Twórcy Damnation zwolnieni
no ze zwolnieniem to przesadzili, owszem gra słaba, ale to za wiele.
mogli im dać jeszcze jedną szansę
No jak się tworzy takie ścierwo jak Damnation to trzeba liczyć się z późniejszym zwolnieniem!
Gra się dłużej instalowała niż w nią grałem. Od czasu "Turning Point: Fall of Liberty" niczego gorszego nie odpalałem.
Inna sprawa, że to gra z góry była skazana na klęskę, a i przecież programiści sami jej nie wymyślili tylko robili grę według odgórnych rozkazów.
Swoją drogą jak to możliwe, że zachwalany mod do Unreala kiedy stał się pełnoprawną grą zmienił się w taki bzdet?
Szczerze powiedziawszy szkoda, że ludzie stracili pracę. Może i gra jest słaba ale mimo wszystko szkoda ludzi
A gra zapowiadała się tak fajnie.....
Pamiętajcie, że tego nie liczy się w setkach, czy tysiącach, ale w milionach zielonych - chodzi o sumy, których większość z nas nie zobaczy nigdy na cyferblacie swojego konta - jak ktoś napisał "drugą szansę", tzn. że co mieliby pracować za darmo, żeby odrobić straty? Patrzcie na aspekt ekonomiczny. To naprawdę nie są sprawy, o których finansiści szybko zapominają, a przy takich kwotach czynnik ludzki w grę nie wchodzi nigdy.
[9]
Dokładnie. Napinka na tytuł była ciekawa. Steam-punkowy świat,całkowicie nowe możliwości działania. A wyszła kiszka. Nie dziwię się Codemasters,ten co nie inwestuje,ten się cofa,a na nich nie było warto wydawać ciężko ciułanych pieniędzy.
Bardziej mi szkoda chłopaków z Deadline Games.
A dla mnie ta gra to dno bylo. Niedosc ze krotka ,prosta , IA-CPU normalnie powalala na ziemie czasem bezczelna glupota.
Poza tym z tym zmyslem wkrywaniaprzeciwnikow ,zabijanie tych cpunow bylo ,jak strzelanie do kaczek, ktore po smierci zachowywaly sie jak puste worki.
Juz nie bede opisywal jak tym motorem londowalem miedzy teksturami i bylo trzeba resecik robic :/
W skrucie wpadasz 5min zabijania nawet nie i 20min skakania po belkach.
Tak wygladaly etapy walki.
Czasem bylo trzeba z arcy trudna woda pokombinowac co niechciala leciec jak sie chcialo. :P
No niestety bywa, ale jak się robi słabą grę, to nie ma się co dziwić.