Najlepiej sprzedające się gry w Wielkiej Brytanii (19 - 25 kwietnia)
Fifa 09 jest w tym ranku chyba ciągle od jej wydania...
Fifa pewnie tam jest zawsze, od powstania w ogóle :).
Ponieważ najnowsza FIFA to najlepsza gra o piłce kopanej na rynku :) Oczywiście w wersji konsolowej :) Nie dziwi Riddick (właśnie przeżywa drugą młodość w napędzie mojej konsoli), dziwi GFII (nie wiem...dla mnie w tej grze nie ma nic interesującego...z wyjątkiem muzyki), RE 5 jest naprawdę dobry, COD: WaW da się pograć. Reszta - można, ale nie trzeba ;) Ale i tak ta lista gier konsolowych w UK jest lepsza od tej, która dotyczy pc w stanach. Z dwojga złego (WOW i Wii Fit) wolę to drugie, przynajmniej trochę brzucha można się pozbyć, a nie go hodować (jak przy WoW) ;)
ładnie fifa 09 na tak wysokim miejscu a premiera był dawno
Dziwi GFII (nie wiem...dla mnie w tej grze nie ma nic interesującego...z wyjątkiem muzyki)
Mnie tam nie dziwi, gra jest po prostu dobra, taka na 7. Nie bardzo dobra, nie świetna, ale można posiedzieć parę wieczorów i miło spędzić czas. :)
Godfather 2 wbrew pzorom jest bardzo grywalną grą. Nie mogłem sie oderwać grając w nią do tego stopnia, ze strzeliłem platynę:). Teraz męczę Riddicka, który też jest dobry.
Ciągle na pierwszym miejscu Wii Fit, a Kroniki Riddicka wbiły się na drugą pozycję.
Wii Fit na pierwszym miejscu = epic fail
Czy na świecie naprawde jest tak dużo grubasów???
Akurat niech Amerykanie i Brytyjczycy kupują Wii Fit ile się tylko da (i przy okazji niech z niego korzystają). Zaprawdę to im się przyda.
Zgadzam się. Na całe jednak szczęście skala problemu jest u nas znacznie niższa. Jakoś idąc sobie u nas ulicą w zatłoczonym mieście i patrząc na ludzi jeszcze nie myślę, żeby takie WiiFit powinno być refundowane przez NFZ jako forma walki lub profilaktyki z otyłością. A niestety w Stanach i na Wyspach (i nie tylko...) by się już takie wsparcie przydało.
W USA ok. 70% społeczeństwa ma nadwagę i wygląda jak ludzik z pewnej reklamy opon (żeby nie było kryptoreklamy). W Polsce tylko czasem widuje się osoby ze skrajną otyłością, dla Amerykanów to jest chleb powszedni.
NO fakt u nas jeszcze takiego problemu nie ma,ale jak patrze na mlodziezy jak zre tylko w fast foodach i pije piwsko zamiast troche pilki pokopac to boje sie ze za pare lat nasz taki problem tez dosiegnie.
Dziwię się brytom w co oni grają.