Jaką rolę odegrają zapisane stany gry z Mass Effecta w Mass Effect 2?
Szkoda, że walczę o każdy megabajt dysku i nie trzymam sejwów po skończeniu gry. W sumie polubiłem moją rudowłosą Sheppard o zimnym głosie i twarzy Christine Scott Thomas. Ale teraz chyba nie będę jej próbował rekonstruować.
Pomysł ciekawy, ale raczej bez sensu, skoro jedynka ma już rok (na pc).
czekam i czekam bo gra jest bardzo dobra tylko bedzie trzeba przejsc jeszcze raz ME zeby miec save ;]
Fajno fajno :). Muszę zagrać w ME jeszcze raz bo mój Sheppard 68 poziom ratował ten sam kosmos jakieś 3 razy...
Podejrzewam że to ostatnie podejście ma największe znaczenie a ja niestety byłem wtedy dość... evil? :P. Anyway. Mam nadzieję że jednak zostawią ten ciężko wypracowany 68 poziom bo to było by po prostu wredne. Wystarczy przecież włączyć grę w wyższym stopniu trudności "just like that".
"zawierają bowiem niezliczone decyzje gracza" LOL haha jakie decyzje? o tych kilku NIC NIEZNACZĄCYCH opcjach podczas dialogów? A może niezliczonych decyzjach na którą następną bezsensowną misję poboczną polecieć? CO za marketingowy bełkot
Hehe ja tez mam save'y
DanuelX-->Tak, ta gra i ta nie pojawi się na PS3 :D
No ja sobie z chęcią w wakacje przejdę grę 2 raz
No bardzo ciekawie ;) Nie mam save'ów, ale tak samo przejdę grę jeszcze raz
DanuelX - również może chodzić o decyzjach względem swoich towarzyszy, jak będą cię teraz postrzegali jako npc i kim będą. Zawsze mi się marzyło o czymś takim, jakby kiedyś zrobili kontynuacje Kotor to fajnie by było jakby w radzie jedi byliby między innymi te postacie z których uczyniliśmy jedi w trakcie drugiej części.
@Matysiak G [ Level: 64 - Generał ]: w ktorym ty wieku zyjesz? czasy walczenia o kazdy drobny MB jzu dawno przeminely. Gigabajty sa teraz tak tanie, ze naprawde.. dziwie sie jakim cudem moze zaistniec sytuacja, ktora opsiujesz :)
Bardzo fajny patent. Szkoda, że w innych grach czegoś takiego nie robią choć myślę, że pierwszy raz i tak będę przechodził bez kontynuowania żadnego save'a:P
Zgadzam się z DanuelX, w mass efekt to nie były wybory tylko odklikanie rozmów i full questów zapchaj dziur.
Zaraz po prermierze "jedynki" byłą mowa o tym żeby zachować swoje save'y, więc tak też uczyniłem :D
Danulex
Sam bełkoczesz ,bo wyborów moralnych w Mass Effeccie było pełno wystarczy czytac dialogi a nie je przewijać żeby sobie postrzelać.Skoro nie lubisz tej gry i nie możesz przebolec że został wybrany gra RPG roku ,to po prostu zamilcz.Bo znam wielu takich jak ty ,którzy Mass Effecta nazywaja strzelanka a zarazem popełniaja zasadniczy błąd ,bo to nie jest strzelanka ale Console RPG.
@Hed: czy moglbys sie zdecydowac z ta dziwna odmiana tytulu gry? pierwsza czesc gry odmeiniasz [kogo/czego] "Mass Effecta", zas juz tytul czesci drugiej.. nie odmieniasz [w kim/czym] "Mass Effect 2".
Proponuje konsekwentnie w ogole nie odmieniac zadnego tytulu, poniewaz.. one sie zwyczajnie nie odmieniaja.
a co to za "potworek" ten Console RPG? a need for speed to taki racer RPG a saper to windows RPG?
RPGfan --> Badz tak mily i mnie oswiec w takim razie, czym Console RPG jest w swej okazalosci. Bo ja nie wiem. Gdybym mial sadzic po ME - to musialbym niestety powiedziec, ze to taka rozbudowana fabularnie strzelanka.
A to dlatego, ze zagralem w ME i moje pierwsze slowa byly - wooow, fajna i widowiskowa strzelanka, z calkiem ciekawa glownowatkowa fabula i gownianymi na maxa (z 2-3 wyjatkami) misjami pobocznymi. Dlaczego do cholery reklamowano to jako gre role-play?
Niestety, takie odnioslem wrazenie, a o ile "dinozaurem" nie jestem (sprzed Fallouta gier cRPG nie znam, bo nie gralem), to mimo wszystko troche tych gier gatunku cRPG (Computer RPG) przewinelo sie przez moj komputer.
Ah, zapomnial bym. Taki Stalker. Reklamowany od poczatku do konca jako zwykla (a moze wlasnie niezwykla?) strzelanka z elementami cRPG (c - od computer) - fabularnie moze nie tak widowiskowa, ale poziom trzymala wcale niezgorszy. I jakos gra sprzedaje sie dobrze, a kontrowersji nie wzbudza zadnych, bo i czym?
Za to mi mocno daje do myslenia fakt, ze wielu ludzi, ktorzy wlasnie w pamieci maja klasyki pokroju chocby Baldura czy Fallouta czesto mowia ze ME to jednak nie jest cRPG.
ME to shooter RPG. A właściwie byłby nim gdyby nie było postaci biotyka. W takim razie jest to Action RPG ( z naciskiem na action).
Po przejściu Mass Effecta miałem niedosyt strzelania. Oby w ME 2 było znacznie więcej walki.
LOL jeżeli gry "cRPG" dalej będą szły w tym kierunku co ME to za niedługo jedynym parametrem będzie pojemność magazynka a wyborem moralnym czy strzelać ogniem pojedynczym czy serią... Odgrywanie Roli - wyobrax sobie, że jesteś pistoletem zawieszonym półtorej metra nad ziemią... Tia. RPG.
Ciekawy ten pomysł, aby zmnienić historię w Mass Effect 2 za pomocą save z jedynki.
Być może to będzie przełom w grach komputerowych.