Alien Breed Evolution również na PC!
Super, dużo osób ktore grały w 1 część... nie miałoby dostępu do wersji na xboxa/ps3... a teraz okazało się że będą mogły zagrać w ten klasyk ;]
Łezka w oku się kręci . Grało się w Alieny na Amidze . Jeszcze dużo tytułów czeka na reaktywacje.
Dzięki Bogu za ten news ;) Ta seria jest wspaniała... wracają czasy dzieciństwa i Alien Breed: TA.
Alien B.E.? A... to ta trylogia majaca wystarczyc na 15h? Nie, nie trzeba nam na PieCu takich popierdolek :\
@_Luke_: fakt, nie potrzeba. I tak jest ich masa. I wychodzą co chwilę nowe.
Tylko przez Steama? Bardzo fajnie :)
Co tak narzekacie?
Pierwszy z trzech epizodów zawierać będzie 5 poziomów, które wystarczą na 5-8 godzin
_Luke_ => może 15, może 24...
Biorąc pod uwagę typ gry to i tak znakomicie, jak na dzisiejsze realia.
Nikt wam nie każe tego kupować, ja osobiście nie przypominam sobie w ostatnim czasie żadnej dobrej gry tego typu:) Oczywiście nie wspominam serii Shadowgrounds, ja się w niej zakochałem od razu. Wtedy pomyślałem że tak mogła by wyglądać kontynuacja serii Alien.
Pomijając szczegóły gry- sam tytuł niesie w sobie potężną dawkę wspomnień, chwała twórcom że ktoś pamięta o tej serii.
aope -> czym sie podniecasz, przeciez pc to samo zlo?
Jj -> byl news juz o tym, cala TRYLOGIA ma dac 15h gry, wg mnie to nedza ale droga wolna
byl news juz o tym, cala TRYLOGIA ma dac 15h gry, wg mnie to nedza ale droga wolna
No ja mówię o trylogii. A co złego w tym aby prosta strzelaninka miała 5-8h? To nie kolejny NWN. Nie mówię że jestem usatysfakcjonowany i nie wolałbym 20h na jedna część ale dzisiaj gry są bardo krótkie, a wynik 5/8h jest dobrym wynikiem.
Ostatnio przeszedłem COJ2 w, hm, 4:20? 4:40? Twórcy coraz bardziej olewają SP.
Jj -> No wiec wlasnie, to powod do chwaly bo wszyscy robia ostatnio krotkie gry? Czas zaglosowac portfelami przeciwko takim tytulom, bo niedlugo juz nie zobaczymy gier w pudelkach o normalnej dlugosci. A CoJ2 to osobny temat, tez niezbyt chwalebny, ale nie o tym.
@_Luke_: przepraszam, dobrze się czujesz? Grałeś w jakąkolwiek grę z XBLA? Wiesz, jakie tam są gry? Wiesz, jakie jest założenie gier tam udostępnianych? Wiesz, jakie są ceny tych gier? Przeszkadza Ci - nie graj. Nikt Cie nie zmusza. Chcesz sobie ponarzekać i wylać swoje żale, które nikogo nie obchodzą? To pisz, jakie to zło, że gra za 40 PLN będzie trwała 5 godzin. Ale na onecie. Tam jest masa takich jak Ty.
aope -> idz juz pograj w te swoje gry na kloca i przestan truc. Chyba tym [10] postem odbiegles troche od tematu, ale jak widac wcale ci to nie przeszkadza bo jestes golowskim trolem w najgorszym wydaniu.
@_Luke_: trujesz to Ty. Narzekasz, gadasz jakieś pierdoły, które nikogo nie interesują, nie znasz specyfiki gier wydawanych na XBLA i PSN, masz blade pojęcie o serii AB, jesteś zwykłym, narzekającym na wszystko polaczkiem w najgorszym wydaniu. Weź się człowieku zapoznaj najpierw z tytułami wydawanymi na XBLA, a później truj. Elyto pecetowa. Pożal się Boże.
No wiec wlasnie, to powod do chwaly bo wszyscy robia ostatnio krotkie gry? Czas zaglosowac portfelami przeciwko takim tytulom, bo niedlugo juz nie zobaczymy gier w pudelkach o normalnej dlugosci. A CoJ2 to osobny temat, tez niezbyt chwalebny, ale nie o tym.
Ja naprawdę rozumiem o co Ci chodzi. Tylko ja to widzę tak- dziś prawie wszyscy robią krótkie gry, platforma nie ma tu nic do znaczenia. Ja od zawsze gram tylko na pececie, nie mam konsoli. Jeśli bym bojkotował krótkie gry to niewiele by mi ich zostało, poza tym może to skutkować tym że gry na pcta nie będę wychodzić jeśli nikt ich nie będzie kupował. My powiemy- "za krótkie", oni- "to w ogóle nie będziecie ich mieli".
Jeśli chodzi o ten tytuł to rzucam się dlatego że wolałbym zobaczyć kontynuację mojej ukochanej serii po 15 latach niż jej w ogóle nie zobaczyć :)
To że robią ją na pcta to ukłon w naszą stronę i miły gest. Sprzedaż na XBLA pewnie by wystarczyła.
aope -> Fanbojstwo wylewa sie z ciebie w kazdym poscie. Mowie to szczerze, jestes przykladem internetowego trola absolutnego. Twoja fota powinna byc pod tym haslem w wiki.
Jj -> Oczywiscie, Twoj wybor. Ja wole jednak pograc w pierwsze czesci, niz dawac zarobic na eksploatowaniu legendy.
Oczywiscie, Twoj wybor. Ja wole jednak pograc w pierwsze czesci, niz dawac zarobic na eksploatowaniu legendy.
Też w nie gram, ale ile dekad można? :) Dopóki w nią nie pogram nie będę narzekał. Tym bardziej że poza czasem gry nie można mieć jej niczego do zarzucenia, no może nie podanie info o wersji na pc na początku nie było fajne. Kultowa seria, silnik UE3, mniam.
Poza tym gra będzie na Steamie, nie mówię że tam jest tanio ale po pewnym czasie cena spadnie, trafią się promocje -50% itd..
@_Luke_: fanbojstwo wylewa się z Ciebie kolego. Twój każdy post obrazuje Ciebie, jako postrzegającego pc jako jakąś "elitarną platformę" krzywdzoną przez złe gry konsolowe. A prawda jest taka, jaką ją przedstawił @.:Jj:. - na każdej platformie wychodzą krótkie gry. Nie ma to nic wspólnego z konkretną platformą czy systemem do grania. Pytanie, czy nowy AB będzie grą krótką? Nie. Jeśli coś wychodzi na XBLA za 1/3 ceny normalnej, pudełkowej gry i zapewnia 5 godzin rozgrywki, to dla mnie jest to dobry układ. Bo za pełną cenę normalnej gry, będę miał 15 godzin, co jak na grę akcji jest bardzo, bardzo ok. Stąd też mówiłem, żebyś najpierw zapoznał się z cenami i charakterystyką XBLA. Poza tym z pewnością będą obniżki na Steamie. A że jesteś tylko trollem, który potrafi tylko narzekać, to sobie ponarzekałeś. Ponarzekaj producentom, z pewnością Cie posłuchają i zrobią za 40 PLN nową grę akcji na 100 godzin rozgrywki. To będzie fenomen na skalę światową. I wtedy może nawet z radości oplujesz swój monitor. Chociaż pewnie nie - przyczepisz się, że jest "zbyt konsolowa", bo na pc jest zbyt zręcznościowa i na pc TAKICH gier się przecież nie robi.
Pomijajac cale 'fanbojstwo', nie wyobrazam sobie prostej strzelanki bez fabuly, ktorej przejscie wymaga 100 godzin gry. Idziesz przed siebie i strzelasz - co tam mozna zmienic? Ze potem zamiast zielonych obcych beda czarne, a jeszcze pozniej rozowe w zielone kropki? Bez przesady.
[16] nie jestem twoim kolega
nagytow -> chcialbym tylko, zeby kazda z tych czesci wystarczyla na dluzej niz 5h. A najprawdopodobniej tak nie bedzie, bo watpie zeby chociaz poziom trudnosci (wymuszajacy powtarzanie kolejnych leveli) byl zblizony do amigowego oryginalu. Takie czasy, przejdz w kilka godzin i zapomnij.
@_Luke_: To był zwrot grzecznościowy. Wśród moich kolegów nie ma fanatyków zachowujących się jak wyznawcy dyrektora z Torunia. A tak na marginesie, to stare AB były krótsze niż 5 godzin, każda część wymagała znacznie poniżej 5 godzin rozgrywki. Żebyś miał jasność. Dla mnie EOT, przynajmniej z Tobą, elyto.
przeciez Alien Breeda'a zwykego na amidze mozna bylo o wiele szybciej przejsc, wiec nie wiem poco te klotnie o czas. Przeciez chyba chodzi o fun czy sie myle.
@shzb: bo _Luke_ uważa, że kiedyś gry były dłuższe i że taka gra nie jest godna jego - tutaj baczność - peceta. Oczywiście nie ma racji, ale jest przekonany, że ma. Przykre. I oczywiście, że chodzi o fun :) Tyle, że dla niektórych (aby nie pokazywać palcem) to jakaś religia i świętość.
Swoją drogą osobiście nie mogę się doczekać :) Sprawdzę i na pc i na konsoli :)
[20] szkoda, ze trole twojego typu rzucaja sie na wszystko co jest wydawane na konsoli
shzb -> owszem, ale jak napisalem wyzej - gralo sie w nie o wiele dluzej przez wysoki poziom trudnosci
@shzb: _Luke_ już po prostu grał w nowego AB i lepiej grało mu się w stare części :>>> No i wie, jaki będzie poziom trudności w nowym AB :>>> Jasnowidz, pewnie przepowiedział na swoim pc :>
aope nie nudzi Ci się to wbijanie każdemu PCtowcowi jakiego zauważysz?? Olej go i tyle. Podobno jesteś starszym gościem, więc szanuj to nie nie zaniżaj poziomu. On i tak będzie wiedział o czym gadasz. Nie wiem jak to szło, ale mniej więcej coś takiego to było: "nie kłóć się z idiotą, bo pokona cię doświadczeniem"
Nie jest do dokładnie tak jak to brzmiało, ale pewnie wiesz o co biega. Wal fanatyków, rozmawiaj z normalnymi PCtowcami/konsolowcami i tyle.
@Endex: wiem wiem :) Tylko dla mnie nie ma pojęcia konsolowiec/pecetowiec, jest po prostu gracz, a cały ten podział jest jakimś głupim nieporozumieniem :) Piwko :)
Za to aope sie z tobą napije :D
Peace ludzie.
Naprawdę rozwalają mnie argumenty, że starsze gry były dłuższe...
Większość platformówek i strzelanek można było przejść w ciągu godziny, albo nawet mniej. Przygodówki - jak już wiedziało się co należy zrobić, to czasem 15 minut. FPP podobnie, tyle tylko, że było wtedy 30 bardzo podobnych do siebie poziomów, na których rozrywka wyglądała niemal identycznie (szczytem tego jest wolfenstein 3D, gdzie z racji ograniczeń silnika wszystkie poziomy różnią się tylko co do ilości pomieszczeń i korytarzy, nie mówiąc, że jak już ma się wszystkie 4 bronie, to nie ma co robić).
Jedyna różnica była taka, że siedziało się kilka godzin nad jednym poziomem, bo co 5 minut widziało się napis gameover. W dodatku część gier nie pozwalała na kontynuację i trzeba było zaczynać od początku nawet jak poległo się od ostatniego bossa. Sam wiele gier kończyłem latami, bo po prostu były tak frustrujące, że po 30 minutach ciągłego przegrywania rzucało się taką grę w kąt na dwa tygodnie.
Oczywiście nie będę wypowiadał się na temat strategii, czy gier ekonomicznych, bo tymi rządziły (i rządzą) trochę inne zasady.
Teraz natomiast gry są tak tworzone, żeby prawie każdy mógł je ukończyć. Czy to dobrze, czy źle trudno powiedzieć, ale po co mówić, że coś starego było lepsze, mimo, że posiadało cechy, które kompletnie dyskwalifikowałyby obecnie wydaną produkcję.
Poza tym wkurzają mnie wojny konsole vs PC. Ja uważam siebie za pecetowca, bo jest to moja ulubiona platforma, ale dobrą konsolówką też nie pogardzę. Czasem siadam do komputera i nie mam ochoty włączać rozbudowanej, cholernie złożonej gry, tylko wziąć pada do ręki i się odstresować. Czasem nawet idę do telewizora i konsolę włączam w akcie desperacji:)
Likfidator [ Level: 16 - Konsul ]
"Większość platformówek i strzelanek można było przejść w ciągu godziny, albo nawet mniej. Przygodówki - jak już wiedziało się co należy zrobić, to czasem 15 minut."
1. nie wiem czy nawet głupiego mario można przejść w godzinę - nie mówiąc o np Lemingach czy fury of furies.
2. Monkey Island, Maniac Mansion czy seria Gabriel Knight powodzenia w przejścu ich w 15 minut badam Ci nawet 2 godziny
@Likfidator: Amen :)
@DanuelX: cały fenomen "długości" i "miodności" starych gier nie polega na ich "cudowności", tylko na naszych miłych wspomnieniach. Graliśmy w te tytuły, kiedy byliśmy młodzi. Graliśmy w nie, nie mając jakiś wyśróbowanych wymagań. Graliśmy, jak rzucili coś na giełdę, jak kolega zdobył. Prasa o grach ok, istniała, ale recenzje były często zupełnie rozbieżne. Nie było dostępu do internetu, nie było po prostu tak powszechnego dostępu do gier. Takie gry jak "Skaut kwatermaster", "Sołtys" czy choćby "Tajemnica statuetki" były polskimi hitami, w które zagrywali się wszyscy. Wszyscy je chwalili. Gdyby te gry ukazały się teraz, przeszłyby takim echem, jak choćby "Włatcy móch". Kiszka jak z podmiejskiego sklepu spożywczego. Ciężkostrawne. Teraz jest inaczej. Na gry wydaje się miliony dolarów, standardy są nieporównywalnie wyższe, poprzeczka bardzo wysoko. Mamy prasę, internet. Możemy narzekać, sprawdzać przed kupnem, dzielić się opiniami.
Teraźniejsze pokolenie za tych 10 lat będzie chwalić te produkcje, na które my teraz narzekamy, a ganić nowości. Tak to już jest. Inna kwestia, że trochę wyrośliśmy z gier, mamy trochę inne spojrzenie, czego innego oczekujemy, mamy inne priorytety w życiu, rodziny, myślimy o przyszłości, zamiast żyć teraźniejszością. Nie można mówić, że stare gry były lepsze, dłuższe, ciekawsze. One były inne. My byliśmy inni.
Likfidator -> Co do dlugosci starych tytulow to dobrze odpisal Ci DanuelX. Poza tym, mamy chyba isc do przodu a nie stac w miejscu, wiec argument - wczesniej tez sie dalo gre x, y, z przejsc w 15 min (wg mnie to bzdura, ale niech bedzie), wiec dlaczego nowa gra x', y', z' tez nie moze miec podobnej dlugosci jest troche chybiony.
Natomiast jesli chodzi o poziom trudnosci - osobiscie lubie gdy gra stanowi jakies wyzwanie. Niestety takie tytuly pojawia sie bardzo, bardzo rzadko (np. Contra 4 na DSie). Dosc mam nowych gier o poziomie trudnosci dostosowanej do przecietnego amerykanina czyt. press X to win. Nie wiem co tam rzucales w kat na 2 tygodnie, ale ja takich gier nie pamietam.
Aope pena zgoda - z wiekiem gloryfikuje się młodość - ale ja tu mówię o całkowicie obiektywnym kryterium długości przechodzenia gry a nie jej miodności czy nie. Zresztą sam wracam co jakiś czas do gier sprzed 10 lat - ubiegłej zimy przypomniałem sobie części eye of the beholder i zdecydowanie nie zajęło mi to 10 godzin grania. teraz pocinam sobie na swoim ppc w Ishara II i o dziwo bawię się lepiej niż w większość współczesnych cRPG. Co do alien breeda - gre przechodziło się długo z prostej przyczyny poprzeczka trudności była wysoko zawieszona
@DanuelX: Ha :D Udało Ci się jednak odpalić Ishara II na Windows Mobile? Super :D I gratuluję :) Co do cRPG mogę się nawet zgodzić. Sam z chęcią zobaczyłbym remake Wizardry 7 :) Faktycznie cRPG były większe. Huh, chyba dzisiaj znowu pobawię się dosboksem na wm, też mnie naszło na Ishara :)
Co do AB - aż za wysoko :) I niestety, ale była kiepsko zbalansowana. Chwilami człowiek mógł wyrywać włosy z głowy ze złości :) No ale nie wiem, czy ciągłe powtarzanie gry zalicza się do jej długości...dla mnie długość gry to czysta, właściwa rozgrywka, a nie frustracja wynikająca ze złego zbalansowania rozgrywki czy ciągłego powtarzania poziomów :) Z jatek polecam Ninja Gaiden - daje radę jeśli chodzi o hardcore, na wysokim poziomie trudności może być dla niektórych najdłuższą grą świata ;)
ps. Panowie redaktorzy z GOLa - proszę o materiał o abandonware, jak to w końcu z nim jest. Budzi sporo kontrowersji, warto by je rozwiać wraz z przykładami :)
DanuelX-->nie wiem czy nawet głupiego mario można przejść w godzinę
Proszę bardzo, Mario można przejść w 5 minut: http://www.youtube.com/watch?v=_8LbrAYVrEw
A bez skrótów w 20 kilka minut (nie chce mi się szukać filmiku).
Monkey Island w 39 minut: http://www.youtube.com/watch?v=oyEpNie-7pY
Maniac Mansion w 9 minut: http://www.youtube.com/watch?v=WiBx1ndz3GY
A nawet stary Alien Breed w 40 minut: http://www.youtube.com/watch?v=N-aSztV1QLo
Oczywiście nie dało się tego zrobić jak ktoś usiadł po raz pierwszy do gry, ale mimo wszystko długość tych gier została wymuszona przez wielokrotne powtarzanie tych samych etapów. Z przygodówkami jest inaczej, bo tam były zagadki, ale też nie tak do końca, bo czynnikiem wydłużającym czas gry był np. bohater, który czasem potrzebował kilku minut na przejście przez 3 ekrany.
super mówimy o przechodzeniu gier czy wyścigach? z takim podejściem żadna kobieta nie będzie "zadowolona".
Zresztą nie oszukujmy się współczesny "fabrykom" gier nie opłaca się tworzyć produktu przy którym gracz bawi się kilka miesięcy. Frajer ma kupić produkt i po tygodniu zaopatrzyć się w następny.
Co do gier na Amige, Alien Breed był jak napisał aope lekko za ciężki. Ja jako były amigowiec (mam jeszcze 2 Amigi, w 100% sprawne, ale gry mi już nie działają) daje ten link :)
http://recordedamigagames.ath.cx/movies.php
Jak jej nie znacie, to wyjaśniam. Na tej stronce są filmiki z gier na Amigę jak ludzie calutką przechodzą. Nie SpeedRuny (choć też kilka jest, ale w innym dziale). Filmiki to nazywają się Longplay, więc nie graja na szybko, tylko tak by nie zginąć, czyli uważają itp.
Trzeba się zarejestrować, żeby ściagnać, ewentualnie wyszukajcie ich na youtube (też tam dawali filmiki.
Dla zachęty, to mają tam film z Franko :) 01h:11m:15s: to jest czas jaki im zajęła ta gra.