Szczegóły trzeciego dodatku DLC do Fallouta 3
Zaje**ście po prostu. Znowu musze płacic dodatkową kase, żeby zobaczyć dalszą fabułe gry? Co oni sobie myślą do cholery. 30 lvl, nowi, silniejszy przeciwnicy, dalsze losy Stołecznych Pustkowi, nowe bronie, wszystko zapowiada sie tak fajnie, a ja musze za to płacic...
W nastepnym GTA, na plycie dostaniemy tylko cale miasto do zwiedzania, a misje fabularne będą DLC, 5$ za misje :|
Zagrywki Bethesdy są po prostu śmieszne, nie ma to jak "wyłudzać" od graczy pieniądze, a w zamian dawać im beznadziejne krótkie dodatki, i jeszcze niedopracowane do tego.
Szkoda że nic się na to poradzić nie da, zawsze znajdzie się wierna grupka "fanów", którzy zakupią owe buble.
Nie ma to jak płacić za mody do gry.
Cenega po prostu wyda wersje GOTY ze wszystkimi dodatkami, wypinajac sie na posiadaczy polskiej podstawki.
Czytając komentarze wiecznych zrzęd i marud zawsze stawiam sobie jedno pytanie: czy ktoś im to każe kupować, czy też "pierdolą tylko żeby popierdolić " ? Osobiście stawiam na to drugie :)
Każde DLC należy rozpatrywać indywidualnie, także w odniesieniu do podstawowej gry. No to zajmijmy się F3 - żadnego DLC do niego nie kupiłem, rozważam kupno DLC numer 3. Raz - gra nie zachwyciła mnie na tyle żebym był gotów dać kasę za każdy "minidodatek". Dwa - sama podstawka jest wręcz ogromna, w żadnym wypadku nie stwarza wrażenia niekompletnej. Pomimo że grę skończyłem (ok 18 h na liczniku) to nie zwiedziłem nawet połowy dostępnych miejsc, nie wykonałem sporej części questów pobocznych, nie odkryłem wszystkiego co odkryć można. DLC są w takim wypadku tylko i wyłącznie dla największych fanów, a nie dla zrzęd którym żal dupę ściska jak mają wydać parę groszy - dla mnie ich kupno jest zbędne (jeśli Cenega je wyda osobno, pierwszych dwóch nie kupię na pewno). Powtarzam jeszcze raz - kupować nie trzeba. Ba, do wersji pecetowej wyszedł edytor: darmowy (o czym zrzędy nie piszą, bo nie pasuje to do ich wizji złej Bethesdy, która za wszystko każe płacić), darmowych modów też jest od groma. Tyle w temacie.
lordpilot - dla mnie DLC to najgorsza rzecz jaka ktokolwiek mogl stworzyc. Przyklad Prince of Persia, chcesz zobaczyc koncowke? Kup konsole i DLC w "okazyjnej" cenie. Dla mnie jest to zwykle oszustwo producentow.
raziel88ck ---> Oczywiście. Dlatego napisałem: każde DLC należy rozpatrywać indywidualnie. DLC do Prince of Persia to chamskie zagranie (bo olano blaszakowców), źle pogrywa też Capcom ("słynne" DLC do RE5). Tyle że w tym wątku rozmawiamy o DLC do F3.
lordpilot -->
Oczywiście, że to drugie :)
raziel88ck -->
Po pierwsze, nie każde DLC to syf (tak, wszyscy pamiętamy o zbroi dla konia). Po drugie, nikt Ci nie karze kupować tego co wypocili programiści. Po trzecie, DLC do "Prince of Persia" to epilog (polecam słownik, tam znajdziesz objaśnienie tego trudnego słowa), a nie końcówka, i na dodatek kosztuje ok. 30 złotych, co, przynajmniej dla mnie, nie jest szczególnie wygórowaną kwotą.
Poza tym, nie bardzo rozumiem czemu tak bardzo boli Cię brak Epilogu na PC, skoro uważasz, że DLC to samo zło i wyłudzanie kasy.
koobon - fakt nie kazde dlc jest zle ale wiekszosc owszem. Epilog to zakonczenie czegos, w tym przypadku przygod Ksiecia i Eliki. 30zl to i tak sporo za 3 godziny grania, jednak najgorsze jest to ze musialbym specjalnie kupowac konsole a to jest szczyt chamstwa ze strony tworcow. Nie oszukujmy sie, Tobie moze to zwisa bo masz po 10 konsol w domu.
DLC mialobyc czyms fajnym na konsolach a to nic innego jak dodatkowe patche zmieniajace/dodaje cos jak np. tryb do RE5 i jeszcze za to trzeba placic...
Dlatego nikt, kto ma PC nie kupuje tego typu DLC, bo fani tworzą lepsze mody za darmo.
zaraz, zaraz, to level cap zwiekszony bedzie, poprzez ten dodatkek, dopiero po ukonczeniu glownego watku fabularnego?
a ja eF trojke odstawilem na bok siakos blisko ponad miesac temu gdyz maksymalny poziom osiagnalem juz tak gdzies w polowie rozgrywki (dopiero co zem odwiedzil prodzekt pjuriti) i z cierpliwoscia i stoickim spokojem czekalem na to rozszerzenie, ktore pozwoliloby mnie znow czerpac przyjemnosc ze zwiekszania mozliwosci swego awatara.
a tu takiego Kozakiewicza mnie pokazuja ;_;
Fallout 3 po prostu jest fenomenalny, ja mam wersję PL i czekam na jakiś dodatek w tym języku
Nie można tego kupić w Polsce, a nawet jeśli by była taka możliwość to są to dodatki nieadekwatne do ceny. I jak tu dziwić się piractwu?
Dziękujemy twórcy newsa za wyśpiewanie znaczącego faktu z fabuły gry. Gracze nie mający okazji ruszyć głównego wątku są z pewnością wdzięczni [sick!].
Zadziwiające podobieństwo, normalnie jaśniepaństwo, aż skopiuję swój tekst z innego wątku:
Innymi słowy: gdybyś napisał książkę i sąsiad o którym wiesz, że nie stać go na jej zakup, czytał sobie ksero, to uważałbyś, że cię okradł? Chyba tylko w takim wypadku gdybyś był małym człowieczkiem, pełnym zawiści i jadu do innych. Żadnej straty finansowej byś bowiem z tego tytułu nie ponosił, musiałbyś więc - jak menda - żałować innemu tylko dlatego, że on przecież nie będzie cię - wielkiego pana - za darmo czytywał.
Niektórzy myślą, że jak zapłacili za grę, to twórcy są im coś z tego tytułu winni. Że jak pojawia się dodatek, to on im się w sposób naturalny należy. Zapłaciłem, jest moje, a więc wszystko co z tym związane do mnie się odnosi, mnie ma wzbogacać.
Z drugiej strony - jak ktoś stworzy jakieś dzieło, to mu się zaraz wydaje, że z tego tytułu się mu coś od innych należy, że jak ktoś użytkuje jego twórczość, to z samego tego faktu ma mu na ołtarzu ofiary składać, dary i pokłony znosić, a jak go nie stać to wara od twórczości, nie będzie pospólstwo darmo korzystać.
Jaśniepaństwo. W jedną i w drugą stronę.
Mam nadzieję, że trzeci dodatek do Fallot'a 3 połączy w sobie najlepsze rzeczy z pierwszych dwóch DLC.
Akurat z tych trzech dodatków tylko ten wydaje mi się jedynie sensowny. Ciekawi mnie tylko kwestia tego lvl capu - w podstawce 20 lvl dobrze ułożonej postaci czynił cię niemal bogiem i kosiłeś praktycznie każdego jak chciałeś. Przy 30 z kolei chyba będziesz zabijał deathclawy samym krzywym spojrzeniem ;)