo nikt na Wii nie chce takich gier. Nie wiem czego oni oczekują robiąc takie gry, że prawdziwi gracze kupią Wii czy chcą by wśród Wii-owców wytworzyli się hardcorowcy. Tak czy inaczej kupa, niech lepiej trzaskają kolejne Maria czy tam co.
co wy tam wiecie ja mam Wii i nie czekam tylko na same gry casualowe czy sportowe. Sam interesuje sie tymi "poważniejszymi" tytułami, lecz poproostu nie zawsze stać mnie kupić. Co do niektórych wypowiedzi to naprawde jest możliwe żeby ktoś kto wczesniej nie gral kupil Wii i potem zainteresowal sie powazniejszymi tytulami.
Samo Call of Duty: World at War cieszy się ogromną popularnością na Wii. Nie mówiąc, że FPSy są dużo bardziej grywalne na Wii niż na pozostałych konsolach, gdyż wiilot + nunchuk jest dużo bardziej precyzyjnym kontrolerem niż pad, myszce nadal ustępuje, ale mimo wszystko kontrola jest dużo bardziej płynna niż na zwykłym padzie.
Co do samego Conduit, to spodziewałem się takiego wyniku. Nie ma sensu sprzedawać gry na Wii pod pretekstem ładnej grafiki. W końcu większość posiadaczy Wii, którzy są zainteresowani poważniejszymi grami ma również X360, PS3, albo PC do grania.
ps. swoja droga daj prosze przyklad tych najlepszych ocenionych rowniez i na 40%
Nowy Call of Juarez dostal 2/10 na Destructoid.
Nie mówiąc, że FPSy są dużo bardziej grywalne na Wii niż na pozostałych konsolach, gdyż wiilot + nunchuk jest dużo bardziej precyzyjnym kontrolerem niż pad, myszce nadal ustępuje, ale mimo wszystko kontrola jest dużo bardziej płynna niż na zwykłym padzie.
<-
CoJ2 nie nalezy do tych najlepszych... Osobiscie sadze, ze 20% to strasznie malo ale na wiecej niz 60% tez nie zasluguje.
Jestem daleki od stwierdzenie, że sprzedaż tej gry to klapa. 72 tys. sprzedane tylko w USA, i to w 2 tygodnie bynajmniej nie jest aż tak tragicznym wynikiem. Wiele gier na Wii sprzedaje się przez bardzo długi czas, a ludzie w końcu muszą znudzić się kolejnym call of duty czy też metroidem i sięgnąć po jakiegoś innego shootera. Dlatego czy sprzedaż Conduit będzie można określić mianem "klapy" okaże się dopiero za jakiś czas.
Nowy Call of Juarez dostal 2/10 na Destructoid.
To tylko pokazuje jak wielkim crapem jest Destructoid. Ocena 7/10 dla tej gry minimum, ocena 8/10 to moim zdaniem odpowiednia ocena, ewentualnie 9/10 w porywach patriotyzmu. Średnia ocen na GameRancingu potwierdza to.
Sega musi zmienic podejscie do wydawania gier na Wii, bo docelowy odbiorca The Conduit to zupelnie inna osoba, niz docelowy odbiorca samej konsoli Wii. Wii nie jest dla hardkorowych graczy, nie jest zadna bezposrednia konkurencja dla X360 i PS3. Regie sam powiedzial, ze oni celuja w ludzi, ktorzy nie graja w gry video na codzien i ktorzy nie byli graczami do tej pory. To jest glownie konsola, dla dzieci, kobiet, ludzi starszych i ludzi, ktorzy nie maja czasu na regularne granie. Fani Wii moga sie klocic jak tylko chca, ale prawda jest jaka jest. Dlatego gry jak The Conduit czy Mad World NIGDY nie odniosa na tej konsoli takiego sukcesu jak Wii Sports czy Cooking Mama. The Conduit celuje niestety w klientele, ktorej zdecydowana wiekszosc gra na Xboksie czy PS3. Teraz fani Wii moga zaczac mnie zasypywac wyzwiskami - prosze bardzo. Nie zrobi to na mnie wrazenia i nic mnie nie obchodzi:) Prawda jest wlasnie taka - Wii to konsola, dla graczy lubiacych popierdolki. A moim zdaniem wiekszosc gier na te konsole powinna wychodzic w bundlepackach po 3 naraz. Bo porzadnych, wysokobudzetowych produkcji na te konsole jest jak na lekarstwo.
gra jest niestety conajwyzej przecietna, a tworcy w zapowiedziach zapowiadali przelom. Rozdmuchali oczekiwania graczy i na tym cierpia. Teraz nie powinni byc wiec zaskoczeni, ze ludzie wola wydac kase na cos innego...
Gracze posiadający Wii nie są za bardzo wymagającymi graczami i takich gier nie kupują.