Tim Schafer prezentuje system rozgrywki Brutal Legend
Szału nie ma. Ciężko stwierdzić czym tak sie media podniecają od przeszło roku. Poza egzotyczną grafiką gra oferuje nam tnięcie przeciwników z gracją wczesnych slasherów. Do efekciarstwa God of War tej produkcji daleko, a spadające z niebios gruzy jakoś nie poprawiają sytuacji. Humor też wydaje się być toporny i luzacki na siłę. Jak narazie bieda...
Świetny humor, ładna grafika, chyba najlepsza oprawa dźwiękowa w historii gier. Poza tym to tylko pierwsze minuty gry, a po tym co Schafer zaoferował nam w Psychonauts (gra aż kipiała od pomysłów) można spodziewać się równie ciekawych rozwiązań w Brutal Legend. Dla mnie już w tym momencie jest to gra roku.
dokladnie, niektorzy po prostu nie czuja tego klimatu, cholerni disco-polowcy:P
andrzej1, a podoba Ci się jakaś gra?
Gra prawdopodobnie będzie bazowała na filmikach,w których dużą rolę odegra zaprzężenie do dubbingu Jacka Blacka. Gra odniesie medialny sukces,czego Schaferowi mocno życzę.
Jeśli chodzi o gameplay,grafika nie robi jakiegoś spektakularnego wrażenie,lecz jak na slashera jest bardzo dobrze. Fajnie wygląda ekran gry,gdy walczymy z bossem,rozjeżdżamy przeciwników itp.
System walki jest brutalnie uproszczony,co osobiście uważam za zaletę. Używanie sztyletu na zmianę z gitarą,na pewno nie będzie nużące. Przynajmniej na początku.
"Decapitatioooon" - padłem ze śmiechu jak to zobaczyłem :D
Ogólnie nie jest fanem muzyki, na jakiej opierac się będzie gra, ale i tak dla mnie jest to must have. Oby osiągnęła sukces, bo genialny Psychonauts, nie miał tyle szczęścia i jego sequela się nie doczekałem, choć koniec gry wyraźnie mówił, że takowy będzie.
Klimat jest świetny choć rozgrywka jakoś nie powala ale jeżeli gra będzie tak dobra jak ją zapowiadają to chętnie kupię:P