Tangoo & Ullashong | PC
Gra świetna. Grałem w nią jakieś 5 lat temu na starym komputerze :-) Dziwię się, że jeszcze nikt nie dodał do niej żadnego komentarza. Czyżby nikt nie grał wcześniej w tą grę?
Jak by ktoś chciał mi sprzedać tę grę za chociarz 1,50zł odrzekłbym:buhahahahhahahahahahahhahhahhahahahahahahahah
Gierka w swej konwencji przypomina platformowe produkcje rodem z Pegasusa. Wybieramy jednego z trzech ludków (choć gra nimi w zasadzie się niczym nie różni wg mnie), lądujemy na planszy, którą musimy oczyścić ze stworków, na końcu przylatuje boss, którego ubijamy i...tyle. Kolejna plansza. Zabite stworki mogą dać nam bonusy typu czasowa niewrażliwość czy dodatkowe życie. Dosyć nudno i powtarzalnie, ale też i prosto bo gra jest skierowana dla najmłodszych. I tu pojawiają się dwa zgrzyty. Grafika kolorowa, fajna, dzieciom sie spodoba, podobnie jak stworki i bohaterowie. Tylko dlaczego do diabła nie można gry zapisać ? Bo granie od początku, gdy musimy rozgrywkę, monotonną przecież, zaczynać od nowa, to absurd. A po drugie: sterowanie oprócz strzałek to w zasadzie dwa klawisze, jednak kombinacja dosyć durna a po zmianie....No właśnie. Tego gra także nie zapisuje, więc po wyjściu z gry i odpaleniu na nowo, znów trzeba zmieniać opcje sterowania!
MarkSoft nie popisał się też wydaniem. Pudełko DVD Box zawiera tylko płytę, na płycie instrukcja w pliku PDF, ale kto by jej tam szukał?
Dla wyjadaczy gatunku.