Spektakularny powrót Monkey Island
OMG ! OMG ! OMG ! OMG ! (first) OMG ! OMG !
Tyle lat czekania!
A kiedy już ochłonąłem to dodam, że kurde...Guybrush nie wygląda zbyt Guybrushowo. Szkoda, że nie zdecydowali się na piękną grafikę ala COMI (ale pewnie kosztowaloby to ich duzo wiecej roboty)
Biorąc pod uwage poziom Sama i Maxa jestem pewny, że bede zadowolony :]
Mam nadzieje ze ten gej z pierwszego screena to nie nowy wyglad Guybrusha... ehh. Moze powroci stary humor, w ostatniej czesci troche go brakowalo, przynajmniej imo.
- Guybrush Threepwood! That's the stupidest name I've ever heard!
- Hey, what's your name then?
- Mancomb Seepgood.
czuje ze stego wyjdzie wielkie guwno
@Garret Rendellson [ Level: 11 - Szlachcic ]: a czy jkazda gra musi wygladac jak Crysis?
lol, czlowieku. To remake gry sprzed parunastu lat, wiec czego sie spodziewasz?
A jak nie grales, to zagraj, polecam - jak i inne przygodowki Lucasartsu, jak chociazby The Dig.
Hehe jestem bardzo ciekaw powrotu Monkey Island, dodam jeszcze od siebie, ze ostatnio na lan party wiekszosc czasu spedzilismy przy jednym komputerze grajac w zuzel2002full:D wiec nie zawsze grafika jest najwazniejsza:D
Hurra, legenda powraca, już myślałem, że pogrzebali serie która odnosiła tak dużą ilość sukcesów na rynku gier a tu proszę, miła niespodzianka :)
Od razu wracają wspomnienia moich pierwszych przygód z Guybrushem, jeszcze w czasach gdy posiadałem Amigę :))))
Aż sobie z tej okazji przejdę jeszcze raz wszystkie części :)
Wszystkich miłośników Wyspy Małp zapraszam na stronę naszego projektu - SCUMMPL. Jak sama nazwa wskazuje, amatorsko polonizujemy stare przygodówki, jak na przykład "The Secret of Monkey Island". Serdecznie zapraszamy :D
http://scummpl.site50.net/news.php
Cóż, chyba jestem już na to za stary, bo dla mnie grafika wygląda ekstremalnie żałośnie. Coś jak pierwsza styczność z Simonem Sorcererem 3D. Nie do każdej gry pasuje taki karykaturalny styl jak w Samie i Maksie. Ech, gdzie te czasy że przygodówki były symbolem pięknej, ręcznie rysowanej grafiki, a nie tandetnych modeli.
ronzbig - nie róbcie tego. Tłumacząc tę grę wytniecie połowę, które są sprytnym użyciem języka angielskiego. Do tego rodzaju gier, angielski trzeba po prostu znać. Monkey Island nie nadaje się do polonizacji.
Mok - dokładnie tak.
Racja. W tego typu grach grafika tworzy specyficzny klimat. Dla mnie prawdziwym mistrzostwem była Curse of Monkey Island - gra jest z 1997r a do dzisiaj fantastyczna, rysunkowa grafika zapiera dech w piersiach. Kolejna część (EMI) i przejście na 3D to moim zdaniem krok w tył. Ale jeśli fabuła, humor i zagadki będą na poziomie to jakoś przełknie się te "manekiny".
Grafika fatalna, ale jak tu nie pocisnąć Guybrushem :)
Bili - szanuję twoje zdanie, ale każdą grę da się spolonizować - lepiej czy gorzej. Czy TLJ miałoby lepszy klimat bez Olszówki i Boberka? Czy Sam & Max: Sezon Pierwszy bawiłby Polaków w wersji oryginalnej? Nie sądzę...
Zresztą temat "zabijania klimatu" był już niejednokrotnie wałkowany. A jeśli chcesz to robić jeszcze raz, zapraszam na forum dyskusyjne Graj Po Polsku - http://grajpopolsku.pl/forum/. Konstruktywna krytyka jest zawsze mile widziana ;)
P.S
W grze będzie możliwość włączenia oryginalnej grafiki, więc komu nie spodoba się Guybrush w 3D, może wybrać tego w roku 1990 :D
Rodzaj grafiki nie ma większego znaczenia - EFMI było robione na tym samym engine co Grim Fandango a nie trzeba mówić, która gra jest lepsza.
Pierwszy epizod S&M wyszedł im całkiem nieźle ale tutaj niczego wielkiego bym się nie spodziewał.
A ja uważam, że grafa ma znaczenie w gierkach które mają fabułę i klimat. Np. Elastomania, 0 klimatu, 0 fabuły, grafika marna, ale tutaj nie chodzi o to, tutaj chodzi o sam gameplay. Przy Curse of Monkey Island albo nawet dwójce czy jedynce z serii, często gapiłem się na screeny tylko dlatego, że miały w sobie to coś, ten charakter. MI 1 nie jest piękna, ale powiem Wam, że wolę tę pikselozę niż screeny z Tales of Monkey Island. Nawet EFMI miał lepszą grafę. Proszę, nie mówcie, że grafika nie ma żadnego znaczenia. Oczywiście, jeśli gameplay jest świetny, to zwracamy MNIEJ uwagi na oprawe wizualną. Ale co jeśli gameplay jest doskonały a grafika świetna? To nie jest nierealna opcja, o czym przekonał nas COMI. Przecież screeny z Blood Island po prostu miażdżą. Sam and Max(nowy) jest pełen wizualnej prostoty, ale to tam pasuje(biorąc pod uwagę serię telewizyjną), natomiast w Monkey Island zawsze był ten bajeczny czy może nawet baśniowy pierwiastek. Najnowsze screeny są co najwyżej bezpłciowe, już nawet nie wspominając wyglądu Guybrusha, który przypomina.....po prostu jakiegoś kolesia.
Ronzbig - Żeby było jasne - Szanuje Waszą prace i postanowienia. Sam myślałem kiedyś o tłumaczeniu gier z serii MI, ale kiedy po raz n-ty przechodziłem dwójkę, zrozumiałem, że jest to czyn bezsensowny, bo większość rzeczy które mnie bawiły, rozbrajały były nie do przełożenia na polski język. Spróbuj przełożyć amerykańcowi np. żarty z Misia. Wiem to bo podjąłęm się próby tłumaczenia odcinków simpsonów po tym jak zobaczyłem, że na napisach z napisy.info roi się od błędów, złych tłumaczeń i co gorsze, kompletnego nie zrozumienia niektórych gagów/żartów.
Zapytałeś się mnie czy Sam i Max bawiłby Polaków, czyli m.in. mnie, w oryginalnej wersji. Powiem tak, nie grałem w spolonizowaną, tylko w angielską. Nie wyobrażam sobie przejścia tej gry w polskim języku. Tam jest chmara gier słownych i nieprzetłumaczalnych żartów. Np. w jednym z odcinków było radio,. Po włączeniu odpowiedniej częstotliwości słyszało się "Snake? Snaaaaaaaake!!!". Jeśli ktoś wie o co chodzi to go to rozbawi. Przetłumaczenie tego dosłownie byłoby katastrofą. Nie wiem jak to wygląda w polskiej wersji, ale to daje przykład, że pewnych rzeczy nie powinno się tłumaczyć. Dobra, później jeszcze będę kontynuować wywód :) A Wam życzę powodzenia w swoich pracach.
Po screenach też byłem sceptycznie nastawiony na MI5, ale .... na stronie jest zwiastunik do obejrzenia i powiem wam że nie wygląda najgorzej. W porównaniu do części 4 postacie nie są tak sztywne. Oczywiście mogą to być tylko wstawki filmowe co nam pokazują, ale jeżeli animacja postaci będzie kontynuowana w ten sposób to gra nie straci na bajkowości. Będzie dobrze :P
Czy Sam & Max: Sezon Pierwszy bawiłby Polaków w wersji oryginalnej? Nie sądzę...
Chłopie, no teraz to się nie popisałeś. Nie wyobrażam sobie jak można grać w Sam&Max po polsku. Tego się nie da przetłumaczyć. Aktualnie w nią pykam więc wiem co mówię :)
[21]
Chyba Ci się pomyliły gry. W Tales of Monkey Island nie da się przełączyć grafiki na klasyczne 2D z 1990r. To w The Secret of Monkey Island Special Edition będzie taka możliwość.
Slasher - a czy ty grałeś w wersję PL? Co prawda nie grałem w wersję oryginalną, ale w żadnym stopniu nie przeszkadzało mi to w świetniej zabawie. Zresztą nie każdy zna na tyle dobrze amerykańską subkulturę, by rozumieć te gagi, a np. Fretka czy Ela Drzazga mogą rozbawić większą rzeszę szarych zjadaczy chleba ;)
Furozenu - oczywiście, że chodziło mi o remake, nie o MI5. Myślałem że podanie roku będzied ostatecznie jasną aluzją, do której z gier się odnoszę :P
YEEEEAHHH!!!!!!!! GAJBRASZ GAJBRASZ GAJBRASZ!!!! Trzymam kciuki, bo dorównać legendzie wspaniałych gier nie będzie łatwo - a grałem we wszystkie. Mam nadzieję na kolejną niesamowitą przygodę na Małpiej Wyspie i kolejny zaciekły pojedynek na bluzgi... :-) Swoją drogą: faktycznie Curse Of Monkey Island wymiata także dzisiaj...
ronzbig - nie grałem, widziałem tylko gameplay'a. Z tego co tam usłyszałem, stwierdziłem że jednak zainstaluję wersję angielską. Jestem ciekaw jak w całości wypadła wersja polska (szczególnie jak sobie poradzili z niektórymi gagami) i niewykluczone, że przejdę cały sezon jeszcze raz, tyle że w rodzimym języku:)
ronzbig - Zknockoutowałeś mnie tymi dwoma zdaniami :
Czy Sam & Max: Sezon Pierwszy bawiłby Polaków w wersji oryginalnej? Nie sądzę.
Co prawda nie grałem w wersję oryginalną, ale w żadnym stopniu nie przeszkadzało mi to w świetniej zabawie
ronzbig1 - pisałeś o trzech różnych wersjach gry w jednym zdaniu - miałem prawo nie zrozumieć Twojego przesłania :P
Bili - zapomniałem wcześniej wspomnieć o moim talencie bokserskim? ;)
"Powiem tak, nie grałem w spolonizowaną, tylko w angielską. Nie wyobrażam sobie przejścia tej gry w polskim języku."
Widzisz, mamy dokładnie przeciwne doświadczenia - ja grałem tylko w wersję PL, ty w wersję ENG. Dopóki obydwaj nie przejdziemy obu wersji, nie ma sensu próbować udowodnić, kto ma rację.
ronzbig - nie wspomniałeś, ale teraz już nie musisz bo się domyśliłem :)
Wiedziałem, że będziesz cytował tamte zdanie. No i słusznie. Pograłem chwilę w polską wersję i wróciłem do angielskiej, dlatego napisałem to co napisałem