Mass Effect [360] - E3 2009 - 2-Disc Set
Oddam rękę za tą grę
Luciuszpl--> True, true. Tylko trochę ciężko będzie się grało :)
rog1234 --> no i co z tego? Akurat uwazam Mass Effect za gre o wiele slabsza od Knights of the Old Republic 1 i 2, ale to nie znaczy, ze skoro gra odniosla jakis tam sukces, to nie mozna na niej dodatkowo zarobic. Szczegolnie ze jest pewnie lepsza od wiekszosci typowych gier konsolowych.
rog1234 --> no i co z tego? Akurat uwazam Mass Effect za gre o wiele slabsza od Knights of the Old Republic 1 i 2, ale to nie znaczy, ze skoro gra odniosla jakis tam sukces, to nie mozna na niej dodatkowo zarobic. Szczegolnie ze jest pewnie lepsza od wiekszosci typowych gier konsolowych.
Taa... a na kolejne dodatki do The Sims (które też jest grą bardzo dobrą) trzeba narzekać...
Kłosiu --> heh, ja na poczatku bylem ME zawiedziony. Bo liczylem na dobre cRPG, a dostalem cholera wie co.
Ale ostatecznie zagralem do konca i nawet mi sie podobal caly czas przy grze (a przynajmniej ten poswiecony na glowny watek, bo poboczne to w wiekszosci zenada). I doszedlem do wniosku ze z ME to cRPG jest kiepskie. Ale jako gra akcji z rozwinieta fabula - jest naprawde bardzo dobrze :) I teraz po ME2 spodziewam sie wlasnie gry akcji z rozwinieciem fabularnym - dzieki temu licze, ze wiecej rozczarowan juz miec nie bede :)
rog1234 --> zmusza Cie ktos do kupowania? Nie? To w czym problem? Jeszcze mi powiedz ze powtorne wydania gier w mniej lub bardziej tanich seriach (a przynajmniej tanszych niz premierowe wydanie) to tez skok na kase. Jestes wolnym czlowiekiem, masz wybor, kupowac nie musisz. Ale nie zabraniaj kupowac tym co maja na to ochote - bo to ich prawo kupic sobie cos, co sie im podoba.
Przymierzam się do nadrobienia zaległośći przed premierą dwójki i proszę jak mnie zachęcają :P
Llordus
Ale ja absolutnie rozumiem o co ci chodzi. To jest skok na kasę, jak zrobienie każdej gry (no bo dla czego się je robi jak nie dla kasy?). Chodzi mi raczej o fakt że gdyby to były Simsy, to już by było narzekanie.
rog1234 --> znaczy sie ironizujesz? To imho nieco nietrafnie.
Po pierwsze - to co piszesz to oczywista oczywistosc, bo ciezko oczekiwac ze firma bedzie produkowac gry charytatywnie.
Po drugie - ME to dopiero jedna czesc (w planach chyba 3?), i reedycja nie jest takim skokiem na kase, jak to co sie robi przy okazji serii The Sims. Bardziej trafne byloby to, gdybys odniosl sie np. do Spore-a. Jego biznesowy model dystrybucji znacznie bardziej zbliza sie do tego, co zrobiono z The Sims.
A racje Ci przyznam, gdy okaze sie, ze do ME/ME2 wyjdzie z 10 dodatkow, platnych kazdy tyle co podstawowa wersja gry - wtedy dopiero wyjdzie na twoje ;)